Ubisoft się nie poddaje i nadal chce NFT w swoich grach
Kolejny argument, żeby nic od nich nie kupować. Ale większość i tak kupi, jeszcze z pocałowaniem ręki.
No nie mów, że nie zagrasz w historyczną grę o prawdziwym czarnym gejowskim samuraju, który słucha hip-hopu, w pełnej zbroi chodzi po mieście i morduje mieszkańców. Miliony graczy na to czekają.
A niech sobie idą w NFT, jak lubią marnować siły i pieniądze, to ich sprawa. Za chwilę będą płakać, że się nie udało (a jak będą agresywnie to wpychać do gier, to ludzie dadzą im wyraz "uwielbienia" takich praktyk)
Cóż, ich logo zobowiązuje :P
Mam wrażenie, że w Ubi rządzą jakieś stare dziadki, które straciły kontakt z rzeczywistością i pozostają kilka lat w tyle za nią
A ja dalej nie poddaję się i nadal nie zamierzam kupować ich gier. Prędzej je spiracę :)
Ja tam tylko czekam aż ten Biedasoft się całkiem sypnie, bo oni już nie wiedzą czym tak naprawdę są.
No cóż...