Trzeba zmienić kwalifikację prawnej czynu, żebyś wiedział, że jak siądziesz pijany za kierownicą = co najmniej 8 lat więzienia. Już mam dość słuchania, że ktoś w kogoś wjechał i zawsze był pijany. Sam ch zdziałam ale dostałem nerwa bo dzisiejszej smutnej KOLEJNEJ wiadomości więc chce chociaż pobudzić tym wątkiem, może coś to zmieni jak będzie większa świadomość.
Tragiczny wypadek w miejscowości Borzęcin Duży. Kierujący autem osobowym potrącił dwóch nastolatków. Jeden zginął na miejscu. Policja podała, że kierowca był pijany, miał prawie trzy promile.
Ostatnio czytałem że już nawet zabieranie im aut nie jest takie proste i oczywiste. Bo o tym decyduje sąd a biurokracja i czas procedury sprawia że jeszcze dokładamy się do tego. Paranoja
Ludzie wsiadający do auta po pijaku, w ogóle nie zakładają możliwości zostania zatrzymanym przez Policję. Już nawet nie mówiąc o czymś tak dla nich abstrakcyjnym, jak spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Jak najbardziej.
Dodattkowo powinien być zintegrowana kartoteka/rejestr takich osób, na podstawie której urzędy by nie zezwalały na rejestrację pojazdu przez takie osoby, a ubezpieczalnie na wydanie/przedłużenie polisy.
A ja w tak oczywistych sprawach jestem zwolennikiem wyroków salomonowych. W tym konkretnym przypadku ustawić sprawcę i wjechać w niego samochodem z taką samą prędkością. Przeżyje - niech wyleczy się za swoje i później idzie wolno (jak będzie mógł chodzić). A jak nie przeżyje to, to co się nada na przeszczepy.
A w stanach Zjednoczonych jest bardzo łagodne prawo jeśli chodzi o jazdę po pijaku, i to u nich normalne że na imprezę jakąś przyjeżdżasz samochodem
spoiler start
u jednego YouTubera to usluszalem xd
spoiler stop
Nie widzę żadnych przeciwskazań. Serio, jakie ktoś mógłby mieć argumenty przeciw?
Jestem za. Więzienie, a do tego dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Pijesz i jedziesz? Męcz się w PKP.
Zakaz sam w sobie nic nie da, jeśli nie ma ryzyka że cię złapią na jego łamaniu i szybko osądzą. Bez poprawy sytuacji w sądach wszystkie te przepisy g... dadzą
Brednie.
Problem nie w obostrzaniu tylko w wykrywalności i edukacji.
Wykrywalność leży bo jest kosztowna, zbyt mało policji, odpowiedzcie sobie jak częste są kontrole na drogach głównych i bocznych.
Kiedy ostatnio byliście kontrolowani?
A egzekucja to już całkiem dramat, zatrzymują kierowców mających kilka a nawet kilkanaście orzeczonych zakazów i niewiele z tego wynika.
A nawaleni lub tylko lekko podchmieleni rowerzyści, władcy hulajnóg czy innych wynalazków.
Główny powód to bezmóżdże i społeczny debilizm, który można poprawić wyłącznie edukacją.
Żadne plutony egzekucyjne z doraźną karą śmierci nie pomogą.
Problem leży właśnie w tym, że wiele razy wypadki śmiertelne powodują kierowcy, których już wcześniej złapano na jeździe po pijaku. Gdyby wtedy poszedł do paki to te osoby by żyły więc nie pierdziel mi tu o wykrywalności i edukacji, jak ktoś jest bogatym patusem pijusem to będzie swoim nowiutki bmw zasuwał 100 do sklepu oddalonego 300m od siebie.
To że ty nie byłeś kontrolowany nie znaczy że kontrola jest rzadka.
Zwiększenie kary ma właśnie wyeliminować tych patusów, którym się udało uciec od wymiaru sprawiedliwości bo dostali tylko dużą grzywnę i zakaz prowadzenia pojazdów. Oni dalej będą to robić bo alkoholizm jest chorobą ale rozsądek już można nabyć wiedząc co grozie za jazdę po pijanemu i trzy razy się zastanowią, czy warto jechać po wódkę jak można zamówić taksówkę wiedząc, że będzie mu grozić z automatu 8 lat "trzeźwości".
ja bym się nie ograniczał tylko do alko, po innych używkach również (marzenia ściętej głowy)
Zapomnij stary. W tym cywilizowanym kraju jak komuś napierdolisz bejsbolem tak, że go zabijesz, to posiedzisz za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a nie za usiłowanie zabójstwa. Wystarczy powiedzieć, że się nie chciało zabić, tylko tak wyszło po prostu.
Oczywiście, że tak jest.
A jak powiesz, że tego nie zrobiłeś, to cię po prostu wypuszczą. Mało kto o tym wie.
No ale to akurat prawda, zamiar ewentualny w polskim wymiarze sprawiedliwości jest nadal jak Yeti - ktoś słyszał, że coś takiego istnieje, na jednym wydziale prawa chyba nawet o nim uczyli, ale w sądzie nikt go nie widział. No OK, w ostatnich latach było chyba kilka, opisywanych nawet w mediach, szarż prokuratorskich i prób udowodnienia winy z takowym przy zabójstwie, ale potem i tak sąd albo sam prokurator zmieniali kwalifikację czynu.
Co oczywiście nie znaczy, że należy robić k... z logiki i za zabójstwo sądzić wszystkich pijanych kierowców. :) Wystarczy konstrukcja szczególnego naruszenia zasad, sprowadzenia rażącego niebezpieczeństwa w ruchu lądowym (ale nie dla życia wielu osób czy mienia wielkiej wartości, jak przy katastrofach) i idąca za tym bardzo surowa, nieuchronna i WYMIERZONA SZYBKO I SKUTECZNIE kara.
Może faktycznie obecny typ kwalifikowany wypadku po spożyciu nie wystarcza.
Niemniej najważniejsza jest szybka i nieuchronna oraz skutecznie wykonana kara, a tego w najbliższych latach pewnie się nie doczekamy...
Ja to w ogóle nie rozumiem, jaki proces myślowy zachodzi w głowę gościa co jest pijany a wsiada za kółko.
https://youtu.be/6FAnzFYdzyU?t=626 ostatnio było głośno o tej sytuacji i było akurat w Uwaga w TV
Tymczasem na wodzie:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-tragedia-na-wodzie-nie-zyje-dwoje-nastolatkow,nId,7628235
Kierowcy BMW przesiedli się do skuterów (to ta sama mentalność). Niestety 12letnie dziecko przegrało z brakiem wyobraźni dorosłych.
...bo husaria lubi zap&*#$%ć na wodzie też.