Sequel Cyberpunka 2077 będzie autentycznie amerykański dzięki nowemu studiu CD Projektu
Nie zapomnijcie dodać hord zombie po fentanylu to też część waszej kultury teraz :D
Tylko o jedno proszę - niech CDP sam przetestuje grę przed wydaniem, a nie "bo inne studio robiło i my nie wiedzielim co robili". Serio, gdyby nie katastrofa techniczna CP 2077, to ta gra byłaby dla mnie grą dekady na poziomie Wieśka 3.
Amerykański oddział CD Projekt RED ma pomóc uczynić z kontynuacji Cyberpunk 2077 „autentycznie” amerykańską grę, pozwalając uczynić drobnych, ale zauważalnych błędów w wizerunku Night City
Poprawcie.
no tak bo przeciez marzeniem kazdego ojkofoba jest amerykanizacja polskich gier polskiego studia, ktore jest zbyt polskie pomimo realizacji wszystkich najnowoczesniejszych kamieni milowych dla ojkofobow. a testowac gier przed premiera to nie ma komu. czego nie rozumiecie :D
Multikulturowa metropolia o typowo amerykańskiej infraktusturze osadzona geograficznie w USA to jest dokładnie to z czym kojarzy się Polska....
Jeszcze rozumiem mówienie o pierwiastku polskości w kontekście wiedźmina, ale w przypadku cyberpunka ta polskość ma co najwyżej przełożenie na jakieś tam easter eggi w polskiej wersji a nie rdzeń samej gry.
Na dobrą sprawę Wiedźmin to jest zaledwie inspirowany ogólnie rozumianą kulturą Polski a nie w niej osadzony. Jedyne gry gdzie ta narodowość ma naprawdę tak ogromne przełożenie na całokształt gry to są projekty jak Kingdom Come.
Jaka Polska gra? xD
CP, to żywa Ameryka, a nie Polska.
Twoim tokiem rozumowania, to jakby Sapek sprzedał prawa do gier firmie z Japonii, a ta zrobiłaby z tego klasyczne japońskie jRPG, to było by oki?, no bo przecież, to Japońska firma i Japońska gra.
X kurcze D... Oni nawet nie są w stanie zobaczyć, jak mała i beznadziejna jest ich kultura skoro sprowadza się do krawężników I studzienek z za małym oznaczeniem udźwigu. Amerykańska anty-kultura :') polecam wydać nowego cybera w realiach Warszawy, myślę że siadłoby.
Nie zapomnijcie dodać hord zombie po fentanylu to też część waszej kultury teraz :D
W punkt. Na You Tube są nawet kanały poświęcone temu zjawisku. Nie chce się wierzyć własnym oczom co się w tych wszystkich miastach w US zaczyna dziać. Normalnie Umarłe miasta - początek. Idealnie pasuje do tego muzyka z albumu "Dead Cities" - Future Sound of London, jeśli ktoś kuma ten klimat. W sumie cała muzyka z tego albumu pasuje idealnie do Cyberpunka. Szkoda że jej nie wrzucili do gry. Do dzisiaj jest to jedno z najlepszych dzieł muzycznych jakie w życiu słyszałem. No, tyle że nie jest to łatwa muzyka.
Jakieś nawiązanie pewnie będzie. Ten gang , któremu sprzedajemy Flathead, to ćpuni.
Niestety, ale to gówno z USA jest już w Polsce. Ale jak to mówią - każdy ma swój rozum. Są już nawet ofiary śmiertelne u nas.
Przecież w CP2077 już jest całe mnóstwo ćpunów na ulicach, także ten aspekt oddali dobrze.
Przecież w CP2077 już jest całe mnóstwo ćpunów na ulicach
Otóż to. Co jak co, ale Cyberpunk jest takim oknem w przyszłość stanów, i nie tylko stanów. Gra doskonale pokazuje do czego może prowadzić nadmierny konsumpcjonizm, korporacjonizm i zachłyśnięcie się technologią.
Ale nas też moze to czekać tylko nasze dziady to u nas chcą przywrócić swoje czasy młodości czyli PRL
Rockstar też jeździł do Stanów i bracia Houser bujali się po dzielniach, gdy tworzyli San Andreas.
Problem polega na tym ze mi sie np podoba to ze to miasto niby amerykanskie ale czerpie troche z targowka ttoche z wilanowa troche z ursusa a troche z bemowa. Jakby bylo takie stricte amerykanskie to by juz nie bylo takie fajne.
Niech się lepiej nic nie mówią o grach które tworzą, zarówno tyczy się to wiedźmina i cyberpunka, bo znowu będzie przed premierą, ogłaszanie że części zapowiadanych rzeczy nie ma.
Ok, bardziej i tak mnie interesuje nowy Wiedźmin - Cyberpunk może nawet nie wychodzić jak dla mnie.
Ale bardziej amerykański pod względem realiów czy ekipy tworzącej grę? Bo mimo wad pierwszy cyberpunk był świetny, choć tworzony przez Polaków, a patrząc co się nieraz dzieje w amerykańskim game devie to miałbym obawy gdyby zmieniono mocno ekipę.
dla mnie to nadal zła decyzja z tym biurem w USA. Raz, że koszty w górę i najgorsze, że tytuł może przesiąknąć aktualną kulturą tego kontynentu. W ostatnich latach amerykański gamedev przechodzi kryzys i pchanie się tam jak cała branża ucieka to nie wiem czy wyjdzie CDRed na dobre. Jedyny plus to to, że biuro mają w Bostonie (więc daleko od Californi ) i to, że Amatangelo jest w miarę ogarnięty.
Jakby zrobili to dobrze to mieliby szansę wyłapać najciekawszych uciekinierów i stworzyć bardzo mocną ekipę. Okazja jest, teraz tylko muszą ją zauważyć i wykorzystać.
To co ty robisz da się wyleczyć, ewentualnie znalezienie kobiety w realu może pomóc
Szkoda. Marzy mi się takie typowe "słowiańskie GTA". Tylko nie wytwór growopodobny jakich pełno, ale prawdziwy AAA zrobiony z rozmachem niczym Cyberpunkt właśnie. Tyle, że z akcją we współczesnej Warszawie ze wszystkimi naszymi polskimi easter-eggami, humorem i klimatem. Przecież gdyby zrobili to z odpowiednim rozmachem i zachowaniem jakości (klimat mógłby być podobny do Ślepnąc od Świateł) to byłby absolutny killer.
Jakby umiejscowić ją w latach 90. to nawet by idealnie pasowało, a i klimat też bardzo ciekawy.
Największą bolączką tego miasta jest to że TAM W OGÓLE NIE MA PARKINGÓW, trzeba parkować na ulicy.
Na pewno ekipa będzie bardziej zróżnicowana kulturowo i rasowo, w Polsce za dużo białych facetów (tfu!), a za mało różnorodności. To jest obecnie najważniejsze.
To bardzo zła wiadomość. Nie wiadomo czego tam napchają w ramach 'nowoczesnych'.