Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Beyond Good & Evil 20th Anniversary Edition | PC

21.06.2024 21:17
xDominik
1
2
xDominik
34
Chorąży

Ten remaster cieszy choć gra zasługuje na remake moim skromnym zdaniem. Człowiek tyle lat się łudził że będzie druga cześć która chyba przez hype na nią zniszczyła sama siebie. Można by było tyle potencjału wycisnąć z tej serii. Szkoda że tytuł był ,,brzydkim i niedocenionym kaczątkiem'' Ubisoftu bo w moim sercu ta gra będzie na zawsze :(

24.06.2024 23:14
😡
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
radols
14
Legionista
3.0

Polskiej wersji oczywiście brak. Po h u j my w tej UE jesteśmy?

24.06.2024 23:22
Araneus357
2.1
2
Araneus357
46
Scourge of Hell

Przecież będą polskie napisy.

25.06.2024 10:19
😂
2.2
zanonimizowany1399661
3
Pretorianin

Nie ty masz czerpać korzyści z bycia w UE.

post wyedytowany przez zanonimizowany1399661 2024-06-25 10:19:50
25.06.2024 15:04
3
odpowiedz
1 odpowiedź
radols
14
Legionista

Nic nie ma na temat polskich napisów.
Wyraźnie jest opis że gra będzie w angielskiej wersji językowej.

25.06.2024 20:05
Araneus357
3.1
Araneus357
46
Scourge of Hell
25.06.2024 15:38
Ppaweł
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Ppaweł
63
Senator

no ale 80 cebulionów za 20 letnią, odświeżoną grę?

27.06.2024 00:12
RoyPremium
4.1
RoyPremium
15
Pretorianin

Świetny biznes, może to nie nowa gra z serii, ale przynajmniej kosztuje tak jak nowa gra.

29.06.2024 12:00
4.2
Twoja stara 1993
52
Generał

To są właśnie Remastery ktoś tam pobawi się texturami zastąpi zmieni oświetlenie i doda wsparcie na wyższe rozdzialki i udaje że jest super.

25.06.2024 17:03
Draugnimir
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Draugnimir
137
Mały diplodok

GRYOnline.plRedakcja

Dopiero dzisiaj pojawiła się karta gry na Steamie, na której potwierdzono, że jednak są polskie napisy.

25.06.2024 20:06
Araneus357
5.1
Araneus357
46
Scourge of Hell

Informację o polskich napisach potwierdził wczoraj profil na twitterze.

25.06.2024 17:31
6
odpowiedz
1 odpowiedź
adolek17pl
59
Centurion

Jest PL, bo już ludzie grają na YT po polsku.

28.06.2024 01:26
6.1
marcinr258
20
Pretorianin

NA YT SIE FILMY OGLĄDA A NIE GRA

27.06.2024 09:24
😉
7
odpowiedz
LokalnyRzezimieszek
4
Konsul

Lichy i nie równy remaster. Miejscami jest ładniej a i też miejscami jest o wiele gorzej niż w oryginale.
Re-edycja radzi sobie kiepsko na Steam, 589 graczy w peaku i o cena tylko 66.83%, jeszcze z statusem "W większości pozytywne "

Optymalizacja chyba taka sobie, patrząc jak gra wygląda i jaka jest zalecana konfiguracja, bo na takim sprzęcie lepiej wyglądające gry chodziły bez problemu.

29.06.2024 11:56
8
odpowiedz
Twoja stara 1993
52
Generał

Ale wymagania ja pier...
Co to ma być gra miejscami wygląda trochę lepiej a czasem gorzej niż w Org.

Remaster to klapa ktoś się tam pobawił trochę i chce 80 zł no nie jest to jakaś duża cena ale.
Ta gra zasługuje na remake.

29.06.2024 12:26
raziel88ck
9
odpowiedz
raziel88ck
203
Reaver is the Key!

Woda brzydsza niż w oryginale.

30.06.2024 12:28
10
odpowiedz
damiand
7
Legionista

Typowa gierka dla brzydali, brzydal zagra każdy

04.08.2024 22:50
ArtystaPisarz
11
2
odpowiedz
ArtystaPisarz
51
Centurion
8.0

W „Beyond Good and Evil” pierwszy raz zagrałem może nie dwadzieścia, ale na pewno jakieś dobre dziesięć lat temu, gdy dzieło Michela Ancela powszechnie uważało się już za klasyk, którego nie wypada nie znać, a ja byłem jeszcze w liceum. Pierwsze moje doświadczenie z tą produkcją wspominam zresztą bardzo ciepło, bo choć nie zawładnęła może ona moją wyobraźnią w aż takim stopniu, jak w podobnym okresie uczyniło to pierwsze „Psychonauts” (pod bardzo wieloma względami do tej gry podobne), to przykuła mnie do ekranu przede wszystkim pięknem wykreowanego przez Francuzów świata.
Dziesięć lat później mamy do czynienia z remasterem kompetentnym, który moim zdaniem ani nie zachwyca, ani nie zawodzi. Gra wygląda dokładnie tak, jak ją zapamiętałem, a więc zapewne lepiej niż oryginał, bo wszyscy wszak wiemy, że pamięć płata nam figle. Z drugiej strony nie interesowałem się tym aż tak, by wracać do oryginału i robić jakieś porównania na własną rękę – ot, oprawa mi się podobała.
Jeżeli chodzi o samą grę, to zestarzała się ona dosyć dziwacznie. Tzn. dalej jest grywalna i granie w nią może sprawić sporo przyjemności, ale jednocześnie mocno czuć, że powstała te dwadzieścia lat temu i jest już bardzo niedzisiejsza. Kierunek artystyczny pozostaje tu czymś najwyżej klasy – wszystkie postacie zaprojektowane są z humorem i wyobraźnią, ale palmę pierwszeństwa znowu zajmuje tutaj świat przedstawiony. Hyllis pozostaje absolutnie piękne, a miasto, które mamy w tej grze okazję odwiedzić, wciąż uważam za jedne z najlepiej zaprojektowanych i fascynujących w historii gier wideo. Jaka szkoda, że mamy okazję zwiedzić go tak niemożebnie mało! Gdyby cała akcja tej gry toczyła się w tym mieście, a my mielibyśmy za zadanie zwiedzać jego liczne zaułki i zakamarki, zapewne „Beyond Good and Evil” byłoby dla mnie osobiście najlepszą grą w historii. A tak zwiedzamy zamiast tego jakieś nudne fabryki i inne wojskowe bazy. Eh, szkoda gadać…
Jeżeli chodzi o to, co do gry włożyli ludzie odpowiedzialni za remaster, to poza lekkim podciągnięciem oprawy nie ma tego aż tak dużo, uwagę zwracają na siebie trzy rzeczy. Po pierwsze, gra zyskała tak jej potrzebny zapis automatyczny, którego istnienie sprawia, że dawne zapisywanie ręczne stało się zupełnie zbędne, i bardzo dobrze. Po drugie, dorzucono do gry niewielką dodatkową misję, w której szukamy po całym świecie gry rzeczy należących do rodziców Jade i ich towarzyszy z załogi, co stanowi rzekomo wprowadzenie do postaci, z którymi styczność będziemy mieli w „nadchodzącym prequelu”, wszyscy jednak wiemy, że ta gra nigdy nie powstanie, a nawet jeśli powstanie to nie ma szans, by spełniła pokładane w niej oczekiwania. Tyle w tym temacie.
No i jeszcze po trzecie, do gry dorzucono sporych rozmiarów, odblokowaną od początku rozgrywki w całości, galerię materiałów zakulisowych z powstawania oryginału. Nie powiem, zapoznanie się z całą jej treścią zajęło mi z półtorej godziny, jest tam w czym przebierać i można się dowiedzieć ciekawych rzeczy, np. tego, że w grze miała być misja w wieżowcu stojącym pośrodku miasta (dlaczego jej zabrakło???) czy o różnych postaciach, jakie gra przybierała na przestrzeni lat. Ale to raczej smaczki dla fanów tego dzieła, nic, co by jakoś znacząco poszerzało wrażenia z rozgrywki.
Ogółem miło było wrócić do „Beyond Good and Evil” i cieszę się, że to zrobiłem. Dzisiaj o tej grze nie mówi się już z takim szacunkiem, jak te dziesięć lat temu, jakoś nam chyba zniknęła z uwagi w ogólnym dyskursie. No i trudno się dziwić – ta gra nigdy nie doczekała się godnego następcy. I już się go pewnie nie doczeka...

Gra Beyond Good & Evil 20th Anniversary Edition | PC