Wiadomość Elden Ring Shadow of the Erdtree pokonał Wiedźmina 3 Krew i wino. Historyczny wynik FromSoftware

Cieszę się ze coraz więcej osób widzi to co Ty, bardzo dobrze może doczekamy się zmierzchu tego kłamstwa i lizania dup wielkim korpo w imię podtrzymania współpracy.

Patrząc na jakość Elden Ringa samego w sobie, to nie bardzo widzę miejsce na sceptycyzm w stosunku do ocen DLC.

Ja z kolei widzę pole do sceptycyzmu, bo Elden Ring to dla mnie największe rozczarowanie spośród najlepiej ocenianych gier Fromu. Osobiście dałbym mu 8/10, a jak zobaczyłem oceny The Old Hunters, które moim skromnym zdaniem jest absolutnym arcydziełem, to już wiem, żeby nie traktować poważnie ocen Shadow of the Erdree. No i nie zapominajmy jak chętnie redakcje sypią wysokimi ocenami wobec gier AAA. To oczywiście wciąż może być świetny/genialny dodatek, ale wolę podejść sceptycznie i sam wystawić ocenę.

Ja też dołączę się do tych, których Elden zawiódł - soulsy kocham, BB kocham, Sekiro które wytarło mną podłogę też bardzo lubię, na ER czekałem jak na zbawienie i dostałem ot, zdrewniałe, anachroniczne wręcz soulsy w nudnym, niby otwartym świecie. Po 50h spędzonych tam rzuciłem w cholerę, zupełnie nic mnie tam nie przekonało.

MorrowGrand guitarzero mam dokładnie to samo, mimo mojego uwielbienia dla gier souls, właśnie ogrywam tak nielubiany DS2, Elden okazał się jakiś taki nijaki, za łatwy, za bardzo prowadzący za rękę. Brakowało mi tej budowy świata z ds1 gdzie wszystko z sobą się lączyło i miało sens. Co z tego ze otwarty świat jak miejscami nudny i powtarzalny. A co do ocen, dokładnie jak już paru napisało wstrzymałbym się z szampanem do czasu, jak odezwa się ludzie którzy nie boja się krytykować i nie maja żadnego interesu w wychwalaniu. Może rzeczywiście dowieźli ale patrząc na obecna brane tez będę cholernie sceptyczny

Ja też nie bawiłem się w tej grze tak dobrze jak w innych bardziej standardowych soulsach. Już od początku po trailerach coś w tej grze mnie zniechęcało. Budowa mapy gry, coś w grze było jakieś nijakie i trochę nudnawe. Szczerze to mnie dziwi, że gra mimo wszystko odniosła spektakularny sukces, a nic na to nie zapowiadało. Wygląda na to, że to jest po prostu zjawisko miliona much. Np. otwartość świata przyciągnęła graczy, bo to jest w modzie, a jak wiadomo, moda to domena much, które podążą za byle czym nawet jeśli to jest głupie. Podobnie też dziwiłem się jak ludzie bardzo pozytywnie zareagowali na trailery i gameplay, mimo, że nie prezentowały niczego specjalnego.

Elden mnie znużył gdzieś w połowie gry, mimo wszystko ja ukończyłem ale później męczyłem się- myślałem że tylko przy demon soulsach tak będę miał ale tu jest tak samo, jeszcze ten recykling sprawił że od premiery nie wróciłem do gry ani razu a jakiegoś Dark Soulsa czy moje ulubione sekiro lubię sobie przejść raz na jakiś czas.

Gramatyce chyba też nie ufasz :-(

To samo kiedyś mówiło się o Blizzardzie :P

Nie ma zabardzo gdzie nie dowieźć. Ich gry nie zmieniają się tak bardzo , nowa gra wystarczy że będzie miała dobry art design , zkopiowany gameplay i pobieżną historie i będzie już grą 9/10 dla fanów.Oni nie ekperymentują za bardzo z gameplayem i z game design

Bo oni wszystkie gry robią tak samo. Nawet ER mimo otwartego świata, to nadal korytarzówka. Gdyby usunąć przestrzeń między lokacjami, to niczym to się nie różni od poprzednich gier, gdzie przechodziliśmy z lokacji do lokacji. Mechanicznie, fabularnie, to nadal te same gry. nawet modele przeciwników są prawie takie same. Z lekkimi modyfikacjami.

Eksperymentują i zmieniają. Sekiro i Aromred Core są na to dowodem.

Wiedźmin od razu zrobiło mi się szkoda tych wielu studiów :/.
Btw. przy new world computing powinno być hoom 1-4

Żeby nie widzieć różnic w ich grach, to trzeba być kompletnym ignorantem. Albo stanradowo - wypowiadasz się o grach, w które nigdy nie grałeś

Co ja czytam XD