Po dodatku do Elden Ring FromSoftware może romansować z proceduralnie generowanym światem. Miyazaki na drodze do stworzenia „idealnego RPG fantasy”
Fanem Soulsów nie jestem, ale czy przypadkiem gry z tej serii nie są tak zachwalane między innymi za świetny projekt lokacji, który ma "opowiadać historie"? Chyba soulsy to ostatnia gra od której bym oczekiwał proceduralnie generowanych światów. Matematyka w tych grach jest szalenie istotna, bo przelevelowanie lub złe zbalansowanie może kompletnie zepsuć rozgrywkę.
Tak, soulsy są chwalone za projekt lokacji i eksplorację, ale to nie przeszkadza w tym aby zrobić je losowe, nie w pełni l, ale częściowo.
Ta gra to idealny kandydat na proceduralnie generowane lokacje. Soulsy to trochę taki roguelike, wchodzisz do jakiejś lokacji i uczysz się jej jak i przeciwników.
Przykład dungeonow z elden ringa. Wyobraź sobie, że są generowane losowo, a także losowo są dobierani przeciwnicy. To tak bardzo zwiększa regrywalność, że możesz w takiej grze spędzić tysiące godzin.
To samo można zrobić z większymi lokacjami, pozmieniać niektóre przejścia, dodać mocniejszych przeciwników tam gdzie najmniej byśmy się ich spodziewali.
Fatalny pomysł, soulsy już i tak są dość trudne i irytujące, i jeszcze ma być losowo generowany świat? No bez jaj xD
A losowy loot to jedna z najgorzej zaprojektowanych mechanik w crpg
Tacy fani soulsów to muszą być jacyś masochiści, że lubią jak gra komplikuje wszystko ;)
Ja również widzę w tym potencjał
Jeżeli zrobiliby coś na wzór D2 gdzie lokacje, tak jak mówisz: są częściowo generowane albo mają kilka patternów, to nie powinno to wpłynąć na jakość.
Do boy3, tak irytujące że ludzie specjalnie wymyślają sobie wyzwania i grają randomizery by sobie utrudnić grę bardziej.
Weź mów za siebie.
soulsy to żaden wzór RPG... tutaj mozna podać np. BG3... ale soulsy? to po prostu gra akcj iz elementami RPG, trudna i irytująca.... liczę że ta moda na tego typu gry szybko się skończy
BG3 ma koszmarny system walki który nudzi się po paru godzinach i jest bardzo powtarzalny. Kiepski przykład z tym BG.
Do edziek, co ty gadasz BG3 ma świetny turowy system walki pozwalajacy na ogromną swobodę i różne dziwne zagrania łącznie z chwyceniem przeciwniika i rzuceniem nim w innego.
Widać odrazu że nie grałeś w to dłużej już o braku kreatywności nie wspominając
a w bloodbornie nie bylo juz proceduralnie generowanych dungeonow? ok, byly, jest nawet w artykule o tym.
Według mnie "idealnym RPG fantasy" i szczytowym osiągnięciem Hidetaki Miyazakiego jest trylogia Dark Souls (w Dark Souls II pozostawał w charakterze doradcy). Pierwsze Dark Souls rozwijało formułę Demon's Souls wprowadzając ulepszenia np. ogniska w różnych miejscach świata gry, zamiast klinów, które pojawiają się wyłącznie po bossach. Poza tym była to seria, która miażdżyła klimatem. To co było po Bloodborne - Sekiro i Elden Ring już tak do mnie nie przemawia. Być może formuła soulsowa już mi się przejadła. W Elden Ring otwarty świat z formułą soulsową w ogóle mi nie odpowiada. Oczywiście rozumiem, że Elden Ring ma rzeszę zwolenników, tak więc ta formuła będzie przez From Software dalej rozwijana.
Moim zdaniem losowe generowanie poziomów w soulsach jest złym pomysłem, ponieważ zniszczyłoby to jedna z największych zalet tych gier czyli unikalność lokacji. Generowane losowo lokacje nigdy nie mają tej duszy którą posiadają ręcznie tworzone. Co prawda lochy kielicha w bloodborne byly losowe ale lochy to byly raczej taką dodatkową atrakcją
Żeby gra była "idealnym rpg fantasy", to musiałaby jeszcze nie być soulslajkiem. Ale kibicuję.