Ludzie po całych miastach chodzą ze spodniami podziurawionymi w pracy lub przez myszy, szczury, mole i inne szkodniki.
Najbardziej ubodzy są niestety młodzi ludzie, to pewnie dla tego, że to właśnie emeryci dostają n-tą emeryturę.
Próbowaliście pomagać takim osobom - zaproponować kupno jedzenia, pomoc materialną albo chociaż zaszycie dziur?
To wszystko przez rozwiązłość seksualną i propagandę LGBT. Chłopcy i dziewczęta robią to z kim popadnie, w zaułkach, na tyłach budynków, w przejściach podziemnych - klękają na asfalcie, bruku, kostce betonowej i spodnie się przecierają. Tfu! Sodoma i Gomora!
Via Tenor
Otwory wentylacyjne z opcją szybkiego dostępu.
Serio? Jak byłem dzieciakiem/nastolatkiem to też to było modne. Niektórzy nawet żyletkami sobie przecinali miejsca by spodnie były bardziej cool. Osobiście mnie to bawiło a potem w sklepach masa tego była. Oszczędzanie materiału ;)
Tylko pamiętaj, żeby nie wsadzać paluchów w te dziury w spodniach bo to molestowanie.
Jak ja nienawidzę, jak jeden frędzel z drugim ocenia kogoś po wyglądzie, czy po ubiorze. Jak dla mnie każdy może chodzić brudny bez ubrań.czy się to co ma w środku, a nie to, jak sie ubiera, czy kim byl 10 lat temu
Brudny to może nie, ale ubrania powinny być poreperowane jak się zniszczą i wyprane. To co ma się w środku widać na zewnątrz.
Liczy się to, jakim jest czlowiekiem. Co Cie interesuje to, co kto ubiera?
Bo jako ludzie jesteśmy stworzeni do oceniania wszystkiego pod kątem wizualnym, a ubranie to najłatwiejszy element jakim możemy zwizualizować siebie i swój charakter. W środku można mieć wiele dobrych rzeczy, ale warto to też pokazać na zewnątrz, nieadekwatny ubiór do niektórego otoczenia i sytuacji może świadczyć o braku kultury.
Interesowanie się modą i chodzenie w dobrych ubraniach było 'modne' do 2022, teraz to już nikt na to nie patrzy ani co w kto jest ubrany ani np. mnie nie interesuje czy wyjdę w Gucci czy Adidasie, nie ma to już żadnego znaczenia.
Ja jak widzę takie osoby to podchodzę do nich i mówię że jak kupią mi loda, to zrobię im dżinsy.