Zapraszam do trzeciej odsłony wątku poświęconego muzyce rockowe i metalowej.
Pisz śmiało jeśli:
-odkryjesz dobrego headbangera;
-masz ochote po prostu napisać coś o dzisiejszej scenie rockowo-metalowej.
Nawet jeśli jesteś fanem klasycznego rockowego bluesa, a widzisz że dyskutują sami szatani nie czaj się i przypomnij im, że rock i metal wiele oblicz mają.
Nawet jeśli minie długi czas od ostatniego posta, to nie znaczy że na forum nie ma wciąż aktywnych użytkowników, którzy czekają na śmiałka który rozrusza temat.
Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16125323&N=1
Jeden z niewielu występów na żywo, które autentycznie wywołują u mnie gęsią skórkę.
https://www.youtube.com/watch?v=gh20q3Dx8RI&ab_channel=SoundgardenLIve
Tóż to najbardziej doomowe wcielenie Soundgarden... chociaż i stonerowe rzeczy się pojawiały na debiucie :D "Ultra Omega OK" to jest taka fajna płyta, a mam wrażenie, że kompletnie nikt jej nie zna w porównaniu np. do "Bleach" Nirvany (wczoraj wgl pykło jej 35 lat).
https://www.youtube.com/watch?v=yyblZn06YB8&ab_channel=SubPop
To już wiem jak spędzę Święto Niepodległości.
https://www.youtube.com/watch?v=PV0GgQJubq8&ab_channel=ArisingEmpire
https://www.youtube.com/watch?v=T1IOW2rR0OY&ab_channel=WhileSheSleepsVEVO
Skoro lato, a więc czas festiwali i koncertów... to jakie zespoły idziecie zobaczyć na żywo?
Facebook mi polecił ten koncert. Zestaw niezły, ale WSS widziałem lutym przed Architecs - byli okej, ale nie zamierzam ich oglądać już na żywo, wystarczy. Thrown bym zobaczył za to chętnie.
U mnie planów brak na lato pod kątem koncertów, ale gdybym miał się wybrać, to interesujące są: Korn + Spiritbox (ale cena jest absurdalnie wysoka), grandson (solidny mainstreamowy alt-rock-pop-rap), Dead Poet Society, Boston Manor (te dwa to po prostu nowoczesny rock z pazurem) i Soen. Ten ostatni koncert jest w Poznaniu, w listopadzie, więc idę :)
Ależ dobre rzeczy mi poleca YT Music.
https://www.youtube.com/watch?v=Tdsy2XF521c&ab_channel=StorfethLair
Powinni zakazać zespołom power metalowym robić teledyski już jakieś 20 lat temu bo widzę, że to ciągle jest ten sam poziom i chyba już lepiej nie będzie :v
https://www.youtube.com/watch?v=htKY2oD85rs&ab_channel=NuclearBlastRecords
To powinien być zakaz dotyczący zespołów metalowych ogólnie. Power metal jest tu po prostu najbardziej jaskrawym przykładem.
No i jednak nie jest to ten sam poziom. Teraz jest gorzej. 20 lat temu do tworzenia teledysków zatrudniało się jeszcze w większość przypadków profesjonalne ekipy. Dziś teledysk może sobie właściwie nakręcić każdy kto ma smartfona i potrafi edytować wideo. Dlatego mamy wysyp różnych potworków i kapele metalowe faktycznie w tym przodują.
Unleash the Archers - Phantoma. Nowoczesny power metal z klawiszami i babą na wokalu. Jeszcze w dodatku wydany przez Napalm. Na papierze nie miało prawa mi się to spodobać, a jednak jakoś mi się wkręciło i ostatnio często sobie zapuszczam tę płytę dla relaksu. Już chyba zdziadziałem mocno ;)
https://www.youtube.com/watch?v=ylRR8JUnxuU
Akurat oni grają jeden z lepszych obecnie power metali. Mimo wszystko szkoda, że już strasznie dawkują elementy death, które na ich pierwszych dwóch albumach były na porządku dziennym.
Nie wiem czy jeden z lepszych, nie znam się na power metalu za bardzo. Teraz mam ostatnio jakąś fazę, że mi wchodzą takie rzeczy, ale żebym został jakimś koneserem to raczej wątpię.
Ja kiedyś nawet bawiłem się w bycie "koneserem" power metalu :D Jeszcze 10 lat temu słuchałem absolutnie każdej power-metalowej kapeli jaka pojawiała się w zasięgu mojego wzroku (eee ucha?) oraz prawdopodbnie byłem jednym z największych fanów Sonaty Arctica w Polsce :D Obecnie jest mi niezwykle ciężko tego słuchać zwłaszcza jeśli chodzi o te bardziej nowożytne kapele, ale chyba też już wyrosłem ze swojej ogromnej niechęci do tego gatunku. Kaman nawet ja muszę przyznać, że ten kilkuletni już krążek Beast in Black trafiał do do mojej kolejki odtwarzania więcej razy niż chciałbym to przyznać :D Uwielbiam!
https://www.youtube.com/watch?v=Zx7K5wUYRSI&ab_channel=BeastinBlack-Topic
A to się akurat zabawnie składa, bo ta płyta Beast In Black to była chyba jedna z pierwszych płyt z takim obciachowym power metalem, która mi się spodobała. Nawet chyba gdzieś o tym pisałem parę lat temu.
Tylko znowu, nie umiem jej traktować w kategoriach innych niż "guilty pleasure". Nawet jeśli micha mi się cieszy słuchając tego, to ta logiczna część mózgu alarmuje, że to jest muzyka kompletnie głupawa i w bardzo złym guście.
No i było tak jak się spodziewałem - czyli bardzo fajne, energiczne i zwarte show.
Oglądałem z YT różne nagrania właśnie, żałuję że nie byłem ale trudno :d
Bawiłem się całkiem nieźle choć niestety zawsze będę uważał, że koncerty plenerowe strasznie zabijają atmosferę występu. Z tymi wszystkimi światłami, ogniem i choreografią wyszłoby dużo efektowniej gdyby koncert był faktycznie wewnątrz ciemnego klubu. Progresja strasznie się zawsze upiera na tą swoją letnią scenę, a niestety koncerty na niej strasznie jadą później klimatem discopolowego festynu w Mrągowie. Jak sobie pomyślę, że za miesiąc na tej samej scenie będzie grać Behemoth i Testament to już wiem, że klimat zostanie kompletnie zarżnięty.
https://www.youtube.com/watch?v=dCXW2Wzd2D4&ab_channel=Hotpick
Kto normalny robi koncerty jak jest widno?
Byłem na koncercie Behemotha i Testamentu plenerowo i ogólnie na ogromnej ilości plenerowych i nigdy nie narzekam na show a wręcz przeciwnie. Na otwartych scenach wiele kapel może sobie pozwolić na więcej niż w zamkniętym, ciasnym klubie.
No Progresja nie ma za bardzo wyboru. Po dramie z 2022 roku związanej z licznymi skargami mieszkańców na hałas, wszystkie koncerty, które organizuje klub muszą się kończyć maksymalnie przed 22:00.
A skoro temat power metalu się ostatnio przewija to moją ulubioną power metalową płytą już chyba zawsze będzie Better Than Raw. Gdyby na każdej płycie Helloween tak grali to pewnie byłbym dziś ich fanem.
https://www.youtube.com/watch?v=20jfUwxD--8
Chciałbym powiedzieć, że jeżeli chodzi o taki bardziej nowożotny power metal (czyt. odrzucamy te wszystkie speed metalowe debiuty Blind Guardianów, Helloweenów i innych Agent Steelów, które absolutnie uwielbiam) to w moim przypadku byłby to debiut Sonaty Arctica, który jest dla mnie w opór nostalgiczny, ale teraz gdy posłuchałem sobie go na urywki na potrzeby posta... to jajć, nie zestarzał się dobrze. Drugą opcją zdecydowanie jest Destiny Stratovariusa, który jest pompatyczny (jak cały ten zespół), ale ma świetne aranżacje, dobrą produkcję i po prostu kompozycyjnie jest bardzo mocny.
https://www.youtube.com/watch?v=sKYE6nROaNM&ab_channel=Stratovarius-Topic
Stratovarius to był jeden z tych nielicznych powermetali, które mi jeszcze jakoś wchodziły (głównie za sprawą tego jednego kawałka, który wszyscy znają), zaś Sonata Arctica nigdy mnie nie obchodziło i chyba już tak zostanie.
(głównie za sprawą tego jednego kawałka, który wszyscy znają)
POLUJĘ WYSOKO I NISKO LECĄC Z NIEBA NAD!
(to banger btw.)
https://www.youtube.com/watch?v=kG4uQ6Tk7fY&ab_channel=StratovariusChannel
Nowy Alcest wleciał w piątek. Czekałem na ten album, bo poprzedni to była jedna z najlepszych płyt z "klimatycznym metalem" jaką słyszałem od lat. Niestety na ten moment wydaje mi się trochę przepitolony. Może jak pogoda za oknem zmieni się na bardziej jesienną to lepiej mi wejdzie.
https://www.youtube.com/watch?v=haQ_zgn9ck4
Kurczę, jeden z moich ulubionych utowrów tego zespołu.
Lubię ten łysy kanciasty zdeformowany łeb.
https://www.youtube.com/watch?v=gqRj1E9zVPY
Tzn. który? Podalem 4 utwory ulubione, czy to spam? Wątpię.
Poza tym, odnisłem się do spolecznoći, do której nawidoczniej nie należysz.
Pozdrawiam, mimo wszystko.
Dla Ciebie jednak mam utwór specjalny:
https://www.youtube.com/watch?v=u7lweNCCwS0
Take it, live it, fuck it. Stop bichin like a bich. Start to love.
Mecha Therion z godny poprzedniczki soundtrackiem
https://www.youtube.com/watch?v=kNAPKmFDzjw&list=PLgTOkNnK-z0PWL6ozksl15g1FX6dKW5bl
Super! Lubię muzę i gierkę też. Mam to na Steam.
Był ktoś na Mysticu w tym roku?
Dla mnie top koncerty to: Accept, Orange Goblin, Thy Art is Murder, Violence
Odkrycia to: LIK i The Shits ale chyba dlatego, że wokalista "odwalał" cyrki na scenie i zapadł mi w pamięć jak rzucał w ludzi piwskiem, pluł i otwierał browary zapalarą xD
Rozczarowania: jak co roku BRAK
https://www.youtube.com/watch?v=qiCvh3tz6S0
Chodź moja paniusiu, chodź chodź moja paniusiu, jesteś moim latajacym masłem, cukrodzieckiem
https://www.youtube.com/watch?v=6FEDrU85FLE&ab_channel=CrazyTownVEVO
Shifty był totalnym narko-patusem, a samo Crazy Town ssie*, ale mimo to szkoda chłopa bo jednak w takim wieku mógłby się jeszcze gdzieś poudzielać.
*Drowning i Toxic to były nawet spoko singielki.
https://www.youtube.com/watch?v=mNkDPWVOf0s&ab_channel=FAlcomPL
https://www.youtube.com/watch?v=GhP-_6McApE&ab_channel=CrazyTownVEVO
ostatnio słuchałem starych RHCP i odkryłem, że gdzies słyszałem już ten riff(kolo 50 sekundy)
https://www.youtube.com/watch?v=3mjZ61IW-Nw&ab_channel=RedHotChiliPeppers-Topic
z tym że crazy town nagrało swój utwór kilka lat potem.
No zakochałem się w tym bandzie. Liczę na koncert w PL!
https://www.youtube.com/watch?v=Wu_YR8hzUxc&ab_channel=FearlessRecords
https://www.youtube.com/watch?v=_P3Q6VkNrwg&ab_channel=THEPLOTINYOU
A z cyklu zajebiaszczego black metalu, który poleca mi Spotifaj.
https://www.youtube.com/watch?v=n1TI2nhliOk&ab_channel=MetalBladeRecords
Uwielbiam ten kawałek. Sorki, ale musiałem to napisać (dodać). To jest moja dusza. Jak mi źle, to wracam do tego...
A tymczasem bracia Cavalera ponownie nagrali kolejną płytę Sepy. I o ile w większości przypadków takie akcje to zwykły skok na kasę i w dodatku brzmią gorzej od oryginału, tak tutaj naprawdę im to wychodzi. Dobrze się tego słucha, a nowoczesna produkcja jest na tyle przemyślana, że nie zabiła tego materiału wszechobecnym dzisiaj plastikiem.
No i szacun, że jak na goście po pięćdziesiątce wciąż są w stanie wykrzesać z siebie tyle ognia.
https://www.youtube.com/watch?v=XsyUsq7YF0E
Doczekałem się w końcu metalowego eurobeatu. A jeszcze parę dni temu wspominałem o tym bandzie w tym wątku, a tu proszę - nówka po 3 latach od ostatniego wydawnictwa. Serio jedyny nowy power-metalowy band, który mi tak dobrze wchodzi :D
https://www.youtube.com/watch?v=Ui_eoW3BXGI&ab_channel=NuclearBlastRecords
Świetnie wchodzi ten soundtrackowy Gołst. Kawałek jest zupełnie w innym stylu niż to do czego przyzwyczaiła wszystkich grupa Papy Emeritusa bo zdecydowanie bardziej tutaj czuć ducha lat 60 aniżeli tych ciężkich, ale niezwykle serowych blue oyster cultowych późnych lat 70 i wczesnych 80. Dobry stuff.
https://www.youtube.com/watch?v=jSouAJ-DtPo&ab_channel=Ghost
Wczoraj wyszła nowa płyta Altar of Oblivion, kolejna mocna pozycja na popularnej ostatnio scenie heavy-doom. Teksty w odróżnieniu od standardowej horrorowo-fantastycznej tematyki dotyczą głównie pierwszej wojny światowej, co średnio mi akurat pasi, ale słucha się tego naprawdę dobrze.
https://www.youtube.com/watch?v=SBQhjDkE2jk
Ten ton gitarki, te bębny... ale złoto.
https://www.youtube.com/watch?v=g2n5Jjx1zd4&ab_channel=ProfoundLoreRecords
Jezuśku zapomniałem jak to jest dobre. Nie słyszałem chyba z 6 czy 7 lat.
https://www.youtube.com/watch?v=-YXxhiLlLCA&ab_channel=SoulRemnants
Pół roku za nami. Macie jakichś faworytów z pośród rzeczy, które wyszły do tej pory? Dla mnie to jest kolejny zajebisty rok dla metalu i tak naprawdę to ukazało się więcej fajnych rzeczy niż jestem w stanie w tym momencie przetworzyć.
Zrobiłem sobie taki krótki rachunek i lista albumów do których najczęściej wracałem przez te 6 miesięcy wychodzi mniej więcej tak:
Boarhammer - II: Chemognosis - A Shortcut to Mushrooms
Departure Chandelier - Satan Soldier of Fortune
Tarot - Glimpse of the Dawn
Nocturnus A.D. - Unicursal
Lucifer's Hammer - Be and Exist
Witch Vomit - Funeral Sanctum
Vestindien - Verdande
Ale najbardziej moje serduszko skradło chyba nowe Tzompantli. Nie wiem jak to zniesie próbę czasu, ale póki co jestem zachwycony tą płytą. To jest taki metal jakiego chce się słuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=Xq8aR6w7VqY
Odważne pytanie uwzględniając, że dzisiaj już mało kto słucha pełnych albumów.
Btw. ostatnie Alpha Wolf, Ulcerate, tegoroczny Accept mi siadły. Chciałbym w końcu posłuchać ostatniego Darkthrone bo nawet wyjątkowo kupiłem na fizyku, ale jeszcze leży w folii.
https://youtu.be/wGoCtJJN8aU?si=dGl-LQFqOfxP-N8y
Czy ja wiem? Może wśród fanów muzyki pop, czy mainstreamowego rapu tak to wygląda, ale w metalu ludzie chyba wciąż skupiają się na płytach. Chociaż w sumie ja jestem boomerem, więc kto to tam wie, może i masz rację.
Ulcerate spoko, kolejna mocna pozycja w ich dyskografii. Tyle, że były rzeczy, które bardziej mnie zainteresowały, więc uczciwie to przesłuchałem ją do tej pory ze trzy razy.
Accept uwielbiam, ale ten stary, z Udem na wokalu. Nowe płyty jakoś mi nie pasują. Tej nowej też próbowałem słuchać, ale nie porwało mnie.
Alpha Wolf to nawet nie znam, ale z tego co widzę na yt, to kompletnie nie dla mnie ;)
A zamiast Darkthrone to posłuchaj sobie Boarhammer. To jest centralnie muzyka, którą mogli by dziś nagrywać Nocturno z Fenrizem, gdyby nie mieli wyjebane na wszystko ;)
https://www.youtube.com/watch?v=XBN9gPwZOU4
Napisałem trochę prześmiewczo, ale zrobiłem sobie research i faktycznie albumy są już sporą niszą w ogólnym trendzie słuchania muzyki (liczby są różne i nie mam zielonego pojęcia jak wyglądają metody badawcze, ale wychodzi, że tylko do 10 do 25% słuchaczy preferuje słuchanie pełnych albumów). Sam w ostatnich latach zdecydowanie bardziej preferuję playlisty, ale nie chciałbym aby idea pełnego albumu muzycznego przepadła. Nawet Bring Me The Horizon, które jeszcze 4-5 lat temu stanowczo określiło swój kierunek na wydawanie singli i małych epek ostatecznie zebrało do kupy swoje największe single z zeszłego roku i wydało album (który również uwielbiam jeśli chodzi o tegoroczne płyty!) Tak samo zrobiło Knoocked Loose, tak zrobiło Bad Omens i tak samo pewnie zrobi Spiritbox i thrown czyli ogólnie jedne z najpopularniejszych grup jeśli chodzi o aktualną nowożytną scenę metalową. I cóż chyba taki będzie ogólny trend - wydawanie pojedynczych kawałków przez cały rok i zebranie całości w album dopiero po jakimś czasie. Imho taki sposób wydawania muzyki bardzo mi pasuje bo łączy to co najlepsze z wydawania pełnych albumów i hajpowania pojedynczymi singlami, które mogą trafiać na playlisty.
https://www.youtube.com/watch?v=Jq4NhAnnD0Q&ab_channel=BMTHOfficialVEVO
https://www.youtube.com/watch?v=LxxlN_FhLac&ab_channel=BMTHOfficialVEVO
Ja tego co prawda nie widzę, bo nie siedzę w takim "nowoczesnym" graniu, ale jeśli tak faktycznie jest, to zdecydowanie nie podoba mi się.
Zwłaszcza zbieranie kawałków z jakichś singli czy epek i sprzedawanie tego jako "nowy album", to zwyczajny scam i gdybym był gościem, który zawsze kupował płyty jakiegos zespołu to w tym momencie bym pewnie przestał.
Panie - mówimy o tym, że teraz mało kto słucha albumów, a tu jeszcze żeby ktoś płyty kupował :P Myślę, że ludzie raczej nie mają problemu z taką metodą wydawniczą bo w sumie jest to mocna sytuacja win-win - dzięki cyklicznemu wydawaniu singli zespół ma ciągły sposób na hype, a słuchacze mają czas, aby ten hype przyjąć na siebie. Oczywiście cały czas mówię tutaj o tej bardziej mejstrimowej scenie bo w przypadku jakiś defów, bleków, nowych fal hejwi i bardziej ekstremalnych czy niszowych podgatunków raczej dalej króluje stary format wydawniczy.
Btw. totalnie unrelated, ale album Gatecreepera jest zajebisty <3
https://www.youtube.com/watch?v=bagO7sLBj2E&ab_channel=Gatecreeper-Topic
No w to, że ludzie nie mają z tym problemu to akurat jestem w stanie uwierzyć. Co nie znaczy, że uważam to za pozytywne zjawisko, wręcz przeciwnie.
Natomiast, jak pisałem wcześniej, ja tego w swojej banieczce (jeszcze) nie widzę. Dobrych płyt wychodzi tyle, że nie mam kiedy tego wszystkiego słuchać, więc nawet jakby teraz rynek muzyczny w całości przerzucił się na jakieś gówniane single, to i tak będę miał co robić już pewnie do końca życia.
Btw. totalnie unrelated, ale album Gatecreepera jest zajebisty <3
Zgadzam się, nawet wrzucałem wyżej. Być może najlepsza płyta z melodyjnym defem jaką słyszałem od lat.
Nah Sabaton nie jest zespołem, o którym warto wspominać w jakiejkolwiek formie.
Ale za z innych śmiesznych power metali to warto wspomnieć Dream Evil.
https://www.youtube.com/watch?v=NjrxqYXC-nY&ab_channel=DreamEvil-Topic
https://www.youtube.com/watch?v=15zYyU02BZ0
I'm sorry I didn't tell you 'bout adam
make him real
make him feel
make him realize He's real
Ja sobie wczoraj wróciłem do ostatniego albumu Cosmic Church. Piękna jest to płyta. Lasy, kosmosy, klimat miejscami trochę jak na starych Gehennach... Szkoda, że projekt chyba poszedł do piachu.
https://www.youtube.com/watch?v=F7SXAPFNXPM
klimat miejscami trochę jak na starych Gehennach...
Ta wzmianka uruchomiła pewien neuron w moim mózgu z zachowaną pamięcią o tym albumie.
https://www.youtube.com/watch?v=Tz22OwNDfFE&ab_channel=AndreM.
Wszystkiego najlepszego dla Petera Murphyego.
https://www.youtube.com/watch?v=8a2hGhamVwA&ab_channel=TheArkive
Te ostatnie kloce od Destruction tylko utwierdzają mnie w przekonaniu, że te wszystkie trv treszowe legendy "co to swymi ręcoma kładły podwaliny pod ten gatunek" naprawdę już mogłyby sobie dawno odpuścić.
https://www.youtube.com/watch?v=_ctRQ465GLE&ab_channel=NapalmRecords
https://www.youtube.com/watch?v=QuFJUUT8eOk&ab_channel=NapalmRecords
30 lat minęło, a klimat tej płyty nadal przegania szczury z piwnicy.
https://www.youtube.com/watch?v=7GpkCq7-XB4
to i ja coś dorzucę :) [link] [link]
Dopiero co niedawno pisałem o swoich ulubionych płytach tego roku, a tu już kolejna na horyzoncie.
Sabire - Jätt
https://www.youtube.com/watch?v=jOulEgPQeb8
Dużo Wasp, troche wczesnego The Cult, odrobina gotyckiego rocka... i absolutnie genialna produkcja. Brzmienie na totalnym reverbie, mocny, przestrzenny pogłos, czyli coś czego mi bardzo brakuje we współczesnych nagraniach.
Na minus teksty, mocno trącące glamowym banałem, ale przy takiej muzyce łatwo przymknąć oko.
Nie cierpię tekstów z cyklu "Baby, don't leave me", ale to i tak chyba najlepszy kawałek na płycie.
https://www.youtube.com/watch?v=0-tWaeUnyr8
Chciałem powiedzieć, że dobre, ale przez te glamowe zaśpiewy i ołjeeechy to sorry, ale muszę to równać z glamowymi power balladami :D I żeby nie było bo jak mam vibe to mi akurat takie boomerskie gitarki dobrze wchodzą :P
https://www.youtube.com/watch?v=i28UEoLXVFQ&ab_channel=CinderellaVEVO
No właśnie muzycznie nie ma to dla mnie aż tak wiele wspólnego z balladami. Dlatego jestem w stanie przymknąć oko na teksty, kapelusze i ten "rockerski" vibe.
A rockowe ballady (w sensie takiej klasycznej "pościelówy") to dla mnie prawdopodobnie najgorsza rzecz jaka została wymyślona w muzyce.
Kurczę... średni ten utwór był. Muszę poprawić czymś lepszym.
https://www.youtube.com/watch?v=4MzVuHqsNoM
A rockowe ballady (w sensie takiej klasycznej "pościelówy") to dla mnie prawdopodobnie najgorsza rzecz jaka została wymyślona w muzyce.
A tam pierdzielenie.
https://www.youtube.com/watch?v=pi_ogVcXn4M&ab_channel=NahuelLopez
Muszę poprawić czymś lepszym.
Miało być coś lepszego, a wrzuciłeś tula. Znowu nas oszukałeś :(
Lepsze ze stajni Toola. Tool ma ten styl, ale masz rację, że "męczybuła"
Bo Ty tak mówisz? Wątpię... opierasz się na czym? Na czymkolwiek?
Pytanie do autora tematu:
Czy można by (przynajmniej co jakiś czas) zakrywać te złośliwe, nic nie wznoszące do tematu posty Inosika? Do zgłoszenia moderacji się to chyba jeszcze nie kwalifikuje, a temat dużo by zyskał.
W tym temacie udzielają się łącznie 3 osoby więc imho nie wiem czy jest sens.
Oczywiście, że jest sens. Tym bardziej, że jak widzę taki złośliwy spam, to sam mam ochotę przestać się udzielać.
Kaman przecież ja też piszę masę głupot i w sumie bardziej mi ten wątek służy do wynajdywania kolejnych źródeł beki jeśli chodzi o ekstremalną scenę metalową, a mimo to jeszcze na potencjalną ban listę nie trafiłem (przynajmniej oficjalnie) :D Todzik wrzuca sobie kolejne kawałki Toola co oczywiście jest bardzo oczywistą przynętą, na którą się sam zresztą regularnie łapię (a, że nie cierpię Toola to jestem łatwym celem), ale nie mam też nic przeciwko temu. Niech coś się w końcu dzieje w tym wątku bo fakt, że od początku cuchnie tu trupim sandałem to chyba nawet my jako bywalcy jesteśmy w stanie potwierdzić.
https://www.youtube.com/watch?v=P5ZJui3aPoQ&ab_channel=kansasVEVO
Ten utwór mi się bardzo podoba. Ale w gwoli ścisłosci... mnie się bardziej podoba muzyka, jeśli chodzi o Tool. Mniej wokal - jak to Adam powiedział, zawadza troszkę "meczybułą". Choć są lepsze i gorsze momenty czy kawałki. Ale liczy się calość i jakoś to wychodzi. Nie najgorzej, nie najlepiej.
Kaman przecież ja też piszę masę głupot i w sumie bardziej mi ten wątek służy do wynajdywania kolejnych źródeł beki jeśli chodzi o ekstremalną scenę metalową
No to widać piszemy jednak z innych powodów. Ja też lubię się pokłócić, czy potrolować, ale bycia złośliwym dla samej złośliwości akurat nie trawię. Nigdy też nie bawiłem się w jakieś śmieszne listy ignorów i nie chciałbym zacząć. Dlatego mam nadzieję, że kolejny ban dla niego jest bliżej niż dalej.
Bana nie będzie, bo wolno mi lubić zespół, którego ty nie lubisz. Tyle. Ja mogę lubić nawet Todda. Ty kłamczuszku jeden xD
To, że Todzik powinien dostać perma bana na całe forum to się w pełni zgadzam, ale (uwaga adwokata diabła) skoro chce wrzucać ten nudny Tool to niech wrzuca. Nawet trolle czasami zagadają ludzkim głosem więc nie ma co się bawić w aż takie cięcia i rygor w wątku.
Nie znam Todzika, ale znam Todda. Poza tym, zrozum, że wklejenie piosenki Tool to nie jest trollowanie.
Najwidzoczniej, dla Ciebie to wklejenie czegokowiek, czego nie lubisz, to trolling. Z resztą to każdy widzi.
Todzik powinien dostać perma bana na całe forum
To brzmi dosyć absurdalnie! Nie wiem, co on takiego zrobił? Wkleił piosenkę Toola? Ogaranij się, człowieku.
Podoba ci się? Bo to jeden z tych klasyków jest. Czy dalej mi zabraniasz wklejania tego? Czy wolno mi wkleić Roxette? Nie obrazisz się za to?
https://www.youtube.com/watch?v=nspxAG12Cpc
od początku cuchnie tu trupim sandałem
Dlatego ja się szykuję na sierpniowy koncert Mastera.
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=MKVmOymD2ic
Ja w sierpniu lecem na Exodus i przy okazji będę mógł się pośmiać z Deicide :D Może mi Glen Baton nie da w ryja.
https://www.youtube.com/watch?v=sI_PQZvz5js&ab_channel=Exodus-Topic
https://www.youtube.com/watch?v=mmcI9v3YGfg&ab
Jako, że ostatnio zawiesili działalność, to chyba odpowiedni moment na wrzutkę
Dobra, Adam, dam coś innego. Znasz się dobrze, więc jestem ciekaw, jak to potraktujesz?
https://www.youtube.com/watch?v=qNPKRYovvi8
defujące Napalm Death>grindcorujące Napalm Death
Change my mind
https://www.youtube.com/watch?v=nNtcoRK1y0w&ab_channel=liveShit
https://www.youtube.com/watch?v=DuSHgiZFVuI&ab_channel=EaracheRecords
Katatoni pewnie nawet nie znałeś, bo byś odniósł się jakoś do tego. Ale spoko. Cieszę się, że nikt się przynajmniej nie czepia - jak Toola etc.
Nie - po prostu Katatonię mam totalnie w dupie.
No może poza tym kawałkiem. Lubię ten kawałek.
https://www.youtube.com/watch?v=Fmnu05cOGtI&ab_channel=Katatonia-Topic
OK, czyli nie do końca masz ich w dupie. Zrobili kawałek przyzwoitej muzyki (moje skromne zdanie). Chociaż jestem bardziej rockowy niż metalowy.
"nigdy nie lekceważmy starych Rockerów" , taki komentarz jest poniżej i to prawda;]
To był jednak jeden z lepszych koncertów, stwierdzam:
https://www.youtube.com/watch?v=lQ3YZFq5xrg
Szkoda, że bez obrazu, tylko bootleg.
And Colony is the best!
Kurdę, jednak wolę oryginalną wersję, bo jest 100 razy lepsza. Taka moja druga myśl teraz:
Podam link (dla zainteresowanych, oczywiście).
Wersja na żywo:
https://www.youtube.com/watch?v=wJT-0UgVkBQ
A tu wersja z albumu. Chyba najlepsza:
https://www.youtube.com/watch?v=0asSzzf6HPw
PS. Jestem dużym fanatykiem tego zespołu, więc wybaczcie mi (to nie spam). Tylko miłośc do tego...
Ale perełka. Znalazłem to dopiero teraz. Masakra:
https://www.youtube.com/watch?v=PKg3abc1A6Q
Super jakość!!! W tym też jest nawet Eternal na żywo! Cudowna wersja! I cudowny koncert!
Ten koncet ma w sobie takie perełki jak Warsaw czy Interzone na żywo. Śhe's lost Control. Cały set jest idealny. Cudowne odkrycie!
Będę słuchał tego całą noc! Cudowne doświadczenie na żywo! Bootleg. Zajebiste (dla mnie). I przeniosę się w przeszłość, tak jakbym tam był na żywo w tym dniu.
Bo ktoś lubi coś innego? Co to za urojenia?
Ten wątek jest dla każdego. Więc nie będzie tego, co Ty byś chciał :P
Dla Adama puszczę coś innego, by go usatysfakcjonować. Lubię takie klasyki (również angielskie).
https://www.youtube.com/watch?v=vXrpFxHfppI
Słucham sobie tego całą noc. Ah, ale zajebista muza. Po prostu zajebista. Mógłbym pisać dużo na ten temat, jak bardzo zajebista. Do koncertu dodam jeszcze jeden kawałek. Klasyka rządzi nawet dziś. I rządzić będzie zawsze!
https://www.youtube.com/watch?v=ukgraQ-xkp4
Ostatnio straszna posucha w muzie metalowej. Nic ciekawego ostatnio nie odkryłem, nic ciekawego nie wydano. Jakby coś się działo to pewnie byśmy przegadali Inosika :D Poza tym jest opcja ignorowania użytkownika, proponuje skorzystać jeśli kto tu kogoś irytuje
Klasyka rocka kogoś tu irytuje? Bo nic innego tu nie zapodałem, a mógłbym, oj mógłbym. Z Black Metalu jestem dość słaby jednak, to przyznam.
Ale z kim tu nawet gadać? 2 osoby na całe forum? Masakra! Ignoranci mogą lizać zdjęcie mojej żony :P
Ostatnio pozachwycałem się brytyjskim black metalem.
https://youtu.be/ivqqNwWdb8o?si=hApRkpAVSMN6vczR
Wolę stare, coś co już znam. Ogólnie wolę klasykę, być może dlatego, że nie mam teraz już tyle czasu na odkrywanie czegoś nowego.
Dam Wam troszkę inny klimat, ale też duży klasyk:
https://www.youtube.com/watch?v=_VuzkzlqP9A
Pozdro!
https://www.youtube.com/watch?v=DUvpvnToXNg
Czuć lata osiemdziesiąte. Temple of Love Live. Bardzo popularne kiedyś.
Znalazłem link do wersji z 2024, Oosterpoort Groningen!
Ogólnie mam tysiące różnych klasycznych albumów na liście.
Dla uchwycenia tego klimaciku :)
https://www.youtube.com/watch?v=-5qH9b-WQ6w
Jeszcze jedno wykonanie utworu :)
https://www.youtube.com/watch?v=YCPI-bWP1_4
etc.
Kiedyś przejdziemy do niszy, teraz puszczam coś bardziej kultowego w tym gatunku lub nawet trochę popowego (w tamtych czasach).
https://www.youtube.com/watch?v=E1lsq1G0zUc&list=RDDUvpvnToXNg&index=37
Ah, tak 3 może 4 z tego utwory to moje ulubione ever :)
itd. Do następnego :)
Shadow of intent i ich najnowszy singiel pozamiatali. Niesamowicie postępowy zespół
https://youtu.be/GRBOrXvRiSc?si=nA32xQmKvsPNt4zW
Master of puppets w wersji death. Bardzo przyjemna kompozycja. Ogólnie ciężko żeby deathmetalowy cover heavy metalu się nie udał, dlatego uwielbiam taki heavy-death, daje sporo funu. https://youtu.be/uCPH9csQ6Bo?si=GI7stKE2piUC6pPw
Trza odreagować taką wielką niesprawiedliwość. Nigdy tego nie pojmę, żeby o byle co, zadawać innym ból. Bez powodu obrażać, manipulować w tak ohydny sposób.
[link]
Powiedzenie komuś "nie ćpaj" mimo, że cie wulgarnie mnie zaatakwoał skutkuje usunięciem 5 punktów. A widziałem gorsze i bardziej agresywne wypowiedzi tutaj beż żadnych konsekwencji. Nie pojmę tego nigdy.
Kurdę link zniknął po edycji. Sorry:
[link]
Każdy ma prawo do samoobrony. Tak jak Ukraina. Tyle że ja to zrobiłem delikatnie. Odpisałem "Nie ćpaj tyle". Nigdy tego nie pojmę, jak tak można? Diabeł się teraz tam cieszy, bo w ich sercach płynie zło. Tyle...
[link]
[link]
Live Belgia... tego bootlega ... nie znałem.
HETRIX22 Nigdy nie zrozumiesz bólu drugiej osoby. Chowaj te komentarze i tak już jestem zupełnie obojętny. Na wszystko. Nigdy tego nie pojmę...
Atmosphere:
[link]
Nie mam złych intencji, ale nie rozumiem czemu tych linków w jednym poście nie wysyłasz. Pochowane zostały niektóre jedynie z przyczyn estetycznych wątku bo zaraz będą tu same Inosiki pisały :D
HETRIX22 Spoko... jesteś dobrym człekiem. To widać na odległość. I dzięki za wyrozumiałość.
Psychicznie niszczą drugiego człowieka, a później robią z niego idiote lub psychola. Masakra...
To moja noc dziś.
[link]
Dzięki wszystkim! Że byliście ze mną. Pozdro.
Żegnaj Todzik.
Myślita... że ja to jakiś Todzik... dlatego maczaliśta w tym palce? Masakra... umoczyliścieta...
Bzdura... nie moja wina, że miesiącamy nikt tu się nie udzielał... nie spamuję... tylko wyrażam swe emocje od czasu do czasu... kolejny typ, który wcześnej mnie bezkarnie atakował ... i punktu mu za to nie odjęto jakoś... czy to nie dziwne?
Nie każdy jest taki. Dasz radę. Zobacz na HETRIX22 Nie przejmuj się głupkami. Założyłem to konto, by ci to powiedzieć. Też lubię Joy Division i twój portert z Heroes III. Klasyka muzyki i gier, ale większość ludzi to debile. Nie potrzebnie tak reagujesz, zbyt emocjonalnie, i inne typy po prostu to wykorzystują przeciw Tobie. Pogadamy sobie jeszcze bez kłótni i tego hejtu panującego na tym portalu. Rozumiem... twoją frustrację... ale to NIE twoja wina!
I nie przejmuj się tym banem. Na prawdę. Napisz do mnie, to pogadamy Tu nie znajdziesz przyjacół. Wybrałeś po prostu złe miejsce. Za dużo hejtu... szukaj gdzie indziej...
Skoro psycho-spamer został (chwilowo zapewne) zaorany, to myślę, że warto wykorzystać ten moment spokoju, żeby odświeżyć temat.
A muszę przyznać, że chyba trochę dziecinnieję z wiekiem, bo ostatnio coraz więcej słucham muzyki, którą wcześniej uważałem za dobrą dla dzieci, czyli power metalu i tego heavy, do którego dodaje się często przedrostek "epic".
I tak w zeszłym tygodniu odkryłem debiutancką płytę zespołu o głupiej, trudnej do zapamiętania nazwie Phaëthon i z miejsca wskoczyła do moich ulubionych produkcji tego roku. Jest to taki właśnie "rycerski" heavy metal, pełen patosu, chóralnych refrenów i tekstów o dzielnych wojownikach, starożytnych bogach i mitycznych bestiach. Trudno się przy tym czasem kpiąco nie uśmiechnąć, ale jednocześnie jest w tym tyle pasji i radochy z grania, że cała kiczowatość tej muzyki schodzi na dalszy plan.
Polecam posłuchać tego refrenu, człowiek jakoś tak automatycznie robi się 20 lat młodszy ;)
https://www.youtube.com/watch?v=kag2Va0OKTw
Podobne do Crypt Sermon i jemu podobnych. Ciekawa moda na tego typu muzykę, klasyczne metalowe opowiastki fantasy. Lubię, ale mam jeden problem z tymi zespołami, że grają w stylu wolnego heavy metalu, to jest styl grania z lat 80' (troche black-sabathonowy vibe), a wolałbym żeby już heavy metal w którymś kierunku ewoluował, ale jednocześnie brzmiał jak heavy metal.
edit> swoją drogą Crypt Sermon czyli jeden z najpopularniejszych zespół w tych klimatach wydał w tym roku nowy album. Sprawdź se Wrzesień
https://www.youtube.com/watch?v=odMeQI1qR_Q
No mnie ta moda akurat cieszy. Bardzo dobrze mi się to wstrzeliło w to, czego akurat ostatnio potrzebuję i czego słucham. Ja zawsze lubiłem ten stary heavy metal, więc cieszy mnie, że coraz więcej zespołów chce brzmieć w ten sposób. Te dzisiejsze plastikowe produkcje w ogóle mnie nie ruszają.
Crypt Sermon czyli jeden z najpopularniejszych zespół w tych klimatach wydał w tym roku nowy album. Sprawdź se Wrzesień
No przecież nawet sobie wstawiłem w avatar zanim napisałeś tego posta ;) Bardzo dobry album.
Szkoda ze ubiliscie kolesia. Podnosil poziom troche.
To wyzej z 230 wyswietleniami to chyba rekord. No i obowiazkowo nagrane pod wiadrem, z mikrofonami owinietymi szmatami.
jprdl.wav
Zbanowany czlowieku.. wroc!
Tak piszesz jakby ktoś ci bronił wrzucać Tristanie, Tobiasa Sammeta i resztę tego krindżu. Tu też jest na to miejsce, byleby nie spamować postami pod rząd.
Przynajmniej znowu mam tu po co przychodzić bo ta obecna scena ekstremalnego metalu jest świetnym źródłem beki. Współczesny heavy metal... No litości. Myślałem, że ta oklepana boomerska neo-nostalgia za ejtisami jest już na wylocie (i mówię to jako osoba, która po latach dalej wraca do klasycznego hejwi i prawdopodobnie pójdzie sobie koncert Medieval Steel czyli najbardziej boomerskiego gigu jaki można sobie wyobrazić). https://youtu.be/0q9Vzjefnik?si=mp22J_dyl9LeD6Cz
To już naprawdę uważam, że lepiej jak ludzie będą słuchali sobie chociażby Sleep Token... Przynajmniej scena metalowa nie zamieni się w skamielinę.
Via Tenor
Myślałem, że ta oklepana boomerska neo-nostalgia za ejtisami jest już na wylocie
Panie co pan, po prostu zainteresowanie przesunęło się trochę w stronę heavy-doom, starego Candlemass itp. Natomiast jest różnica w jakości, bo tak jak jeszcze w zeszłym roku mogłem sobie spokojnie zrobić top 10 nowego heavy, który mi się podobał, tak teraz widzę dla siebie znacznie mniej, bo albo plastikowe brzmienie, albo wokaliści, którzy wyją gorzej niż Chester Benington ;p Ale generalnie moda na ejtisy wciąż jest spoko.
To już naprawdę uważam, że lepiej jak ludzie będą słuchali sobie chociażby Sleep Token ->
Na szczęście dla dobra rynku muzycznego współczesny heavy metal (dalej z tego kisnę) pozostanie chujową niszą dla Gęstochowów. Nie lubię Sleep Token, ale dzięki takim bardziej lajtowym, nieco bardziej mieszającymi gatunkami zespołom oraz też dzięki wpływom tik toka młodzi przynajmniej mogą poznawać tę muzykę. Niech się w tym metalu coś dzieje, a nie w koło te same gęby, z tymi samymi gitarami od 40 lat na tych samych festiwalach. Sam jestem częścią problemu bo mimo ogromu nowej muzyki i tak mega cieszę się z okazji powrotu Linkin Park, Staind czy blink-182.
Jak można sie cieszyć z powrotu Linkin Park w obecnym składzie? Dziewczyna ma głos, ale nie powinna za bardzo starać sie naśladować Chestera, bo wtedy zespół brzmi jak jakiś nieudolny Cover Band.
[link]
Tylko, że ten modern metal idzie znowu w kierunku emo-smutów jak metalcore z lat 2000r.-2005r. Sleeptoken jest idealnym tego przykłądem. Potrzebuje siekanki, albo melodyjnego przyjemnego brzmienia, a nie powodu do płaczu.
No jeśli dla ciebie ta nowa scena jest chujowa, to spoko, ale pisanie, że to wciąż te same mordy jest zwyczajnie nieprawdą. Otóż zdecydowana większość tych nowych heavy metalowych zespołów to ludzie w wieku ok 30 lat, albo młodsi. Ta muzyka po prostu znowu zrobiła się modna. To, że przy okazji tego całego boomu reaktywowały się te wszystkie stare bandy to jest zjawisko, które funkcjonuje zupełnie obok.
Nie lubię Sleep Token, ale dzięki takim bardziej lajtowym, nieco bardziej mieszającymi gatunkami zespołom oraz też dzięki wpływom tik toka młodzi przynajmniej mogą poznawać tę muzykę
Tu akurat wychodzi różnica pokoleniowa między nami, bo dla mnie Sleep Token itp nie mają jakiegoś wielkiego wpływu na metalową scenę, bo to zwyczajnie nie jest metal. To zupełnie osobna muzyka, dla innego odbiorcy. "Rozwoju" muzyki metalowej to bym szukał (jakby założyć, że się jeszcze koniecznie musi rozwijać) zupełnie gdzie indziej.
Jak można sie cieszyć z powrotu Linkin Park w obecnym składzie? Dziewczyna ma głos, ale nie powinna za bardzo starać sie naśladować Chestera, bo wtedy zespół brzmi jak jakiś nieudolny Cover Band
Dla mnie ta dziewczyna to dziś pewnie jedyna pozytywna rzecz w tym zespole. Przecież od tego nowego kawałka emanuje taka aura "no nie chce nam się, ale trzeba coś zarobić, więc lecimy z tematem", że już się chyba bardziej nie da.
Mógłbym pewnie odbijać piłeczki, ale szczerze? Nie chce mi się. Dyskusja z metalowymi boomerami to jak słuchanie albumu Sabatonu - jest to nieprzyjemne i mozolne doświadczenie, które na samym końcu i tak nie prowadzi do satysfakcjonującego finału.
A nowa Pani od LP ma dla mnie fajny głos. Zdecydowanie wolałbym go słuchać w nowych utworach aniżeli w klasykach, ale z tymi też sobie radzi. Oczywiście już ma na start trochę zjechaną reputację za fakt popierania scjentologii i Danny'ego Mastersona... Weeeelll...
Serio? Już nie miałeś do czego porównać mojego boomerstwa (wcale tego nie ukrywam) tylko do Sabatonu? Szczyt chamstwa.
Ciekawa dyskusja się wreszcie wywiązała i adam już masz dość? No weź :D
Nah ciekawe dyskusje o muzyce to na forum miały miejsce dawno temu i w tych uwielbiałem brać udział. Od kiedy cykliczny wątek
Kuźwa, Adam, ja cię lubię, ale ty naprawdę jesteś jakimś zblazowanym hipsterem. Ja jestem 10 lat starszy od ciebie i wciąż mam w sobie więcej radości z muzyki i chyba ogólnie ze wszystkiego :/
Przecież dawniej w wątku prowadzonym przez sekret_mnicha pojawiały się właśnie piwniczne pieśni boomerowskie na wzór tego co ostatnio Wrzesień wrzucił, więc nie wiem o co cho.
Ja ostatnio wytargałem z piwnicy automat perkusyjny, elektryka oraz basówkę i sobie tworzę własną muzykę. Przy obecnych możliwościach darmowych programów do tworzenia i obróbki muzyki, nie potrzebne mi profesjonalne studio nagraniowe. Sam zaspokajam mój głód na muzykę. Słucham wtedy tego, co lubię, bo to moje :D
Nie do końca bo dzięki tamtym dyskusjom mega się wczuwałem w muzykę - pokochałem Deftones, poznałem takie rzeczy jak Thrown, Rival Sons czy Health, ogólnie się coś działo i można było porozmawiać i o black metalu i o metalkorach. Obecny wątek bardziej przypomina prywatną rozmowę na discordzie dwóch starych metaluchów, którzy przespali jak wygląda obecny stan sceny metalowej albo mają ją totalnie gdzieś. Ja obu was bardzo lubię, ale kaman - ten wątek w ogólnym rozrachunku to niewypał i sami musicie to po części przyznać.
I tak wiem, że zrzędzę.
Nie zgodzę się, tylko ja tu wrzucam zespoły z pełną świadomością, że nikt oprócz mnie tu takich nie słucha i to dotyczy różnych gatunków :P
Moje ostatnie 3 piosenki jakie zarzuciłem to: cover z heavy na death metal, boomerski death metal i nowoczesny progresywny deathcore. Piosenki praktycznie z każdego rodzaju pokolenia
dwóch starych metaluchów, którzy przespali jak wygląda obecny stan sceny metalowej
No właśnie twój problem tkwi w tym, że zwyczajnie nie wiesz jak wygląda stan sceny metalowej. Jako jeden z tych "słuchających wszystkiego" hipsterów nie jesteś zwyczajnie na tyle zainteresowany tą konkretną sceną, żeby to wiedzieć. To oczywiście nic złego, ale fakt jest taki, że scena metalowa jest w znakomitym stanie. Czego byś nie chciał, czego nie szukał - znajdziesz. Kurde, ja jestem zdania, że to jak się dziś produkuje muzykę gitarową to jest tragedia i większość zespołów brzmi jak plastikowe gówno z generatora. Ale nawet ta mniejszość to jest taki ogrom zajebistych i różnorodnych kapel, że życia mi nie starczy na przesłuchanie tego wszystkiego. Także serio, nie wiem jaki jest twój problem ze sceną metalową, ale coraz bardziej myślę, że ciebie ta muzyka po prostu nie interesuje na tyle, żeby się nią cieszyć.
I nie, nie zgadzam się, że temat jest niewypałem, wciąż dobry wątek. Chwilowo bez spamerów.
Tyle, bo już też mi się nie che narzekać.
Czyli jeśli mam eklektyczny gust i nabijam się ze śmiesznych neo-hewi metalowych zespołów z Instagrama to oznacza, że jestem hipsterem? Granie gitarowe stanowi zdecydowaną większość moich odsłuchów oraz czasu spędzonego z muzyką i bez problemu odnajduję się w praktycznie każdym stylu. Silenie się, że na stwierdzenie faktu, że jakiś śmieszny zespolik z 600 wyświetleniami stanowi o sile gatunku i jakiejś modzie.. no to jednak chce mi się trochę kisnąć. I ja lubię współczesną scenę metalową, ale no właśnie mówię o współczesnej.., a nie o odtwórczym kopiowaniu grania z 1982 rok bo można łatwo dorobić się na boomerach, którzy za rozległe gusta uznają fakt, że poza Iron Maiden ktoś jeszcze słucha Manowar. Nie tędy droga w ewolucji tego gatunku.
Napisałem tu długiego posta, ale po kliknięciu "odpowiedz" mnie zwyczajnie wylogowało, a nie chce mi się dziś tego pisać ponownie. Fuck you GOL.
Czyli jeśli mam eklektyczny gust i nabijam się ze śmiesznych neo-hewi metalowych zespołów z Instagrama to oznacza, że jestem hipsterem?
Ależ skąd. Nie jesteś hipsterem dlatego, że z kogoś się tam nabijasz, tylko dlatego, że taki po prostu jesteś ;)
Silenie się, że na stwierdzenie faktu, że jakiś śmieszny zespolik z 600 wyświetleniami stanowi o sile gatunku i jakiejś modzie
Ale o czym my tu w ogóle rozmawiamy? Rozumiem, że dla ciebie cała ta scena jest chujowa, twoje święte prawo, ale fakty są jakie są. Ja też mogę się nabijać z ludzi twierdzących, że Linkin Park wielkim zespołem był, ale nie będę negował jego popularności. Bo to fakt.
Takim samym faktem jest odrodzenie klasycznego heavy metalu. Od jakichś dwóch lat piszą o tym dziennikarze i ziny (polecam fajny numer Noise z zeszłego roku o tej scenie - sporo ciekawych wywiadów), na yt masz kanały poświęcone tylko tej muzyce, gdzie wciąż pojawiają się nowe nagrania, w samym USA nowe kapele powstają jak grzyby po deszczu, a stare wydają reedycje swoich płyt, bo jest na nie największe zapotrzebowanie od dawna. Zresztą wejdź sobie na jakąś stronę, gdzie można śledzić nowości wydawnicze i sprawdź sobie ile teraz tego wychodzi. Jak na w sumie niszową muzykę, którą jest metal zdecydowanie można mówić o modzie.
A potem ty przychodzisz i twierdzisz, że to w sumie dwóch podstarzałych metaluchów na krzyż i w ogóle "w kółko te same gęby", no kaman...
Nie tędy droga w ewolucji tego gatunku
Pewnie będę tego żałował, ale z ciekawośći spytam: a którędy droga i po co w ogóle miałby w coś ewoluować?
Tyle, że gdybym poszukał to pewnie bym znalazł takie "odrodzenie" w absolutnie każdej sferze i gatunku metalu - ja np. bardzo lubię te (prawie) wszystkie death metalowe kapele grające na modłę jakichś starych deszcz metali z Florydy, Kanady czy Szwecji pokroju Obituary czu Entombed, a które wysypują się wręcz z rękawa, lecz nie zmienia to faktu, że jest to totalna nisza nisz, która w mojej ocenie praktycznie w żadnym aspekcie nie przyczynia się do rozwoju sceny metalowej jako takiej i nie dokłada do niej jakiejkolwiek istotnej cegiełki. A o jakim rozwoju czy ewolucji mowa? Tego nie wiem bo gdybym wiedział to pewnie byłbym szefem jakiejś wytwórni, lecz myślę, że na obecnej scenie "mejstrimowego" metalu nie bez powodu wśród największych można właśnie znaleźć te wszystkie BMTHy, Sleep Tokeny, Bad Omensy, Lorny Shore czy Knoocked Loose'y - zespoły, które biorą ciężkie granie i robią z niego coś innego i ciekawego często łącząc ją z zupełnie innymi formami i stylami/ Mówię ze swojej Gen Zetkowej obserwacji tho i osoby, która w tym nowoczesnym graniu po prostu znalazła sobie miejsce (mimo faktu bycia ex-trv kucem).
https://www.youtube.com/watch?v=2TjcPpasesA
w żadnym aspekcie nie przyczynia się do rozwoju sceny metalowej jako takiej i nie dokłada do niej jakiejkolwiek istotnej cegiełki
W ogóle nie rozumiem takiego myślenia. To są dla mnie właśnie problemy hipsterskich blogasków z facebooka, gdzie muzykę traktuje się jako jakieś zjawisko socjologiczne i każdy tylko kombinuje, żeby znaleźć jakieś nowe (najczęściej zupełnie z dupy) porównanie, czy odniesienie, bo wyjdzie wtedy na lepszego muziarza niż koledzy.
A tymczasem muzyka zupełnie nie jest po to, żeby się rozwijać, czy dokładać cegiełki do czegokolwiek. Muzyka jest po to, żeby sprawiać przyjemność, żebyś czuł się dobrze. To w zupełności wystarczy. Zupełnie nie robi mi różnicy czy to czego słucham jest czymś zupełnie nowym, czy słyszałem to już milion razy wcześniej. To ma po prostu być dobre.
Zresztą nawet nie wiem jak by to miało być możliwe w 2024 roku, żeby coś się jeszcze jakoś dramatycznie rozwijało i jak by to miało wyglądać. Niby jakieś nowe trendy wciąż gdzieś się tam pojawiają: w heavy metalu masz te zespoły typu Unto Others, czy Night Eternal, które łączą go z rokiem gotyckim, death metal to już miejscami poszedł w jakieś zupełnie abstrakcyjne rejony... Coraz popularniejsze jest też chyba łączenie metalu z jakimiś elementami country, czy americany. Ale generalnie to nie wiem co by tu w dzisiejszych czasach można jeszcze wymyślić, żebyś uznał to za rozwój. Black metal z elementami prawosławnych pieśni cerkiewnych? A nie, czekaj...
BMTHy, Sleep Tokeny, Bad Omensy, Lorny Shore czy Knoocked Loose'y
Nie znam akurat wszystkich tych zespołów, ale Sleep Token, czy Knocked Loose to nie jest przecież nic nowego, czy oryginalnego i nie wiem jak by to niby miało świadczyć o rozwoju czegokolwiek.
Z tym moim hipseteryzmem to już widzę się totalnie zakręciłeś - tak jakbym był jakąś wyrocznią, która całą swoją tożsamość muzyczną opiera na listach z Rate Your Music, a w wolnych chwilach brądzluje się do plakatu z Unknown Pleasures. No nie - lubię odkrywać muzykę, lubię odkrywać gatunki, lubię patrzeć co ludzie z muzyką potrafią robić co nie zmienia też faktu, że jestem prostym chłopem, któremu dopaminę pompują chung-chungowe, nu-metalowe riffy, technomłoty albo metalkorowe wyjce z soundtracków co gier wyścigowych z PS2. Ja już totalnie nie traktuję muzyki na poważnie bo gdybym to robił to pewnie zostałbym redaktorem w Rolling Stone albo zaczął oglądać Metalurgię gdzie poziom hipsterstwa wywala poza skalę, ale mimo tego obecną sytuację muzyczno-rynkowo-społeczną obserwuję regularnie i staram się wyłapywać co może totalnie mi podpasować w tym potężnym oceanie.
Sleep Token, czy Knocked Loose to nie jest przecież nic nowego, czy oryginalnego i nie wiem jak by to niby miało świadczyć o rozwoju czegokolwiek.
Bo to jest nic ultra-nowego, ale właśnie rozwojowego - łączenie wszystkich elementów w jedną całość + dodanie czegoś od siebie dzięki czemu ta muzyka trafia do żądnej nowości widowni. Ja sam nie jestem wielkim fanem tych dwóch bandów, ale totalnie widzę dlaczego tak wybuchły na scenie metalowego grania. Nikt tu nie mówi o odkrywaniu koła na nowo, ale skoro już owo koło mamy to można je nieco podrasować.
Berzerker legion na swoim fanpageów na fejsie zaaktualizowali zdjęcie członków zespołu dając pośredni znak, że jeszcze nie skończyli. Mam nadzieje, że jeszcze chociaż jeden albumik wydukają. Pisałem z nimi na messengerze żeby jakieś taby wysłali i całkiem spoko z nich śmieszki.
Ktoś kojarzy członków? Ponoć zespół to SUPER grupa składająca się z samych wymiataczy innych znanych zespołów
Ponoć zespół to SUPER grupa składająca się z samych wymiataczy innych znanych zespołów
No, ten wokalista to ma niezły dorobek. Pewnie przez połowę współczesnych kapel w Szwecji się przewinął XD
Posłuchałem na yt i może być. Taki typowy, bujający melodyjny death jakich wiele. Nie do zapamiętania, ale przyjemne.
Co to znowu za burdy w wątku? Ah, to tylko Adam zgrywający jedynego oświeconego w muzyce metalowej/rockowej/ciynżkiej (niepotrzebne skreślić). Stare, znałem.
Adam jeden z niewielu o naprawdę szerokich muzycznych horyzontach forumowiczy. Stary muzyczny wiarus.
Tak wrzucam jak kogoś interesują te klimaty to akurat ze Szwecji:
https://www.youtube.com/watch?v=NgzbxfxxisI
Kolejna tegoroczna produkcja, która mi mocno siadła Vanhelgd (mam coraz większy problem z zapamiętywaniem tych wszystkich nazw) - Atropos Doctrina. Są tu dokładnie takie melodie jak lubię, świetna dramaturgia utworów, a nad wszystkim unosi się trochę duch wczesnego Paradise Lost. Brzmienie mogłoby być trochę mniej sterylne, ale też ok. Ogólnie świetny album.
https://www.youtube.com/watch?v=SptoN5z7guw
O zgrozo, jaka GROZA. Rewelacja!
[link]
23 lata, a to cholerstwo dalej brzmi świeżo. Z 2001 roku to chyba tylko Toxicity od System of a Down, Blackwater Park od Opeth albo Iowa od Slipknota mogą rywalizować jeśli chodzi o tak dobre przetrwanie próby czasu.
https://www.youtube.com/watch?v=Ry5tqexEQ0A
Rzadko się trafia album, który chce się przesłuchać w całości bez skipowania któregokolwiek utworu.
https://youtu.be/Y45oADjAAuQ?si=CkjibJhA5zmeHtHz
Hehe, widzę, że Adam zatęsknił za Inosikiem ;)
Końcówka Jane Doe (gdzieś tak od 8:50) to dla mnie wciąż jeden z najbardziej emocjonalnych momentów jakie słyszałem w muzyce. Uwielbiam takie "desperackobrzmiące" zrywy.
https://www.youtube.com/watch?v=2WGbgnDQF6A
No i jedna z najlepszych, najbardziej charakterystycznych okładek ever.
Był spamerem i bardzo dziwnym człowiekiem, ale tak jak powiedział
https://www.youtube.com/watch?v=6dBt3mJtgJc
Z tego co pamiętam, to Kwisatz_Haderach jest chyba fanem Nightwisha, Tobiasa Sammeta i ogólnie posiadaczem najgorszego gustu muzycznego jakie widziałem w internecie.
No, ale hej, kto człowiekowi zabroni. Ja tam jestem otwarty na wszystko. Wrzucajcie, byle bez spamu.
adama nie wyczujesz. Raz powie, że super jak ktoś wrzuci tandetny metalcore z lat młodzieńczych innym razem powie, że to przypał wrzucać cover metallici. Wcześniej napisał inosikowi, że zabija wątek, a teraz że podnosi poziom. To co napisze zależy jak wiatr zawieje.
Raz powie, że super jak ktoś wrzuci tandetny metalcore z lat młodzieńczych innym razem powie, że to przypał wrzucać cover metallici. Wcześniej napisał inosikowi, że zabija wątek, a teraz że podnosi poziom.
Przecież nic z tego się w ogóle nie wyklucza.
Z tego co pamiętam, to Kwisatz_Haderach
Nagralbym dissa na ciebie za pomoca mikrofonu z Guitar Hero i wiadra, ale pewnie by mial wiecej wyswietlen niz to co tam wrzucasz, wiec nie chce ci robic przykrosci. Elo.
haha kurwa metalowi koneserzy od charczenia i 4rech akordow na krzyz, bo tyle bylo w "gitara elektryczna dla opornych".
Ten temat to poporstu kopalnia beki i z muzyki i z wrzucajacych doktorow honoris causa plucia do mikrofonu i dorobiania filozofii do napierdalania (w 90% nie trzymajac rytmu, bo musi byc przeciez 170 bpm) w beben i sluchania tego.
Tez jestem otwarty. Tylko nie mam tak chujowego gustu jak ty.
Ten temat to poporstu kopalnia beki i z muzyki i z wrzucajacych doktorow honoris causa plucia do mikrofonu i dorobiania filozofii do napierdalania (w 90% nie trzymajac rytmu, bo musi byc przeciez 170 bpm) w beben i sluchania tego.
Dlatego też nikt się tu za bardzo nie udziela, ale przynajmniej można sobie poobserwować trv metali w naturalnym środowisku, a trzeba przyznać, że to już wymierający gatunek. Brakuje tylko komentarza Krystyny Czubówny.
I ja nawet lubię harczenie do mikrofonu, ale bardziej w kategorii doświadczenia. Jak chcę posłuchać muzyki to imho wybrałbym jednak nawet jedno stęknięcie Iana Curtisa niż tuzin zespolikow „mamy Iron Maiden w domu”.
Oesu, ja wiem, że cała twoja działalnośc na forum opiera się na jakiejś próbie wyniesienia bóldupizmu do rangi sztuki, ale weź się uspokój, bo ci żyłka pęknie.
Tez jestem otwarty. Tylko nie mam tak chujowego gustu jak ty
Ijaaaaa... tylko, że nie. Ja jeszcze pamiętam, jak coś tam czasem wrzucałeś i zawsze były to jakieś słodziuchne, tęczowe pioseneczki, made in Napalm Records. Potem wyszło, że mało kto tu lubi taką muzę i już od tego czasu ograniczasz się głównie do zrzędzenia na ten temat od czasu do czasu. Oczywiście nie ma w tym nic takiego znowu nagannego, każdy ma gust jaki ma. Ale serio, jakieś wyzywanie ludzi gdy samemu jest się fanem muzyki, która nawet w cyrku uchodziłaby za tandetną, to jednak trochę nie na miejscu.
Czyli jeden słucha plastikowego power metalu z Nuclear Blast, a drugi wspolczesnego heavy-lo-fi metalu z nabitymi 68 wyświetlaniami.
Czyli mogę wyjść ze swoim nu-metalem i britpopem cały na biało.
https://youtu.be/RYnFIRc0k6E?si=SZee3cWvJ4YLpT2-
https://youtu.be/TDe1DqxwJoc?si=EgN4BmBWqJIDoowE
Wstrzymajcie się z wrzucaniem piosenek pod piosenką bo się śmietnik zrobi. Wrzucajcie linki do jednego posta, możecie też użyć funkcji "edytuj". Jak już koniecznie chcecie żeby miniaturka waszej piosenki była widoczna to chociaż odczekajcie czas edycji posta to zapewni równowagę i ruch w wątku
No wy serio nie chcecie aby ktokolwiek inny się tu wpisywał. Jaki ruch w wątku? Jaki bałagan? WTF?
A po co ktokolwiek ma się tu wpisywać? Żeby poczytać, jak bardzo ujowy ma gust a i tak Taylor Swift najleprza?
Ależ skąd. Temat jest po to, żeby wrzucać linki z youtuba. "Dyskusje" w tytule są tylko dla niepoznaki, ewentualnie po to, żeby skomplementować gust przedmówcy, który jak wiadomo wszyscy mamy wspaniały i nikt nie uważa inaczej.
No, ale o czym dyskutować np. z takim Hetrisiem? O jakimś melodyjno-symfonicznym grindcorze ze Skandynawii? :v (w sumie nieironicznie sprawdziłbym). Jakby ktoś wrzucił tutaj nawet jakąś Pidżamę Porno to byłaby ciekawsza dyskusja (może niekoniecznie przychylna w stronę zespołu, ale hej - przynajmniej dyskusja).
Jprdl, Adam... "Jakby ktoś wrzucił"... To czemu nie wrzucisz? Ciągłe narzekanie różnych pociesznych misiów, że temat jest mało zróżnicowany, ale jakoś najbardziej zainteresowani nic nie robią, żeby to zmienić. No weź...
Oj chłopacy, chłopakowie. Z całą sympatią do was i każdego z osobna, czasem czytając jak wpadacie w zgredziarsko-malkontenckie nastroje, to mam ochotę posłuchać Pidżamy Porno bo wydaje mi się to bardziej rozwojowe. :P
Jeden lubi jak mu Cygan gra a drugi jak mu nogi śmierdzą, czy to jest powód żeby się przerzucać kto jest bardziej fancy?
Wrzuciłem Limp Bizkit i Oasis, wcześniej mniej ironicznie Opeth, Alice in Chains, Converge itp. do tego wzmianka o koncertach Deicide + Exodus oraz emerytów ze Scorpions + Europe, na których byłem. Za tydzień idę na koncert Rotting Christ. Nie wiem co jeszcze mam do dodania żeby otrzymać jakiś odzew i żeby wprowadzić różnorodność w wątku. Ja nie umiem poważnie rozmawiać o muzyce więc liczylbym na innych, ale że ci inni to dwie osoby, które krążą w zupełnie innych muzycznych rejonach... no to się jakakolwiek chęć dyskusji i opinii ucina.
Tymczasem fajne metalowe nowości wypadają jak z rękawa. W piątek premierę miał debiutancki album Deathless Void i jest to bardzo dobry debiut. Wiem, że metalowych zoomerów z forum nie zainteresuje, bo za mało wyświetleń i za dużo metalu w metalu, ale może jakiemuś innemu staremu koniowi się spodoba tak jak mnie.
https://www.youtube.com/watch?v=-BE0mqdCSME
Szczerze mowiac? To pomijajac brak umijetnosci, amatorstwo, slaba produkcje, itd...
To to poprostu nie jest juz za bardzo muzyka. To jest parodia muzyki.
Dlatego ten watek jest smieszny, bo (glownie ty, bo reszta jeszcze calkiem normalne rzeczy potrafi rzucic) chwilami popadacie w autoparodie.
NIe tylko wrzucasz calkowiecie asluchalne, sklecone (doslownie) w piwnicy gowno, bo akurat w tym nie bylo by nic zlego. Problemem jest wlasnie wysmiewanie innych i proba zdeprecjonowania i wysmiania absolutnie wszystkiego co nie brzmi jak zarzynane prosie na orgii w piekle.
Zazdrosc, za wysokie progi, brak zrozumienia dla bardziej skomplikowanej muzyki, cos innego, nie wnikam jakie sa powody takiego zachowania.
Po prostu to jest tylez zenujace, co smutne.
Elo.
I ja wiem ze ironia, etc... ale kurwa ilez mozna. Jeszcze zeby jakas naprawde blyskotliwa byla. A jest w kolko to samo, i te same "smieszne" teksty.
NIe bez powodu ten temat ma trzech userow.
Powodem jestes min. ty.
brak umijetnosci, amatorstwo, slaba produkcje
Ja wiem, że ludzie, którzy nie kumają, albo nie lubią metalu często podnoszą takie argumenty, ale one nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Poziom skomplikowania i umiejętności potrzebnych żeby grać w ten sposób musi być wysoki. Po prostu. Osoby takie jak ty, dla których poziom ogarnięcia dźwięków kończy się na schemacie zwrotka- refren właśnie tak to widzą, ale to zwyczajne zaklinanie rzeczywistości. Jedynie produkcja może być kwestią subiektywną.
Problemem jest wlasnie wysmiewanie innych i proba zdeprecjonowania
O ryli? Bo widziałem sporo twoich postów, gdzie wyśmiewasz i deprecjonujesz to, co tu wrzucamy. Fakty są takie, że masz większy problem z moją muzyką, niż ja z twoją, tylko ja do tego nie jestem jakimś hipokrytą.
NIe bez powodu ten temat ma trzech userow
Oczywiście, że nie bez powodu. Powodem jest niska wiara ludzi we własny gust. Kiedyś było tu więcej ludzi, takich jak ty, ale ktoś (może ja, może Adam, może jakiś inny RANDOM Z INTERNETU) napisał im pod jakąś wrzutką, że chujowe i nie podoba mu się i już od razu poczuli się niepewnie i przestali się udzielać, okazjonalnie tylko marudząc i wyśmiewając tych co zostali. Tak jakby czyjaś opinia miała takie znaczenie. Zapisz się na jakiś kurs podnoszenia samooceny, to przestanie być to dla ciebie problemem. Szczerze i nieironicznie.
No coz mamy zupelnie inne poglady na to jak taki watek, i jak komentowanie muzyki oraz upodoban innych powinno wygladac.
Polecam pokontemplowac powiedzenie "milczenie jest zlotem", i ze nie zawsze musisz koniecznie nasrac do kogos platkow sniadaniowych zeby zrobic sobie lepiej. I nie zawsze nawet w pozornie neutralnym posciem musisz zawrzec pasywna agresje i proby obrazenia autora wrzutki (choc akurat w tym przoduje inny bywalec).
I skoncz pierdolenie ze ja mam wielki problem, bo sam podsumowales jak traktujecie tu w temacie innych ludzi i mialem tu moze z 5 postow na krzyz.
btw. tekstu o poiomie muzycznym nawet nie skomentuje, bo nawet najprostsza pioseneczka z ponizej wrzuconego najtwisza, jest pod kazdym wzgledem bardziej skomplikowana muzycznie, kompozycyjnie, aranzacyjnie i pod wzgledem wyobrazni kompozytorkiej, niz to twoje napierdalanie.
A to ze trzeba miec "umiejetnosci" zeby tak grac malo mnie interesuje. Bo moze to dla ciebie "mozg rozjebany" ale umiejetnosci gry na gitarze nie koncza sie na napierdalaniu dwoch nut w kolko (byle szybko) i shreddingu bez ladu i skladu (byle szybciej). Tak samo jak umiejetnosci perkusyjne nie koncza sie na wciagnieciu kreski i napierdlaniu 180 bpm.
Tekst o tym jakoby ten utwor mial jakokolwiek zaawansowana strukture muzyczna to juz kurwa jest wogole 10/10, nie rozpierdajaj mnie plz. Dobrze ze do Mozarta albo Vivaldiego nie porownales (przeciez wszyscy wiedza ze muzyka Mozarta to metal tylko na orkiestre!!!!1111).
Normalnie szkoly muzyczne na swiecie klekaja im do miecza. Taka struktura. Autor spi z nutami pod poduszka lol.
Ci ludzie to sa poczatkujacy "muzycy" garazowi, z umiejetnosciami i wiedza o muzyce 2/10 w 10cio stopniowej skali. Dokladnie tak samo jak 99% tych metalowych zespolikow.
Podsumowujac. Krzyzyk na droge, Kiscie sie we wlasnym sosie. Probowalem, inni probowali, ale widze ze beton przebic ciezko.
Ci ludzie to sa poczatkujacy "muzycy" garazowi, z umiejetnosciami i wiedza o muzyce 2/10 w 10cio stopniowej skali. Dokladnie tak samo jak 99% tych metalowych zespolikow.
Bez sensu. Jak ktoś mi napisze, że metal to dla niego zwykły hałas, to jest to argument. Bo wiadomym jest, że ludzie mają różną wrażliwość na dźwięki i tam gdzie ja widzę jakieś ciekawe struktury, ktoś inny może faktycznie słyszeć dudnienie z kamieniołomu.
Podobnie różnica może tkwić w tym, co uruchomia wyobraźnie. Ktoś potrzebuje symfonii Mahlera, innemu wystarczy power noise z przesterowanymi trzaskami.
To są argumenty. Natomiast stwierdzenie, że zespoły metalowe (takie jak ten, który wrzuciłem, bo wiadomo, że takie, które nie potrafią grać też są), które tworzą jedną z najbardziej skomplikowanych form muzycznych nie mają umiejętności, czy wiedzy o muzyce, to nie jest argument, tylko zwyczajna nieprawda. Zwykła odwrócona psychologia i to w najbardziej dziecinnym wydaniu.
nawet najprostsza pioseneczka z ponizej wrzuconego najtwisza, jest pod kazdym wzgledem bardziej skomplikowana muzycznie, kompozycyjnie, aranzacyjnie i pod wzgledem wyobrazni kompozytorkiej, niz to twoje napierdalanie
Jak miałem 15 lat to tez myślałem, że taka muzyka ma jakąś wartość, bo wtedy mi się wydawało, że im więcej coś jest rozbuchane, bombastyczne i silące się na "elementy muzyki klasycznej" to jest to bliskie sztuki. Teraz wiem, że to nieprawda i jest to po prostu kicz. I to nie z tych przyjemnych. Więc nie.
Polecam pokontemplowac powiedzenie "milczenie jest zlotem", i ze nie zawsze musisz koniecznie nasrac do kogos platkow sniadaniowych zeby zrobic sobie lepiej
Dude, jest taka sekcja "komentarze" w profilu. Jak wejdziesz sobie na swoje to zobaczysz, że 90% twoich postów to próba wyśmiewania czegoś lub kogoś. O tym, że twoje posty odnośnie muzyki jaka ci się nie podoba są jakieś 3 razy bardziej chamskie i "wyśmiewające" niż moje to nie wspomnę, bo to sobie mozna przeczytać. Nie, żebym ja był jakiś święty, ale a) rozumiem, że moja opinia to tylko opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać i b) wciąż nie jestem nawet w połowie takim hipokryta jak ty.
Krzyzyk na droge, Kiscie sie we wlasnym sosie
No, nara. Też lubię czasem strzelić focha, więc nie oceniam.
Lapcie dziewczyny. Akurat w punkt bo wyszlo chyba dwa dni temu.
xD
https://www.youtube.com/watch?v=mkPDHi9X_x0&t=290s&pp=ygUJbmlnaHR3aXNo
ofc "ironicznie". xD
Czuję trv metal elitystyczny ból więc moja rola w tym wątku została zakończona.
No Hetriś jeszcze zostaje. Włączysz mu dyskografię Blur i będzie już pole do dyskusji. Pewnie będzie zszokowany brakiem melodefowych riffów, ale przebrnie.
...
a potem wejdę ja cała na biało i zaśpiewam HEEEJ JEEEJ JEEEJ ŁOTS GOIN ON
...a nie, to nie britpop przecież. Damn :/
a potem wejdę ja cała na biało i zaśpiewam HEEEJ JEEEJ JEEEJ ŁOTS GOIN ON
...a nie, to nie britpop przecież
To ja już nie wiem co to jest ten cały britpop XD
Kilka razy widziałem jak Stone Roses, czy Elastica były gdzieś wymienione jako przykład britpopu. Dla mnie to był po prostu rock.
https://www.youtube.com/watch?v=0ie4x8hWYYE
Britpop jest wtedy, jak muzyk pochodzi z Wielkiej Brytanii, to aż tak proste xD
Niestety moje zaśpiewane 4 non blondes są oryginalnie z Hameryki :(
Ale jestem w stanie to naprawić!
Garbage. Zaśpiewam wam... THE GOL IS NOOOT ENOOOUGHHH :)
A co jest w tytule wątku?
Dyskusje. Dlatego dziś dużo dyskutowałem.
Jezu w końcu jakieś quality rzeczy się tutaj pojawiły. About bloody time mate.
https://www.youtube.com/watch?v=i7mEB2wnDLQ
No Hetriś jeszcze zostaje.
Yhyyym bo piosenki z posta numer 87 to był pure elitarny melodeath :D Albo post nr.7 z dedykacją dla Megery. Mieliśmy też iść razem na koncert while she sleeps zapomniałeś? :( Teraz widzisz jak się mylisz bo zwracasz uwagę tylko na jakieś konkretne piosenki które akurat ci nie pasują. Komu jak komu ale mi nie masz prawa zarzucać monotematycznosci. Znaj swoje miejsce
My tu pierdu pierdu, a Linkini wydali nowy kawałek. Są fajne gitarki, są sample, Shinoda rapuje, Emily drze mordę w byłej roli Chestera, jest chwytliwie. Czasy Meteory chyba wracają.
https://youtu.be/ZAt8oxY0GQo?si=3qyhc0A_PCJQVaXj
Lepsze to chyba niż ten poprzedni kawałek, ale wciąż wysilone mocno. Słychać, że to taki typowy powrót, żeby coś zarobić. Jak w sumie większość powrotów po latach.
Jako duży fan LP albo nie czuję, aby coś było wysilone. Czuję raczej zespół, który po latach i przeżyciu tragedii w końcu chce się znowu wyrazić artystycznie i pokazać to światu. Ten comeback wyraża więcej emocji niż 90% nowoczesnego metalu, którego słucham, a sam singielek podoba mi się nawet bardziej niż The Emptiness Machine bo czuć tutaj te DNA starego LP z czasów Meteory albo Minutes to Midnight, ale w dużo świeższym sosie.
Pierwszy singiel z nadchodzącego albumu The Cure (to już 15 lat chyba). Z butów mnie na pewno nie wyrwał, ale ogólnie podoba mi się. Czekam na pełniaka.
https://www.youtube.com/watch?v=sx9SVAtMkJM
Nie wiem czy ktoś już pisał o zespole I Legion. Piosenki śpiewane przez gościnnych wykonawców, dzięki temu słuchając ich nie nudzimy się bo ma się wrażenie, że każda piosenka jest innego zespołu. Jednocześnie główny założyciel projektu jest wprawnym gitarzystą, a to gwarantuje że każda piosenka ma rozbudowaną warstwę gitarową.
https://www.youtube.com/watch?v=moU6tc_YVGw
W piątek z nową płytą powrócił jeden z chyba najpopularniejszych obecnie zespołów death metalowych, czyli Blood Incantation.
Jeszcze bardziej idą w kombinowanie, flirtowanie z rokiem progresywnym i innymi "niemetalowymi" elementami. Sam jestem na etapie poznawania się z tą płytą, ale na ten moment mi się bardzo podoba. Komentarze typu "czy to jeszcze jest death metal?" moim zdaniem zupełnie nieistotne.
https://www.youtube.com/watch?v=YRcLqkcE85Q
I coś dla Iselora ;) High Parasite - Forever We Burn. Panowie wymyślili sobie, że będa grać "gotycki metal", ale taki jak się grało te powiedzmy 20 lat temu. Mega przebojowy, kiczowaty i już (na szczęście) bez piszczących lasek na wokalu.
Nie da się ukryć, że to zawsze była trochę odpustowa muzyka, ale łatwo na to przymknąć oko, bo goście naprawdę mają talent do tworzenia wpadających w ucho kawałków. Sam sobie zapuszczę od czasu do czasu jak mnie najdzie, żeby przypomnieć sobie czasy Vivy Zwei i tamtych klimatów :)
https://www.youtube.com/watch?v=vvY7w8ZPbg8
Idea albumu umiera w mejstrimie umiera już od lat (no chyba, że wydajesz swoje reedycje jak Taylor Swift), ale chyba też powolutku będzie zabierać swoje żniwo w rockowo-metalowym światku.
https://www.terazmuzyka.pl/sully-erna-mowi-dlaczego-godsmack-juz-nic-nie-nagra/
https://www.terazmuzyka.pl/kazik-staszewski-mam-coraz-wiecej-watpliwosci-co-do-sensu-wydawania-plyt/
No, ale z drugiej strony swoje płyty zapowiedzieli już chociażby As I Lay Dying, Cradle Of Filth, Dream Theater czy The Cure więce jeszcze jest daleko do muzycznej apokalipsy. Po przejściu na Apple Music jakoś znowu doceniłem ideę albumu i nie chciałbym aby ten format umarł, ale wszystkie znaki na niebie wskazują, że nawet jeśli same albumy nie umrą to kompletnie zmieni się ich forma i dystrybucja. Nowe zespoły już coraz częściej idą w całości albo w single i epki, albo wydawanie singli na przestrzeni dłuższego czasu i sklejenie z tego albumu. Tak jak powiedział Kazik to powolutku chyba wracamy do lat 50 kiedy artyści wydawali swoje największe hity po czym nagrywali do nich parę b-side'ów i coverów i puszczali to na rynek.
Takim dziadkom to się nie dziwie, oni mają dorobek sięgający kilkudziesięciu lat. Natomiast świeższe zespoły zapewne tworzą czysto hobbystycznie, bo chcą pokazać coś swojego, pokazać siebie. Nawet jeśli wydawanie nowych albumów jest nierentowne to będą powstawać, bo nowe zespoły muszą uzbierać te kilkadziesiąt utworów, żeby same koncerty się nie znudziły.
Zresztą ja nawet nie mam nic przeciwko przejściu zespołów w tryb tworzenia samych singli, przestaną powstawać te beznadziejne zapełniacze byle uzbierać te 40min materiału na album i może same kawałki będą miały lepszą jakość i z większą częstotliwością będziemy dostawać coś nowego. Według mnie same plusy.
Ja również nie mam nic przeciwko takiej formie, że zespół hajpuje co jakiś czas nowego singla dzięki, któremu ludzie będą mogli się osłuchać z brzmieniem, a nowy album dla najbardziej zainteresowanych powstaje po prostu za jakiś czas zbierając wszystkie dotychczasowe kawałki + dodaje coś tam nowego. Tak zrobiło thrown, Within Temptation czy Fit For The King i zapewne zrobi też Spirtibox. Raczej nie było głosu sprzeciwu przeciwko takiej dystrybucji.
Czekałem na ten album i nie zawiodłem się. The Crown nadal w świetnej formie. Choć nadal uważam, że Hell is Here, to ich najlepsze dokonanie.
https://youtu.be/XcfPeqespX4?si=-kGVhAD9w3NRejBu
Kupiłem "Hell is Here" na kasecie jak miałem 15 czy 16 lat i byłem wielkim fanem tego albumu, ale z perspektywy czasu ich najlepszym dokonaniem jest dla mnie "Eternal Death" (który wydany był jeszcze pod nazwą Crown of Thorns).
Natomiast nowa płyta dla mnie spore zaskoczenie, bo nie spodziewałem się, że to będzie aż tak dobre. Najlepsza ich rzecz od czasu "Crowned Unholy".
Posty , które nie naruszały w żaden sposób regulaminu są usuwane?
Spoko, jakoś mnie to nie boli, ale smutne to jest jednak.
Todzik czy Asami nie byli trollami. Oba konta (bardzo aktywne) miały wysoki ranking z tego co pamiętam, więc cóz...
Znowu obrzucanie błotem innych. Nic nowego, ale nic innego nie potrafisz. Tyle.
Tego utworu jeszcze tu nie było. Czy to spam?
[link]
W imię Inosa... tej wersji tej piosenki tu jeszcze nie było.
[link]
A co tam ... i tak nic z tego nie będzie, więc... co tam ... daję to... coś czego jeszcze tu nie było... i nie w takim wykonaniu. Łapcie póki mozecie... bo póżniej będzie za późno :P
Widzę, że słuchasz JD? I to całkiem sporo?
Sprawdź sobie to wykonanie, jeśli mowa o tych wyjątkowych.
Raz a dobrze: [link]
Nie pozdrawiam, bo powiedzą, że ja to Ty :P
To jest dobre, leżę sobie gdzieś w rowie i tego słucham, hehe.
Takie życie. To życie.
Gry to balansują, bo dają mi wiecej radości, ale życie to nie bajka, to same przeciwności i mało czasu na radości.
Taki Kurt Cobain wtedy nie miał nic... nawet najgłupszych gier.... tak jak Kurt Cobain w latach późniejszych, bo dopiero 90s... miał tylko te prochy... dokładnie... i podobna historia... tyle że ja nigdy nie brałem... ale już wiem... z czym sie to równa... nigdy nie polecam.
I po co typ Konewco robi dalej zło? Bo wedlug mnie nie ma rozumu? Dlatego? Zakłada nowe konta i dalej porowkuje? To widać. Mam zapisane. Dlaczego go nie zbanowano? Robi to, za co inni zostali zbanowani. Baa... to konto ma nawet gorsze komentarze... o czym tu mowa? Jak to Mengera mówiła... to podwójne standardy.... nic dziwnego, że jest jak jest. Bo to zawsze będzie skutkowało tym samym.
I nic nie wymyślam... sprawdzcie sami.... taki Inosik został zbanowany.... a ten typek robi gorzej i dalej sobie pisze... niech pisze dalej.... co za kompromitacja...
Bo nie chciał być już z tymi typami? Tak...
[link]
Nie o to chodzi... gdyby się nie czepiał... ale jak rozumiem jednym wolno... a jak odpowiesz to... "Twoja wina".
Dzieciaczek odkrył Joy Division i mu siadło na mózg nie dziwota :D
* czekam aż odkryje np. taki Talk Talk albo Slint :D
Moje dzieciaki zafascynowane są możliwościami AI w temacie generowania muzyki. Posłuchajcie, co stworzyli wczoraj. Trochę czasu im to zajęło, bo musieli zdrowo kombinować z promptami, ale chyba się opłaciło, bo efekt końcowy wyszedł naprawdę fajnie. Nie sądziłem, że przyjdzie mi kiedyś usłyszeć tę piosenkę w takim wydaniu.
https://youtu.be/WaZCPt2t4Rs?si=wVjHGlC_Tbh57Rlz
Dla Adama.... Endless Nameless Live
[link]
Nie miały wysokiego rankingu, a raczej nie miałeś wysokiego rankingu, todzik.
Nie dyskutuję z multikontem. Ale z tego co widzę, masz jakiś ból dupy do Todzika? Gadaj z nim, nie ze mną xD
Tak swoją drogą... Nirvana rozybala całą generację i nie tylko. Co za piski, co za oryginalne i niepowtarzalne wykonanie. Każde inne, wyjątkowe. Coś pieknego. Każdy pisk gitary...
Dobrej nocy życzę. Pa. Miło było. Pozdro.
W 91 Kurt był chyba w najlepszej formie. W 94 widać było spadek formy nawet na koncertach.
[link]
Tu jest zajebiste wykonanie (jak inny utwór), ale niestety bez wizji. (bootleg 1992)
[link]
Połącz sobie te 3 różne wykonania w jedno. Sztos totalny. Miód dla uszów.
Takim dopełnieniem, fajnym, bo jest wizja, ale są lepsze wersje jak ta wyżej, byłby koncercik z Argentyny. Ten fragment akurat:
[link]
Zawsze lubiłem Kurta w takich krótszych włoskach czy tam fryzurkach (jak czapka). NO i koszula flanelowa... to jest to.. to ta dzicz i ten ryk! I te piski, wrzask, szum... ciemność, cierpienie...
Tu akurat cudownie bawi się gitarą.... tak po prostu spontanicznie... i to kocham w tych "wersjach", że są tak bardzo spontanicznie oraz czasem tak bardzo nieprzewidywalne. Gitara i jeans... piski....
Milionier, który wyglądał jak bezdomny. Ale bardzo seksowny: Utwór dla kobiet, które traciły zmysły. Kurt był prawdziwym mężczyzną jakich mało na świecie. Podobnie jak kochany Ian czy inni...
[link] ]
Szacun wielki za całą jego twórczosć. Co za cudowna persona..... Długo by gadać.
Jeśli chodzi o wykonanie na żywo utworu "Come As You Are" ... to jedno z najlelpszch znajdziecie na MTV Unplugged. Moim skromnym zdaniem to jest jeden z lepszych koncetów Nirvany evef done. Ale są wyjątki, które tu właśnie wklejam.
W wieku 66 lat zmarł Paul Di'Anno. Szkoda chłopa.
https://muzyka.interia.pl/metal/news-byly-wokalista-iron-maiden-paul-di-anno-nie-zyje-dlugo-choro,nId,7840391
https://www.youtube.com/watch?v=qgqVmAyTvIA
Powiedziałbym, że dość odważna prowokacja ze strony SoaD :D na pewno dla mnie w top 3 najlepszych cover artów wszech czasów.
Połowę odluchań to pewnie sam zrobiłem https://m.youtube.com/watch?v=aIx5-CMe9js&pp=ygUIa3Vyb2t1bWE%3D
Rock rozwiedzionych milenialso-tatusiów nieironicznie stał się gatunkiem, którego w wolnym czasie słucham chyba najwięcej.
https://www.youtube.com/watch?v=FZLILV18ut8
Anciients
Pojawiło się na rekomendacji, pamiętam że słuchałem ich jak pierwszy album wydali, a potem o nich zapomniałem
Metal progresywny, więc cały album to nawet fajna "przygoda" do posłuchania w tle.
https://www.youtube.com/watch?v=fD-6tz9c2fg
Trzech członków zespołu + menedżer opuścili zespół As I lay Dying, dość mocne kombo :D Został tylko Tim i jeden gitarzysta, ale do zagrania trasy koncertowej promującej nowy album trochę im brakuje. Nie chcą powiedzieć co się stało, ale jeden z gitarzystów skomentował, że jego granice moralności zostały przekroczone :D Nie ma co Tim w formie w kwestii dram z jego udziałem.
Pamiętacie zespól Night in Gales albo czy słuchacie na bieżąco? Ja o nim całkowicie zapomniałem, a dzisiaj algorytm YT zapodał świeżynkę i sympatyczne się tego słucha. Pamiętam, że w pod koniec lat 90 namiętnie ich katowałem w Walkmanie na spółę z Gates of Ishtar. Trzeba będzie wybrać się na strych i odszukać kasety.
[link]
Ja pamiętam, że jako dzieciak usłyszałem ich kawałek w radiu i chciałem kupić sobie kasetę, ale że nie znałem nazw płyt, ani okładek, ani nic (internetu w domu to wtedy jeszcze nikt nie miał), to jebnąłem się w sklepie i zamiast tego kupiłem album Nightingale. Też zresztą spoko, choć doceniłem bardziej po latach.
Nowy kawałek niestety nie robi mi w ogóle. Metal jakich wiele, gubi się to w tłumie dziś.
Nowa płyta jest przezajebista i jest to swoista laurka w kierunku caluteńkiej dyskografii Linkinów.