Alone in the Dark będzie chyba potrzebowało kolejnego rebootu. Embracer Group jest zawiedzione sprzedażą najnowszej gry z kultowej serii
Kultowe to mogą być klasyczne części Resident Evil. Co z tego że Alone in the Dark wymyśliło formułę. Historia potoczyła się inaczej.
Alone in the Dark 1992 od Infogrames jest przecież tak kultowy jak Resident evil 1996 i Resident evil 2 1998. Gdy wyszedł to cała branża piała z zachwytu. Dostał też sequele w 1993 i 1995 w tej samej formule. Później Capcom skopiował pomysł i też klepał po kilka podobnych części za każdym razem.
Ciężko nazwać Alone in the Dark z 1992 kultową. Bo nie była. Sam Alone in the Dark Infogrames nie był oryginalny. Swoją treścią odwołuje się do uniwersum H.P. Lovecrafta, przede wszystkim do jego opowiadania "The Case of Charles Dexter Ward" (1927). Gdyby nie gra "Back to the Mansion" która była inspiracją do serii Alone. Nie powstałaby gra. A kolejne siedem gier z serii: zaczęli klepać podobne do siebie za każdym razem. Z różnym skutkiem.
Grafa i klimat OK, zagadki nierówne, system walki mnie nużył - to teraz taka moda dawać zanikający celownik?
Mały budżet to mały zarobek. Nie wiem na co embracer liczyło ? kolejne złe kalkulacje garniturków i za porażkę i tak obwinią twórców bo przecież mieli stworzyć grę AAAAA za ułamek budżetu
Mały budżet, słaba kampania reklamowa, niepotrzebnie też zatrudniali aktorów którzy sami chcieli tutaj wystąpić, ale no zapłacić coś im musieli, mogli ten hajs przeznaczyć na dopracowanie gry, ale ktoś widocznie liczył na miliony tanim kosztem, to embracer to powinni zamknąć a marki i jeszcze żyjące studia odsprzedać innym firmom.
Za krótka i za droga była gra, no i praktycznie identyczne przejście niezależnie od wybranej postaci. Można robić takie rzeczy, bardzo fajnie, że robią takie rzeczy, ale trzeba je właściwie umieć wycenić.
Nie żałuję, że kupiłem Alone in the Dark, chociaż w jakimś stopniu zapoznałem się z klasyką gatunku.
Gra pomimo pewnych plusów (klimat, fabuła ma pewien potencjał, główny bohater, surrealizm, który lubię) to tytuł AA i to bardziej na poprzednią generację.
Walka, animacje, postacie poboczne, nijakie dialogi, mało swobody w posiadłości, klastrofobiczne lokacje z niewidzialnymi ścianami dookoła, słaby finał.
RE 2 Remake zrobił to wszystko lepiej kilka lat temu.
6/10 to chyba uczciwa ocena dla tej gry.
Nic dziwnego bo to bardzo słaba gra, ukończyłem jakiś czas temu ale, strasznie się wymęczyłem aby to ukończyć.
Nie wiem ale seria Alone in the Dark jak jakaś pechowa, próbuje wrócić ale... no właśnie.
Gra jest 1:1 jak oryginalny Alone. Rzecz w tym, że w złym momencie wydali grę i zrobili za mały marketing. Do tego powinni sie spodziewać, że taka gra sie sprzeda słabiej od napakowanej akcji gry, bo dzisiejsi gracze maja dosłownie adhd, potrafią wyłączyć gre podczas tutoriala albo po pierwszych 2h