Ten Need for Speed jechał pod prąd. EA powinno częściej eksperymentować z takimi odsłonami jak Porsche 2000
Moja ulubiona część NFS.
Musicie szukać używek na aukcjach czy pchlich targach, inaczej nie pośmigacie.
Magiczne słowo "abandonware".
Wymaxowalem calutkie, nawet trainera stworzylem. Zaraz potem wyszedl swietny CMR2. Dziala na Win11, jestem w zlotej erze :]
Porsche to bardzo odważny eksperyment w serii, bo po kilku odsłonach w dość podobnym stylu (2, 3, 4) nastawionych na prosty, zręcznościowy styl jazdy, gdzie jeździliśmy drogimi wozami rodem z najlepszych zachodnich katalogów EA zaoferowało nagle powrót do charakteru bardziej symulacyjnego jak w jedynce, gdzie na dodatek jeździliśmy tylko samochodami jednej marki. Odważny krok, ale opłaciło się. Później mieliśmy niby drugi odważny eksperyment w postaci Underground z nielegalnymi nocnymi wyścigami po mieście rodem z filmu "Szybcy i wściekli", ale to było w dużej mierze wymuszone przez fatalny odbiór NFS: Hot Pursuit 2 z 2002, który został zjedzony przez recenzentów i fanów.
W każdym razie trzy najlepsze odsłony w przekroju całej serii to moim zdaniem NFS III: Hot Pursuit 1998, NFS: Porsche 2000 i NFS: Most Wanted 2005, ale sądzę, że najbardziej spektakularne na premierę jednak było NFS III: Hot Pursuit, gdy pojawiło się w 1998 roku. Nigdy wcześniej ani później nie spotkałem się z czymś takim, by jakakolwiek gra wyścigowa tak zmiażdżyła konkurencję grafiką i miodnością. Gdy odpaliłem na Voodoo II jesienią 1998 roku przecierałem oczy z niedowierzania jak ogromnego postępu dokonali. Dobre wrażenie w tej serii blisko premiery też robiła jedynka i Undergroundy. Fajnie wyróżniły się. Też mają to coś.
Jedynka byla jak legendarny Test Drive, tyle ze na wypasie i w prawdziwym trojwymiarze. Pierwsza i przelomowa czesc serii. Wzorzec, ktorego przebili dopiero w piatej czesci. Pozostale byly inne, bardziej zrecznosciowe. Dwojka robila wrazenie dopiero w wersji SE, po podlaczeniu Voodoo 3dfx. W trojke gralem juz na Savage i TNT2 i graficznie rzeczywiscie byla petarda. Ladne modele, trasy, widoczki i dodatkowe efekty. W czworce gonilismy sie ze znajomymi na podzielonym ekranie, byl nawet helikopter i ciezarowka :] Jesli chodzi o NFS HP2 to oberwalo sie portom, poniewaz wersja na PS2 byla troche lepsza i to ona zgarnela wysokie noty. Mnie to jednak nie przeszkadzalo w zabawie i przejsciu calej gry :p Undergroundy sa oczywiscie kultowe i zapoczatkowaly cala serie nowych gier.
Przy Test Drive 1 i 2 na C-64 (wersja dyskietkowa) i na Amidze podobnie jak przy Need For Speed 1-5 na Pc spędziłem mnóstwo czasu, by śrubować rekordy przejazdów. Rzeczywiście pierwszy Need For Speed (1994) kopiował garściami z Test Drive (1987) i Test Drive II: The Duel (1989). Była jeszcze znakomita gra Grand Prix Circuit (1988), która miała wiele podobieństw z pierwszym Test Drive. Na moim profilu wreszcie udało się mi zrobić pełną bazę wszystkich ulubionych gier z C-64, Amiga, Pc. Nie zabrakło tych produkcji.
Opieram się na tym jaka była wersja Pc Hot Pursuit 2. Może kiedyś sprawdzę sobie wersję Ps2 skoro jest lepsza..
Hot Pursuit 2 na GameCube, Xbox i PC to była łatwiejsza, z mniejszą ilością tras i okrojona wersja. Na PlayStation 2 wyszła zupełnie inna. Oferowała ładniejszą oprawę (poza rozdzielczością względem PC) wizualna jeśli chodzi o trasy, ale miała gorzej zaprojektowane modele aut. Cechowała się znacznie wyższym poziomem trudności, dodatkowymi lub nieco innymi trasami (niektóre były te same) oraz inaczej poprowadzoną karierą. Dodatkowo posiadała warunki atmosferyczne tak jak w trójce Hot Pursuit.
Czy była lepsza? Z pewnością bardziej rozbudowana (z możliwością obserwacji trasy przed naszym autem). No, ale czy lepsza? W moim odczuciu niekoniecznie. Gra cechowała się trasami z wieloma okrążeniami oraz oszustwami ze strony AI jak w pierwszym Underground. Często doprowadzała mnie do frustracji. Z kolei wersja na PC była dla mnie bardzo łatwa.
Na emulatorze Ps2 (PCSX2) nawet fajnie się prezentuje. Nie wiem czy lepiej to wygląda niż wersja pc odpalona teraz w 4K, bo trochę dziwne byłoby, że gra z 2002 roku miałaby lepiej wyglądać na Ps2 niż na Piecu, gdy były już wtedy na rynku Geforce 4 Ti, a możliwości Ps2 debiutującej w 2000 roku były prawdopodobnie mniejsze lub co najwyżej porównywalne z Geforce 256 z końca 1999 roku czyli karty Nvidia o trzy generacje wstecz. To pokazuje, że słabo się postarali przy wersji Pc, gdzie części 2, 3, 4 i Porsche wyglądały skrajnie lepiej od wszystkich wersji konsolowych. Trzeba też pamiętać, że moc konsoli Gamecube też była większa niż Ps2.
https://www.youtube.com/watch?v=L2f2aJFJLck&ab_channel=xTimelessGaming
Roznic miedzy wersjami bylo wiecej, ale to juz detale. Po opanowaniu tras i najlepszych skrotow oczywiscie bylo latwiej, wtedy bardziej chodzilo o czysty przejazd i jak najlepszy czas. Opadu szczeki moze nie spowodowala ale byla calkiem niezla i wciagnela na tyle, ze chcialo sie zaliczac kolejne wyscigi. Mialem problem z odpaleniem wersji PC na nowszym systemie, ale sie udalo :]
Ogrywałem parę lat temu, jest genialna ale ma jedną, bardzo poważną niedoróbkę: brak 917.
Chciałem wtedy zagrać ale mój komp niestety nie. Gra crashowała, ekran był czarny itp. nic nie pomogło
wtedy zazwyczaj wystarczylo przeinstalowac sterowniki karty graficznej albo ja wymienic :p
Nie wiem nawet czy miałem wtedy neta xD teraz to pewnie z palcem w nosie by poszło
Nie mogę się zgodzić, że jest nieco zapomniana, moje palce, które w dzieciństwie wręcz się łamały na klawiaturze przy graniu w porszaka nigdy tej gry nie zapomną. Przy tradycyjnych internetowych awanturach, która część NFS jest najlepsza również jest często wspominana, oczywiście też przeze mnie:-P.
Z tą niszową również bym dyskutował. Twórcy tak świetnie dobrali samochody i tryby gry, że w ogóle nie da się odczuć tego, że wszystkie auta pochodzą od tylko jednego producenta. Porównując to do tych wszystkich Fordów nie Fordów i innych niszowych gier poświęconych jednej marce, które były modne w tamtych latach Porsche to prawdziwy gigant wyścigów.
A factory driver do dzisiaj jest najlepszym trybem gry w jaki kiedykolwiek zagrałem w grze wyścigowej. Tam nie dało się nie nudzić, Korsyka z powalonymi zakrętasami i limitami czasowymi, autostrada z agresywnie rozstawionymi słupkami, trasy gdzie trzeba było uciekać przed policją i przy okazji dojechać do mety nieuszkodzonym autem, chyba normalne ściganie z innymi też potrafiło się tam znaleźć. No i na sam deser mapa, która dawała najwięcej zabawy, czyli nasrany słupkami plac manewrowy.
Teraz już może nie sprawiłby mi większych problemów, ale żeby w wieku paru lat przejść niektóre wyzwania z tego trybu to musiałem naprawdę zacisnąć trytytkę na małe wtedy jeszcze jaja, żeby to ukończyć. Mam wrażenie, że to właśnie ta gra nauczyła mnie anielskiej wręcz cierpliwości, która wiele razy przydała się w dzisiejszym życiu. Czego by EA dzisiaj nie robiło, to zawsze będzie mi się kojarzyć z tymi dobrymi dawnymi czasami, kiedy nie bali się eksperymentów i bawili się swoimi seriami.
NFS Porsche było przepiękne, podobnie jak inne gry w tamtym okresie. Dla mnie był to tytuł pokroju encyklopedii, coś jak Gran Turismo, hołd dla motoryzacji a tu konkretnie dla jednej marki. Pamiętam, że jako nastolatek miałem pewne obawy przed premierą, że idą w jedną markę, że będzie nuda i odinstaluję grę w 5 minut. Stało się zupełnie odwrotnie i ten NFS jest chyba moim ulubionym, choć walczy o ten tytuł z pierwszym Hot Pursuit i Road Challenge :) Underground i Most Wanted były dobre, nie powiem, spędziłem przy nich dużo czasu, lecz to już inny klimat, inny świat. A potem przyszły lata chudsze, lata chude i w końcu odszedłem od tej serii i szczerze nie wierzę, że coś jest w stanie ją uratować.
Autor plecie i tyle. Dla mnie to jest Top 3 z serii. A należą do nich: Underground 2, Most Wanted i właśnie Porsche. Dzięki porsche U2 i MW był baaardzo łatwe, bo porsche z kolei nie wybaczało błędów ;p. Mimo, że porscheu kończyłem tylko raz a U2 i MW więcej, to wiele razy wracałem do porszaka właśnie. Szkoda, że nie zrobili remaku, albo czegoś podobnego z może ferrari albo fordem ? Pro street i Carbon przeszedłem, też był fajne, ale nie było tej chęci powrotu nigdy.
Wersja na PC świetna, ale na Sony PlayStation już znacznie gorsza i totalnie zręcznościowa.
Najlepszy NFS! Setki spędzonych godzin jako nastolatek :) Oj takiego remake'a w stylu Tonego Hawka 1+2 (przeniesiona fizyka, mapy piksel do piksela i przyjemność z rozgrywki) z wielką przyjemnością bym przytulił i na PC i na Switcha. Żaden późniejszy NFS nie sprawił mi tyle frajdy, mimo że jestem wielkim fanem obu Undergroundów.
Przeszedłem Porsche 2000 z 10 lat temu na taniej kierownicy. Może kierownica nie była super, ale i tak dawała frajdę w tej grze, szczególnie kiedy jechało się z widoku z pierwszej osoby :)
Najlepiej wspominam jednak Zone Industrielle, gdy cisnęło się na prostej Porsche Turbo (któreś z lat 80). Był ten klimacik, więc kiedyś muszę do tego wrócić, może na jakiejś lepszej kierownicy :p