Naoe z Assassin’s Creed: Shadows podzieliła fanów serii. Wielu z nich woli generyczną wersję shinobi niż tę z gry Ubisoftu
Wiecie co w tej sytuacji jest zabawne? Że znajdują się ludzie, którzy za darmo bronią wielkich korporacji i ich decyzji.
Ghost of Tsushima potrafili dobrze zrobić, czy słyszymy głosy w których nie podoba nam się bohater, albo nie podoba nam się strój bohatera, albo nie podobają nam się lokacje? Nie słyszymy.
AC Shadows powinien zginąć w czeluściach abyśmy nie musieli więcej oglądać takich rzeczy jak developerzy robią "kurtyzanę" z logiki.
no "fani" to chcieliby bohaterke w stylu stellar blade. w serialu last of us tez narzekano na bohaterkę a wyszlo bardzo dobrze. nie kierowałbym sie opiniami fanow
driver120
Nie kręć bo coś ci się pomyliło, w przypadku Naoe narzekają na wygląda gdzie serialowa Ellie też oberwała i nadal obrywa za wygląda, a ty masz zapewne na myśli grę aktorską więc co ma piernik do wiatraka no chyba, że uważasz, że ona wygląda dobrze --->
Bo moim zdaniem powinna grać jakąś przypadkową statystkę, dokładnie to opętany czarny charakter z którym nowa prawidłowo wybrana aktorka, bohaterka powinna się zmierzyć.
no chyba, że uważasz, że ona wygląda dobrze
Tak, wygląda dobrze, gdy idzie o kontekst castingowy. A przede wszystkim: gra znakomicie. Akurat tego rodzaju rola wcale nie jest przeznaczona dla dziewczyn, które można uznać za wzorcowy przykład wpisywania się w jakiś współczesny kanon piękna. Gadamy tutaj o nastolatce, która próbuje przetrwać w postapokaliptycznym świecie, a nie o słodkiej dziewczynce. Gdybyśmy mieli na ekranie oglądać jakąś istotną przemianę niewinnego dziecka w maszynę do zabijania, wówczas rzeczywiście moglibyśmy się zastanawiać na trafnością wyboru castingowego, ale akurat w serialu Ellie jest od samego początku (poza jakimiś krótkimi momentami w retrospekcjach) gburowata i "zimna". Nie zawsze kobiety (czy dziewczyny) na ekranie muszą wyglądać tek, żeby męska część widowni się śliniła (choć nie mam nic przeciwko temu, żeby i tego rodzaju bohaterki się często pojawiały). ;)
Co więcej: ciągle w przestrzeni mediów społecznościowych słyszymy od ludzi o prawicowym światopoglądzie, że dziewczyny o orientacji homoseksualnej są "nieładne", "męskie", "babo-chłopskie" itp. No to proszę... Idealny wybór castingowy, nie? ;) Chyba że to dotyczy tylko feministek, a nie lesbijek. A przecież lesbijki na pewno nie są feministkami. :P
Co zaś do Naoe: to zupełnie inny przypadek. O ile Ellie wygląda "charakterystycznie" (co akurat mnie zupełnie nie przeszkadza w tym wypadku), o tyle Naoe wygląda (IMHO) "generycznie", tzn. nie budzi większych emocji (ani pozytywnych, ani negatywnych). Czy to dobrze, czy źle? Trudno powiedzieć na podstawie samego trailera. Jeśli ma się wtapiać w tłum, to nie powinna się jakoś szczególnie wyróżniać urodą.
Gdy idzie z kolei o inbę "odzieżową", to mam wrażenie, że na siłę szukamy jakiejś sensacji. Przecież stroje będzie można zmieniać i jestem przekonany, że otrzymamy również "zbroję" utrzymaną bardziej w stylu "ninja" niż "shinobi".
(Co wcale nie znaczy, że gra będzie dobra, a z oceną się wstrzymam do momentu, gdy pojawi się na rynku).
Tak, wygląda dobrze, gdy idzie o kontekst castingowy. A przede wszystkim: gra znakomicie. Akurat tego rodzaju rola wcale nie jest przeznaczona dla dziewczyn, które można uznać za wzorcowy przykład wpisywania się w jakiś współczesny kanon piękna. Gadamy tutaj o nastolatce, która próbuje przetrwać w postapokaliptycznym świecie, a nie o słodkiej dziewczynce.
Widać ludzkość jest na wymarciu skoro tak ciężko znaleźć dobrze wyglądającą aktorkę, która do tego dobrze umie grać, szkoda tylko, że w grze jakoś dało się dać ładnie wyglądającą dziewczynę, która walczy o przetrwanie i widać jak ze spokojnej nastolatki zmienia w twardą osobę, co potrafi sobie poradzić, ale to przecież tylko fikcja i ciągle zapominam, że ludzie idą w gry filmy bo chcą dalej oglądać realistyczne życie....
tak ciężko znaleźć dobrze wyglądającą aktorkę, która do tego dobrze umie grać\
Naprawdę uznajesz, że to aktora, która źle zagrała? Tak bardzo ci brakowało ślicznej twarzy na ekranie? Potrzebujesz jej, żeby zrealizować w tym wypadku eskapistyczne potrzeby?
Pytam serio, bo grałem w TLoF i obejrzałem serial. W obu przypadkach bawiłem się znakomicie. I żadnych problemów z Ramsey jako Ellie nie miałem.
może i grać umie ale aktorkę pod względem wyglądu to był zły wybór moim zdaniem. dlatego zastanawiam się czy na casting było bardzo mało osób i wybrali mniejsze zło (osobę, która umie grać). też grałem w the last of us i jak zobaczyłem casting do serialu to myślałem, że ktoś sobie po prostu robił jaja i to, że ty nie masz z tym problemu to fajnie. ja mam.
Via Tenor
Nie mogę się oprzeć, żeby to powiedzieć. Na tym zdjęciu wygląda jak młody Sylwester Stallone xD
Przecież po lewej widać początkowy stój bohaterki, który siłą rzeczy musi wyglądać skromnie, żeby dać graczowi poczucie wizualnej progresji wyposażenia. Ten po prawej bardziej by się sprawdził jako wypasiona "zbroja" z end-game'u, których w grze też na pewno nie zabraknie. A że zapowiedziano obecność systemu transmog, to wygląd sprzętu będzie sobie można dowolnie spersonalizować.
Będzie można spersonalizować, kolorowe włosy, tęczowe dodatki i zaimki. Czyli typowe dla kobiet w feudalnej japonii.
Mam nadzieje że korporacje dobrze Ci płacą za te bronienie ich i jednocześnie psucie własnego imienia.
Taka sama śpiewka przy Alfabetycznych tworach Star Wars i innych crapach.
Mam nadzieje że korporacje dobrze Ci płacą za te bronienie ich i jednocześnie psucie własnego imienia.
I na czym konkretnie ta "obrona" polega? Na wskazaniu istnienia starej techniki z zakresu game designu, stosowanej w grach (także w serii AC) od dobrych kilku dekad i polegającej na tym, że praktycznie wszędzie tam, gdzie istnieje progresja wizualna wyposażenia, gracz zaczyna ze sprzętem wyglądającym mniej okazale, by w toku rozgrywki uzyskać lepsze graty i w ten sposób odczuwać satysfakcję z poczynionych postępów? Czy może na podaniu informacji pochodzącej z oficjalnego kanału Ubisoftu, że w Shadows ma się pojawić system transmog?
https://www.ign.com/articles/assassins-creed-shadows-40-details-you-need-to-know
Mam rozumieć, że napisanie o grze czegokolwiek, co nie jest hejtem, stanowi jej obronę?
Transgenderyzm idzie pełną parą, kości policzkowe oraz ogólnie kształt twarzy oraz czaszki wogóle nie przypomina mi kobiecą, jest to abominacja chłopa który który zamiast marchewki ma dziurkę i sztucznie napompowane cycki. Nie ma to nic wspólnego z "łabędzim pięknem". Szykuje się kolejna słaba gra.
Kolejny co się zesrał i szuka problemu tam, gdzie go nie ma.
no juz dobrze dobrze, wracaj grac w mange bo chyba to jest zrodlem twojego "labedziego piekna"
Incele jak zwykle przezabawani :)
to jest absolutnie jedna z najgłupszych dyskusji jakie ostatnio widziałem.
był "problem" z Afrodyta z Hadesa, teraz to samo z Naoe.
bo oczywiście nie istnieją kobiety z widocznymi kośćmi policzkowymi i silną linią szczęki, Angelina Jolie jest zbiorową halucynacją.
podobnie Greta Lee ze zdjęcia, która ma podobny kształt twarzy do Naoe.
ale potem jak powiesz, że "incele" mają jakieś pojebane standardy piękna i że to jest problem to jest zdziwienie.
i tak, Greta Lee jest bardzo ładną w 100% kobiecą kobietą.
Przeciez ta Naoe wyglada jak srednio ~20% azjatek ktore spotykam w UK na ulicach...
No, ale na golu spermiarzy/prawiczkow/rasioli ostatnio ostro pojebalo i maja uzywane bardziej niz na wykopie czy komentarzach onetu. Wszak "najwazniejsze sa kliki" dla szefostwa, a to, ze jest tutaj sciek wiekszy niz na circlejerkach konfederacji to inna bajka.
Gościu ma inne standardy piękna, ale wy już żeście się obsrali, ze on się obsrał, że jemu się nie podoba. Przecież tak naprawdę to jego problem, nie wasz. Dyskusja trochę taka bez sensu, przecież to zawsze kwestia gustu. Dla mnie wygląda normalnie, jak w sumie typowa azjatka.
szkoda, że w drugą stronę nie jesteś taki kulturalny i wyrozumiały. rozumiem, że czyjeś opinie można komentować tylko jak są "lewackie" i "woke", bo w innym przypadku jest "no w sumie to jego opinia, jego problem, nie wasz :(".
typ mówi o jakimś wyimaginowanym transgenderyzmie w przypadku zupełnie normalnie wyglądającej bohaterki, czyli sugeruje, że spora część kobiet to tak naprawdę trans, bo nie spełniają jego kanonów "łabędziego piękna". warto szkalować głupotę.
Wiesz dobrze, że typ pije do pasztetowania kobiet w grach przez oficerów DEI w korpo. Ja nie dziwię sie absolutnie, że ktoś to może tak odbierać. A że przesadzają? Kwestia gustu. A do lewicowych pierdów nigdy juz nie będę podchodził kulturalnie.
A że przesadzają? Kwestia gustu.
brak słów. XD
nie, typ odnosi się do tej konkretnej bohaterki.
ja odniosłem się też przy okazji do Afrodyty, do której ostatnio się zesrano, bo ma zbyt mocne rysy twarzy i ją "naprawili". naprawili nakładając na nią wygładzający filtr, którego moja mama używała na nk.pl 15 lat temu. przypominam, że to są Ci sami ludzie, którzy tydzień wcześniej krzyczeli "NIE CENZURUJCIE GIER, ARTYŚCI POWINNI BYĆ WOLNI, ZOSTAWCIE NASZE GRY W SPOKOJU". przy okazji, to jest Afrodyta z pierwszego Hadesa, więc Ci ludzie nawet w to nie grali, oni po prostu wykorzystują te gry do robienia szumu, a tak naprawdę to mają na nie wyjebane, tylko udają tych zmartwionych.
jezeli uważasz to za normalne to nie ma dla Ciebie ratunku. tak jak mówiłem, głupotę trzeba szkalować.
Zielek, jak wiem że ty lubisz tracić czas na bezsensowne dyskusje na forum, ale ja mam to naprawdę w dupie. Nie będę i tak w te gry grał. Chodziło mi o to, że bardzo dobrze rozumiem, dlaczego tak sie hejtuje te wszystkie zmiany z dupy. A reszta jak mówię, kwestia gustu. Uważam, że jesteś idealistą, ale nie zmienisz zdania innych na siłę, lewaki to próbują robić i jak widać, skutek jest odwrotny i dobrze.
Ty wszystko masz w dupie, ale wszędzie się udzielasz, często najgłośniej. po co?
Wyrażam swoją prześmiewczą opinię na różne tematy, hejtuje woke i śmieszą mnie niektóre rzeczy. Po to. A ty? Jesteś bezrobotny? Nie masz życia? Lubisz podawać aktywistę na forum i brać w obronę biedne male sierotki z korpo, bo ktoś im gry hejtuje? Pewnie nie, ale aktywista z ciebie byłby zacny. Bo czasu na kłótnie na forum i wyjaśnianie ludziom jak to ich własne opinie są błędne to masz dużo.
Tak by można było określić twoje wielokrotne odklejki Asmo. Więc próbuj dalej.
zawsze wychodzisz z błędnego założenia, że ja bronię korpo - mnie korpo nie obchodzi.
w tym konkretnym przypadku "bronię" raczej kobiet i tych "łabędzich kanonów piękna", bo męczy mnie trend na szukanie męskich kości policzkowych u bohaterek gier i mówienie, że nie są przez to kobiece, że są oznaką TRANSGENDERYZMU, bo uwaga:
- takie kobiety istnieją, nawet część modelek ma silnie zarysowane kości policzkowe i ogólnie uważam, że to bardzo głupie stwierdzenie, że nie są kobiece,
- nawet jeżeli takich modelek by nie było to tutaj trudna rzecz dla wielu do zrozumienia - kobiety nie istnieją tylko po to, żeby spełniać "kanony piękna".
i oczywiście, ja też wolę grać ładnymi postaciami w grach - męskimi i żeńskimi - dlatego jak da się tworzyć własną postać to zawsze staram się zrobić bohatera/bohaterkę, którzy odpowiadają mi estetycznie. z drugiej strony, jeżeli bohater jest ustalony z góry i mi nie odpowiada to nie urządzam polowania na czarownice jak wyżej albo ponownie, jak w przypadku Afrodyty. to jest BARDZO dziwne i sprowadza całą dyskusję do absurdu. w filmach też nie zastanawiam się nad tym, czy główny aktor/aktorka są atrakcyjni, a przynajmniej nie stanowi to dla mnie problemu, jeżeli nie są. "sztuka" to coś więcej niż kości policzkowe głównych bohaterów.
teraz trafiło akurat na komentarz pod wiadomością o Ubisofcie, ale równie dobrze mogłoby to być pod wiadomością o Devolverze, Supergiant albo o Pani kasjerce z Żabki.
a czemu to robię? głównie dlatego, że nie lubię pewnych zachowań, ale też dlatego, że po prostu lubię dyskutować i to nawet w tematach, w których się z kimś zgadzam. problem jest taki, że z większością się dyskutować nie da, bo wstawią taki komentarz jak wyżej, a potem milkną, dając tylko minusy wszystkim, którzy pokażą jakiekolwiek kontrargumenty.
wolałbym też żebyś przestał cały czas próbować mi umniejszać schodząc na jakieś prywatne kwestie jak praca, życie, itd. to jest żałosne i stać Cię na więcej. jestem szczęśliwy, mam pracę, mam życie - po prostu napisanie większości tych komentarzy zajmuje mi mniej niż 3 minuty, bo nie wymagają zbyt wielkiego wysiłku intelektualnego. :)
Znaczy co do tego aktywizmu, to trochę strzał w stopę, bo to Ty w dosłownie każdym poście frustrujesz się jak to wszystko jest woke, lewackie i ogólnie aktywnie udzielasz się nawiązując do kontekstu politycznego. To "Nie będę i tak w te gry grał" w sumie zastanawia mnie czy w ogóle grasz w cokolwiek czy tak znalazłeś sobie forum dla polityki właśnie.
Bronienie sierotek z korpo to w sumie strzał w drugą stopę (D:), bo kilkukrotnie przytaczany jest przykład Afrodyty z Hadesa. Supergiant może i jest znane jak na indie developera, ale nadal nie mają nad sobą wydawcy i zatrudniają 23 ludzi.
"wielokrotne odklejki" (lul) vs bycie buldópiącym odklejencem "tropiacym woke" caly czas? masz zdrowo najebane pod garem...
Lubie co lubie, nie lubie co nie lubię. A nie lubie forced diversity, DEI, woke lewactwa niszczącego wszystko co dotkną. To wciąż moje prywatne opinie które możecie mieć w dupie. Poza tym to forum w internecie, z masą różnych ludzi i różnych opinii,więc czego innego się spodziewacie? Rynek i tak sam zdecyduje co jest sukcesem a co nie, więc najważniejsze będzie głosowanie portfelem. Bo to zawsze najsliniejsza opinia. Mocne słowa Asmo, ale w taki razie twoje drobnozmianowe posty poczytaj oazo spokoju i miłości do bliźniego.
Az przypadkiem przeczytalem twoje kilka postow z tamtego watku (strona 10 czy 11? poprzednia). No rzeczywiscie, w porownaniu do ciebie to jestem oaza spokoju i milosci do blizniego. Twoje posty to raczej w stylu klasycznego mema: "hurr durr I am retarded! fuck off retard! haha trolled!" (nie chce mi sie szukac teraz obrazka do wklejenia). Ani ladu ani skladu, ani to smieszne ani zabawne ani tym bardziej "przesmiewcze" za jakie chcialbys aby uchodzilo.
A co napisałem o wlasnym zdaniu? Ja też uważam cię Asmo za odklejonego kretyna, nie będziemy kolegami. Więc teraz, możesz skończyć i wypieroddalić sie w inne miejsce sprawdzić, czy czasem tam Pisowcy z Prawakami kogoś ci nie szkalują ;) EOT.
Naprawdę się ludzie zostali przez to, że Afrodyta ma zarysowane kości policzkowe? Gdybym nie wiedział o co chodzi, to bym różnicy na tych dwóch obrazkach nie zauważył. Ludzie mają za dużo wolnego czasu.
Naprawdę się ludzie zostali przez to, że Afrodyta ma zarysowane kości policzkowe? Gdybym nie wiedział o co chodzi, to bym różnicy na tych dwóch obrazkach nie zauważył. Ludzie mają za dużo wolnego czasu.
Witamy w roku 2024, gdzie juz chyba wszystkim odwalilo... zreszta wystarczy poczytac co 10ty watek na GOLu i zobaczysz, ze najwiekszymi problemami mlodych (?) Polakow jest murzyn i kobieta. A jesli jeszcze gdzies sie pojawi ukrainiec to klekajcie narody.
Ciekawie jak wytłumaczą u niej znajomości walk katanami jak i stylów shinobi - spotkała mistrza na ulicy co nauczył ją w 1 dzień wszystkiego.
To Ubisoft, więc całego dnia nie potrzebowała ;) Typ Rey SkyWOKEr ;)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Iga_(miasto)
pochodzi z prowincji Iga i to właśnie niszczenie tego miasta widzimy w zwiastunie, a historycznie uznaje się je za prowincje, która szkoliła wojowników ninja/shinobi.
Już wytłumaczyli, wystarczy poszukać. Bohaterka jest córką Fujibayashi Nagato, historycznie fikcyjnego, ale znanego w świecie gry shinobi pochodzącego z prowincji Iga, w której, w okresie sengoku, znajdowała się "szkoła ninjitsu", zwana Iga-ryu.
https://en.wikipedia.org/wiki/Iga-ry%C5%AB
Fakt, zapomniałem :/. No ale zostałem już oficjalnie okrzyknięty obrońcą tej gry i całego Ubisoftu (bo parafrazując klasyka, wystarczy nie hejtować!), więc co ja tam wiem :D.
A dlaczego niby mieliby tłumaczyć? To tylko gra komputerowa.
Jezusie Nazareński. Nie przebrzmiało jedno zesrańsko o czarnego pana w Japonii, a tu żaś kolejne o niekanoniczny strój xD To jest gra fantasy o Assasynach i strój jest wzorowany na assasyńskiej modzie, a nie gra historyczna o pani nindży xD
Fanbase japonii to okropna sprawa xD
Oczywiście że tak, jak nie hejtujesz i szukasz logiki to jesteś korporycerzem... Czego nie rozumiesz?
Mnie to tam nie interesuje kim sie gra ważne żeby Ubi odrobił lekcje i grało się świetnie .
Jeśli komuś nie odpowiada to nie grać, proste. To tylko gra. Nie rozumiem tej całej nagonki na zgodność z jakąś prawdą historyczną, ja jako gracz mam to w dupie. Asasyni też nigdy nie istnieli, ale ludzie się srają o to czy ktoś był samurajem czy nie
Asasyni też nigdy nie istnieli
https://en.wikipedia.org/wiki/Order_of_Assassins
Dokladnie na tym sa wzorowani "asasyni" z AC.
Nie musisz sie chwalić, że grasz w gry z wyłączonym mózgiem i nie łączysz kropek jesli chodzi o chamską nadprogresywnosc.
Zdanie ludzi jest bez znaczenia. Przeciętny gracz nie ma pojęcia o historii i prawdziwym wyglądzie ludzi sprzed wielu lat. Tyle w temacie. To nie są realistyczne gry. Niech se wygląda jak chce. Jeśli kunoichi będzie się przebierała się normalnych ludzi (czyli to co ninja robili aby wtopić się w tłum, praktycznie roleplaying) niczym Hitman to będę pozytywnie zaskoczony. Wątpliwe. To będzie kolejna skradanka z możliwością nie skradania się. Tak było w każdej ich grze. Nawet ukochanej jedynce.
Ale jakich ludzi jest bez znaczenia i kim dla ciebie jest przecietny gracz. Generalizujesz jak tylko sie da tylko po to zeby dać wolną ręke korporacji, ktora ma miliardy dolarów. Twoim zdaniem przecietny gracz to amerykaniec albo afrykaniec bez eduakcji? Ty wiesz, ze w ta gre zagraja miliony japonczyków i ogolnie azjatów, ktorzy maja iloraz inteligencji wiekszy niz cala ameryka razem wzieta
Pierwsza wersja przypomina Shinobiego z For Honor, nawet broń jest taka sama. To jest Assassin's Creed, więc wolałbym shinobiego z kapturem (pomijając to, że to może być asasynka i mam taką nadzieję). Ludzie jak zawsze narzekają, żeby narzekać. Nowy design jest bardziej asasyński i moim zdaniem lepszy.
Prawdopodobnie jest po prostu kunoichi. A ciuchy w AC SHADOWS wygladaja bardziej wiarygodnie. W for honor duzo rzeczy jest na prawde slabo zrobione i odzwrorowane.
Assassin na którego zawsze czekałem, ale oczywiście musieli wcisnąć kobietę i czarnego bohatera. Gra w japońskich klimatach w której grasz czarnym typem, nie wiem co za debil to wymyślił....
Incele są smutne bo nie będą miały pod co " drażnić smoka" . Do tego pewnie jeszcze zwolennicy Konfy i wszystko się układa w czytelny obraz
Powiem tylko tyle... kiedy pierwszy raz zobaczyłem jedynie urywki trailera, to ucieszyłem się, że głównym bohaterem gry - wbrew plotkom - będzie młody Japończyk...
Edit: Ale chyba muszę zaznaczyć, jak patrzę na dyskusję wyżej, że bohaterka nie jest wprost brzydka, a poza tym faktycznie część azjatek, zwłaszcza Japonek i Wietnamek, czasem Koreanek, tak wygląda z naszej perspektywy - jak młodzi azjatyccy mężczyźni. I oczywiście, na całym świecie są brzydkie, w tym męskie, kobiety. Na szczęście jeszcze nie każdy obsada je w głównej roli. Generalnie jednak wygląd Naoe to i tak ostatnia rzecz, jakiej bym się czepił. Na siłę można, ale w tym wypadku to już będzie mocno naciągane, bo co do zasady wygląda raczej sympatycznie i estetycznie.
Ten strój domyślny jest naprawdę tragiczny (i jeszcze Ci durnie jej usunęli maskę- jedyna rzecz która ją upodabniała do shinobi), nie kupuję też tego że idą w niby realizm - bo ta Naoe nosi sobie katanę na plecach
dobrze ze Odyssey wyszlo kilka lat wczensiej bo kasandra by tez latke transa dostala
Chlopaki wygladniale jakby im pornhuba zamkneli:)
To bardzo interesują, bo nie ona podzieliła graczy tylko bambo Yasuke, ktory jest po prostu najwiekszym środkowym palcem dla Japonii. Co jest bardziej rasistowskie, główny bohater w grze ktora jest o feudalnej japonii, gdzie japonczycy byli strasznie nietolerancyjni (jak kazda grupa etniczna w tamtych czasach) czy ludzie ktorzy chcą jakikolwiek szacunek dla kultury i tradycji. Zmienianie wikipedii, wymyslanie "faktów" o nim, edytowanie artykułów, które już na starcie czerpią z fikcyjnej książki o nim. A może porozmawiamy o osobie ktora została przydzielona do pozycji historyka dla tej gry? pani która sie zajmuje relacjami miedzypłciowymi i rasowymi, a nie jebaną historia. Nie wazne jak dobra bedize ta gra, nawet na nią nie wydam grosza. Niech sie bujają
AC nie jest grą opartą na faktach, tylko fantastyką nawiązującą luźno do różnych epok.
Patrząc co Japończycy wyrabiają z historią zachodu w swoich dziełach kultury, to ich to nic a nic nie obejdzie.
AC nie jest grą opartą na faktach, tylko fantastyką nawiązującą luźno do różnych epok.
Patrząc co Japończycy wyrabiają z historią zachodu w swoich dziełach kultury, to ich to nic a nic nie obejdzie.
Stare części, tak do Black Flag, to akurat dość dobrze oddawały realia, owszem z przymrużeniem oka, no, ale nie była to czysta fantastyka tylko wymyślone wydarzenia i bohaterowie wplecione w prawdziwe wydarzenia historyczne. Od Odyssey jedynie mapa sprawia wrażenie zgodnej z historią, a cała reszta to już czysta fantazja. I żeby te najnowsze części były chociaż ciekawe, ale są nudne jak flaki z olejem.
Życzę Ubi-kacji,defekacji,słabej sprzedaży gry,topornego działania na mocarnych sprzętach i szybkiego i bolesnego spadku ze stołka
To się pewnie mocno rozczarujesz. Obstawiam, że gra się znakomicie sprzeda, będzie przyzwoicie działała, a na dodatek - zbierze co najmniej dobre recenzje od dziennikarzy i graczy. Tak było w przypadku każdego z ostatnich "Asasynów".
Nawoływanie do głosowania portfelem też niewiele dadzą. Zdecydowana większość graczy ma bowiem w nosie wojny kulturowe i - niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie - będzie się dobrze bawić w roli czarnego samuraja. ;) Zwłaszcza że GoT nie zaspokoi w pełni apetytu odbiorców, bo to dosyć toporna i przeciętna produkcja.
I żeby była jasność: uważam, że Ubisoft podjął wątpliwą decyzję, gdy idzie o czarnoskórego protagonistę. Ciekaw jednak jestem, czy ten "casting" się choć odrobinę obroni pod względem fabularnym i "rozgrywkowym".
Czarny MC jako bohater w "historycznych" realiach Japonii jest wręcz obraźliwie głupi (szukanie (i zupełne zniekształcanie) zupełnie unikatowej postaci żeby zabawić kompleksy amerykanów), jednak czepianie się stroju kobiecej MC jest śmieszne. Współczesne wyobrażenie ninja to zupełna popkultura i nie ma nic wspólnego z realiami historycznymi.
Kontrowersje, kłótnie, jad leje się z obu stron barykady, a Ubi liczy pieniądze z preorderów - jak zwykle psy, znaczy fora, szczekają, a ubisoftowa karawana jedzie dalej...
https://x.com/_Tom_Henderson_/status/1791502312306884996
Czyli jak zwykle w takich sytuacjach. Ku rozpaczy hejterów, fani po prostu lubią AC i wylewanie wiadra pomyj na Ubisoft przez głośną mniejszość tego nijak nie zmieni. Rozumiem, że można nie lubić ubi-gier jak i samego Ubisoftu, bo są różne gusta i preferencje, ale żeby tak zaciekle z nimi walczyć, poświęcając czas i energię, zamiast po prostu skupić się na produkcjach, które im się podobają? No ale większość z nich zapewne nie jest nawet zainteresowana samymi grami, tylko poszukiwaniem atencji i rozsiewaniem negatywnych emocji, bo w ten sposób się dowartościowują i budują poczucie przynależności do wspólnoty. Toksycznej i obrzydliwej, ale jednak wspólnoty.
Nie zesraj się od tej toksyczności tylko, biedne korpo szkalują w internecie, rasisci i foby wszędzie, nie doceniają murzyna w feudalnej Japonii, ojojo hurr durr negatywne emocje. A Ubi niewinne, a wszystko przez tych paskudnych białasów co nie chcą kupić tej gówno gry :) Plotki Hendersona to żadne wyznaczniki ani preorderów ani sprzedaży.
Uderz w stół... Jesteś właśnie takim książkowym przykładem małego, żałosnego człowiecza, który jedyną radość życia czerpie z siania zamętu, sączenia jadu i opluwania innych. Prędzej czy później i tak skończysz jak wszyscy tobie podobni na tym portalu - z permanentnym banem.
Możesz sobie pisać co chcesz na mój temat, totalnie mnie nie znasz ale ok. Ja przynajmniej nie bronię korporacji i każdego woke wysrywu jak ty. A ty nadal o toksyczności, dodaj to tego wszystkie inwektywy lewaka jak rasista, homofob czy inny incel. Jedyne co potrafisz, wojować klawiaturą i bronić woke korpo;) Biedne Ubisoft, jak go mocno szkalują w necie. Biedne małe niewinne korpo. Jak oni sobie z tą falą rasistowskiego hejtu poradzą;)
Nie no, jak czterech randomów z internetów tak gada to zaraz im stado lemingów przyklaśnie. "Hur dur hur dur jaki ten Ubisoft zły."
Skoro juz zdecydowali sie na czarnoskorego asasyna, ktory powinien sie niby wtapiac w tlo, to jej moga dac stroj kroliczka i tresowanego aligatora z FC6
Wiecie co w tej sytuacji jest zabawne? Że znajdują się ludzie, którzy za darmo bronią wielkich korporacji i ich decyzji.
Ghost of Tsushima potrafili dobrze zrobić, czy słyszymy głosy w których nie podoba nam się bohater, albo nie podoba nam się strój bohatera, albo nie podobają nam się lokacje? Nie słyszymy.
AC Shadows powinien zginąć w czeluściach abyśmy nie musieli więcej oglądać takich rzeczy jak developerzy robią "kurtyzanę" z logiki.
Mnie najbardziej bawi, ze jak komus nie przeszkadza czarny samuraj, to odrazu broni wielkich korporacji XD
Assasin nigdy nie byl gra historyczna.
Co jest wiekszym odstepstwem od historii, istnienie minotaura i innych mitycznych stworzen czy podniesienie rangi na samuraja czarnemu ktory sluzyl pod nobunaga?
Co jest wiekszym odstepstwem od historii, istnienie minotaura i innych mitycznych stworzen czy podniesienie rangi na samuraja czarnemu ktory sluzyl pod nobunaga?
Skąd pewność, że przeciwnikom czarnego samuraja podobały się minotaury itp.?
"każdy Assasins Creed wydany do tej pory miał bohaterów głównych powiązanych realistycznie do epoki i lokacji opartej na rzeczywistości" - każdy, mówisz? Na Karaibach mieliśmy Walijczyka (Black Flag), w Paryżu amerykańskiego potomka irlandzkich migrantów (Rogue), w Nowym Orleanie pół-Francuzkę, pół-Afrykankę (Liberation)... I nikomu jakoś nie przeszkadzało. A przecież w Shadows będzie Japonka. Więc sam nie rób kurtyzany z logiki.
BadHostile już ci wyjasnil temat. Do tego w grze bedzie 2 bohaterow, japonka i yasuke ktory jak najbardziej pasuje do twoich kryteriow czyli:
"głównych powiązanych realistycznie do epoki i lokacji opartej na rzeczywistośc".
Jest on postacia historyczna i jest jak najbardziej powiazany z ową epoką. Jedyne co zrobili to co juz pisalem o jego randze.
Nie wiem, jedyne na czym mozna sie opierac, ze poprzednio nie bylo takiego dramatu w internecie.
Poczytaj sobie o "Pieces of Eden," w kontekscie gry.
"każdy Assasins Creed wydany do tej pory miał bohaterów głównych powiązanych realistycznie do epoki i lokacji opartej na rzeczywistości.".
Yasuke jest najbardziej powiązany realistycznie z ową epoką, był w tej japonii w rzeczywistości. Jedyne co zmienili to podniesli mu range na samuraja, natomiast to nie bylo twoim kryterium. Nie rób z logiki kurtyzany.
Tak naprawde ta gra to bardzo subtelne ostrzezenie dla Japonczykow by nie wpuszczali murzynow do siebie bo beda ich zabijac i gwalcic i skonczy sie jak w USA i europie. Doceniam :)
Kocham takie odwracanie kota ogonem i gracze o niebie a redaktorzy o chlebie.
Nikt nie kwestionuje istnienia Yasuke. Wcale nie chodzi o to, czy on istniał czy nie. Chodzi o to, że Ubisoft ewidentnie wybrał go na głównego bohatera TYLKO i wyłącznie że względu na jego kolor skóry.
No ale samej gry jeszcze nie skreślam. A nuż okaże się ciekawa, poczekamy.
Jak zawsze gównoburza o nic bo murzyn ojeju bo azjatka nie taka jaką chcą dzieci i hejt. Tak jak na TLOU2 zabili Joela i wielki hejt gra 0/10 . Wszystkim nie dogodzisz . W Stellar Blade kobieta za ładna i kolejna aferka jakie to się już robi nudne .
Czytam komentarze i nie mogę uwierzyć że ludzie takie głupoty piszą.
Mi sie podoba czarny samuraj i z chęcią poznam jego historię. Podobnie jak kobiety ninja.
Czekam z niecierpliwością na tą grę.
W następnej części czarny Mieszko I
Wszędzie sami azjatyccy samuraje, a tu akurat odstępstwo jakim jest murzyn + kobieta traktowana jako shinobi?
Sory, ale jednak gra w azjatyckim kraju z azjatyckimi ludźmi z w ten sposób wyróżniającą się postacią, nie będzie immersyjna, a poza tym psuje odbiór gry, bo ludzie grając w gry o różnych narodach często chcą zagrać właśnie przedstawicielem tego narodu, a nie kimś innym! Pal licho czy historycznie była jakaś jedna postać z wielu innych jak cała reszta wyglądała inaczej. Zwyczajny ruch woke, ot zupełnie to nie pasuje, nieważne czy historycznie było, bo takie odstępstwa szczerze nie powinny być w ogóle brane pod uwagę. Jakaś jednostka, to jednak za mało, by zgodzić się na byle zmiany z powodu jakiejś wzmianki z całej historii.
No sory, ale to jednak będzie pasowało jak pięść do nosa. Co z tego, że fantasy lub historycznie była jakaś jednostka, jak to jest zwyczajnie niedopasowane i szkodzi immersji?
Ludzie, czy wy serio chcielibyście zagrać murzynem w feudalnej Japonii gdzie często azjaci pomiatali kimś innym niż azjaci, chcielibyście ciągle widzieć czarnoskórą postać wśród tłumu żółtych ludzi? Serio chcielibyście również grać kobietą shinobi zamiast kunoichi? Przecież to wszystko psuje immersję i będzie stwarzało wrażenia, że postacie nie pasują w ogóle do tego miejsca, historii, klimatu, postacie będą po prostu zbyt inne, że będą przeszkadzać.
"Sory, ale jednak gra w azjatyckim kraju z azjatyckimi ludźmi z w ten sposób wyróżniającą się postacią, nie będzie immersyjna, a poza tym psuje odbiór gry, bo ludzie grając w gry o różnych narodach często chcą zagrać właśnie przedstawicielem tego narodu, a nie kimś innym!" - eee, ale przecież w grze grywalną postacią jest też Japonka. Chyba, że dyskryminujesz ją z powodu tego, że jest kobietą, to brawo, rasista i szowinista w jednym.
"Serio chcielibyście również grać kobietą shinobi zamiast kunoichi?" - eee, confused again. Kunoichi to żeński odpowiednik shinobi, więc kompletnie nie wiem, co tu za przekręt myślowy chciałeś osiągnąć...
Ludzie, czy wy serio chcielibyście zagrać murzynem w feudalnej Japonii gdzie często azjaci pomiatali kimś innym niż azjaci, chcielibyście ciągle widzieć czarnoskórą postać wśród tłumu żółtych ludzi? Serio chcielibyście również grać kobietą shinobi zamiast kunoichi?
Jeżeli gra będzie dawać mi przyjemność to mogę grać nawet fioletowym kosmitą z Jowisza.
Mam dosyć pier.... poprawności politycznej i tego, że co druga postać w grze, filmie, serialu musi być czarna, nienormatywna seksualnie, wyznania mojżeszowego albo nawet wszystko razem, czyli najlepszym bohaterem jest czarny żyd gej :P.
Dlatego też, nie zamierzam po raz pierwszy od początku sagi zagrać w nowego assassina i tyle...
Ciekawe czy będzie się wypowiadać po murzyńsku do samurajów. "Yo, money", albo "What's crackin".