Połowa wszystkich graczy PlayStation nie kupiła jeszcze PS5, ujawniają statystyki Sony
PS5 Pro raczej tu wiele nie zmieni, bo takie sprzęty kupują ludzie mający na to pieniądze i pewnie już się przesiedli na PS5. Pozostali to raczej ci, co kupowali PS4 za 800 czy 900 zł i póki PS5 choć trochę się do tych progów nie zbliży, raczej będą siedzieć na poprzedniku.
Tbh jeśli ktoś ma PS4, a nie za bardzo takiej osobie zależy na szybkich loadingach to szczerze... nie ma za wiele argumentów za nabywaniem nowej konsoli. Exów stricte na PS5 dalej za bardzo nie ma, a nowsze gry mutliplatformowe takie jak np. Resident Evil 4, Star Wars Jedi: Survivor, Assassin's Creed: Mirage, Hogwarts Legacy dalej są na starszej konsoli całkowicie grywalne. Mam wrażenie, że ta generacja jest totalnie przespana, a przecież wg. Sony znajdujemy się już w jej połowie...
ważny jest fakt, że teraz, kiedy już się rynek nasycił ps5 i te konsole są dostępne w normalnych pieniądzach, ps4 bardzo potaniało. ja swoją używkę kupiłem za 800 zł w 2021 roku, teraz używki na olx są po 400-500 zł. nowa jak pamiętam wróciła wtedy do ceny premierowej, ok. 1300 zł, teraz kosztuje niecały tysiąc.
jak sięgam pamięcią, jak przyszedł do mnie kurier z ps5, pierwsze wrażenie było z lekka mierne - ergonomicznie ta konsola wypada mocno średnio. lawiruję często między dwoma mieszkaniami i ps4 mieściło mi się elegancko w torbę od laptopa; ps5 już dawno przestałem ze sobą zabierać, głównie przez jej wagę i rozmiar.
Hogwarta nie ma na PS4. RE4 chyba tez nie. Na PS5 ledwo wyciska 30 klatek. Tylko na PC mozesz miec 60 w 4K i to dopiero na kartach od RTX'a 4070Ti Super w górę (bez Supera juz nie uzyskasz 60 tylko maks 52-3 bodajże . Na PS 5 i XsX kolo 40 i to z VRR
To co to jest hydro?
https://www.gry-online.pl/gry/hogwarts-legacy/zc5d21#ps4
To skad takie wymagania i niski framerate w testach na PS5 i kartach graficznych pokroju RX 6600XT/RTX 4060 ? Przeciez na PS4 to musi wyglądać okropnie i chodzic tragicznie . Jesli to wyszlo na PS4 to gracze muszą nieźle się męczył zamiast czerpać przyjemność z gry :P
Nie mam ps5 z powodów finansowych, ekologicznych, ale też dlatego że mam ps4 i ps5 nie ma dla mnie zbyt wiele do zaoferowania. Poza tym jestem nieco rozczarowany konsolami, płatny multiplayer, wszystko drogie w dodatku wolałem koncepcję ps2 czyli gier nie trzeba było instalować na dysku tylko włączały się z płyty.
Nawet jest jedno takie formu, gdzie z "datków" kupowane są gry na stimie i dane do niego udostępniane są dla wspierających forum. Działa to jak te słynne forum z audiobookami.
Wcale mnie to nie dziwi. Na tą generację nie ma gier. Jest kilka, które na palcach jednej ręki można policzyć, które pokazują po co ma się PS5. Niestety, ale prawdziwe. Sam ma PS5 i...ogrywam tytułu z PS4 lub wydane na obie platformy. Nic co by było stricte pod PS5. PS4 Pro wciąż czeka na swojego nowego właściciela, ale ci to chcą soft maksymalnie 9.00. Wiadomo w jakim celu.
Podbijam statystyki: Mam PS4 Pro i na PS5 przesiądę się dopiero po premierze jej wersji Pro, i to raczej później niż wcześniej/od razu.
Bo PS4 Pro to wciąż dobra konsola. PS3 mimo PS4 jeszcze długo sprzedawała się dobrze.
Sam od razu przeskoczyłem na PS5, tylko dlatego, że PS4 PRO można było sprzedać w dobrych pieniądzach, więc przesiadka na PS5 kosztowała niewiele.
mam ps5 i na pro nie czekam w ogole, co mialem ograc to juz ogralem, konsola stoi i lapie kurz, bo nie ma w co grac :D
wiec pro mi potrzebne jak swini siodlo.
Odkąd skończyłem Spider-Mana 2 to kosnole też stoi i aie kurzy, nie odpalana od miesięcy. Ale tak to jest, jak sie kupuje konsole dla Exów których nie ma.
Ja nie tylko gram w duże tytuły AAA bo też ogrywam masę indyków. Nie gram tylko w wyścigówki i fify . No i cody . Nie zamykam się na jeden gatunek gier .
no i o to chodzi, te indyki i reszte, ludzie moga ogrywac na ps4 albo zwyklym ps5, wiec te pro to jest zbedny pomysl, ciekawe ile taki horizon 2 wyciagnie w trybie quality, to samo remaster ff7 - te gry w trybie jakosci(jak i wiele innych) chodzi w 15-20 klatkach i watpie ze jest duzo osob, ktore kupia pro bo i chca ogrywac kilka tytulow na krzyz w 35-50 klatkach w trybie jakosci :-D
Po tej reklamie jaka sobie robia odkad przeniesli sie do kaliforni (jak np. ten cyrk z helldivers 2) to powodzenia im zycze w szukaniu fr*ów...
Czym sie powinni zajac to poprawkami do PC-towych portow co wydaja ostatnio, bo czesc do tej pory jest nie grywalna jjesli nie trafiles z kompem w konfiguracje ktora akurat testowali (u mnie dwa kompy - kazdy ze swoim zestawem problemow/bugow), zamiast szukac nowych sposobow robienia swoich klientow w bambuko. Ale to oczywiscie czcze mzonki na wiatr.
Wpierw trudno było dostać PS5. Potem jak się okazało, że gier jak na lekarstwo to jak się miało PS4 to nie było co się przesiadać. W międzyczasie postanowiono wydawać exy na PC a większość gier jakie pozapowiadali to...yhmm.. gry usługi... No to teraz nie ma nawet co PS5 Pro kupować.
i poddbijam co napisał kolega wyżej. Przeprowadzka do Californi to był najgłupszy pomysł Sony. Przesiąknęli kulturą zarządzania excelkami, wiecznym wzrostem o 10% żeby zadowolić inwestorów i amerykańskim podejściem do procesu kreatywnego (czyli musi być zgodnie z trendami ale w ogóle). Sami na siebie bat ukręcili niestety.
Ja mam PS5 już 3 lata i sobie chwalę, ale ja się przesiadałem z pierwszej PS4, więc dla mnie to był jednak przeskok cywilizacyjny i jakościowy. Jakbym zamienił głośny odkurzacz na Dysona.
Z tą może różnicą, że gram na niej w gry, które pewnie by sobie poradziły bez trudu na PS4, bo gier nowej generacji po prostu nie widać.
Ja mam PlayStation 2 Slim oraz PlayStation 3 Super Slim. Jak ogram gry z PS, PS2, PS3 oraz exy z PS4/PS5, które wyszły na PC to wtedy pomyślę nad zakupem PS5 Pro.
Mam od roku Ps5 i mam co robić jeszcze na parę lat ale to trzeba grać w coś więcej niż cody i fify co roku .
Mam 4 pro i nie widzę póki co sensu kupować 5 , jak będzie coś co mnie interesuje tylko na ps5 to kupię pro i znowu na kilka lat
Pozbylem sie PS4 Pro + VR i nabylem nowiutkie PS2 Slim zanim zniknelo z magazynow. Moja nastepna konsola bedzie mini PC wielkosci NUCa z wydajnym APU i dyskiem NVMe (sprawilem takiego zonie do filmow, seriali i telewizji) zrobiony stricte pod retro. Czyli odpowiednie distro, nakladka, karuzela, okladki, dziesiatki tysiecy gier i wszystko dziala offline. Mam cos takiego na Steam Decku ale chce tez osobna kostke podpieta na stale do TV. Poki co mam A500 mini + pandory ale predzej czy pozniej wymienie na cos mocniejszego i podlacze lepsze kontrolery. Jedynie gdzie Sony moze na mnie jeszcze zarobic to porty gier na PC :]
Mam jeszcze jedna (doslownie ostatnia) gierke online do przetestowania i jesli okaze sie kolejnym niewypalem, to tez planuje cos podobnego.
Z ta roznica, ze pod retro gaming wzialbym starego, klasycznego desktopa, a z wszystkim innym przeniosl sie na MiniPC'ta wlasnie (mam juz nawet upatrzonego, ale na ten moment w sklepach sa wciaz tylko placeholdery) - jesli nie bede na nim gral to zalezy mi tylko na sensownym procesorze.
Ten twoj pomysl jest fajny i na papierze (sprzetowo) wyglada moze sensownie - ale musisz liczyc sie z tym, ze (na szczescie niewielka) czesc tytulow moze byc zupelnie niegrywalna z roznych dziwnych powodow na takiej konfiguracji (mniej jesli ograniczysz sie do tych z GOG'a) ale wiekszym, z racji czestego wystepowania, problemem bedzie wydajnosc/jakosc/crashe na wspolczesnych systemie operacyjnym, a takiego potrzebujesz, ze wzgledu na nowoczesny sprzet (niezalezne od jego wydajnosci). Kiedys tak wlasnie zupgradowalem PC'ta pod nowe gry i z racji nowego systemu stare tytuly zaczely chodzic absurdalnie gorzej - z trzy cyfrowego FPS na maksymalnych detalach potrafily na duzo mocniejszym kompie zejsc do filmowego nawet na minimalnych, czasem detale nie mialy wplywy na FPS, czasem nie wplywaly nawet na wyglad gry xD na dokladke sporo pozostalych chodzilo "az za dobrze" - hitscan rakiety prosto w twarz kilka milisekund po tym jak wystawisz glowe zza oslony sa szczegolnie "zabawne" i latwe do zapamietania zwlaszcza jesli AI przeciwnikow tez jest przyspieszone :p
(jesli byles wystarczajaco szybki, mozna ich bylo zabic drugim rykoszetujacym (trafic bez LoS) grantem jak przeladowywali, bo pierwszy dostawal "rakiete w twarz" - RETRO gaming na nowoczesnym sprzecie! :)
TL;DR: Sugeruje poszukac (np. na YT) jakichs poradnikow na temat budowania retro peceta, zeby niepotrzebnie nie marnowac kasy.
Ten mini PC ma byc do emulacji innych systemow niz PC oraz konsol do PS3 wlacznie. I bedzie dzialac prawie kazdy rom oraz obraz jaki na niego wrzuce. Wybierasz tytul z listy i grasz. Do odpalania starych tytulow PC mam calkiem nowa duza stacje i odpalam na niej co chce i jak chce. Kwestia odpowiedniego softu i ustawien. Mozna emulowac dowolny sprzet i sobie np zablokowac zegary, to nie jest wielki problem. Nie potrzebuje skladac starego peceta, bo wszystko dziala mi dobrze na nowym. A nawet jakbym chcial to po co mi poradniki skoro sam skladam kompy prawie 30 lat i wlasciwie to juz sporo kasy na to poszlo :p Starego kompa odpala sie raczej dla fetyszu i 100% pelnego doswiadczenia, zeby np popatrzec w kineskop, posluchac skrobania dysku, pomacac oryginalny kontroler itp a nie dlatego ze nie da sie czegos ustawic na nowym. Tez miewalem przygody ale zawsze dalo sie ogarnac i naprawic :]
Ten mini PC ma byc do emulacji innych systemow niz PC oraz konsol do PS3 wlacznie...
Spoko, to jest bardzo popularna opcja obecnie. Osobiscie bylo mi ciezko sie przestawic na to z multiplayerowych uslug, ale powodzenia.
Ja z multika i niektorych nowosci na glownej stacji nie mam zamiaru rezygnowac. To tak dodatkowo, dla odmiany. Dla mnie to czysta frajda. Za to nie chce mi sie podlaczac tych wszystkich konsol i kompatybilnych z nimi peryferii, ktore zabieraja miejsce. Dlatego zastapi je jedna malutka kostka. A nie mam z tym problemu bo od zawsze mialem mocnego kompa plus konsole a pozniej doszedl jeszcze handheld :]
Nawiązując do wcześniejszego komentarza (odnosnie stanu jednej z gier w ktora kiedys gralem, ktora jeszcze jakos sie trzyma): Another one bites the dust... - niepoważni ludzie. Ja nie wiem czy oni myślą, ze gry to jakiś kult jest żeby ludziom rzucać bezsensowne kłody pod nogi na lewo i prawo i obietnice ze może naprawia za rok czy dwa...
Mam dosc. Stare gry szybciej lub wolniej sie sypia, nowych albo nie ma albo jak sie trafi perelka to cala branza laczy sily zeby ich udu*. Do tego nie wiem czy ci ludzie zdaja sobie wogole sprawe, jak wielka uciazliwoscia obecnie jest sprzet przez online gaming wymagany, bo nie moge kupic internetu ktory preferuje, nie moge uzywac akcesorji sieciowych ktore preferuje (wynika z internetu), nie moge uzywac sprzetu PC ktory preferuje ani tez OS'u (dodatkowo sprzet narzuca wymagania odnosnie OSu, a OS sprzetu) a co gorsza to co pozostaje generuje problemy i jest praktycznie zawsze zamierzone na zrobienie klienta w hu*... (co boli szczegolnie bo do malo czego innego sie to wszystko nadaje).
Takze mysle, ze raczej odpuszcze sobie dekade. Moze firmy z branzy wyzdychaja i pojawi sie cos nowego. Narazie i dobrej zabawy.
To przykro, ze sie tak zlozylo. Trudno powiedziec cos wiecej bez kolejnych szczegolow. Ja sie zabezpieczylem z prawie kazdej mozliwej strony. Nawet jak serwery padna lub mi neta odlacza, bede miec grania do konca zycia i to praktycznie na kazdym sprzecie jaki posiadam :p Rezygnuje z nowych konsol ale nie z pc. Czekam na wiekszy postep technologiczny i znow zloze cos mocnego :] Pozdrawiam.
Chciałem kupić PS5 ale dosłownie wszystko co chciałem ograc na tej konsoli wyszło lub wyjdzie na PC a PCta mam jako tako mocnego to tymbardziej.
Nie mam PC, bo nie mam czasu ani chęci na babranie sie w betonie. To też, nie grozi mi choroba zakaźna tylnej części ciała z powodu braku exów. Na ps5 mam tyle gier, że starczy mi do emerytury.
Osobiście, po przesiadce z ps4 pro na ps5, nie wyobrażam sobie innego stanu rzeczy. 5tka jest lata świetlne do przodu względem poprzedniczki.
P.S. Pro biorę oczywiście na premierę.
Pozdrawiam.
Nie wiem po co sie wysilasz z tymi "uzasadnieniami" skoro i tak od razu widac, ze jestes fanbojem sony.
Jesli masz jakies argumenty to je przedstaw, bo bezkrytycznosc bynajmniej zaleta nie jest...
Ten beton to raczej twoje dłonie, a krysztal peceta tylko się w nim rysuje
Bez dobrych gier takich jak bloodborne nie sprzedadzą nowej konsoli, kto chciałby kupić konsole by grać w remastery remasterów
Gdyby z twojego komentarza usunąć "takich jak bloodborne", to w sumie masz trafne spostrzeżenie.
Bo biorąc pod uwagę jak sprzedała się ta gra na ps4, to ona za wielkiego wpływu na kupno konsol nie miała.
Przez pierwsze ~2 lata zycia konsoli, kiedy powinny pojawiac sie system sellery to nie bylo: ani system sellerow, ani konsol (problemy z dostawami). Teraz konsole staly sie dostepne, ale... gier jak nie bylo tak nie ma. Tak mam PS5, jako "upgrade" nad PS4 ale na dluzsza mete jakbym jej nie mial... niewiele bym stracil. Moze nie ogralbym 2-3 tytulow, a poza tym wiekszosc nadal mozna klepac na PS4 lub na PC.
Rozumiem, że osoby które narzekają na brak gier na ps5, to grają tylko w exclusivy na PC? Ps5 to nie tylko tytuły wydawane przez Sony, ale też cała masa innych, które po prostu działają zdecydowanie lepiej na nowej generacji. Do tego dochodzi świetny kontroler i ciche urządzenie. Wg mnie przeskok jest wystarczająco duży, żeby uzasadnić zakup nowej konsoli.
Czekają na PS5PRO, teraz 5 nie ma już sensu kupować. Sam zrobiłem ten błąd i na tej konsoli zagrałem chyba w 3 gry tylko (Z SB, którego jeszcze nie skończyłem to w 4 tytuły łącznie).
ja kupiłem ps5 tą zwykłą na święta w 2022 i sprzedałem po roku żeby też na święta Bożego Narodzenia 2023 kupić ps5 "slim". I ta slimka mi się kurzy bo gram cały czas na ps4 którą zabieram jeżdżąc w delegację.Na święta w tym roku planuje znowu pozbyć się tej ps5 żeby kupić wersję pro ale i tak będę grał na ps4. Piątkę wtryniam siostrzeńcowi ale on jest zapalonym pecetowcem i nie bierze konsoli. PS5 odpalam zazwyczaj żeby tylko posprawdzać ile godzin mam przegranych w danych grach.