Kapitulacja Sony pomogła, recenzje Helldivers 2 bliskie normy. Pilestedt walczy o pełny powrót gry na Steama
Mam ostatnio wrażenie, że we wszystkich mediach nadużywa się już słowa fan. Nie ma już gracza, widza, czytelnika, wg mediów od razu jesteśmy "zapalonymi wielbicielami" - bo taka przynajmniej jest definicja słowa fan.
Heh jaki tu przyjemny slychac trzask dup konsolowych parchow, ze sony sie ugielo przed potega Master Race.
Ta zabawa ocenami, to jest zawsze tak żałosna, że Steam powinien wprowadzić jakieś ograniczenia. X godzin spędzone w grze upoważniające do wystawiania ocen, do tego staż konta i zakaz wystawiania ocen grom, których się nie ma, bo o ile gier, których nigdy się nie kupiło, nie da się ocenić, tak po refundach normalnie można wystawiać opinię.
To teraz ci sami co wystawiali negatywne oceny helldivers 2, god of war itd, będą walczyć z microsoftem, electronic arts, rockstarem i ubi. Prawda? By żyło się lepiej. Czy jednak nie?
Ale dlaczego ktoś kto oceniał działania Sony ma iść walczyć z EA?
Jak piekarz sprzeda ci stary chleb to robisz awanturę w mięsnym?
Osiągnęli to co chcieli - przynajmniej póki co i tyle.
Żeby być konsekwentnym w swoim działaniu? Bo gry wymagają dodatkowego konta, a nawet instalacji dodatkowego launchera? Czy jednym wolno a innym nie?
To mają teraz kupić te wszystkie gry i je negatywnie recenzować?
Poza tym sprowadzenie tego tylko do prostego "bo inny launcher" to "trochę" spłycanie tego co odwaliło Sony.
No ale najlepiej nic wg niektórych nie robić - tylko dać się walić w pupke korpo. By żyło się lepiej.
To niebieski wojownik, fanatyk czyli "najwyższy" w hierarchii graczy. Dziękuję
Ludzie mieli stracić dostęp do gry którą kupili i spędzili mniej lub więcej czasu. Do tego Sony nie miało odpowiedzi co zrobic w przypadku ludzi którzy nie mogą mieć konta PSN..
Co ma do tego God of War?
Fanobye, hipokrycie, po prostu wy. Nie spodziewałem się po was konsekwentnych czynów. Poziom wyparcia sonks :D
Bo god of war też dostał negatywne recki. Więc czemu teraz jest problem z ghost of tsushima? Czemu tam nie może być psn?
Tu nawet nie chodziło o walkę pomiędzy firmami tylko niezgoda do surowej polityki Sony. Microsoft, EA czy Ubi NIE mają nic wspólnego z tą dramą.
A czy xbox operuje we wszystkich krajach?
No z tego co patrzę, to nawet w tych co nie operuje, to nieoficjalnie przechodzi wybranie innego regionu.
XD
To w tym złego, że opinię możesz wystawić nawet kilka miesięcy po dokonaniu zwrotu. Więc w przypadku takich afer, możesz dokładać swoją cegiełkę hejtu, nawet nie mając z daną grą nic wspólnego, poza tym, że sobie ją odpaliłeś na 10 minut wieki temu.
To czy ktoś nadal posiada grę czy nie, nie ma żadnego wpływu na wartość jego opinii.
Oczywiście, że ma to wpływ na wartość opinii. Jeżeli dzisiaj zjem bułkę z piekarni X, ale opinię o niej wystawię dopiero pół roku później, gdzie w międzyczasie zmieni się częściowo jej skład i proces wypiekania, to moja opinia bez znajomości aktualnego stanu, nie będzie miała żadnej wartości, a wręcz będzie wprowadzała w błąd, bo mogę wskazywać wady i zalety, które w tej nowej formule już nie występują.
"Jeżeli dzisiaj zjem bułkę z piekarni X, ale opinię o niej wystawię dopiero pół roku później, gdzie w międzyczasie zmieni się częściowo jej skład i proces wypiekania"
To bez różnicy czy ocenę wystawisz dziś i ktoś się nią pokieruje za pół roku, czy ocenę wystawisz za pół roku. Tak czy inaczej ocena będzie przestarzała.
Odnośnie ocen po refundzie, myślę, że sensowne byłoby wprowadzenie limitu powiedzmy do tygodnia na ocenę po dokonaniu zwrotu.
A w szerszym kontekście zmiany ocen, myślę, że najlepsza byłaby historia oceniania. Ja zmieniasz ocenę, to stara zostaje w historii i każdy zainteresowany może sobie zobaczyć, że grę polecałeś, bo się podobała, potem zareagowałeś odradzaniem ze względu na połączenie kont, a na koniec przywróciłeś ocenę pozytywną.
To jak już umiesz używać wayback machine, to teraz sobie sprawdź od kiedy było wiadomo, że potrzebujesz konta PSN do grania w H2 (spoiler: kilka miesięcy przed premierą) Możesz to też sprawdzić w historii na steamdb czy w ich newsach na steamie. No i nie mów mi teraz, że nagle graczy obchodzą jakieś faq, eula, czy tos przy akcji z The Crew wszyscy gadali, że sa one gówno warte xD
A argument o biednych ludziach odciętych od PSN już słyszałem wiele razy. Tylko dziwnym trafem, najwięcej krzyczeli ci, którzy ten dostęp mieli, odbierając prawdziwym poszkodowanym, nawet możliwość zakupu tej gry, także chapeau bas.
Poza tym co to za anty-konsumenckie praktyki, żeby stawiać wymaganie posiadania konta w PSN, które działa na PlayStation? Gdyby do uruchomienia PS5 konieczne było podłączenie klawiatury i myszki to kwik właścicieli konsol powodowałby tsunami
Przecież ja nigdzie nie piszę o zakazie wystawiania negatywnych opinii, a o patologii jaką są review bombingi i praktycznie zerowe wymogi Steam, odnośnie możliwości wystawienia opinii.
Takie praktyki są od dawna i do tej pory nikt nie zwracał na to uwagi, z jednej strony dobrze, że w końcu to zostało zauważone, ale obrywa tylko jedna z wielu komórek nowotworowych, a pozostałe dalej siedzą spokojne i będą wymagać łączenia kont i instalowania własnych launcherów.
Patologią to jest przyjęcie postawy w której krytykuje się konsumentów, za to że oceniają według swojego uznania jakikolwiek produkt.
Przy okazji, tutaj chodziło o zmianę zasad po zakupie gry. Jeżeli konto psn byłoby wymagane od początku u wszystkich nie byłoby tej sytuacji, bo ci co nie mogą mieć psn albo nie chcą nie kupiliby gry.
Ależ jak najbardziej niech każdy opiniuje dany produkt jak chce, tylko niech robi to merytorycznie i z sensem. Już abstrahując od całej tej dramy z Sony i Helldivers 2, mnóstwo ale to naprawdę mnóstwo opinii na Steam, czy to negatywnych, czy to pozytywnych - nie odnosi się do samej gry, a do różnych zjawisk wokół niej, ewentualnie własnych odczuć wobec samych deweloperów czy wydawcy. Ale co to ma wspólnego z samą rozgrywką?
Z tą zmianą zasad, to jakby być już takim konsekwentnym, to burza powinna się zacząć od tego, że pomimo informacji na Steam o wymogu łączenia kont, tego wymogu przez wiele miesięcy nie było. Taki urok gier-usług, zgadzamy się w tych umowach licencyjnych na pełną wolność twórców/wydawcy, oczywiście w granicach prawa i mogą oni sobie zmieniać postanowienia jak i kiedy chcą, a my albo możemy się nie zgodzić i utracić dostęp do części usług albo całej gry, albo się zgodzić i podpisać zaktualizowany cyrograf. Nie zmienia to jednak faktu, że Sony faktycznie pokpiło sprawę z dostępnością gry w krajach bez PSN, bo to w ich interesie było sporządzić listę "zbanowanych" krajów i w ogóle w ich regionie nie oferować tej gry. Do tego szczątkowa komunikacja ze społecznością i dosyć chaotyczne wprowadzanie tych wszystkich zmian i aktualizacji w FAQ też nie zadziałało na ich korzyść.
Natomiast i tak uważam, że cała ta drama zbyt mocno została rozdmuchana, a branżę grową trapi zdecydowanie więcej, dużo poważniejszych problemów, niż jakieś fikołki Sony z jedną gierką, która pewnie i tak za jakiś czas umrze z powodu niedoboru contentu.
Rozumiem trochę twój tok myślenia bo w jakiś sposób chcesz uchronić ludzi przed oszukanymi opiniami, ale z drugiej strony tak jak tu koledzy piszą (chociaż mogliby grzeczniej no ale co zrobić...) to wyręczanie ludzi w researchu i używaniu mózgu też źle się kończy na dłuższą metę.
Ja uważam że zarówno recenzent jak i odbiorca powinni używać głowy i robić konkretne researche zanim coś postanowią.
Jesteście wszyscy u Gabena na etatach, czy to po prostu taka ułomność?
O, widzę że teraz dobieracie się w parach, gdzie jeden nie potrafi pisać i kopiuje wypowiedzi innych, a drugi nie ma kompletnie nic sensownego do powiedzenia. Tak trzymać!
A do zadawania pytań, to przecież jest zakładka społeczności i prowadzone są tam dyskusje bezpośrednio z deweloperami, oczywiście o ile ci się tam udzielają, ale zazwyczaj ktoś się stara odzywać. Więc jest do tego przeznaczone miejsce.
A według twojej logiki mamy nie zadawać pytań i łykać wszytko co nam dadzą pod nos.
I tak łykacie. I do tego nikt z was patafiany nie czyta, co podpisuje swoim zakupem.
Gównoburza w sieci, bo dziesiątki tysięcy tępych graczy myślało, że jakoś to będzie.
Ja bym poszedł jeszcze dalej niż Sony i oskarżył was o pomówienia, a wszystkim, którzy zmienili oceny przy tej okazji wlepił soczystego bana.
Mich200 ale ty wiesz, że np. możesz sobie posortować opinie po ilości h rozegranych - wybrać min czasu ile ktoś grał?
Dla mnie recki na steam to najlepsze źródło info o grach, często ostatecznie decydują czy daną grę kupię czy nie.
"Ja bym poszedł jeszcze dalej niż Sony i oskarżył was o pomówienia, a wszystkim, którzy zmienili oceny przy tej okazji wlepił soczystego bana." ==> A po co ci to niby? PO CO?!!
Po co?
Bo przy okazji tego gówna, spadły gromy też na pierwszą część tej gry, która nigdy nie wspominała o łączeniu kont.
Jednak to nie zatrzymało tej śmiecio-społeczności od rzygania debilnymi opiniami i tam.
Dlatego powinno się takich jołopów ograniczać, bo sieją tylko zamęt i spustoszenie
Via Tenor
I tak będą mieli ich w dupie, bo... a z resztą, co ja się będę użerał.
Biedni gracze..
Pat, pat...
cóż, miejmy nadzieję, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy, Bo niemal Helldrivers 2 mogło zdechnąć, wręcz za szybko.
Heh jaki tu przyjemny slychac trzask dup konsolowych parchow, ze sony sie ugielo przed potega Master Race.
Zlitowali się nad wami, bo żal było patrzeć na ten lament, że nie potraficie założyć więcej niż jednego konta poza Steam.
Przy okazji, abonament za granie online opłacone?
Steam też miał problemy z włamaniami, to wgrywano złośliwe oprogramowanie podszywające się pod aktualizację gier, to posiadało lukę pozwalającą przejąć konto użytkownika znając tylko jego nazwę. I co nie korzystasz już z steama? Korzystasz, ale wymówki zawsze się znajdą.
Nie płacę za granie online, bo nie gram online. A Ty jak tam, przyspawałeś sobie kolejną grę do konta?
Great_Ca3imir - nie wiem ile razy można to pisać, ale serio podaj przykład jak to ten steam wymusza na wydawcy np. ubi, aby ten wydał grę na swojej platformie...a nie pomyliło mi się to z innym sklepem, redzi to w ogóle kozaki, bo jak widać nie złamali się od naporu gróźb gabena i swoje gry w pudełkowych wersjach wydaja na gogu
Epic też do niczego nie zmusza ale według niektórych jednak zmusza. Więc jak to tak?
Typku odpowiesz kiedyś na jakieś pytanie? Zapytał Cię do czego zmusza steam, a Ty wyjeżdżasz z Epiciem.
Czy CEO unity za podobną akcję, czyli zmianę regulaminu ot, tak nie poleciał ze stołka ?
Dlaczego CEO Arrowhead Game Studios nie poleciał ze stołka ?
Już za rok korpo będzie sobie zmieniać zasady regulaminu ot, tak i nie ponosić konsekwencji.
Mam ostatnio wrażenie, że we wszystkich mediach nadużywa się już słowa fan. Nie ma już gracza, widza, czytelnika, wg mediów od razu jesteśmy "zapalonymi wielbicielami" - bo taka przynajmniej jest definicja słowa fan.
:D
Kaziu, nie skamlaj tylko ładuj sobie więcej wazeliny, wujek Totoki będzie sprawdzał czy wysmarowane.
Jakby zapowiedział protest całego studia, to gra wróciłaby do sprzedaży na całym świecie.