Nowy God of War w planach Sony. Wskazują na to oferty pracy w studiu Santa Monica
Oby tylko nie współpracowali przy tym projekcie z Sweet Baby Inc. tak jak ostatnio, a będzie dobrze.
Angrboda byla czarna. Szok i niedowierzanie, koniec świata bialego czlowieka, apokalipsa!
Szczerze to gdybym nie wiedział o tym, że santa monica współpracowała z sweet baby inc i tym sposobem angroboda była murzynką to uważałem, że stworzyli tą postać by się odznaczała w grze i ten fragment miał jedynie za zadanie "wyciszyć duchowo" głównego bohatera bo to się chyba dzieje przy dosyć burzliwym momencie fabuły.
Chyba. Moze jeszcze Thor z brzuszkiem piwnym (bo wiadomo, "lewacka cialopozytywnosc, powinien byc jak w marvelu"). Nie pamietam czy byl jakis homo watek. Ogolnie pomniejsze detale. Ale gra IMO i tak gorsza niz jedynka.
https://www.youtube.com/watch?v=ErU4c9dqgDk
Wiem, że niektórym to odpowiada, ale mnie takie zagrania wyrywają z immersji. Wyobrażacie sobie sterować takim Geraltem, (zdjęcie w załączniku) lub wykonywać zadania dla lokalnych wsioków (którzy mają dredy i czarny kolor skóry) i na dodatek lamentują: "Panie Wiedźmin pomószta, bo bogi się na nas pogniewały i za karę plugastwa jakieś na nas zesłały" - Redzi wiedzieli co to immersja więc samobója sobie nie strzelili.
Jeśli komuś się wydaje, że wczasach wikingów można było w Skandynawii spotkać Morgana Freemana to spoko, ale większość ludzi raczej woli trzymać się reali historycznych.
A jeszcze bardziej wyrywające z immersji byłoby jakby grecki bóg wojny zabijał nordyckie bóstwa!
Zapomniałeś o jednym fakcie. Historia nie mówi nigdy wszystkiego aczkolwiek wiadomo nie od dziś, że Wikingowie oprócz licznych podbojów w Europie dotarli również na kontynent afrykański, skąd zabierali ze sobą całe rzesze ludzi przeznaczonych na sprzedaż lub do roboty. Jak mniemam w tamtych czasach w Afryce przeważali głównie czarnoskórzy, więc ludzie tego koloru skóry również mieli styczność z Wikingami, tyle że w głównej mierze byli ich niewolnikami.
Odniosę się tylko do tego przykładu ze Spidermana.
Czemu te konkretne grafitti miałoby komuś zaburzać imersje? NY z gry, to praktycznie ten co w realu, tylko że z dodatkiem superbohaterów. Mural ze screena, znajduje się w Harlemie, czyli w dzielnicy zamieszkałej głównie przez osoby czarnoskóre. Myślisz że w świecie realnym, nie ma tam ani jednego tego typu grafitti?
No i się zanurzasz. W realu nie otaczamy się superbohaterami.
I nieważne czy ktoś umieścił jakiś element w jakimś konkretnym celu, czy dla jaj. Póki ten element nie zaburza w jakikolwiek sposób świata przedstawionego, to po prostu nie ma problemu. Liczy się efekt końcowy, a nie zamiary. Grafitti powiązane z czarnymi w czarnej dzielnicy w NY? Jest to jak najbardziej spójne i normalne.
Czepianie się tego, to czepianie się na siłę. To tak jakby pisać, że umieszczanie krzyży w kościołach katolickich, to propagowanie religii. Albo po prostu samo wsadzanie kościołów do gier. A ja jako ateista chce odpocząć od wszelkiej ideologii i tak dalej. No paranoja.
Plus nie kojarzę w grach od Insomniac zadań związanych z ratowaniem lesbijek ani gejów. Jedynie to pomagaliśmy jednemu gejowi w zaproszeniu innego faceta na bal maturalny, czy coś takiego. No ale może tamte sytuacje wyleciały mi z głowy, załóżmy tak. Tutaj rodzi się pytanie. Co w tym takiego niezwykłego czy złego? Czy jakby jakiś koleś prosił ciebie o ratowanie jego dziewczyny (a nie chłopaka), to wtedy pisałbyś o wciskaniu ideologii heteroseksualnej?
Grałem w Spidermana, Miles Moralesa oraz Spidermana 2 i wyraźnie widziałem, że nie było tam nic wciskanego na siłę. Żadnych ideologii i propagowania niczego. Wszystko było spójne i zgodne z tym co możemy spotkać w NY (no chyba że ktoś uważa, że tam nie ma żadnych osób homoseksualnych).
Nikt nikogo nie pouczał, nikt nikomu nie robił referatów o tym, jak czarni czy geje są wspaniali, a "źli biali" ich prześladują. Nagle co druga osoba na ulicy nie była homoseksualna, a co trzeci budynek nie był w kolorach tęczy. Sam fakt, że jest jakaś flaga LGBT lub postać geja/lesbijki, nie oznacza wciskania jakieś ideologii. Tam samo jak umieszczanie w grze krzyża czy postaci o rudych włosach.
W realu trwa wojna ideologii, a grając w grę, choć na chwilę chciałbym się odciąć od tego wszystkiego.
Gry od ponad 30 lat są polityczne, krytykują lub promują różne ideologie, w mniej lub bardziej widoczny sposób. Jeśli Ci się to nie podoba, to po prostu głosuj portfelem ignorując gry danego producenta/wydawcy i wybierz produkcje bez tego elementu. Mam nadzieję, że również nie grałeś w GTA SA, w którym była cała dzielnica z takimi flagami (załącznik), bo przypominałoby to o rzeczywistości.
Ale założę się, że w białych dzielnicach Nowego Jorku też są jakieś graffiti ukazujące napisy White Power albo WhiteLivesMatter ale jakoś dziwnym trafem nie trafiły one do gry o Spider-manie.
Może dlatego, że te hasła pochodzą od białych suprematystów, którzy nierzadko są również neonazistami?
Jedni lubią seriale historyczne takie jak Anna Boleyn czy Kleopatra, gdzie białą historycznie postać obsadza się czarnoskórą aktorką. Jeśli komuś nie przeszkadza że Angrboda jest czarnoskóra to spoko, ale mi to burzy immersje.
Tylko co ma jedno do drugiego? Gry z serii God of War bardzo luźnie podchodzą do mitologii greckiej tudzież nordyckiej, więc nie jest to ten sam przypadek co obsadzenie postaci historycznej osobą o innym kolorze skóry. Tak mnie w sumie ciekawi czemu Angrboda wybija cię z immersji, a Kratos zabijający nordyckich bogów już nie?
PS "Może dlatego, że te hasła pochodzą od białych suprematystów, którzy nierzadko są również neonazistami?" - Lubię takie podwójne standardy:
BlackLivesMatter - tego określenia używają tylko dobrzy i przyzwoici ludzie
WhiteLivesMatter - tego określenia używają tylko naziole :D
Skąd ta wrogość? To już nie można napisać własnego zdania?
Przecież nic nikomu nie zabraniam XD
Wam się podobają flagi lgbt innym nie.
Nigdzie nie napisałem, że mi się podobają. Mam do nich obojętny stosunek, ale jak widać wiesz lepiej.
Skoro Wam wygląd Angrbody nie wpływa na immersję to spoko
A mnie ciekawi dlaczego tylko to wpływa, a Kratos zabijający bogów nordyckich już nie. Zresztą nigdzie też nie napisałem, że jej wygląd wpływa/nie wpływa na immersję.
Lubię takie podwójne standardy:
BlackLivesMatter - tego określenia używają tylko dobrzy i przyzwoici ludzie
WhiteLivesMatter - tego określenia używają tylko naziole :D
Jakie podwójne standardy? Hasło "White Lives Matter" powstało jako odpowiedź na "Black Lives Matter", w celu zbagatelizowania problemów czarnoskórych i promowania suprematystycznych pierdół, powielania bzdur na temat "śmierci białego człowieka", spisku Żydów itp. I ponownie - nigdzie nie napisałem kto używa hasła "Black Lives Matter", a kto "White Lives Matter", a jedynie o pochodzeniu tego drugiego hasła. Kompletnie nie znasz moich poglądów, a wypowiadasz się na podstawie domniemań.
!!! Uwaga Intesywny Komentarz, Czytasz Na Własną Odpowiedzialność !!!
spoiler start
Ludzie robią się zmęczeni tym ideologicznym szambem, mimo tego że większość nie chce ryzykować swoich czterech liter ani być kamienowany bo postawił się przeciw popularnej teraz propagandzie poprawności poiltycznej która jest tak naprawdę nowym przebraniem faszyzmu, ideologi która ma na celu ma zdezorientować ogłupić i skłucić ludzi. To i tak coraz więcej ludzi jest zaczyna działać np przeciw BabyInc.. ale na tym się nie skończy ludzie mają coraz więcej pracy coraz mniejsze zarobki i coraz więcej probelmów związanych z pogarszającym się globalnie stanem bytu, ludzie mają coraz mniej cierpliwości, a ich jedyne ostoje spokoju jakimi są jakieś gierki czy filmy są agresywnie bezczeszczone szambem polityki i porawniej ideologii.. i morzesz przytoczyć ALE NOWE GENERACJE a i tak ci to nic nie da, nowe generacje powoli się budzą ze snu że coś tam dla nich jest (Bo nie ma nic, starzy jóż żyją na utrzymaniu młodych a gdzie tam przyszłość i plany dla młodych.), dlatego coraz rzadzej młodzi się angażują i coraz rzadszym okazem jest ktoś zwany specjialistą (zresztą łatwiej zwolnić doświaczonych pracowników i zatrudnić świeżaków którym przypadają mikroskopijne wypłaty). Ale poczekaj gdy obudzisz się w świecie ludzi nie umiejących ni zrobić (co jóż się to dzieje) bez przyszłość zmęczonych i zirytowanych.. ludzie w końcu stracą cierpliwość a rządy by zaspokoić irrytacjie i zmęczenie tłumu powoli ale jednogłośnie i globalnie zaczną się godzić najpierw na karanie PolityczniePoparwnych, a jako że rządy są powolne i niedołęzne co widać zwłasza na globalnej polityce.. to tłum si rozpędzi i zacznie zbierać żniwo was i waszych rodzin żyć.
I tu będę złośliwy ale PolityczniePoparwnych frajerów którzy aktywnie gadają bzdury na iternecie oraz całej masie chcących zabłysnąć publicznie pozerów, którzy w rzeczywistości szkodzą tym którym z założeń mają pomagać. Tak życzę takim rychłego końca, tobie też panie cierpliwość i czas miłych słówek się kończy i ciebie to też dorwie.. a pamiętaj ludzie są boleśnie pamiętliwi i nie tacy grzeczni jak kiedyś a dostęp do narzędzi arhiwalnych pokroju way-back-maschine zawsze się znajdzie.
spoiler stop
Mam nadzieje, ze nowy GOW bedzie ciekawszy niz Ragnarok, bo IMO to byly popluczyny po GOW1 (restarcie). Doslownie kopuj-wklejoza, przedstawiony Ragnarok byl chyba najbardziej rozczarowujaca wizja konca swiata we wszystkich grach. Ever.
GOW1 to takie 9/10, swietna gra. GOW2 moze 7/10, szlo sie wynudzic na maxa.
Tutaj trudno się nie zgodzić, mam takie same odczucia co do Ragnaroka.
Biorąc pod uwagę jak bardzo dobrze zostały przyjęte ostatnie dwa God of Wary, to jest raczej oczywiste, że doczekamy się kolejnej części :p
Mam tylko nadzieję, że przy nowym panteonie również doczekamy się licznych zmian i nowej jakości. Tak jak sześć części z greckiej sagi wyczerpało tamtą formułę (w sumie to już wstąpienie było niepotrzebne), tak te dwie gry z sagi nordyckiej są już wystarczające. Trzecia gra w stylu Ragnaroka, to jak dla mnie za dużo.
Ciekawe czy będziemy sterować Atrusem, czy Kratosem.
Niby Ragnarok dawał odczucie, że żegnamy się z Kratosem - w końcu odpuszcza.
Z drugiej strony zakończenie było dla mnie mocno niesatysfakcjonujące, już pomijając nijakość ostatniej bitwy, która nie powalała rozmachem jak na grę tego formatu - miałem wrażenie że sami scenarzyści nie wiedzieli czy będą jeszcze wracać do Kratosa jako protagonisty.
Co prawda nie byłoby w tym jeszcze nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że deweloperzy chcą zatrudnić specjalistę, który wykazuje się znajomością „konkurencyjnych produkcji, a także osobistym rozumieniem gier z serii God of War”.
Moze po prostu chca stworzyc gre w podobnym klimacie...