Baldur's Gate 4 powstanie, lecz jego los dopiero się waży. „Mamy nadzieję, że nie trzeba będzie czekać kolejnych 25 lat”
IMO nawet dobrze, że BG4 nie będzie znowu robić Larian bo ich gry są bardzo podobne do siebie. Przyda się jakieś odświeżenie formuły. Pytanie kto będzie tworzyć BG4?
Bioware- byłby to ciekawy powrót do marki, ale biorąc pod uwagę, że oni mają 2 swoje silne marki, a prace idą im bardzo powoli to raczej wykluczone.
Może Obsydian? Ich nowe IP nie radzą sobie chyba najlepiej, więc brzmi nawet sensownie.
Innych sensownych kandydatów nie bardzo widzę. Oby nie wzięli jakiegoś nieznanego studia.
Tylko nie studia należące do molochów bo inaczej napewno wyjdzie im to na dobre. Najlepiej by było gdyby zrobiła tą grę firma która nie będzie próbowała stosować brudnych zagrywek (tak na ea, ubi, capcom, acti-blitzz patrze szczególnie, pozycji jest więcej, lecz nie będę wymieniał wszystkich). Jesli to grę będzie robić ujowa firma to szybko można wtedy zapomnieć bo dobrego następcy nie będzie.
Oby nie bioware, dragon age inkwyzycja tak był zasrany gównianymi znajdźkami, fetchquestami i innymi pierdołami że głowa bolała od tego :|
Kandydatów mam dwóch, inXile entertainment którzy zrobili fajnego wasteland 2 i 3 oraz nowego tormenta, i oczywiście obsidian, którzy robią bardzo fajne crpg izo drużynowe ;d
Bioware to nie jest już ta sama firma i wątpię by obecnie dali radę dowieźć choć w połowie tak dobrego Baldura jak Larian.
Tak szczerze to cdproject może no i owlcat. Tylko tyle dwie firmy mogą ta grę zrobić b.dobrze.
Redzi? Ich gry to bardziej gry akcji z elementami rpg(jak większość obecnych gier), niż rpg, jedynie Owlcat moim zdaniem może coś tu zdziałać.
Owlcat ma własne pomysły na gry i trzeba przyznać, że świetnie sobie daje radę. Gdy pograłem w oba Pathfindery, to przypomniały mi się najlepsze czasy Tormenta i Baldura 2.
Trzeba będzie takiemu studiu życzyć powodzenia, bo tak jak trójka "walczyła z cieniem" poprzedniczek, to tak czwórka będzie walczyła z trójką.
Każdy kto weźmie teraz to IP będzie geniuszem albo szaleńcem. Wątpię żeby ktokolwiek dałby rade dorównać Larianowi, a BG4 który byłby skromniejszy nie wchodzi moim zdaniem w grę. W bardzo ciekawym miejscu pozostawił tę markę Larian. Z jednej strony zarobili dla wydawcy fortunę, z drugiej pozostawili tykającą bombę którą wątpię żeby ktokolwiek przyjął
W tej chwili widzę góra dwie firmy które mogłyby podołać temu zadaniu. Owlcat - w tej chwili, według mnie mistrzowie gatunku cRPG. Drugi ewentualnie Obsidian. I to tyle.
Lariani mogli nie podpinać się pod Baldur's Gate, tylko po prostu zrobić grę osadzoną w Krainach. Odbiór byłby jeszcze lepszy, bo nie musieliby mierzyć się z ciężarem kultowej klasyki. Jednocześnie nie zbudowaliby jeszcze większych oczekiwań względem kolejnej kontynuacji.
Również teraz Hasbro mogłoby nie doić marki, tylko wiedzieć, kiedy ze sceny zejść niepokonanym i zlecić nową grę nowemu studiu i po prostu dopilnować, aby była to dobra gra.
Bo prawdopodobnie wezmą jakiegoś giganta z branży, który ponownie zainwestuje w produkcję takie pieniądze, jak Lariani i albo studio zaryzykuje jak Belgowie, którzy zrobili pierwszego klasycznego cRPG AAA, albo zrobią bezpieczną, szablonową grę dla mas, do jakich gracze są przyzwyczajeni, mając pewność, że się zwróci - choćby rozpędem marki na fali hype'u.
Alternatywą jest mniejsze studio i skromny, kilkumilionowy budżet jak przy Pillarsach, Pathfinderach czy Solasta, ale gracze, których przyciągnął BG3 zapewne oczekują od kontynuacji równie filmowego, blockbusterowego doświadczenia, więc taka opcja pewnie odpada.
Larian nie chce zarobić, to kto inny zarobi.
Dobrego BG4 od jakiegoś randomowego studia się raczej nie spodziewam.
Prawdopodobnie będzie to cashgrab bo wiedzą, że po BG3 każda gra z "Baldur's Gate" w tytule sprzeda się świetnie w pre orderach.
Czas na dojenie marki BG rozpoczęty.
Moje marzenie to Owlcat. Natomiast wątpię, bo pewnie jeśli wrócą do klasycznego fantasy to do Pathfindera.
Od biedy Obsidian.
Seria na którą składają się dwa kultowe klasyki sprzed dekad i najnowsza część, która (co najmniej) im dorównała, zamiatając podłogę resztą branży... No naprawdę, życzę powodzenia studiu, które zajmie się potencjalnym Baldur's Gate IV. Będzie im potrzebne.
Oby tylko Hasbro i WotC nie wpadli na genialny pomysł, żeby użyczyć licencji komukolwiek (choćby pajacom z Beamdoga, którzy jakieś tam doświadczenie z Baldurem mają) i niech robią co chcą po taniości, bo tytuł i tak sam się sprzeda.
Nie cierpię Pillars of Eternity, niby to "duchowego spadkobiercy" Baldura, ale chyba faktycznie Obsidian byłby tu najlepszym wyborem. Microsoft sypnąłby kasą, a i Josh Sawyer mógłby w końcu mógłby zrobić swoje Baldur's Gate (czego był blisko już bodajże 2 razy i nigdy się nie udało).
Pierwsze Pillarsy były nawet niezłe z ciekawą historią. Ale drugie Pillarsy to już totalna nuda i niewypał...
Nie będę oryginalny i napiszę, że na dzisiaj jako potencjalnych twórców BG4 widzę tylko Obsidian i Owlcat.
Oba zespoły udowodniły, że czują to czym taka gra piwinna być, oba nie boją się eksperymentować mimo, że efekty nie zawsze mogą okazać się w pełni udane, oba zespoły potrafią też rozwinąć stare pomysły albo dodać ciekawe nowe.
Zamiast Baldurów mogliby zrobić nowe Neverwinter Nights albo Icewind Dale.
Oni chcą sprzedać kolejna część na fali trójki, więc Neverwinter na pewno nie będzie, wiedzą że sporo ludzi się rzuci na grę nie patrząc jak ona wygląda i kto to stworzył, rzucą się w sumie tak jak ja na bg3 w momencie którym zobaczyłem że Larian robi trójkę.
Redzi, owlcat i obsiadian. Wg. mnie to w chwili obecnej najmocniejsi kandydaci do przejęcia ip i firmy, które by mogły udźwignąć oczekiwania. Wastelandy w ogóle mi się nie podobały więc liczę, że inXile nie dostanie. Ale tak czy siak obstawiam, że powstanie nowe studio specjalnie pod baldury4. I albo podołają albo będzie totalna klapa.
redzi? Chcemy rpga, a nie gry akcji z elementami rpg ktorego to klamliwie reklamowali na rpga.
Nie grałes w nowego tormenta pewnie, a to dużo lepsza gra inxile od wasteland 2
Ja wciąż czekam na jakąś kompletną, ostateczną wersję BG3, ale już trochę straciłem nadzieję.
Jeśli tracisz nadzieję przez czas, no to trochę na to za wcześnie, bo nawet w przypadku DOS2 wersja definitive wyszła prawie rok po premierze. Tutaj spodziewam się, że może być nawet dłużej, bo w końcu sama gra jest bardziej rozbudowana.
Via Tenor
Inxile albo Owlcat, z Chrisem Avellone jako glowny pisarz/designer. Plus mniej psycho-fiksacji na punkcie tego kto, jak i kogo wyharata, a wiecej na naprawde ciekawych historii i zlozonych interakcji miedzy postaciami i swiatem gry (zdecydowanie najslabsza strona BG3).
Budzet moglby byc nawet o polowe mniejszy niz trojki pewnie.
Oczywiscie mainstream by psioczyl i mial bol tylka, ale przypuszczalnie powstalby RPG wszechczasow.
Niestety marzenia scietej glowy. :/
Ewentualnie Obsidian jakby Sawyer dostal budzet tak ze trzy razy tyle ile mieli na Pillarsy i wolna reke w sprawach kreatywnych, ale to zdecydowane trzecie miejsce.
Do tego obowiązkowo grafika w 2d w rzucie izometrycznym i system walki z neverwinter nights 2
Grafika jakakolwiek. Choc sliczne 2d/2,5d zdecydowanie lepiej sie starzeje (o ile byloby w wystarczajaco wysokiej rozdzielczosci, co dzis raczej nie byloby problemem).
Co do NWN2 to jest to zdecydowanie najlepsza i najbardziej rozbudowana implementacja systemu D&D w grach. Duzo tez daje to ze wersja 3,5, nie byla jeszcze splycona jak nowsze edycje.
TBH o wiele bardziej bym widzial BG4 (albo gre ala BG4) w systemie i mechanice Pathfindera, niz w biednym D&D 5. Setting z D&D i mechanika z PF.
Pathfinder ma super mechaniki ale ma też sporo wad mi. Dodatkowe ataki dzięki takim perkom jak combat reflexes... Trochę to bez sensu i w którymś momencie przeciwnicy na unfair giną od razu. Jak będę jeszcze raz przechodził pathfindera to właśnie bez tych zjebanych dodatkowych ataków.