Mafię może czekać przyspieszenie. Take-Two rzekomo planuje duże ogłoszenie (plotka)
Niby fajnie, że Mafia, ale z drugiej strony Take-Two :| byleby wyszło lepiej niż Mafia 3.
Niby fajnie, że Mafia, ale z drugiej strony Take-Two :| byleby wyszło lepiej niż Mafia 3.
Hangar 13 zebrało zasłużone baty za Mafię 3, wróciło do książek przy remaku Mafii, może lekcje zostały odrobione i w końcu dostaniemy Mafię tak dobrą jak dwie pierwsze części?
Nic nie odrobili. Żaden wyczyn przenieść starą, liniową grę, z gotową fabułą na nowy silnik (przy okazji wycinając połowę zadań).
Stworzenie całkiem nowej gry to inna para kaloszy i nie wydaje mi się żeby prace nad remakiem Mafii 1 miałyby im w czymś pomóc, bo poza stworzeniem nowej technologii to praktycznie nic od siebie nie dodali. Więc ja sobie nie robię nadziei że z Mafii 4 wyjdzie coś ponadprzeciętnego.
Samą historię ciężko spieprzyć, nawet przerabiając niektóre wątki, ale sama gra jest uboższa w porównaniu z jedynką, chociażby wywalili zadania dla Lucasa Betrone, czy tryb ekstremalny.
Nic nie odrobili. Żaden wyczyn przenieść starą, liniową grę, z gotową fabułą na nowy silnik (przy okazji wycinając połowę zadań).
Bo tworzenie rimejku to tylko przepisywanie kodu, w żadnym wypadku nie występuje badanie materiału źródłowego. Ba, twórcom pewnie zakazano nawet oglądanie gameplayów z oryginału, co by nie uczyć się złych wzorców.
Wymień mi tą połowę zadań, ja w zamian wymienię nadanie jakiegokolwiek charakteru postaciom, które w pierwowzorze miały go mało (przede wszystkim Tommy Angelo), rozszerzenie wątku miłosnego głównego bohatera, czy znaczne rozwinięcie zadań z pierwowzoru - choćby wyścig w rimejku w końcu ma klimat prawdziwej sportowej imprezy, zamiast dwóch cutscenek. Pomijam oczywiście ulepszenia technologiczne, bo to w rimejkach jest oczywiste. Ja grając w tą edycję miałem wrażenie, że H13 naprawdę zrozumiało tą grę i odtworzyło ją dokładnie tak, jak powinno, dlatego patrzę w przyszłość serii z nadzieją.
Z tym nadaniem charakteru postaciom to bym się kłócił, szczególnie odnośnie Tommy'ego którego znacznie wolałem w oryginale. Rozbudowanie istniejących zadań o jakieś dodatkowe scenki czy przepisanie linii dialogowych to dalej moim zdaniem nie jest wielki wyczyn. Przecież to jest wysokobudżetowa gra, serio mam być pod wrażeniem bo bazując na starych cutscenkach potrafili je rozbudować tak żeby przystawały do obecnych standardów?
To co opisujesz to jest rozwijanie scenariusza, zadań i postaci, które mieli podane na tacy. Ok, fajnie że im się to udało, ale problem w tym, że nijak ma się to do stworzenia całkowicie nowej gry, gdzie trzeba wszystko wymyślić od nowa: fabułę, zadania, dialogi, aktywności poboczne, tak żeby to była gra na przynajmniej kilkanaście albo kilkadziesiąt godzin, bo umówmy się, liniowa gra na mniej niż 10 godzin jak ten remake Mafii 1 w życiu nie przejdzie (już przy Mafii 2 były narzekania że poza wątkiem głównym nie ma w tej grze co robić). To musi być open world z dobra fabułą i z pomysłem co poza głównym wątkiem w nim robić, a przy remake'u wcale nie mieli okazji pokazać, że są w stanie to zrobić, więc sorry ale nie podchodzę z optymizmem do Mafii 4.
IMO Druga wcale nie była dobra. Regres w porównaniu z jedynką.
To że była regresem w stosunku do jedynki to prawda, ale nie można powiedzieć że dwójka nie była dobra. Bez przesady.
Mafia 3 sama w sobie zła grą nie jest. Udało mi się grę skończyć bez większego przymusu. Ale wiele rzeczy można było zrobić lepiej. Czas i miejsce akcji miała mega ciekawe. Fabularnie średnio. Po dobrym początku im bliżej końca, tym gorzej. Szkoda, że miasto okazało się puste i nie zachęcało do zwiedzania. Początkowy, tragiczny stan techniczny pominę, bo grałem już po wszystkich łatkach i nie było źle.
Powtarzalna, nudna, niczym nie wyróżniająca się gra, która z poprzednimi dwoma odsłonami dzieliła jedynie tytuł
W sumie obydwaj macie trochę racji.
Mnie głównie raziło to pokręcenie fabuły i taki mocno freaky klimat.
Bo sama historia czarnego gangstera mogła wyjść rewelacyjnie (i niektóre cut-scenki miały mega klimat i były kapitalnie zrealizowane!).
Mocno przypominam mi zawsze film American Gangster, jeśli chodzi o potencjał - niestety jakby zmarnowany.
Tak, klimat miała udany, ale powtarzalność misji (w sumie nawet wrogowie prawie zawsze byli tak samo ustawieni) rozłożyła gameplay tego tytułu. Niemniej nazwać ja nudną, cóż, nie wydaje mi się (oceniam fabułę w tym momencie oczywiście).
Po genialnym prologu masz równie pochyłą w dół, non stop wykonywanie tych samych nudnych zadań i żmudny grind. Jeśli dobrze pamiętam, każdą z 9 dzielnic przejmujesz tak samo, zabij 2 przydupasów potem głównego szefa (i praktycznie w taki sam sposób) i na samym końcu masz praktycznie niczym nieróżniąca się główną misję z takim samym finiszerem na koniec, potem przypisujesz dzielnice jednemu z 3 przydupasów na zebraniu, gdzie po trzecim razie tym przydupasom powtarzają się teksty(0 dopracowania i lenistwo twórców bije na każdym kroku). Ciekawych misji masz może z 4-6 cała reszta to kopiuj, wklej i robienie tego samego z nudną historią. Niema to jak 10 minut jechać na jeden koniec mapy, by odebrać paczkę, by następnie kolejne 10 minut jechać, by ją oddać i tak do porzygu, jak chciało się rewelować tych BEZUŻYTECZNYCH przydupasów.
Byłem mega nakręcony na 3, liczyłem na dobrą liniową historię i pełnokrwistych bohaterów a dostałem wielkiego pakera i 3 bezużytecznych baranów, z masą nudnych wtórnych misji i żmudnego grindu. Może i DLC trochę ratuje gre, ale główna historia to jedna wielka porażka.
Gdyby historia trzymała poziom z prologu, który w tej grze był genialny, to by było mega a tak widać, że tylko prolog twórcom chciało się dopracować, cała reszta na odwal się.
Bardzo czekam na Mafię IV, bo Mafia i Assassin's Creed to jedyne serie gier, w których fabuła nie jest mi obojętna. Nawet Mafia III pomimo powtarzalności miała ciekawą choć teoretycznie generyczną fabułę ze świetnymi scenkami w stylu dokumentu.
O to świetna wiadomość ! Nie dość że kcd2 to jeszcze mafia :)
Oby tylko wzorowali się na dwóch pierwszych częściach bez wymysłów z rambo-murzynami.. i oby były to klimaty ala Chicago a nie jakieś wiejskie bagna.. liczę że robiąc remake mafii 1 zrozumieli o czym jest ta seria i jaki ma mieć klimat
Mafia 3 wbrew pozorom jest naprawdę niezłą grą, z bardzo dobrą fabułą, postaciami, głównymi misjami, klimatem, ścieżką dźwiękową i miastem (czyli w sumie wszystko to co zawsze w Mafii było najważniejsze). Pierwsze 2-3 godziny są absolutnie kapitalne. Problemem była powtarzalność przejmowania dzielnic ale dzięki bardzo solidnemu gameplayowi po prostu dobrze się w to gra, więc aż tak to nie razi. Zresztą i tak można sobie to trochę skrócić, gdyż nie trzeba robić wszystkiego w danej dzielnicy aby ją przejąć, więc jak kogoś to nudziło to nie musiał klepać wszystkiego.
Remake Mafii w sumie trochę mnie zawiódł: za dużo wycięli, dużo z oryginalnego klimatu i postaci nie zostało, gameplay gorszy w niż w Mafii 3.
Akurat rownież i ja dobrze się bawiłem przy Mafii 3, opowiadana historia mi się nawet podobała i główna postać która graliśmy tez nie była zła, pomimo takiej prostoty.
A remake Mafii mi się podobał, nawet bardziej niż Mafia 3, ale to już kto co lubi.
Gdyby tak tylko stworzyli alternatywną historię w latach 30-tych, w której przewijałby się Tommy, Salieri..
Jak na Mafię IV czekam i chętnie zagram kiedyś tam jeśli się dożyje, to chętnie bym zobaczył odświeżoną albo nową część Ojca Chrzestnego, gra za gówniaka dlatego sentyment pozostaje i jak na tamten czas, to dla mnie gra była naprawdę fajna.
https://www.youtube.com/watch?v=oVIFe9X9NO0