W wątku o przemianie Gabena zażartowałem, że co prawda image już nie ten, ale może dzięki temu faktycznie dłużej pożyje, a Steam razem z nim...
...i wpadł mi do głowy taki oto pomysł na g...o wątek :) (tym bardziej, że czytałem niedawno o jakimś ekscentrycznym gościu, szukającym recepty na długowieczność czy też nieśmiertelność, który sam na sobie prowadzi badania ze sztabem naukowców):
Załóżmy, że istnieje możliwość, by nielicznym (bo koszty, bo rzadki pierwiastek X, bo konieczność użycia komputera kwantowego i materii z czarnej dziury) zapewnić może jeszcze nie nieśmiertelność, ale przynajmniej kilkukrotnie dłuższe życie - w dobrej formie fizycznej i psychicznej.
Kogo waszym zdaniem powinien kopnąć taki zaszczyt? Kto jest na tyle potrzebny ludzkości? Jakiś wybitny naukowiec, by mógł pracować dłużej dla naszego dobra? Wspomniany Gaben, by Steam nie upadł i nie został nikomu sprzedany? (no chyba, że po kilkuset lat znudzi się nawet Gabenowi) :) Jakiś wybitny artysta (Że co? Że pilotażowo w tym programie uczestnicy już Maryla Rodowicz?), którego kochacie?
A może nikt, żeby było sprawiedliwie?
Już jeden taki wynalazł długowieczność i z tej nudy napada inne kraje, więc nikomu bym nie dał...
Michał Hoffmann- za karę.
Via Tenor
Oczywiście Panu Premierowi Donaldowi Tuskowi, jednocześnie dając mu urząd Premiera dożywotnio.
Osobom, które:
- pracują nad rozwiązywaniem globalnych problemów, takich jak choroby, zmiany klimatyczne czy zagrożenia dla środowiska
- prowadzą działania na rzecz pokoju, równości, sprawiedliwości społecznej oraz ochrony praw człowieka
- poświęcają swoje życie nauczaniu i wychowywaniu przyszłych pokoleń, przyczyniając się do rozwoju społeczeństwa poprzez edukację i rozwój intelektualny
- poświęcają się ratowaniu życia i leczeniu chorych
- angażują się w działalność charytatywną i wspierają potrzebujących
...no i mógł być fajny wątek, ale polityczni odklejeńcy oczywiście musieli zdefekować.
Sobie, ale tylko przy zachowaniu obecnej formy/spowolnieniu starzenia ;) to zadna przyjemność żyć długo będąc niedołężnym
Iosif Wissarionowicz Dżugaszwili, oczywiście w czasie kiedy żył.
(Czy to jest post polityczny?)
Szacuneczek, bardzo dobry autor. Nawet byłem w teatrze na adaptacji "Długu" w reż. Jana Klaty.
https://www.youtube.com/watch?v=RpCWI2Asp7k
mam wrażenie ze ktos juz to podarował Korwinowi, jak zobaczylem jego nazwisko na liscie kandydatów i na ogłoszeniach wyborczych jego wiek.