Serial Fallout ma już pierwsze opinie. Krytycy „prawie spadli z fotela” i zapowiadają widowisko, które zadowoli wszystkich fanów gier
Zawsze ta sama gadka, Ring Of Power też zachwalali, jak wyszło wszyscy wiemy, od dawna nie wierzę w tę opinię z przed premierowych pokazów.
Fani gier powinni być spokojni, ponieważ, sądząc po wypowiedziach dziennikarzy, serial pozostaje wierny materiałowi źródłowemu z gier wideo.
Pytanie - którzy fani?
W 13 Posterunku w odcinku Kalambury też był krytyk filmowy... tak więc lepiej poczekać na opinie zwykłych ludzi lub fanów gier/uniwersum.
Zawsze ta sama gadka, Ring Of Power też zachwalali, jak wyszło wszyscy wiemy, od dawna nie wierzę w tę opinię z przed premierowych pokazów.
Wyszło bardzo dobrze, więc nie rozumiem tego komentarza.
Ale Rings of Power było dobre...jako wielki fan Władcy Pierścieni, że wiele dialogów znam na pamięć - bawiłem się przy tym dobrze. Choć kilka durnych decyzji scenariuszowych oraz cheesy dialogów, to jednak dziwię się, że tak źle został odebrany.
O wypaczaniu postaci, ich charakteru i życiorysów nawet nie będę się rozpisywał.
Jaki by nie był, to psychofani uniwersum i tak coś znajdą, po czym wdepczą w ziemię całość.
Dlatego trzeba samemu obejrzeć. I dopiero wtedy wydać opinie o serialu. Każdy człowiek ma zdolność do samodzielnego myślenia i to my sami musimy odpowiedzieć na pytanie: "Czy ten film podoba mi się". Mamy własne gusta, upodobania i poglądy. Recenzencka rzetelność to dziś co najwyżej średnio zabawny oksymoron. Ponieważ jest to tylko opinia obcego człowieka, który ma własny gust i własne zdanie. I który nie dostał prawa reprezentowania opinii dla całej ludzkości. Dodatkowo to, co opisuje, nie musi być koniecznie zgodne z prawdą. Z różnorakich powodów lub nacisków zewnętrznych. Rzeczywistość zweryfikować musi sobie każdy sam.
Pierwszy zwiastun bardzo mnie zachęcił i uważam, że ta produkcja może się udać, czym nie byłem przekonany przy zwiastunie The Last of Us.
A opinie tych dziennikarzy nie będę brał w ogóle pod uwagę.
Im bliżej premiery tym mam coraz więcej obaw. Jak były publikowane pierwsze zdjęcia i plotki to byłem nahajpowany. Od zwiastunu wszystko opadło. Obawiam się, że to będzie fanservice cosplay movie z durną fabułą.
Fani gier powinni być spokojni, ponieważ, sądząc po wypowiedziach dziennikarzy, serial pozostaje wierny materiałowi źródłowemu z gier wideo.
Pytanie - którzy fani?
Pytanie - którzy fani?
Polowa z nich. A ktora? To juz slodka tajemnica tworcy mema.
A to już zależy od fana;D
Ja lubię New vegas. Toleruję F3. Nie lubiłem F1 i F2, ale to przez gameplay. Więc nie wiem, może w pierwszych grach fabuła była wybitna?
Sam serial, wygląda raczej jak F4-F76 z nawiązaniami do innych części.
F1 i F2 nigdy nie były targetowane do mnie, miałem różne nieudane próby z cRPG. Jednak chyba w 2014 r. w oczekiwaniu na F5 przemęczyłem F1, ale F2 już nie dałem rady.
W F3 byłem zakochany od pierwszych zapowiedzi, bo fanem Beci byłem od czasów Morrowinda. F3 i FNV pochłonąłem w całości, F5 mnie szybko znudził.
F76 nie tykałem, choć mam w planach sprawdzić.
Kim zatem jestem? lol
F1 i F2 to jedyne prawdziwe Fallouty, to co te niedorozwoje z bethesdy zrobiły z tą grą woła o pomstę do nieba.
Przynajmniej ludzie się zaczynają poznawać na partaczach z tego gównianego studia, ci ludzie nie potrafią napisać jednej ciekawej postaci, wszystko od walki po dialogi, fabułę, grafikę jest drętwe. Co za łeb wpadł na pomysł dodania vatsa w fpsie. Ja tam czekam aż geniusze z bethesdy wypuszcza swoje kolejne arcydzieło (TES6) na tym wspaniałym, dwudziestoletnim silniku. Będzie się z czego pośmiać, pewnie będzie chodzic 3x gorzej od cyberpunka z PT, a wyglądać jak gra z 2016.
100% racji najlepsze byly Fallout 4 , 3 i Shelter , puzniej 1 i 2 , a najgorsze NV , Tactics i 76.
DocHary ... F5 ... to co ty piszesz z 2035 ???
Jedyne Fallouty to 1 i 2, trochę New Vegas.
Fallouty dla retardów od Bethesdy pozostawiam tym, do których były kierowane.
Fallout 1 - 9/10 (Genialna gra, którą można przechodzić wielokrotnie. Mega klimatyczna i konkretna)
Fallout 2 - 10/10 (Wybitne arcydzieło gatunku z rewelacyjną zawartością. Jest w Top 10 RPG. Ścisła Topka)
Fallout 3 - 7/10 (Niesamowicie spłycona na tle pierwszych części, ale świeżość w serii, bo pierwsza w 3d)
Fallout NV - 8/10 (Lepszy od Falloutów 3d Bethesdy. Najbliżej jej klimatem do Fallouta 1 i 2 od Black Isle/Interplay)
Fallout 4 - 6/10 (Wydmuszka, która zyskuje po dograniu kilkuset modów, ale oceniam oczywiście czystą wersje)
Fallouty 3d są przereklamowane poza zabugowanym New Vegas.
Wiedzmin -
Fallout 1 i 2 10/10 wiem bo gralem kiedy wyszly pod koniec lat 90" , po prostu top w tyamtym czasie !
Fallout Tactics 8/10 taktycznie w swiecie Fallouta :)
Fallout 3 10/10 dla mnie mile zaskoczenie , dla mnie gra bardzo dobra ever green , dzieki Epic zagralem ja jeszcze raz po kilku latach i nie bylem zawiedzdiny na 100% do niej jeszcze kiedys wruce.
Fallout NV 8/10 czuc topornosc Obsidian , mapa bardzo niecekawa i fabula bardzo naiwna , zainstalowalem ja ... odinstalowalem i zaczolem grac w F4.
Fallout Shelter 10/10 taki mala side qestowa gierka , rozgrywaka na miesace !
Fallout 4 10/10 Najlepsza gra z serii , gra jest tak wielka ze duzo graczy jej nie rozumie , a w zestawie dostajemy kilka roznych gier na ez- medium to jest shooter , na very hard trzeba juz myslec taktycznie uzywac "chems" + v.a.t.s a do tego jest jeszcze survival mode , a jak doda sie do tego SPECIAL + 70 perkow z 275 poziomami ... gra jest gigantyczna , i jak sie ja zrozumie to gra sie nigdy nie znudzi , ja w nia gram od premiery i do teraz mam ja zainstalowana na dysku i chyba tylko F5 sprawi ze przestane w nia grac ... Fallout 4 jest wszystkim tym czym ja chcialem, zeby Fallout 1 i 2 byl w latach 90 , doslownie pamietam jak rozmawialismy z kolegami jak bysmy chcieli zeby Fallout wygladal i Tod zrobil mi wspanialy prezent , i za to mu jestem wdzieczny !
Fallout 76 nah
Kolego a co myslisz o GTAV ? , przereklamowany bo nie jest tym samym czym bylo GTA 1 i 2 ?
Jeżeli coś sprawia że niebieskowłose panie z Kaliforni spadają z fotela, to już jest prawie pewne że normalni ludzie nie mają czego szukać.
Wizualnie zapowiada się top. Scenografie, kostiumy i postacie jak żywcem wyjęte z gier. Reszta zobaczymy po premierze. Do tego czasu pozostaję jednak sceptyczny.
No... zwłaszcza ten ghoul, taki zupełnie nie gnijący, żwawy i z białymi ząbkami, mhm...
No tak, powinien gnić i ropa niech mu leci z pyska żeby nie dało się na niego patrzeć xD
Mam tak niskie oczekiwania że się nie dam rady zawieść.
Ja osobiście mam bardzo dobre przeczucia co do serialu. Zobaczymy! Już niedługo :D
Ja myslalem tak samo o Wiedzminie ...
Jak krytycy zachwyceni to znaczy, że będzie kupa. Pewnie są godzinne odcinki o LGBTQRTVAGD, niebinarnych itp.
Kończę "The Gentleman"(świetny serial) i od razu oglądanie serialu Fallout na który czekam. Nawet jeśli jest robiony głównie bazując na grach Beci to i tak nic lepszego nie ma oficjalnie. Prócz fanowskiej serii "Nuka Break".
Ja sie tylko zastanawiam czy Lucy bedzie wystarczajaco dobrym heroiszczem. Jak wroci do krypty wplaw po wyprawie do srodziemia albo w druga strone to bede usatysfakcjonowany, a poki co nie mam oczekiwan.
Dobry miesiąc dla fanów marki, gdyż jeszcze Fallout Londyn ma wyjść. Czekam nawet bardziej niż na serial.
W obecnych czasach, jak 'krytycy' coś polecają, to trzeba się mieć na baczności bo może się okazać, że dostaniemy kupsko.
Ta jasne... a krytykami czytaj fanami ktorzy to mieli zaszczyt ogladac te 2 odcinki sa pewnie jakies typy ktorzy fallouta widzieli tylko na jakichs gameplayach na Youtube.
"krytycy spadli z fotela...." taaa już to widzę... Pewnie ci sami zachwycali się truskawkami w The last of Us, albo nową ekranizacją Syrenki....
Ci sami którzy napisali że po obejrzeniu wiedźmina ich życie stało się pełne :)
Sam obrazek reklamujacy serial duzo pokazuje , bohater ... bohaterka ktora z naiwnego "vault dwellera" stanie sie bohaterem , Afro-Amerykanin w BoS stawia mniejszosc w pozycji cool , a bialy facet ghoul , reprezentuje stary odchodzacy swiat ... na 100% w pierwszych 2 sezonach bedzie znaczaca postacia , a ok 3-4 stanie sie "feral" i glowna bohaterka bedzie musiala go zabic ...
Wiedzmin - Ciri
Joel - Ellie
Cooper - Lucy
...
Czy czasem Jacob the Knight, ten wspominany przez Marcusa w F2, nie był czarnoskóry?
Nawet nie oglądałeś, a już wystawiasz ocenę? Uwielbam takie naiwne podejście. Nawet jeśli postacie byłyby takie jak opisałeś, to co z tego? Niech sobie będą mniejszości, różne kolory skóry, naiwni bohaterowie... Grunt, żeby dobrze się to oglądało i żeby odniosło sukces, by twórcy nie bali się inwestować w ekranizacje gier.
W obecnych czasach jak krytycy się zachwycają to znaczy że jest kiepsko, ale za to z masą wątków lgpfgsdf
Obsada jak w każdym amerykańskim serialu ostatnich lat. Bez zaskoczenia. Człowiek kupa w żelzanym pancerzu.To lubię.
takie komentarze tylko pokazuja, ze lewicowa propaganda jak najbardziej ma uzasadnienie.
O moje uniwersum. Trzeba będzie obejrzeć.
Jest Herod babka co żadnej pracy się nie boi.
Jest czarno-skóry Heroes.
I jest białas.
Dokładnie w tej kolejności, więc co może pójść nie tak ?
Pewnie pierwszy sezon będzie nawet zjadliwy a potem zrobią to co z star trek Discovery. Same babki herody a faceci będą tłem...
Ale nie żebym narzekał, sam jestem ciekaw jak bardzo można skopać markę F. Coś jak Star wars ?
"serial pozostaje wierny materiałowi źródłowemu z gier wideo"
"W zrujnowanym Los Angeles zbudowano Kryptę 33"
Te dwa zdania się wzajemnie wykluczają. W LA była 'pokazowa' krypta o numerze 0.
A ja obejrzę i przyjemnie spędzę czas;)
W nosie nam opinie malkontentów, łowców lewakow i różnej maści “ ekspertów “ usiłujących wymawiać co jest a co nie jest prawdziwym Fallout’em
Najwidoczniej nie, skoro czujesz potrzebę aby o tym napisać pod moim postem ;)
Okaze sie dopiero jutro, ale podejrzewam ze male sa szanse na rzut izometryczny i turowa walke, wiec dla pewnej grupy to nie jest fallout juz na wejsciu ;)
Ja zupelnie nie spodziewam sie niczego szegolnie dobrego, bo to w koncu amazon, no i film na podstawie gry video.
Jezeli bedzie zabawny i nie bedzie przesadnie glupi, to juz sukces. Przeciez to jest kino familijne.
Widzę tutaj killka baranów :)
Naprawdę myślicie ze fallouty stare gracze polubili przez izometrycznego grafikę i turowa walkę? Fabularnie f1 i f2 są o dwie klasy wyżej od tych szczyn bethesdy i tyle
Przeciez to jest kino familijne.
Jestem ze starszego rocznika.I nie oglądałem jeszcze serialu. Ale zamierzam. Dla mnie kino familijne to Proszę słonia, Tajemnica szyfru Marabuta, Dziwne przygody Koziołka Matołka, Miś Uszatek, Pomysłowy Dobromir . Rozumiem, że to w podobnym tonie serial.
Cóż, jako osoba tragiczna w oglądaniu czegokolwiek, która płaci Netflixa od lat a ostatnie co tam obejrzałem to trzy odcinki Wednesday przy premierze a wcześniej drugi sezon Wiedźmina (hatfu) jestem w jakiś sposób oczarowany Falloutem.
Obejrzałem pierwszy odcinek i to ma wady, to ma mankamenty min. absolutnie tragiczne i beznadziejne i okropne momentami CGI, to oglądało mi się to dobrze i podoba mi się.
Na minus też to że tak mało świata ukazano jeszcze przed bombami, temat krypty też szybciutko poszedł i już powierzchnia - wiadomo, w grach to wyglądało podobnie/tak samo ale mogli by zrobić jakiekolwiek dłuższe wprowadzenie. Chociaż to chyba będzie powracać w dalszych odcinkach.
3 główne postacie ukazane na razie też na duży plus, chociaż można było ten pierwszy kontakt z powierzchnią Lucy pokazać lepiej.
Humor jest, durny, ale taki ma być. Topienie kogoś w beczce ogórków ;)
Jest ok, obejrzę na pewno i myśle że może to być bardzo solidna produkcja na okolice 8/10
Jak tak nie oglądasz netflixa, to czemu wciąż go opłacasz? Dla członków rodziny?
Nie znam gier od Bethesdy, a pierwsze gry pamietam jak przez mgle, wiec w sumie ogladam, jak zwykly film SF bez jakichkolwiek odniesien. Jest OK. Dupy nie urywa. Widac jednak wlozona kase w scenografie. Wszystko wyglada naprawde przekonywujaco. Na razie mam za soba dwa epizody i troche sie wymeczylem na nich, ale mimo wszystko jestem ciekawy co bedzie dalej. W internetach pisza, ze sezon trzyma poziom, wiec chyba nie jest tak zle.
Po obejrzeniu całości.
Plusy:
- Mnóstwo smaczków i nawiązań dla fanów gier( a to cukrowe bomby, a to środek czyszczący Abraxo)
Pieczołowicie oddane lokacje, widać budżet
- Muzyka
- Sporo długich, klimatycznych ujęć pokazujących świat, przyjemnie zaznaczony motyw podróży
- Główna aktorka, raz ze świetnie pasuje urodą, dwa że rzeczywiście gra, a trzy, że jej postać jest nieoczywista i REAGUJE na świat, zmienia się, dojrzewa
- Pomysłowe sceny walki, które zostały nienajgorzej zmontowane, chociaż mogło być lepiej, dynamiczniej
- Twórcy nie Boja się przesadnej brutalności, ba! Zestawiają wybuchające flaki z cukierkowymi barwi oraz infantylnym dialogami / postawami, co w mojej ocenie jest bardzo „falloutowe”
- Całkiem swobodna żonglerka różnymi stylami, na przykład: w mgnieniu oka ze stylizacji horrorowej nagle wychodzi groteskowy dialog, bądź slapstickowy humor i nic się na ogół nie gryzie
- Główny wątek może zaskoczyć…..
Minusy
… ale tylko kogoś kto nie grał w gry
- W okolicach połowy, trochę siada tempo
- Nie odczułem większej sympatii do żadnego z bohaterów, nie zidentyfikowali się z nikim na tyle, aby szczerze komuś kibicować
- Świat jest ciekawszy, niżeli bohaterowie
- Trochę glupotek scenariuszowych np: ghoul który w pojedynkę zabija mnóstwo ludzi, stojąc na środku drogi, całkowicie odsłonięty na atak z każdej strony -> to było fatalne
- Nie wiem jak to się stało ze napromieniowani bandyci ot tak sobie weszli? Nikt ich nie zbadał? Żadnego hasła bezpieczeństwa? Pytań potwierdzających tożsamość?
- Sam fakt, że główna bohaterka ot tak postanawia wyruszyć i odnaleźć ojca, w zasadzie nie mając pojęcia o niczym, wydał mi się naciągany
- Ghul ma potężny plot armor
- Brak ciekawych postaci drugoplanowych
- Pustkowia wydały mi się zbyt bezpieczne, tak jakby niebezpieczeństwo groziło Ci tylko jeśli rzeczywiście szukasz kłopotów
- Średniawe, nierówne dialogi
- Brak pokręconych idealistów, wygłaszających swoje tezy, brak szaleńców, i supermutantów
- Niektóre efekty specjalne wyglądają słabo
- O ile twórcy zadbali o szczegóły( zbudowano sporo lokacji, zamiast uciekać w CGI) tak detale nie pracują na korzyść klimatu, nie sa elementem budowania postaci, czy historii, po prostu są
- Dodatkowo coś dziwnego stało się z pewnym kluczowym miejscem…
Mam problem z oceną. Fani gier powinni, co chwilę, niczym Di Caprio z mema wskazywać z zadowoleniem na smaczki z gier, ale z drugiej strony rączej nie będę niczym zaskoczeni. Gry z serii miały lepszych bohaterów / dialogi / historie / humor / problematykę więc ciężko o efekt wow. Z kolei ludzie dla których serial będzie czymś absolutnie świeżym, dużo stracą.
Uwaga Spoiler! Drugi sezon prawdopodobnie zabierze nas do Pana Housa w okolice New Vegas.
Tak czy siak, serial warty polecenia.
Rozumiem, że serial by nie przeszedł na Amazonie jeśli głównym bohaterem byłby biały heteroseksualny mężczyzna?
Trochę ciężko się przyzwyczaić do tej "bardzo wesołej wizji Fallouta".
Po 2 odcinkach to ciągle komedia z domieszką czarnego humoru.
Fajnie wszystko przełożyli na ekran filmowy: stimpaki, psycho, broń czy power armor itp.
Sama gra też miała momentami lekko humorystyczną otoczkę, ale nie na taką skalę jak w filmie.
Muza w 2 pierwszych Falloutach i Tactics była świetna, psychodeliczna. Kawałki typu Binga Crosbiego czy Franca Sintatry były tylko w intro, później już robiło się poważnie.
Mimo wszystko zbyt śmiesznie i głupkowato - jakby źle zbalansowane.
Fallout to nie tylko Fallout 3i4 + Radio Galaxy News i 3Dog , a takie odnoszę wrażenie jak to oglądam.
spoiler start
Miałem nadzieję , że w pierwszym odcinku podczas planowanego ślubu po otwarciu włazu pojawi się sam
Frank Horrigan z ekipą jak w intro F2 i zrobi robotę.
spoiler stop
Ja nie spodziewałem się niczego innego, niż właśnie wizji, do której przyzwyczaiła Bethesda. To ich serial, to od dawna już tylko "ich" (zakupiona) marka, którą rozwijają po swojemu.
Ten świat stracił spójność już na etapie Tacticsa. New Vegas z racji rodowodu (byli pracownicy Interplay, reżyserem gry był gość, który Fallout 1 ma w top3 swoich ulubionych gier) było najbliższe dwóm pierwszy częściom, ale nawet między jedynką a dwójką sporo w koncepcji świata się zmieniło.
Problem w tym, że Bethesda ten świat przerobiła po swojemu w całości. Nie tylko historię, czyli lore, ale całą wizję artystyczną. Przeinaczyła cały retrofuturyzm, bo w pierwotnej wizji Boyarsky'ego, zauroczonego "Zakazaną planetą" technologia w świecie Fallouta poszła inną drogą. Fallout nawiązywał do tego, jak technologię przyszłości wyobrażano sobie w przeszłości. Bethesda to zinterpretowała po całości, przekręcając pierwotną wizję i świat przyszłości jest w każdym aspekcie stylizowany na lata 50.
Abstrahując od tego konkretnego setialu, opinie krytyków na temat seriali po pierszych 2-3 odcinkach to rak branży VOD i ma się to do stanu ostatecznego jak pięść do nosa.
Ja jestem fanem wyłącznie Fallout: New Vegas. W jedynkę pograłem może 10 godzin i mnie znudziła. Dwójkę liznąłem może 2 godzinki. W trójkę pograłem jakieś 5 godzin i coś mnie odciągnęło.
Ale pamiętam jak dziś, New Vegas po prostu mnie porwało.
W czwórkę, ani w 76 nie grałem i nie zamierzam. Jeśli już, to powtórzę sobie NV.
Co do samego serialu: bomba, z początku trochę mulił, ale historia szybko się rozkręciła i teraz już idzie z górki. Za chwilę odpalam odcinek 6 i dzisiaj w nocy kończę całość.
To jedynkę już mogłeś dokończyć. Grając pierwszym raz zacząłem rano, skończyłem wieczorem. Tak przeciętnie to gra na 13-18 godzin w zależności od stylu gry.
Obejrzałem cały sezon i mam mieszane odczucia. Pierwszy odcinek super, bardzo mi się podobał. Drugi średniak a potem też średnio. Główna bohaterka na plus, mnie się jej postać podoba. Ten giermek z BoS też spoko, nie mam zastrzeżeń. Podobnie jak Ghul.
Ale jakieś to wszystko takie nijakie. Pustkowia jakieś taki bezpieczne, ludzie przyjaźni poza nielicznymi wyjątkami.
Jeśli w trakcie seansu sięgam niekiedy po telefon to coś jest nie do końca super. A tutaj mi się zdarzało czytać wiadomości w czasie oglądania serialu.
Jestem po klilku odcinkach i jest dobrze jako entuzjasty tego uniwersum :)
Kody do gry jakby ktoś chciał pograć z Amazon Prime.
Fallout 76 PC [MS store]
GD72RKH4K6Y6TKW792HQXHPJZ
Ze sklepu Microsoft Store:
Aby odebrać grę, otwórz urządzenie z systemem Windows 10 lub 11 i wyszukaj sklep Microsoft Store.
Upewnij się, że w sklepie Microsoft Store zalogowano się na to samo konto, na którym chcesz grać w Fallout 76, a następnie wybierz przycisk konta w prawym górnym rogu obok paska wyszukiwania.
Otworzy się menu z opcją Zrealizuj kod lub kartę podarunkową.
Wybierz tę opcję, wprowadź 25-znakowy kod i kliknij przycisk Dalej, aby przypisać zawartość do konta.
Fallout 76 XBOX
GJVPFCX72YCQC673VK7QY64YZ
Uwaga: Użytkownicy konsoli Xbox muszą posiadać subskrypcję usługi Xbox Live, aby grać w Fallout 76.
Kłopot z adaptacjami gier jest taki, że gry mają strasznie słabą narrację. 99,99% scenariuszy growych szoruje po dnie względem filmów czy książek. Dlatego tak ciężko przenieść grę na film. Do tego potrzeba dobrych scenarzystów, by dopisać odpowiednie rzeczy, a nie istotne pominąć. Do tego dochodzi brutalność gier. Mimo że to tylko pixele, to jednak podczas rozgrywki zabijamy masę przeciwników, de facto gramy sadystą. Ciężko to przenieść na ekran tv.
Gry mają bardzo bogate i ciekawe światy, historie, ale to wszystko jest w takich conceptartah. Takie miałkie przedstawienie historii czy świata sprawdza się w grach, ale dla serialu już nie.
"Kłopot z adaptacjami gier jest taki, że gry mają strasznie słabą narrację. 99,99% scenariuszy growych szoruje po dnie względem filmów czy książek."
- Odleciałeś z tym 99.99%. Nie przesadzajmy.
A i filmy/seriale coraz częściej mają denne fabuły/narracje.
Np. Star Trek Discovery ostatnio. Oglądam sobie najnowszy Sezon 5 i serial Fallout go po prostu zjada, a też ma wady :)
Dennych książek też sporo wychodziło i wychodzi.
Proste romansidła, czy kryminały, gdzie domyślasz się kto jest zabójcą już po kilku stronach też szorują po dnie pod względem fabuły/narracji.
Zgodzę się, że gry ciężko przenieść na ekran TV, ale jest to wykonalane. Dawniej pokazał to np. Resident Evil.
Pokazał to teraz serial Fallout, jakiś czas temu serial The Last of Us.
Niestety jest trochę nieścisłości fabularnych/gryzienia się z lore/błędów, ale to już wina producenta, a nie samego faktu, że przeniesiono grę na ekran TV. Ktors tu nawalił po prostu.
Kilka przykładów znanych gier z dobrą fabułą/narracją:
- Fallout 1/2/NV
- KOTOR 1/2
- Dragon Age 1
- Mass Effect 1/2 (od biedy 3).
- Planescape Torment
- Disco Elysium
- Neverwinter Nights 2 Mask of the Betrayer
- Witcher 1/2/3
- Cyberpunk 2077 Phantom Liberty
W niektóre z tych gier gra się jakby się oglądało dobry film/serial. Świat jest przedstawiony dogłębnie, a również i relacje/emocje/historia bohaterów (np. w Mass Effekcie).
Przykłady można mnożyć. Także mogę uwierzyć w 90%, ale nie 99.99% ;)
Na tym polega kłopot gier, że fabularnie są dobre jako gry, ale gdy ściśniemy scenariusz, dialogi i historie do formatu scenariusza filmowego, to wychodzi kaszana. Co ma do tego, że jakieś seriale czy firmy są badziewne? Zawsze były i dobre i słabe.
Z grami jest tak, że narracyjnie są bardzo słabe jako scenariusz. Maszy właśnie tylko kilka gier, które jako tako mogą walczyć ze scenariuszami dobrych filmów.
W zasadzie to tylko TLoU jakieś nagrody zdobyło, ale to dlatego, że sama gra była w zasadzie formą filmową.
Nie zrozumiałeś, o co mi chodzi. Przeniesienie gry na ekran, nie jest trudne. Zrobienie idealnej adaptacji to nie kłopot. Kłopotem jest to, że źródło jest słabe. Przez co, mimo że adaptacja jest perfekcyjna, to scenariuszowo, to filmy klasy B.
Uwielbiam Residenty z Milą Jovović. Dla mnie to idealne adaptacje, ale nie mogę ukrywać, że fabularnie, to przeciętniak.
Np. dla mnie też adaptacja NFSa byłą bardzo dobra. Dobrze przenieśli klimat tych gier, sens fabuły czy elementy gempleju, ale właśnie scenariuszowo, to C.
W tym kłopot. Dobra narracyjnie gra, nie zawsze będzie dobrym filmem. Tak jak dobra książka, nie zawsze będzie dobrym scenariuszem.
Obejrzałem. Najlepsza albo jedna z najlepszych adaptacji na podstawie gier. Scenografia i dbałość o szczegóły są na bardzo wysokim poziomie. Fabuła bardzo ciekawa, udźwiękowienie świetne a sama gra aktorska trzyma dobry poziom. Po Rings of Powers spodziewałem się fiaska ale zaskoczyłem się bardzo pozytywnie.
Moim zdaniem najlepsza. Jeszcze nie widziałem tak udanej adaptacji gry. Świat, klimat, humor, postacie, wszystko odwzorowane z super dokładnością i naprawdę ciekawy scenariusz. Co chwilę jakieś smaczki i nawiązania do komputerowych Falloutów.
Jestem po 3 odcinkach i o ile średnio lubię gry Beatshedy i jak dla mnie Fallout 1 i 2 sa najlepsze, tak serial jest naprawdę bardzo dobrze zrobiony.
Wizualnie, mam wrażenie jakbym odpalił Fallouta 4 czy Fallout 76.
Ahhh, żeby tak wiernie Netf tfu flix zrobił Wieśka to mieli byśmy hit.
Po pierwszym odcinku widać, że jest średnio pod wieloma aspektami, a wątek typu Dane normalnie wywala z kapci. Niby już się człowiek przyzwyczaja do jako takiej oprawy i odwzorowania świata, a tu nagle takie... coś... co wybija każdego, kto miał styczność z serią Fallout. Oby jak najmniej takiego paździerzu.
Świetne, aczkolwiek strasznie ingerujące w Biblię świata gier - przyczyna zagłady (?) Niemniej czekam na 2 sezon - ach te oczy bohaterki ...
Fajny serial trzyma klimat świata Fallout. Obejrzałem od razu wszystkie odcinki - najlepsza niedziela od dawna :) Pozostaje obejrzeć jeszcze raz i czekać na sezon drugi.
9.5/10
Świetny serial, czekam na więcej. Właściwie już nie mogę się doczekać. Póki co sprawdzam wiele rzeczy, które nie do końca mi grały w serialu i trochę jednak trzeba nagiąć co do pewnych spraw bo się nie klei.
Ostatni odcinek mega, choć akcja Ghula vs BoS zbyt przegięta. Niech będzie, że miał Perk "Kot" i sporo Punktów Akcji ;)
Ogólnie daję ocenę >>>>
Sprawdziłeś ile waży pancerz wspomagany ? Jakoś przekładają go z miejsca na miejsce a to chyba strasznie ciężkie...
T-60 to jakieś 1,5-2 tony. W filmie chyba nawet pada liczba 2ch ton.
Dlatego miałem lekkie :0 jak Max go z peronu zdjął i pod śmieciami ukrył .
Taka mała głupotka;)
Nie zwróciłem uwagi czy wspominali wagę T-60 ale starych grach waga była coś koło 70-100kg zależnie od modelu. Myślę, że jednak jakieś lekkie stopy metalu musiały być użyte a nie beton o wage 2 ton ;) Tak czy inaczej jak już doszukiwać się takich rzeczy to może od razu lepiej nie zwracać uwagi na 1000 innych w tym uniwersum.