Hej!
Jako że Gęsty jeszcze nie wyszedł ze świąteczną inicjatywą, zapytuję Was co gości na Waszym Wielkanocnym stole?
U mnie już tradycyjnie żurek.
Niestety brakło czasu aby zrobić wlasny zakwas, więc tym razem zakupiłem gotowy z Edmala.
Bulion warzywny, tłusty boczek zasmażony z cebulą na "dżemie że świni", chrzan tarty do smaku, góra majeranku, czosnek...
Ach pachnie :)
Aż się korzuszek zrobił.
Przy okazji zapytam czy macie jakieś fajne przepisy na jajka faszerowane lub coś w tym stylu?
Wesołych świąt!
P.S.
A czy Ty też już ustawiłeś/aś funkcję swojej miski?
https://www.instagram.com/reel/C5Bj-vxIb8Z/?igsh=NGpkc3FjbXpxbzcw
XD
Zawsze i Tylko Barszcz Biały z Grzybami (celowo z dużych liter), również na Święta BN.
Jak to u komucha, wszystko musi być czerwone
Żarty na bok, tylko żurek, bo ma mocniejszy smak :)
Ja nie bardzo wiem na czym doktrynalnie polega różnica.
Barszcz biały od zawsze robi moja mama. Żurek z kolei kojarzy mi się z czymś co zamawiam w góralskich lub przydróżnych karczmach.
Czy różnią się czymś od siebie? Barszcz może jest nieco mniej kwaśny, trochę bardziej mętny, ale generalnie dla mnie nie ma większej różnicy i oba są zarąbiste.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/%C5%BBur
Wiki o dziwo chyba dobrze to tłumaczy - generalnie to raczej kwestia różnych zwyczajów i różnego nazewnictwa regionalnego, ewentualnie to rozróżnienie ze względu na użyty zakwas wydaje się mieć sens.
Najlepiej zapytać Makłowicza :)
Jedyna różnica w mące na zakwas żurek powstaje na bazie mąki żytniej, barszcz biały zaś – pszennej, dodatkowo niektórzy dodają pewne przyprawy do zakwasu, więc na żurek dodaje się ich więcej na barszcz. W smaku Barszcz jest nieco delikatniejszy, za to żurek ma bardziej wyrazisty charakter.
Żurek. Barszcz biały to niedorozwinięty żurek.
Przełamanie ale bedzie barszcyk z pierożkami.
Smaka narobiłeś. Dobrze ze mam schabik pieczony i Bajgos.