„Wykopałem go z gry i zrobię to jeszcze raz”. Twórcy i gracze Helldivers 2 chcą zmian w systemie „kicków”
Zasadniczo gra jest bardzo ciężkim orzechem, bo jest grą kooperacyjną, która robi wszystko, żeby tą kooperacje utrudnić.
Trudno będzie cokolwiek w tej materii zmienić, bo ilość scenariuszy jest tak duża, że nie ma możliwości w żaden sposób ocenić kiedy wywalenie jest zasadne a kiedy nie.
I dlatego gram w gry kooperacyjne tylko w przypadku, gdy mam własną ekipę do zabawy. A jeżeli moi znajomi nie są zainteresowani jakimś tytułem to czekam dobry rok. Przez ten czas wszelkiej maści trolle się znudzą i pójdą grać w coś innego a pry grze zostają przeważnie gracze którzy ogarniają i są doświadczeni. W ten weekend ogrywałem sobie Division 2 i każda misja na heroicznym poziomie trudności z włączonymi co najmniej trzema dyrektywami a tłukliśmy moby tak szybko jakbyśmy grali na fabularnym. I love to work with professionals.
A co do Helldrivers czy każdego innego co-opa to nie ma i nie będzie nigdy idealnego rozwiązania takiego problemu. Myślę, że najwięcej takich sytuacji rozwiąże możliwość głosowania i dobieranie graczy na podstawie poziomu/doświadczenia. Dodatkowo ja zawsze staram się grać na najwyższym możliwym poziomie na który pozwala moja postać. Im wyższy poziom trudności tym mniej ludzi którzy nie wiedzą co mają robić. A i nagroda przeważnie wyższa więc każdemu bardziej zależy na ukończeniu misji.
Zamiast zajmować się wyrzuceniem graczy przez graczy powinni zając się wyrzucaniem graczy przez błędy z serwerami i samą grą. Ukończenie kampani (3 misje) w 4ro osobowej ekipie bez wywalenia któregoś z jej członków jest chyba niemożliwe.
W sobotę w ciągu jednej kampani wywalało nas z 20 razy. I to nie że jedną osobę. Co chwilę kogoś innego. 3 graczy PC 1 PS.
Do tego masa innych bugów.
Gra jest świetna, na prawdę! Ale zamiast zajmować się takimi pierdołami, lepiej niech naprawiają prawdziwe błędy i problemy.
Oni nie są w stanie zrobić tego bez cofnięcia gry z rynku musieli by serwery znowu rok wyłączyć by to naprawić podbono po necie krąży post byłego pracownika arowhead który że 2 miała wyjść pażdzierniku tego roku i że sony przyśpieszyło premierę.
Nie wiem w czym twórcy mają problem? Proste rozwiązanie znane z L4D czyli głosowanie. Jak będzie 3 za a jeden (winowajca) przeciw to wiadomo że wyleci. Przynajmniej nie będzie głupich akcji że ktoś zabił czlonka drużyny przez przypadek albo brak komunikacji i host go wywala bo on tu rządzi. Argument że będzie grała 3 osobowa ekipa słaby bo takie ekipy albo zamykają sesję albo szukają 4-go a nie szukają randoma z myślą że to będzie mistrz.
W Deep Rock Galactic też host może wyrzucać graczy, ale praktycznie nigdy to się nie zdarza bez powodu. Jak ktoś wywala bo takie ma widzimisie to zwykle reszta graczy w geście solidarności wyjdzie z tego lobby żeby nie użerać się z takim hostem. To raczej wina po prostu kultury w grze a nie tylko mechanik
Marder nawet w tekście pisze jak byk że to rozwiązanie nie może być ze względu na trolle.. jak masz skład 3 normalnych i trolla to jest ok ale jak jest troll z kolegą i ty z kolegą to zawsze wynik będzie 2 za i 2 przeciw...
No tak, bo wszystkie trolle biegają parami albo i trójkami. Głosowanie może być jak najbardziej . Oczywiście nie wyeliminuje to całej patologii ale na pewno wpłynie na jej ograniczenie. Nigdy nie będzie jednej metody, która będzie lekiem na całe zło. Kolejnym rozwiązaniem może być na przykład czarna lista, do której mogę sobie dodać graczy z którymi nie chcę mieć w grze do czynienia. Jeszcze innym jakiś system ratingów. Tylko trzeba pamiętać, że każdy taki dodatkowy system wpłynie na wydłużenie matchmakingu.
To nie jest kwestia uzależnienia tylko przyjemności. Ja gram z nimi bo najzwyczajniej w świecie gra mi się z nimi dużo przyjemniej niż bez nich. Poza tym popraw mnie jeżeli się mylę, ale ideą gier skrojonych pod co-op jest to, żeby grać w dobrze skomunikowanej drużynie, czyż nie? Poza tym nigdzie nie pisałem że gram wyłącznie ze znajomymi... Ba nawet pisałem, że w weekend grałem sam (znaczy z randomami).
A mało to jest gier dla jednego gracza? Ja się nie ograniczam tylko do grania on-line.
Wprowadzić tryb solo mode dla tych najbardziej harcorowych u już jednynka go miała wbiłem 30 na solo modzie w jedynce.
Na 70h gry zdarzyło się, że byłem wyrzucony raz czy dwa. Samemu też pare razy kogoś wywaliłem jak 3 razy z rzędu rzucał mi bombe pod nogi albo odłączał sie od drużyny i widziałem na mapie że sam biegnie na drugi koniec żeby sie ewakuować. Ogólnie to miałem szczęście że w większości przypadków trafiałem na ludzi co ogarniają i da się przyjemnie grać.
W sensownych grach generalnie jest tak, ze nie mozna tak po prostu kogos wykopac - mozna zrezygnowac samemu, zablokowac osobe uprzykrzajaca zycie, lub w inny sposob zmiodyfikowac tryb formowania grupy.
Co rozwiazuje wiekszosc opisanych problemow - gwarantujac, ze ludzie opuszczaja druzyne kiedy inni gracze sa faktycznie problematyczni, bo przeciez nie beda sabotowac siebie bez powodu.