Witamy wszystkich w wątku dotyczącym sportów motorowych. Jest to miejsce dla pasjonatów, którzy bez problemu obudzą się w środku nocy by obejrzeć i usłyszeć najwspanialszy dla nas dźwięk świata – odgłos silnika.
Aktualna dyskusja:
-F1 i zmiany w zespołach, nowe nazwy Alpha Tauri, Saubera itd.
-F3 dwóch Polaków: Kacper Sztuka jako junior RedBull'a i Piotr Wiśnicki
-FIA WEC: Robert Kubica w żółtym Ferrari Hypercar
-IndyCar
-Rajd Polski WRC
-MotoGP
-NASCAR
Gdzie oglądać?
-F1,F2,F3 - Viaplay [https://viaplay.pl/pl-pl] lub F1TV [https://f1tv.formula1.com]
-Formula E - Eurosport lub pakiet na player.pl [https://player.pl/eurosport]
-IndyCar - Viaplay [https://viaplay.pl/pl-pl]
-FIA WEC - Eurosport lub pakiet na player.pl [https://player.pl/eurosport]
-WRC - Motowizja lub RallyTV [https://www.rally.tv]
-MotoGP - Polsat Sport [https://polsatboxgo.pl/pakiety/sport?category=polecane]
-WSBK Superbike - Eurosport lub pakiet na player.pl [https://player.pl/eurosport]
-NASCAR - Motowizja
Polecane strony:
Formuła 1, Formuła 2, Formuła 3, Formuła E, Indycar
http://www.formula1.com [ oficjalna strona F1 ]
http://www.fiaformula2.com/ [ oficjalna strona F2 ]
https://www.fiaformula3.com/ [ oficjalna strona F3 ]
https://f1tv.formula1.com/ [ F1 TV - Stream ]
https://www.fiaformulae.com/ [ oficjalna strona Formula E ]
https://www.indycar.com/ [ oficjalna strona INDYCAR ]
Wyścigi długodystansowe
https://www.fiawec.com/ [ oficjalna strona FIA WEC ]
https://www.europeanlemansseries.com/ [ oficjalna strona ELMS ]
https://www.24hseries.com [ oficjalna strona 24h Series ]
https://www.youtube.com/user/24HSeries [ Stream 24h Series ]
https://www.imsa.com/ [ oficjalna strona IMSA ]
https://www.fimewc.com/en [ oficjalna strona FIM EWC - Motocykle ]
Rajdy
https://www.wrc.com/ [ oficjalna strona WRC ]
https://www.rally.tv/live_tv [ Rally TV - Stream ]
https://www.fiaerc.com/ [ oficjalna strona ERC ]
Motocykle
https://www.motogp.com/ [ oficjalna strona MotoGP ]
https://www.worldsbk.com/ [ oficjalna strona WSBK Superbike ]
https://www.fimewc.com/en [ Oficjalna strona FIM EWC ]
NASCAR
https://www.nascar.com [ oficjalna strona NASCAR ]
Polskie serwisy
http://www.f1wm.pl
http://sokolimokiem.tv
https://powrotroberta.pl/
https://rallyandrace.pl/
https://rallypl.com/
https://pl.motorsport.com/
https://motowizja.pl/
https://swiatmotocykli.pl/
https://motogp.pl/
Zagraniczne serwisy
https://www.planetf1.com/
https://the-race.com
http://www.autosport.com
https://www.crash.net
https://wtf1.com
http://en.espnf1.com
https://www.motorsport.com
https://raceday.watch/ [ kalendarz imprez i linki do transmisji, mnóstwo innych serii ]
Zrobiłem porządek z linkami
Przypominam, że wyścig F1 w Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej będzie w SOBOTĘ
Czwartek, 29 lutego:
godz. 08:55 – 09:40 – Trening F3
godz. 10:20 – 1. trening WEC
godz. 12:30 – 13:30 – Pierwszy trening F1
godz. 14:00 – 14:30 – Kwalifikacje F3
godz. 15:30 – 2. trening WEC
godz. 16:00 – 17:00 – Drugi trening F1
Piątek, 1 marca:
godz. 9:00 – 3. trening WEC
godz. 11:15 – 12:00 – Pierwszy wyścig F3
godz. 13:30 – 14:30 – Trzeci trening F1
godz. 14:00 – Kwalifikacje WEC
godz. 17:00 – 18:00 – Kwalifikacje F1
Sobota, 2 marca:
godz. 9:00 – 19:00 Wyścig WEC
godz. 10:00 – 10:50 – Drugi wyścig F3
godz. 16:00 – WYŚCIG F1
Niedziela, 3 marca:
godz. 19:30 NASCAR Cup Series 2024 Las Vegas Motor Speedway
Obym się mylił, ale patrząc na na że nie ma żadnych wielkich zmian regulaminowych, kierowcy są ci sami przynajmniej w kwestii mistrzostwa szykuje się raczej przewidywalny sezon. Oby na kolejnych pozycjach walka była zacięta.
Tymczasem zmiany w WRC od przyszłego sezonu. Koniec z hybrydami w WRC już od przyszłego sezonu!
https://rallyandrace.pl/koniec-z-hybrydami-w-wrc-juz-od-przyszlego-sezonu/
No nie ukrywajmy Kacper zawiódł w ten weekend. Patrząc na to jak pojechali jego koledzy to już na otwarcie znalazł się w trudnym położeniu. Ja rozumiem, że jest nowicjuszem i miał problemy w głównym wyścigu, ale Dunne i Tramnitz też są nowi w F3 i potrafili pokazać pazur. Mam nadzieje, że się poprawi w następnym wyścigu
No to początek sezonu bez historii. RB znowu w zupełnie innej lidze. Świetna jazda Sainza. Oby dalej tak dobrze jeździł to ogarnie spokojnie miejsce na przyszły rok w jakiejś dobrej ekipie. Mam też nadzieję, że Checo utrzyma taką formę jak dziś i trochę postraszy Maxa
A w WEC świetna jazda AF Corse i 5 miejsce przed oboma fabrycznymi wozami Ferrari
https://youtu.be/mo6Ydw9x9dE?si=763TDzEy_BbJ2Otj
Gotowi? Bo będziemy to słyszeć zapewne jakieś 20 razy w trakcie roku :P
20 sekund przewagi nad kolega z zespołu...
No tutaj to nie ma siły na Holendra.
Może jakby Leclerc jeździł z nim zamiast Pereza to byśmy mieli namiastkę walki niczym Rosberg z Hamiltonem, a tak, to cóż - VER startuje z pole position i jedzie do końca wyścigu samotnie i bezstresowo
Nie sugerowałbym się tym 20s, realna przewaga wydaje mi się być dużo większa, po co cisnąć cały wyścig kiedy nie widzisz rywali nawet na samym końcu długiej prostej. Mogę się założyć że od 1/3 wyścigu było cruise control i jechanie na 90% (co z kolei znacznie zmniejsza degradację opon i ryzyko losowego fuckupu, co przy ciśnięciu na 100% zdarza się absolutnie każdemu).
Tak to wyglądało po 10 okrążeniach ->
Ciekaw jestem czy rekord 10 wygranych pod rząd zostanie pobity (obecnie VER jest na 8), czuję że jeżeli nie będzie mechanical failure to pęknie i to z dużym zapasem.
To było chyba oczywiste, ale zapowiada się kolejny sezon gdzie Verstappen będzie mógł wykręcić 6 bączków przed metą (just for fun) i nadal wygrać o 3 sekundy.
To było chyba oczywiste, ale zapowiada się kolejny sezon gdzie Verstappen będzie mógł wykręcić 6 bączków przed metą (just for fun) i nadal wygrać o 3 sekundy.
Szkoda, że realnie to niewykonalne z uwagi na przepisy - pewnie by dostał karę albo dyskwalifikację :(
A ja juzF1 nie oglądam i absolutnie nie czuję, żebym coś tracił. :P
Pytanie, jak tu ogarnąć MotoGP, ten Polsat Premium na Boxie Go drogi, trzeba jednak zadzwonić do Play i kupić pakiet w miejsce Eleven.
Nudny był ten wyścig w Bahrajnie. Niewiele się w sumie działo poza wiecznym blokowaniem kół przez Charlesa, Astonem bez tempa wyścigowego i debilną walką kierowców Toro Rosso. Nowy szef VCARB będzie miał chyba spory problem jak ich utemperować w walce o fotel Red Bulla, bo Daniel będzie się chciał pokazać, a Yuki to nadal mały wariat.
No ja sobie odpuszczam ten formułowy rok, bo to będzie po prostu kontynuacja poprzedniego sezonu, mogli zmienić nazwę na 2023.2 i kontynuować punktację, bo wygrać wiadomo kto wygra. Poza tym naoglądałem się archiwalnych wyścigów i już mnie męczy oglądanie tych wielkich autokarów. Za rok będą duże roszady w zespołach to wtedy z miłą chęcią powrócę (niczym Kubica:-P).
Max to powinien tak mniej więcej w połowie wyścigu dostać jakąś losową karę. Przejazd przez aleję, kapeć, rzucona kolczatka na tor czy coś.
Jeżeli ktoś tak jak ja się martwił o transmisje z MotoGP, dzisiaj na stronie Polsat Sport w artykule zapowiadającym sezon 2024 pojawiła się informacja "Wszystki transmisje na polsatsport.pl, Polsat Sport Premium 2 oraz Polsat Box Go.". Czyli można spać spokojnie, tak jak w zeszłym roku będzie można wszystkie sesje obejrzeć na stronie internetowej
Carlos Sainz nie wystartuje w GP Arabii Saudyjskiej. Ma zapalenie wyrostka i został skierowany do szpitala na pilną operacje. Zastąpi go Oliver Bearman dla którego będzie to debiut w F1
No to jedno Ferrari jest już w czarnym tyłku. Jak dobrym kierowcą nie byłby Bearman, nie będzie w stanie w godzinę czasu spasować się na tyle z samochodem, żeby jakikolwiek rozsądny wynik wykręcić. Będę mocno zaskoczony jeżeli przejdzie przez Q1
Q1 jeszcze może przejść. Do pokonania ma dwie taczki z Alpine i Sierżanta, który ma słabe tempo w kwalifikacjach. Saubery też zbyt szybkie nie są na jednym okrążeniu. Jest to spokojnie do zrobienia w bolidzie zdolnym do wygrania kwalifikacji.
A no i to nie będzie absolutny debiut w bolidzie F1 dla tego kierowcy, bo już brał wcześniej udział w testach.
Ładnie ten dzieciak pojechał w kwalifikacjach. Prawie ograł Hamiltona w Q2 xD
Q1 jeszcze może przejść. Do pokonania ma dwie taczki z Alpine i Sierżanta, który ma słabe tempo w kwalifikacjach. Saubery też zbyt szybkie nie są na jednym okrążeniu. Jest to spokojnie do zrobienia w bolidzie zdolnym do wygrania kwalifikacji.
Czemu ja tego nigdzie nie obstawiłem.
No i stał nago?
No i proszę. Ollie z jedenastego na siódme. Ma młody przyszłość. RB po raz kolejny poza zasięgiem i nawet SC wiele nie zmienił
Dzieciak ma talent. Nie zdziwię się, jak za rok wcisną go do Haasa. Hulkenbergowi chyba akurat się kontrakt skończy.
Ja bym wywalił Kevina i dał za niego Bearmana, Hulk ma zazwyczaj znacznie lepsze kwalifikacje i dzięki temu większe szansa na jakiś punkt w wyścigu.
Ogólnie przyjemnie się oglądało Bearmana w wyścigu, nie popełnił żadnych błędów (w przeciwieństwie do Strolla ;) i był w stanie utrzymać tempo w końcówce żeby Lando i Lewis go nie dogonili.
Nie dajcie się ponieść emocjom, Nyck de Vries też raz świetnie pojechał i to w taczce, nie Ferrari. Jak dostał fotel to jeździł tak słabo, że go w połowie sezonu wymienili na Ricciardo
Swietne choc mi to nie wyglada na mod do AC, a raczej animacje 3D.
Ten wyścig to idealny przykład dla wszystkich którzy płaczą że F1 jest nudna, bo Verstappen ciągle wygrywa i przez to nic się nie dzieje. Dzisiaj miejsce Maxa zajął Carlos, który pojechał sobie do przodu i tyle go widzieli, a różnice pomiędzy kierowcami z pierwszej dziesiątki na kilkanaście okrążeń do końca mówiły same za siebie. Taki po prostu jest ten sport i albo się go kocha albo nienawidzi. Nie mniej może dzisiejszy wyścig mógł nudzić, ale to co się porobiło w klasyfikacjach generalnych już dużo bardziej może się podobać - Ferrari tylko 4 punkty za Red Bullem, a wśród kierowców czwarty Sainz traci do pierwszego Verstappena 11 punktów. Ładnie się to zacieśniło
No tak ale zawsze to jakieś urozmaicenie. Raz może to być Carlos innym razem Charles, McLareny, Perez czy może nawet Mercedesy. Zasze to ciekawsze niż 11 z rzędu wygrana Maxa. O ile w przypadku Maxa raczej nikt nie ma wątpliwości że wygra ten sezon to już w klasyfikacji konstruktorów będzie ciekawie. Ferrari jest mocne w tym sezonie i Perez będzie musiał dokładać więcej niż 5-6 miejsca.
Alonso dostał 20 sekund kary za "potencjalną niebezpieczną jazdę", nosz coorva :|
FIA, jak mocno chcesz się jeszcze skompromitować swoimi idiotycznymi decyzjami?
FIA: tak.
A, to były dzisiaj jakieś wyścigi taczek?
To nie wiem, ja oglądałem tylko świetne GP Portugalii - co za końcówka... I pierwsze pudło Acosty w królewskiej.
No i karuzela kontraktowa ruszyła. Na start Alonso przedłuża kontrakt z AM Racing
Honda się zgodziła na to by jeździł ich silnikiem ? :P
Co jeśli w przyszłym sezonie samochód będzie słaby, a w 2026 znów? Będzie marudzić i odejdzie.
Decyzja o odejściu z Alpine i przejściu do Astona była chyba jego najlepszą w całej karierze.
Obstawiam, że tak właśnie będzie - narzekanie w 2026 na Hondę i odejście po tym sezonie w niemiłej atmosferze.
Moim zdaniem wybrał najlepiej jak mógł. Silniki Hiondy są obecnie najlepsze i mogą być rownie mócne w 2026 roku. Poza tym kuszą Neweya gigantycznym kontraktem i jak on do nich przejdzie, to Aston może być jednym z faworytów do mistrzostwa.
Paradoksalnie najmniej pewnym wyborem byłby Red Bull, bo nie dość, że mogą stracić Neweya, który im zdobył wszystkie mistrzostwa, to na dodatek nie wiadomo, jaki im wyjdzie silnik. Równie dobrze mogą stac się sredniakami wyłącznie z tego powodu.
Nico Hulkenberg odchodzi po tym sezonie z Haasa i przechodzi do Saubera. Jak widać Audi chce mieć swojego kierowcę bez ściągania Seba z emerytury. Teraz pytanie kto będzie jego partnerem zespołowym
Mówi się o Bearmanie, który jest członkiem akademii Ferrari, a Haas praktycznie od zawsze ściśle z nimi współpracował.
Jeszcze jedna bomba transferowa się szykuje, coraz głośniej jest o odejściu Adriana Newey'a z Red Bulla. Podobno chce rozwiązać kontrakt jeszcze przed końcem sezonu, żeby po upływie karencji jeszcze uczestniczyć w budowie samochodu na sezon 2026 dla nowego pracodawcy. A tutaj najczęściej wymienia się Ferrari i Aston Martina
No w sumie Ollie to chyba dość bezpieczna opcja dla nich, bo nie widzę tam jakoś kogoś pokroju Sainza
Lepsi kierowcy nie będą chcieli jeździć w zespole bez ambicji. Może by tam Bottas wpadł jeśli wywalą go z Alfy, ale pewnie musiałby zgodzić się na znacznie gorsze wynagrodzenie od ~10 milionów w Alfie.
Bearman pokazał się z dobrej strony w debiucie, plus Ferrari byłoby zadowolone gdyby dostał fotel na przyszły sezon.
Tak zwariowanego weekendu w MotoGP to już dawno nie widziałem. Najpierw 15 wywrotek w sobotnim sprincie, w tym absurdalna synchroniczna gleba trzech zawodników jadących za sobą, dzień później Martin, który najwięcej skorzystał na upadkach rywali, sam zalicza glebę będąc na prowadzeniu. Tuż po starcie Bagnaia robi manewr roku (póki co) objeżdżając dwóch rywali po zewnętrznej na hamowaniu i wejściu w szósty zakręt, a na koniec wygrywa po pięknej i twardej walce z Marquezem. Totalne szaleństwo
LANDO!!!!! Nareszcie mu się udało! SC namieszał na ostro. RB też trochę nie ogarnął strategicznie
Super że Lando wreszcie wygrał. Niby trochę szczęścia z SC, ale zaprezentował fantastyczne tempo i nie ma mowy i jakimś przypadkowym zwycięstwie. Pewnie większość spodziewała się, że Max na pierwszym okrążeniu po neutralizacji go wyprzedzi i sobie pojedzie spokojnie do mety, a tu niespodzianka i bardzo pewnie pojechał Lando.
Nawet gdyby po restarcie Max wyprzedził Lando, to by się przed nim nie utrzymał. Miał o wiele starsze opony, a przy kapitalnym tempie Norrisa, to by zrobiło różnicę tak czy inaczej. Pięknie się to oglądało, zwłaszcza po sobotnim rozczarowaniu, gdy jego sprint skończył się po dosłownie kilku sekundach po starcie.
Szkoda że takie wyścigi to póki co rzadkość, bo od razu robi się ciekawiej. Zresztą dla RB i tak się dobrze skończyło bo kilka centymetrów i na pierwszym zakręcie byłoby po zabawie.
Sztuka z punktami w sprincie. Gdyby nie te interwencje SC to Kacper raczej nie utrzymałby tej pozycji w Top 10, ale przynajmniej w końcu są punkty i jakaś nadzieja, że może w końcu coś drgnie w tym wszystkim
Po raz pierwszy od 2021 ktoś zmusza Verstappena do wysiłku, robi się naprawdę ciekawy sezon
Zabrakło dosłownie dwóch okrążeń żeby Lando mógł cieszyć się z drugiej wygranej, ale przynajmniej było ciekawie i Max musiał się bronić ile fabryka dała. Za tydzień już pewnie nie będzie tak ciekawie bo przed nami Monako
Pierwsze skojarzenie:
Szkoda że muszą oszczędzać na wadze, bo trochę za dużo czarnego koloru na nim. Gdyby nie to, wyglądałby obłędnie
Aleix Espargaro zwołał nadzwyczajną konferencje prasową na której ogłosił, że odchodzi po tym sezonie z MotoGP jako pełnoetatowy kierowca. Gracias Aleix
Bardzo niedoceniany zawodnik. W czasach niesławnych motocykli CRT wyczyniał na nich cuda, często jako jedyny był w stanie jakoś nawiązać walkę z mocniejszymi maszynami. I już wtedy pojawiało się mnóstwo głosów: dajcie Aleixowi lepszy sprzęt, a namiesza mocno w czołówce! Tyle że to się tak naprawdę nigdy nie stało, a jak w końcu trafił do Aprilii, to zdarzały mu się wpadki jak dwa lata temu gdy "skończył wyścig" o jedno kółko za wcześnie. Nie mniej piękna kariera, kapitalny zawodnik, którego również zwyczajnie da się lubić. Na pewno będzie zapamiętany na długie lata.
Gracias Aleix!
Vamos Aleix!!! Póki co to jest jego weekend. Sprint pełny zawirowań i upadków każdego z liderów wyścigu
No i Leclerc nareszcie zwycięża na ulicach swojego rodzinnego Monte Carlo. A tak to jak zwykle standardowe Monako oprócz akcji z początku wyścigu. Wciąż nie wierzę że K-Mag nie dostał za to żadnej kary i sędziowie to zakwalifikowali jako incydent wyścigowy
Brak kary dla Magnussena to ponury żart, zwłaszcza jak weźmiemy pod uwagę że Ocon dostał 5 miejsc na starcie + 2 punkty. To nie pierwszy raz gdy FIA wygląda jakby panicznie się bała przyznania zawieszenia dla kierowcy. Tak samo było parę lat temu gdy obowiązywał przepis o karze zawieszenia za bodajże 5 reprymend. Po 3-4 dla danego kierowcy nagle przestali je przyznawać...
Wyścig ogólnie bardzo słaby nawet jak na standardy Monako. Zazwyczaj to nawet w przypadku standardowego braku akcji na torze, można było liczyć na jakieś strategiczne zagrywki, podcięcia, zamiany miejsc po zjazdach do boksów, a tym razem w pierwszej dziesiątce absolutne ZERO zmian od startu (a w zasadzie startów) aż do mety.
Moim zdaniem to był jednak incydent wyścigowy, po prostu KMAG za dużo ryzykował, ale nie był jednoznacznym winowajcą jak przy incydentach z poprzednich GP. W Monako każdy taki manewr to ogromne ryzyko, że drugi kierowca nie odpowie i nie zostawi ci miejsca. On byłby bardziej zrozumiały gdyby np. Checo źle przejechał pierwszy zakręt i stracił przez to więcej prędkości.
OK, zgodzę się że jednoznacznym winowajcą może nie był, ale mimo wszystko ponosił większość winy za incydent - po prostu pojechał w stylu Maldonado i pchał się w lukę której tak naprawdę nie było. Podjazd do Casino nie jest tak naprawdę prostą, bandy "falują", jeśli mogę użyć tego określenia, więc tak doświadczony kierowca powinien wiedzieć że ta przestrzeń w którą próbował wjeżdżać, za sekundę zniknie. A późniejsze tłumaczenia że już był na wysokości Checo a on mu nie zostawił miejsca, to już totalny facepalm. Świetnie to wyglądało na Viaplay, jak po wyemitowaniu tej wypowiedzi realizacja przełączyła się do studia, a tam wszyscy popatrzeli się na siebie i zaczęli śmiać :D
Jak dla mnie Monako może wylecieć z kalendarza na zawsze, co za tragicznie nudny wyścig to byl
Tymczasem nie wiadomo kiedy w ogóle wystartuje Indy 500, właśnie przechodzi potężna ulewa, widzowie zostali poproszeni o opuszczenie trybun. Jest ciemno, końca chmur nie widać, ogólnie warunki jak w Spa w 2021 roku
Motorsport bywa okrutny. Naprawdę żal mi się zrobiło Pato O'Warda, jak w wywiadzie po wyścigu ze łzami w oczach i wyraźnie łamiącym się głosem mówił "It's painful (...) Was so f...kin close". Chociaż tutaj zgodziłbym się z komentatorami, że zaatakował o jedną prostą za wcześnie i dał szansę Newgardenowi na kontrę. Pewnie liczył na to że w zakrętach 1-2 na tyle odjedzie że Josef już nie da rady dociągnąć.
No i Indy 500 obejrzane. Było dość ciekawie jak co roku. Żal mi Patricio, ale Newgarden tutaj pokazał dokładnie to samo co rok temu z Marcusem. Mam nadzieję, że za rok Patricio się zemści i to on obali tą flaszkę mleka
Alpine powiedziało Oconowi adieu. Z końcem sezonu nie przedłużą mu kontraktu. Najwyraźniej nie pomógł sobie kolizją z kolegą zespołowym i ogłaszaniem wszem i wobec że nadal czuje się członkiem rodziny Mercedesa. Francuzi nie przejdą obojętnie ani obok jednego ani drugiego ;)
W MotoGP też robi się ciekawie, po słabszym weekendzie Martin stracił ponad połowę przewagi jaką miał nad Pecco, z 39 punktów zostało 18.
Warte odnotowania też pierwsze punkty Milana Pawelca w Red Bull Rookies Cup, dzięki 14 miejscu w pierwszym wyścigu. Początek sezonu bardzo trudny, ale ciągle mam nadzieję że jeszcze w tym roku pokaże coś dzięki czemu zostanie zauważony przez któryś zespół. Nie pamiętam już od ilu lat marzę żeby zobaczyć Polaka z kontraktem na cały sezon, choćby w Moto3 :)
A propo Martina to ogłoszono, że w przyszłym sezonie dołączą do ekipy Aprillii w miejsce Aleixa Espargaro
Na uwagę też zasługuje Bastianini i prawdziwy Beast Mode w końcówce wyścigu. Ten manewr na Martinie w ostatnim zakręcie to było prawdziwe mistrzostwo
To może oznaczać tylko jedno - nie było dla Martina miejsca w fabrycznym zespole Ducati, a od jakiegoś czasu powtarzał że tylko ta opcja go interesuje. Tak więc mamy w tym momencie sporo pytań: kto partnerem Bagnai? Zostanie Bastianini? Przejdzie Marquez? Ten dla odmiany stwierdził że Pramac nie jest dla niego opcją, zatem albo team fabryczny, albo Gresini. No namieszał na rynku Jorge tym ruchem, namieszał i to grubo
No panowie komentatorzy sugerowali, że zostanie w Gresini, ale ściągniecie tam od przyszłego sezonu Repsola, a po zakończeniu kariery przejęcie zespołu, to byłaby niezła opcja dla Marqueza :) Tak czy inaczej w Moto jak zawsze ciekawie, a w wyścigach taczek to jak widzę ciekawie się robi tradycyjnie tylko przy okazji kolizji :P
Karuzela kontraktowa w F1 dalej się kręci. Checo zostaje w RB na kolejne dwa sezony
Niestety Lawson coraz bliżej do przesiedzenia kolejnego roku w rezerwie. Red Bull ponoć nie chce oddać Tsunody Audi (a przynajmniej nie za darmo), no a Krystian nadal lubi Daniela.
Oby im się to czkawką nie odbiło, jak bolid przestaje być najlepszy w stawce to nie wystarczy najlepszy kierowca, żeby zdobyć mistrzostwo konstruktorów.
Z drugiej strony skądś się musi brać kasa dla Maxa, a wewnętrznej konkurencji na pewno nie chcą... Chociaż w kilku innych zespołach też mamy równych sobie kierowców i nie każdy sobie podkłada nogi.
Perez to wygrał życie, nie ma co. 6lat w RB po całkiem średniej karierze.
Sportowo? No jest różnie, niestety głównie negatywnie i trochę nie rozumiem.
Marketingowo? Wciąż rewelacja, Perez ma masę sponsorów i dwa kontynenty za wodą za nim szaleją.
Ale nawet jeśli to kim by go mieli zastąpić? Sainz być może jest lepszym kierowcą ale nie wniesie tyle pieniędzy i zainteresowania.
Tsunoda? Bo bez jaj. Daniel? Bardzo bym chciał ale niestety ten gość przepadł. Lawson? Wejdzie do VisaBolidu na następny sezon za Daniela jeśli ten nie dokona cudu i sie będzie rozwijał. Ze stawki nie ma nikogo sensownego dla zespołu albo dla kierowcy ( jak Norris ) albo już dostali szansę i ją zaprzepaścili. A wyróżniające się młodziki są już przecież zaklepane.
Ducati od przyszłego sezonu z duetem Pecco - Marc Marquez
Moja hipoteza - Bestia do Pramaca, do Gresiniego Aldeguer. Chociaż sporo się już wcześniej mówiło o przejściu Martina do Lenovo, a na jego miejsce w Pramacu miał wejść właśnie Aldeguer. Z trzeciej strony, sensownym dla Ducati byłoby pozostawienie włoskiego zawodnika na fabrycznym motocyklu, a Hiszpan niech się uczy maszyny MotoGP w satelickim zespole.
Cholera tak naprawdę wie, jeszcze tydzień temu wszyscy praktycznie mówili o przejściu Martina do Lenovo, a tu nagle wszystkie domysły wzięły w łeb.
https://www.youtube.com/watch?v=NuagHWlwjgU
Nowe przepisy dla F1 od 2026 roku. Bolidy wizualnie nie wyglądają źle, takie połączenie obecnych z aerodynamiką z ery przed 2009 rokiem. Jednakże nie wiem czy aktywna aerodynamika, MOM i większy nacisk na elektryczną część silnika wpłyną pozytywnie na rywalizację.
Yuki pozostaje w stawce na przyszły rok
Grande strategia! Dawno już tego nie widzieliśmy, ale teraz to przeszli samych siebie
Kubica łobuz zmiótł z powierzchni ziemi beemkę.
#15 sama się wyeliminowała.
https://x.com/i/status/1802089536454901798
https://twitter.com/i/status/1802095167316378043
Kacper Sztuka stracił miejsce w programie juniorskim Red Bulla. Decyzja o zakończeniu współpracy została podjęta po stronie austriackiego koncernu.
Oficjalnie #83 AF Corse odpada z rywalizacji w 24h Le Mans przez awarię układu hybrydowego. W sumie lepiej odpaść na 4 godziny przed końcem niż na ostatnim okrążeniu. Pozostaje trzymać kciuki za Turbopiekarzy w LMP2, gdzie walczą o P1 oraz za Cadillaca #2, który wyrasta na niespodziewanego faworyta do zwycięstwa.
Ech, co za dzień. Sztuka nie sprostał wymaganiom Akademii Red Bulla, Ferrari #83 cały czas w czołówce, mimo startu z 12 pozycji i dwóch kar, ale zawiódł sprzęt... Super to jeden z komentatorów skwitował: "to nie ty wygrywasz Le Mans, to Le Mans pozwala Ci wygrać".
Teraz cała uwaga na LMP2, bo turbopiekarze nadal mają szansę na podium, a może nawet wygraną. Nie wiem tylko jak dokładnie wygląda sekwencja pitstopów, ile razy która załoga musi jeszcze zjechać, komu potrzebny będzie na koniec mały "splash" etc.
[edit] Haha jaka synchronizacja
Szkoda #83, nie jest fajnie odpaść kilka godzin przed końcem i to nie z własnej winy. Tyle chociaż, że pozostałe Ferrari dowiozły. Niezła kompromitacja projektu hypercar BMW i przed wszystkim Alpine. Fajnie, że europol dowiózł podium po pewnych problemach.
Wyścig spoko, ale ogólnie realizacja kiepska. W kilku ważnych momentach kamera nie pokazywała akcji (i to nawet pomimo "sugestii" oficjalnych komentatorów), dodatkowo zbyt częste i wielosekundowe wstawki z pitów, jakby czekające aż pokazywana osoba w jakiś sposób zareaguje.
Dodatkowo dla mnie z perspektywy osoby, która nie ogląda wszystkich rund WEC cała procedura SC powinna przejść lifting. To jest jakiś koszmar, że średni wypadek zatrzymuje ściganie na grubo ponad godzinę z czego kilkanaście-kilkadziesiąt minut to przygotowania do restartu.
Zawsze niefajnie jest być zmuszonym do wycofania się z walki nie ze swojej winy, a już najlepiej to wiedzą Kubica i Yifei Ye (patrz 2021 rok i zespół WRT), że już nie wspomnę o koszmarze Toyoty #5 w 2016 roku.
Myślę że problem z SC głównie wynikał z długości okrążenia - na tak długiej pętli procedura zastosowana przez WEC zwyczajnie się nie sprawdziła. Już sam fakt że wyjeżdżają trzy samochody bezpieczeństwa, a później grupuje się stawkę za jednym - na to samo w sobie już potrzeba czasu. A jak się do tego doda padający deszcz, ale wiele samochodów pozostających na slickach, nagle się okazuje że "pass-around" trwa całe wieki.
RacingNews365 informuje, że w trakcie weekendu na Silverstone zespół Haas zamierza przedstawić Olivera Bearmana jako kierowcę na sezon 2025.
O przyszłego roku Pramac będzie wystawiać motocykle Yamahy, pozostając zespołem niezależnym. To wyjaśnia dlaczego Martin uciekł do Aprilii, co do tej pory ciągle było dla mnie mocno zaskakujące
Dzisiejszy dzień ma wielkich wygranych i wielkich przegranych.
Najpierw w MotoGP fatalny i kompletnie niespodziewany błąd Martina, do teraz się zastanawiam jak on mógł do tego dopuścić? Kontrolował cały wyścig tylko po to żeby na przedostatnim okrążeniu stracić 25 punktów. I teraz zamiast mieć w generalce 20 przewagi nad Pecco, ma 10 straty.
Poza wspomnianym Bagnaią, który dostał olbrzymi prezent, trzeba wyróżnić Marqueza - poobijany, ze stłuczonymi żebrami i złamanym palcem dojeżdża drugi po starcie z 13-tego miejsca. OK, zrobił to na "marquezringu", ale i tak jest to imponujące.
Hamiltona można kochać albo nienawidzić, ale dzisiaj w trudnych warunkach pokazał że jest jednym z najlepszych kierowców w historii. Pojechał jak profesor, popełnił dosłownie jeden błąd wyjeżdżając raz szeroko w pierwszym zakręcie, poza tym fenomenalna postawa. Verstappen też pokazał że potrafi zrobić różnicę wtedy kiedy jest to konieczne. Przez cały weekend brakowało tempa, dzisiaj od startu też odstawał, ale dwie dobre decyzje strategiczne i jazda bez błędów zrobiła robotę.
McLaren za to kompletnie pokpił sprawę. Najpierw załatwili Piastriego, nie ściągając go na pitstop po intery razem z Norrisem, później jak wyschło, stracili zwycięstwo ściągając Lando o jedno kółko za późno. Sam zainteresowany też sobie nie pomógł, przestrzeliwując swój pitbox przy ostatnim zjeździe, co kosztowało jakieś 2 sekundy. Ciekawe (choć tradycyjne) że żaden komentator tego nie wyłapał
Pojechał jak profesor, popełnił dosłownie jeden błąd wyjeżdżając raz szeroko w pierwszym zakręcie, poza tym fenomenalna postawa.
A przede wszystkim wykorzystał najlepszy bolid w stawce. Zapowiada się mistrzowski sezon dla Mercedesa i kogoś z dwójki Russell-Hamilton. McLaren i Red Bull nie mają czego szukać w tegorocznym sezonie.
Teraz zdałem sobie sprawę że ten wyścig ma jeszcze jednego cichego bohatera - Logan Sargeant dojechał na 11 miejscu i nie jest już na 21 miejscu w klasyfikacji generalnej ;) Teraz tą niesławną pozycję zajmuje nie kto inny, jak Valtteri Bottas
no, matematyka chyba nie pozwala, żeby Russell albo Hamilton zdobyli mistrzostwo?
konstruktorów nie chce mi się liczyć.
Późniejszy zjazd Norrisa po slicki, to akurat była jego decyzja. W ogóle to już nie pierwszy raz, kiedy niepotrzebnie przedłużał stint w tym sezonie i zwyczajnie tracił czas. Gdyby nie błędne decyzje, to miałby ze 2-3 zwycięstwa więcej.
Co do Hamiltona, to ja nigdy nie byłem jego kibicem, ale fajnie sie stało, że wygrał akurat ten wyścig.
Czyli rekord Schumachera pod względem ilości wygranych na jednym torze jednak przebity.
Kosmos, po średnim 2022 roku nie spodziewałem się, że jeszcze dołoży jakąś wygraną do swojej kolekcji.
Do końca sezonu zostało do zdobycia 300 punktów z samych wygranych, Russell i Hamilton mają po ok. 150 punktów straty, a sam Mercedes 150. Zważywszy na wzrost formy ekipy niemieckiej oraz kłopoty z tempem kwalifikacyjnym i wyścigowym Red Bulla plus niemocą Norrisa do wykorzystywania klarownych okazji do wygrania, a także fakt, że w RBR tylko Max punktuje jako tako, to nie jest nic przesądzone, że Max i RBR obronią tytuły mistrzowskie.
Raczej Max wygra tytuł, bo trzyma się cały czas w czołówce, ale za to jeżeli chodzi o mistrzostwo konstruktorów to według mnie sprawa jest otwarta. 2 dobrych kierowców którzy regularnie punktują są w stanie w skali sezonu uciułać więcej punktów niż jeden wybitny, a drugi ogór jak Perez. Przecież to jest przepaść w jakiej on jest formie i według mnie powinni jak najszybciej przed końcem sezonu zerwać z nim kontrakt.
Najlepszy bolid w stawce na 4 miejscu mistrzostwa konstruktorów, dobre sobie. To kierowców muszą mieć bardzo słabych, skoro tak mało osiągają w najlepszym bolidzie ;)
W tym sezonie bardziej odklejonej tezy jeszcze nie słyszałem
nom, zostało 300 punktów z wygranych wyścigów dla kierowcy, ale wiesz, że Max dalej będzie punktowal, a wątpię, że Russel/Hamilton wygrają każdy kolejny wyścig?
jezeli chodzi o same wyscigi to Max musiałby kończyć średnio na 4 miejscu, żeby Russel/Hamilton mieli szansę na mistrzostwo.
konstruktorów nadal nie chce mi się liczyć.
Oba wyścigi wygrane przez błędy konkurencji, nie szybkość bolidu
Jakbyś oglądał te wyścigi zamiast wyciągać debilne wnioski z czytania tabelek z wynikami to byś skumał, jak daleko od rzeczywistości jest sugestia, że bolid Merca jest teraz najszybszy
Ech, szkoda strzępić ryja. Tak jak wspomniałem wcześniej, poczekam do końca sezonu, niech rzeczywistość zweryfikuje te wymysły.
Nie no bez jaj. Hamilton wygrał dzisiejszy wyścig tylko dlatego, że podejmował właściwe decyzje odnośnie zmiany opon, a Norris złe. Gdyby Norris zjechał po slicki w tym samym czasie, co Hamilton, to on wygrałby ten wyścig. Zresztą gdyby nie przedłuzony pierwszy stint, gdzie Piastri stracił kilkanaście sekund, to on też prawdopodobnie byłby przed Hamiltonem.
Obecnie najszybsze są McLareny, ale mają problem z podejmowaniem właściwych decyzji. Gdyby nie złe decyzje Lando i zespołu, to miałby już ze 4 wygrane wyścigi. Wliczam w to również GP Austrii, gdzie Lando był zwyczajnie najszybszy na torze i gdyby nie kolizja, to prędzej, czy później by tego Maxa wyprzedził. Z kolei Russell w tym czasie w swoim potężnym Mercu tracił juz do nich kilkanaście sekund.
Pora prześledzić obecną sytuacje w F1 na sezon 2025. Kandydaci podani według krążących plotek i doniesień
Mercedes: Russell, ? (główny kandydat: Andrea Kimi Antonelli)
RBR: Verstappen, Perez (Co prawda Perez został potwierdzony, ale są informacje o zapisach w kontrakcie, która mówią o tym, że w razie kiepskich wyników może stracić miejsce w ekipie, więc trzeba czekać na rozwój sytuacji)
McLaren: Norris, Piastri
AM: Stroll, Alonso
Alpine: Gasly, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Jack Doohan, Carlos Sainz, Mick Schumacher, Guanyu Zhou)
Ferrari: Leclerc, Hamilton
Sauber: Hulkenberg, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Liam Lawson, Esteban Ocon, Carlos Sainz, Guanyu Zhou)
AlphaTauri: Ricciardo?, Tsunoda (główny kandydat: Liam Lawson)
Williams: Albon, Sargeant? (głowni kandydaci: Andrea Kimi Antonelli, Valtteri Bottas, Esteban Ocon, Carlos Sainz)
Haas: Bearman, ? (chwilowo brak potencjalnych kandydatów co do drugiego kierowcy)
Niezła żenada w tym McLarenie. Póki co przerosła ich dobra forma jaką mają. A Max gdy nie idzie to jedzie jak jakiś żółtodziób
No i Oscar zwycięża w pełnym wyścigu, ale to co zaszło w ekipie przejdzie do historii. Nie chcę sobie wyobrażać jaka atmosfera będzie panować w trakcie odprawy po wyścigu
Co za żenujący spektakl. Niech w McLarenie dalej tak kierują zespołem, a będziemy mieć tarcia jak między Hamiltonem i Alonso, albo budowanie ścian w boksie, jak niegdyś pomiędzy Valentino Rossim i Jorge Lorenzo
Wykastrowali Piastriego strategią, podcinając go kolega z zespołu, a potem zaserwowali mu pierwszą wygraną w F1 z której się nawet nie cieszy.
Nikt chyba nie marzył o takim pierwszym zwycięstwie.
Ciężko się nie zgodzić. Żenująca postawa Mclarena. Oscar świetnie w kwalach, świetnie wystartował, trzymał poziom w wyścigu i jechał sobie po zasłużone zwycięstwo a koniec końców zamiast radości to jest to motyw "wyproszonego" przepuszczenia i pełnej łaski ze strony Lando.
Zrujnowali chłopakowi ten sukces pomimo osiągniętego sukcesu. Mclaren może i samochód ma gotowy ale ludzie tam nieprędko będą gotowi na sukcesy. Za cholerę sobie nie radzą w jakiejkolwiek tylko sytuacji zostaną postawieni.
Równie dobrze Lando powinien to dowieźć i mieć to w D i absolutnie nikt nie powinien mieć do niego pretensji. Ciężko mieć jakąkolwiek sympatie do decyzyjnych u pomarańczowych, Zac to kretyn a pod nim podobni.
A tym czasem w Formule E mistrzem świata został Pascal Wehrlein, były kierowca Saubera w sezonie 2017
McLaren z jednej strony wygrał 1-2 z dużą przewagą, z drugiej strony zrobił z siebie pośmiewisko. Nie powinno być żadnych team orders i błagania przez 1/4 wyścigu żeby Lando zwolnił. Po prostu przeproszenie Oscara za złą strategię po wyścigu, jak choćby VCARB przeprosił Danny Rica. A tak wkurzyli obu kierowców i pogorszyli relacje w zespole, wyszli na klaunów (plus Stella nie miał odwagi interweniować), a Lando stracił potencjalnie ważnych 7 punktów.
Ocon został potwierdzony jako drugi kierowca Hassa. Obecna sytuacja wygląda tak
Mercedes: Russell, ? (główny kandydat: Andrea Kimi Antonelli)
RBR: Verstappen, Perez (Co prawda Perez został potwierdzony, ale są informacje o zapisach w kontrakcie, które mówią o tym, że w razie kiepskich wyników może stracić miejsce w ekipie, więc trzeba czekać na rozwój sytuacji)
McLaren: Norris, Piastri
AM: Stroll, Alonso
Alpine: Gasly, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Jack Doohan, Carlos Sainz, Mick Schumacher, Guanyu Zhou)
Ferrari: Leclerc, Hamilton
Sauber: Hulkenberg, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Liam Lawson, Carlos Sainz, Guanyu Zhou)
AlphaTauri: Ricciardo?, Tsunoda (główny kandydat: Liam Lawson)
Williams: Albon, Sargeant? (głowni kandydaci: Andrea Kimi Antonelli, Valtteri Bottas, Carlos Sainz)
Haas: Bearman, Ocon
No to Merc dziś nieźle zagrał strategią. U Rusella chyba aż za bardzo co zamiast zwycięstwem skończyło się dyskwalifikacją za brak minimalnej wagi. Brawo też za walkę Oscara. Za to RBR chyba coś szykuje, bo w trakcie transmisji wspominano o testach dla Lawsona i Daniela. Czyży Checo jednak miał się pożegnać jeszcze w tym sezonie?
Checo miał kolejny słaby weekend - ledwo uciekł przed eliminacją w Q2, w wyścigu tracił tylko pozycje i po starcie z pierwszej linii skończył 40 sekund za liderem i 20 za Carlosem. Można spekulować, że to częściowo wina zespołu, który szybko go ściągnął na drugi pitstop, ale może po prostu Checo nie radził sobie na pośredniej oponie.
Nie zdziwiłoby mnie gdyby zrobili swapa z Danielem przed kolejnym GP albo gdyby Checo wyleciał do roli rezerwowego, a w VCARB Lawson.
Fajnie się czołówka wyrównała. Dobrze się ogląda wyścigi jak praktycznie 5 kierowców może wygrywać. Gdyby nie kara to Max by startował z 1 ale to już nie te czasy że przed pierwszym pit stopem odrabiał 10 miejsc.
Sierżant wylatuje. Od przyszłego roku do taczki Williamsa wsiądzie Carlos Sainz
Mercedes: Russell, ? (główny kandydat: Andrea Kimi Antonelli)
RBR: Verstappen, Perez (Co prawda Perez został potwierdzony, ale są informacje o zapisach w kontrakcie, które mówią o tym, że w razie kiepskich wyników może stracić miejsce w ekipie, więc trzeba czekać na rozwój sytuacji)
McLaren: Norris, Piastri
AM: Stroll, Alonso
Alpine: Gasly, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Jack Doohan, Mick Schumacher, Guanyu Zhou)
Ferrari: Leclerc, Hamilton
Sauber: Hulkenberg, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Liam Lawson, Guanyu Zhou)
AlphaTauri: Ricciardo?, Tsunoda (główny kandydat: Liam Lawson)
Williams: Albon, Sainz
Haas: Bearman, Ocon
Leclerc chyba niezbyt zadowolony po 2 zwycięstwie Hamiltona. Ciekawe czy w przyszłym roku pozwolą mu walczyć z nim, czy raczej zostanie sprowadzony do roli pazia.
No i czeka nas kolejny debiut. Jack Doohan został kierowcą Alpine na przyszły sezon i uszczuplił liczbę wolnych miejsc w F1
Mercedes: Russell, ? (główny kandydat: Andrea Kimi Antonelli)
RBR: Verstappen, Perez (Co prawda Perez został potwierdzony, ale są informacje o zapisach w kontrakcie, które mówią o tym, że w razie kiepskich wyników może stracić miejsce w ekipie, więc trzeba czekać na rozwój sytuacji)
McLaren: Norris, Piastri
AM: Stroll, Alonso
Alpine: Gasly, Doohan
Ferrari: Leclerc, Hamilton
Sauber: Hulkenberg, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Liam Lawson, Guanyu Zhou)
AlphaTauri: Ricciardo?, Tsunoda (główny kandydat: Liam Lawson)
Williams: Albon, Sainz
Haas: Bearman, Ocon
Ale McLaren pocisk zbudował. Norris odjechał Verstappenowi na ponad 22 sekundy i to pomimo fatalnego startu Norrisa. Normalnie jakby się zamienili zeszłorocznymi bolidami.
No, chyba nikt nie spodziewał się takiego sezonu po kilku pierwszych wyścigach sugerujących dalszą dominację RBR. McLaren WCC ma już praktycznie zapewnione z dwoma kierowcami dojeżdżającymi w czołówce. Z WDC może być bardzo blisko, szczególnie jeśli Red Bullowi wpadną kolejne tory niekompatybilne z ich aktualnym autem (ponownie Singapur?).
Samo wywalenie zero zaskoczenia. Zaskoczeniem może być wybór następcy. Wszyscy obstawiali, że dogadają się z Mercem (Kimi / Mick) albo Red Bullem w sprawie Lawsona.
Patrząc z perspektywy marketingowej to pewnie wzięli Franco ze względu na to, że jest Argentyńczykiem. Obstawiam, że według Liberty Media może wpłynąć to na dalszą promocję F1 w Ameryce. Plus pewnie tak wyżej napisano wraz nim przybili sponsorzy. Do tego są wciąż wolne miejsca w zespołach na przyszły sezon więc jeśli Colapinto się dobrze pokaże to może uda mu się wyrwać miejsce w Sauberze, ale to już tylko gdybanie
Ale nie zmieniło to decyzji Merca i mały Kimi dołączy do stawki w przyszłym roku. Tym samym oficjalnie zostały dwa miejsca na przyszły rok
Mercedes: Russell, Antonelli
RBR: Verstappen, Perez (Co prawda Perez został potwierdzony, ale są informacje o zapisach w kontrakcie, które mówią o tym, że w razie kiepskich wyników może stracić miejsce w ekipie, więc trzeba czekać na rozwój sytuacji)
McLaren: Norris, Piastri
AM: Stroll, Alonso
Alpine: Gasly, Doohan
Ferrari: Leclerc, Hamilton
Sauber: Hulkenberg, ? (główni kandydaci: Valtteri Bottas, Liam Lawson, Guanyu Zhou)
AlphaTauri: Ricciardo?, Tsunoda (główny kandydat: Liam Lawson)
Williams: Albon, Sainz
Haas: Bearman, Ocon
No to Schumi skazany na oglądanie wyścigów zza pleców Toto do końca życia
Według mnie podpisanie Antonelliego to ogromny błąd Merca, lepiej było wziąć któregoś z dziadków a jego umieścić w Williamsie przynajmniej na jeden sezon dla treningu przed wejściem do topowej stawki.
Też jestem zdania, że do Merca lepiej pasowałby Sainz, a Antonelli powinien być na jego miejscu w WIlliamsie. No zobaczymy jak to się rozwinie jak nadejdzie sezon 2025
Mam wrażenie, że Williams nie chce się już bawić w bycie zespołem juniorskim dla Merca, szczególnie gdyby mieli dostać Kimiego tylko na rok, a nie uwiązać go długim kontraktem jak George'a. Ogólnie też jestem zdania, że Carlos byłby najlepszym wyborem dla Merca. Ma doświadczenie z jazdy w czołówce i on ma dopiero 30 lat, a więc potencjalnie jeszcze wiele sezonów przed sobą.
Mercedes chciał Sainza, ale proponowali mu kontrakt 1+1, co było skrajnie nieopłacalne z jego strony, bo mógłby zostać na lodzie po następnym sezonie.
Za to Williams jak ma jakieś ambicje, to nie może wiecznie zatrudniać juniorów Mercedesa. Najwidoczniej sami doszli do takiego wniosku, dlatego dali długoletnie kontrakty Albonowi i Sainzowi.
No cóż, silny Williams będzie tylko na korzyść dla sportu, dlatego kibicuję im z nowym line-upem. Oby Sainz z Albonem dostali bolid godny swoich umiejętności w kolejnym sezonie. Tak czy inaczej podpisanie Antonelliego zamiast Sainza, szczególnie biorąc pod uwagę brak doświadczenia w F1, to jest bardzo ryzykowny ruch.
Czy tym razem Marquez wygra wyścig? Wszystko na to wskazuje, jeśli tylko nie popełni błędu. W kwalifikacjach wręcz zezłomował konkurencję.
No proszę, Ferrari jednak potrafi w strategię! :) Po wczorajszych kwalifikacjach byłem prawie przekonany że McLaren dowiezie 1-2, ale jak widać oni próbują robić wszystko żeby mistrzostwa kierowców jednak nie zdobyć. W klasyfikacji konstruktorów są głównym kandydatem, mają najlepszy sprzęt w stawce, do tego dwóch kapitalnych kierowców, którzy non stop są w czołówce. A Red Bull znalazł się w czarnej dupie. A tymczasem dzisiaj Lando odrobił tylko 8 punktów do Maxa - specjalnie mówię tylko, biorąc pod uwagę różnicę w tempie widoczną zarówno wczoraj jak i dzisiaj. Końcówka sezonu zapowiada się palce lizać :)
W MotoGP za to potężny zwrot sytuacji, Pecco wywozi z Aragonii zaledwie punkt, a Martin aż 29! A to wszystko w cieniu absolutnej dominacji Marqueza na tym torze, nie licząc dzisiejszej mokrej rozgrzewki, podczas której wyjechał na jedno symboliczne okrążenie, był pierwszy we wszystkich sesjach. Jeżeli w miarę szybko się dogada z przyszłoroczną maszyną, to może być piękna walka między nim a Bagnaią. Pozostaje jeszcze mieć nadzieję że Aprilia i KTM zrobią maszyny zdolne do wygrywania, żeby Martin i Acosta też uczestniczyli w walce o mistrzostwo
P.S. Magnussen wyłapał bana :D Za spowodowanie kolizji dostał 2 punkty karne, więc długo się bronił, ale jednak do 12 dobił
Ale mamy genialny sezon w F1. Kto by się tego spodziewał po tym, co działo się rok temu.
Zwycięstwo Ferrari na Monzy to jest coś wspaniałego. Dziś bardzo dobrze trafili z strategią, dzięki czemu kolejne wyścigi zapowiadają się jeszcze ciekawiej. Lando wreszcie musi nauczyć się startować bo to już robi się kompromitujące aby po raz kolejny zawalić start.
No karuzela w F1 ładnie się rozkręca na końcówce sezonu. Ferrari ma dziś co świętować. Grande strategia dziś w pełni i piękne zwycięstwo Charlesa. RBR już na widelcu McLarena. Jeśli czegoś nie poprawią to będziemy mieli nowych mistrzów zarówno wśród konstruktorów i może też kierowców o ile Lando w końcu ogarnie jak dobrze wystartować i utrzymać prowadzenie na pierwszym kółku. No i na pochwałę też zasługuje Franco Colapinto. Wiem, że to tylko 12 miejsce, ale i tak pojechał lepiej w debiucie niż Logan przez większość swojej kariery
Piękny sezon w F1 - Charles wygrywa u siebie w domu i w domowym wyścigu swojego zespołu. McLaren nadal sobie nie radzi z planowaniem strategii dla zespołu na czele stawki, a nie jeżdżącego w midfieldzie. Bardzo słaba dyspozycja RBR, praktycznie w żadnym stincie nie pokazywali dobrego tempa. Solidny debiut Colapinto, myślę że gdyby miał lepsze kwalifikacje byłby blisko Albona.
To się porobiło w końcówce :O Ale teraz będzie dyskusji kto zawinił. Niby na onboardzie Carlosa nie było widać ruchu kierownicą, ale patrząc na linie, miałem wrażenie że delikatnie na lewo zjeżdżał. Przydałaby się jeszcze powtórka z kamery na samochodzie Sergio, na ten moment nie ośmielam się oceniać.
A skutki grube - McLaren przeskakuje Red Bulla w generalce, Williams z 10 punktami, Colapinto punkty w drugim starcie, Bearman przechodzi do historii.
Well done Baku.
No dziś było naprawdę ciekawie w Baku. Szczególnie w końcówce. Na plus Williams i obaj kierowcy z punktami. Mogli brać Franco od początku sezonu, a nie bezmyślnie dali Loganowi szansę. McLaren już liderem konstruktorów i jak tak dalej będzie to WCC będzie ich. Lando dziś nie odrobił za wiele, ale nadal się liczy. Czekam już na Singapur
No i mamy pełny line-up na przyszłoroczny sezon MotoGP
Czysta dominacja Lando, ale znowu nie odrobił za dużo do Maxa w generalce. Robiłem obliczenia i Max musi zająć w tych pozostałych wyścigach drugie miejsce. W takim przypadku obroni tytuł z przewagą 20 punktów. Lando nie pomogą nawet wygrane z najszybszym okrążeniem, bo wtedy będzie miał stratę 14 punktów. Wystarczy jeden wyścig ukończony przez Maxa na trzecim miejscu lub niżej, aby Lando został mistrzem. Oczywiście pod warunkiem, że Norris wygra wszystko do końca sezonu. Oczywiście są to tylko punkty z głównych wyścigów. Nie liczyłem sprintu w Katarze. Daniel w trakcie wywiadów wyglądał jakby już widział, że po tej miesięcznej przerwie nie ma po co wracać. Szkoda, że to może się skończyć w taki sposób, bo zawsze go lubiłem.
Sprinty będą jeszcze trzy - USA, Brazylia i Katar, ale Twoje obliczenia mimo wszystko się w miarę zgadzają ;)
W przypadku o którym mówisz, czyli we wszystkich możliwych wyścigach wygrywa Lando + punkt za najszybsze okrążenie, a Max jest na drugim, Max zdobywa tytuł o jeden punkt.
Mam wrażenie że nie tylko Daniel, ale cały zespół wie że coś jest na rzeczy. Wczoraj dość emocjonalnie dziękowali sobie za wyścig, faktycznie wyglądało to na pożegnanie. Szkoda, po tylu latach spędzonych w padoku, zasłużył na coś więcej, chociażby na rundę honorową w Abu Dhabi i kilka bączków.
Kurde. Zapomniałem, że na COTA i Interlagos są sprinty. No, ale nie zmienia to sytuacji, że Max musi dojeżdżać drugi do końca sezonu. Wystarczy jeden zawalony wyścig i Lando zostanie nowym mistrzem o ile sam nie zawali. Ostatnie weekendy będą pełne emocji
W Red Bullu do końca sezonu będzie mega stres i obserwowanie zmniejszającej się przewagi. Kalkulacje nie mają raczej sensu, zaledwie tydzień temu Lando zawalił kwalifikacje, Verstappen też może mieć wyraźnie słabszy weekend, poza tym Max teoretycznie musi walczyć z dwoma McLarenami i nie ma gwarancji, że zawsze będzie w stanie dowieźć P2.
Colapinto ponownie pozytywnie zaskakuje, szans na fotel w przyszłym sezonie raczej już nie ma, ale myślę, że po przesiedzeniu sezonu na fotelu rezerwowego może gdzieś wrócić w 2026.
Pożegnanie Daniela (jeśli było pożegnaniem) faktycznie bardzo słabe. Nie zmienia to faktu, że jego kariera w F1 powinna się skończyć wraz z odejściem od McLarena, szczególnie że od kilku lat Red Bull ma nadmiar młodych kierowców czekających na awans.
Oczywiście że nie ma co zakładać że będą dowozić takie pozycje za każdym razem. Chodzi raczej o obliczenie ile średnio punktów na wyścig musi odrabiać Lando żeby być w stanie jeszcze Maxa dogonić. Ostatnio mowa była o 8, ale osoba która to obliczyła raczej nie brała pod uwagę sprintów - w prostym przeliczeniu na ten moment jest różnica 62 punktów przy 9 wyścigach do końca (6 GP i 3 sprinty), czyli 7 punktów na wyścig. Przy czym w sprincie to jest kwestia 1 i 8 miejsca na mecie, w wyścigu długim 1 i 2.
Ktoś nawet po GP Węgier pisał, że te akcje z Team Orderami mogą się odbić McLarenowi
Ogólnie całe obliczenia według mojego scenariusza już tym razem z uwzględnieniem sprintów wypadają tak
1. Max - 18x6+7x3+331=460
2. Lando - 26x6+8x3+279=459
Wystarczy, że Max wygra jeden wyścig z lub bez FL oraz dowiezie punkty w pozostałych i Lando ma pozamiatane
Te obliczenia to nie mają większego sensu. Wystarczy, że Lando nie ukończy, albo Max a rywal wygra i wszystko jest nieaktualne. Z drugiej strony mimo iż fajnie by było żeby to Lando wygrał to jakoś czuję że tego nie dowiezie. Im bliżej będzie Maxa tym presja będzie większa a wtedy łatwo o jakieś potknięcia.
Oj z tą presją to tak, już wczoraj miał dwie bliskie sytuacje i niepotrzebnie cisnął zamiast uspokoić tempo.
Zawsze drażnił mnie jego humor, ale swego czasu nieźle namieszał w czubie stawki, trochę jak Montoya. No i zawsze lepiej jak w formułowej ekipie jest charakterny Ricciardo niż bezpłciowy Hulk.
Szampany z buta jednak przeszły do historii. Sam kiedyś muszę spróbować:-P.
Tymczasem ogór Perez nadal w RBR, przez co stracili w tym roku nie tylko szansę na mistrzostwo konstruktorów, ale również nie mają zapewnionego mistrzostwa kierowców
Ale nie, to Ricciardo im wszystko zaprzepaścił i to jego powinni się pozbyć jak jakiegoś Sargeanta, przed końcem sezonu :D
Jego odejście mogło się odbyć w lepszej atmosferze. Moim zdaniem powinni pożegnać się z nim po poprzednim sezonie (nie widząc szans na powrót do szczytowej formy) albo pozwolić mu dokończyć ten sezon. To jest inaczej od sytuacji z Sierżantem, który ewidentnie był dla zespołu narastającym obciążeniem przez brak wyników i częste rozbijanie bolidu.
"Szampany z buta jednak przeszły do historii. Sam kiedyś muszę spróbować:-P."
Niekoniecznie, Oscar ponoć tak świętował, ale poza podium. ;)
Via Tenor
Opłacało się zarwać nockę żeby obejrzeć MotoGP, na Phillip Island jak co roku się działo oj działo :) W moto2 walka do ostatniego kółka o zwycięstwo między Aldeguerem i Canetem, ślady opon na kombinezonach itp.; w motoGP piękna batalia między Martinem a Marquezem która też rozstrzygnęła się w samej końcówce; a w moto3 tradycyjny już chaos pt. "w pierwszym zakręcie następnego okrążenia nikt nie jest na tej pozycji na której był wychodząc z ostatniego zakrętu poprzedniego okrążenia" :)
Dość nieoczekiwany dublet Ferrari zwłaszcza po wczorajszym sprincie, ale w pełni zasłużony. Max i Lando znów walka na limitach i skończyło się karą dla Lando za wyprzedzenie poza torem. Max w ten weekend dał radę odskoczyć, ale nie czas jeszcze na świętowanie, bo do końca jeszcze pięć wyścigów i dwa sprinty. Na pochwałę zasługują też Liam i Franco. Mam nadzieję, że zobaczymy ich obu w przyszłym roku jakimś cudem
Walka Maxa i Lando pokazała dzisiaj, kto jest kierowcą godnym miana mistrza, a kto tylko dobrym kierowcą w bardzo dobrym bolidzie. Co zresztą było widoczne przez cały sezon, ale dziś mieliśmy piękne przykłady - przegrana walka w T1, pod koniec wyścigu blokada przez Verstappena na kilka okrążeń (VER na starszych oponach i z wolniejszym bolidem) i jeszcze złapanie w tak oczywistą pułapkę z tymi 5 sekundami kary.
Ferrari 1-2 oczywiście cieszy, szkoda, że to nie Leclerc walczy z Maxem, ale może w przyszłym sezonie.
Max jest lepszym kierowcą i zgodzę się, że to widać, ale akurat w tym przypadku Lando moim zdaniem nie powinien dostać tej kary. W momencie dojazdu do zakrętu był już przed Maxem i ten widząc to celowo opóźnil hamowanie, przez co wyrzucił Lando poza tor. Zresztą sam też wyjechał wtedy poza tor, więc tym bardziej jest to kara z tyłka.
W ogóle praca sędziów podczas tego wyścigu to jest jakiś nieśmieszny żart. Jedni dostali karę za wyprzedzenie poza torem lub wypchnięcie rywala, a inni nie. Wyglądało to tak, jakby sami nie wiedzieli jakie wytyczne przyjąć. FIA powinno coś z tym zrobic, bo to nie był pierwszy raz, kiedy sędziowie w tym sezonie nakładają idiotyczne kary.
Na pochwałę zasługują też Liam i Franco. Mam nadzieję, że zobaczymy ich obu w przyszłym roku jakimś cudem
Liam ma juz od dawna zapewnione miejsce na przyszły sezon. Jest nawet szansa, że zastąpi Pereza, bo ten nie dowozi i przez niego Red Bull zaraz spadnie na 3 miejsce w generalce.
złapanie w tak oczywistą pułapkę z tymi 5 sekundami kary
Ciężko tu powiedzieć czy Max miał właśnie taki zamiar, żeby niejako wymusić karę dla Lando. Myślę że w tamtym momencie po prostu chciał za wszelką cenę obronić pozycję, utrzymać rywala za sobą, a że ten zyskał przewagę poza torem, w zasadzie sam jest sobie winien. Kto wie, być może gdyby oddał pozycję, miałby wystarczająco dużo czasu i tempa, żeby ponowić atak i tym razem wyprzedzić czysto. Nawet sam Norris to przyznał tuż po wyścigu, jak przez radio usłyszał że dostał karę. Chociaż mimo że fakty są dość oczywiste - wyjechał poza białe linie i zyskał przewagę w postaci zyskania pozycji - pozostaje tu nadal mnóstwo pola do dyskusji.
W ogóle praca sędziów podczas tego wyścigu to jest jakiś nieśmieszny żart. Jedni dostali karę za wyprzedzenie poza torem lub wypchnięcie rywala, a inni nie. Wyglądało to tak, jakby sami nie wiedzieli jakie wytyczne przyjąć. FIA powinno coś z tym zrobic, bo to nie był pierwszy raz, kiedy sędziowie w tym sezonie nakładają idiotyczne kary.
Święta racja, było kilka bardzo podobnych sytuacji jak opisana powyżej, a raz się kończyło brakiem reakcji, raz "forcing another driver off the track", a innym razem "leaving track and gaining advantage". Totalny brak konsekwencji, wytknięty przez sporą liczbę obserwatorów. Sami na siebie kręcą bicz w postaci oskarżeń o nierówne traktowanie poszczególnych kierowców, bo na bank teraz pojawią się takie teorie.
Liam ma juz od dawna zapewnione miejsce na przyszły sezon. Jest nawet szansa, że zastąpi Pereza, bo ten nie dowozi i przez niego Red Bull zaraz spadnie na 3 miejsce w generalce.
O tym, że Liam ma raczej pewne miejsce wiem od jakiegoś czasu. Nie jest to co prawda oficjalne, ale 99% szans jest. Bardziej trzymam kciuki za to, że Sauber się ogarnie i weźmie Franco na drugiego kierowcę. Widać, że ogarnia temat w Williamsie
Tam nie ma potwierdzenia tylko dlatego, że nie wiedzą jeszcze co zrobić z Perezem. Gołym okiem widać, że Lawson jest od niego dużo lepszy i nie zdziwię się, jeśli zastąpi on Pereza w Red Bullu.
Też liczę na to, że wezmą Colapinto do Audi/Saubera. Widać, że ma spory potencjał.
Przykład Franco kolejny raz pokazuje, że na długoterminowych kontraktach teamy mogą też stracić. Już po kilku wyścigach dotarł na poziom Albona i ma potencjał na więcej. Williams mógłby mieć fajny duet w postaci obiecującego (i lubianego przez sponsorów) młodego kierowcy i "weterana" Carlosa.
Ten sezon jest dobry, nareszcie naprawdę dobry :)
Jeszcze tylko RB na trzecie i jest gitara :)
No i proszę Ferrari znowu na szczycie podium i przeskakuje RB w tabeli konstruktów. Tym razem jednak dublet zniszczył błąd Charles'a. Po raz kolejny jesteśmy świadkami walki na limitach Maxa i Lando co tym razem skończyło się tym, że Max zostaje ukarany aż 20 sekundami. Coś mi mówi, że w którymś wyścigu obaj się rozbiją jak tak dalej pójdzie. Na pochwałę zasługuje Haas z oboma bolidami w punktach
Jeśli Max nadal bedzie walczył nieczysto, to jest to jak najbardziej prawdopodobne.
To nie była walka na limitach, to było zdecydowanie poza. Niestety przy okazji wychodzi po raz kolejny totalna niekonsekwencja sędziów: oprócz przytoczonej walki, było jeszcze kilka podobnych sytuacji, z udziałem Pereza i Lawsona, Pereza i Strolla etc. I nikt z nich nie został ukarany, za to Verstappen dostał dwie kary za jeden incydent, czego kompletnie nie jestem w stanie zrozumieć. 10 sekund za wypchnięcie z toru należało się bez cienia wątpliwości, ale niech ktoś mądry mi wytłumaczy skąd się wzięło drugie 10. A jak dobrze pamiętamy w USA kar nie było. Jeszcze jeden taki wyścig i każda jedna decyzja sędziów będzie podważana, bo nikt im nie będzie ufał, a to się dobrze nie skończy
Drugą karę Max dostał za opuszczenie toru i zyskanie przewagi po tym jak wyprzedził Lando. Też trochę tego nie rozumiem, bo Max wyprzedził go jeszcze na torze i nie zauważyłem, żeby zyskał coś po tym jak opuścili tor
W drugiej sytuacji Max celowo przestrzelił zakręt, żeby zajechać drogę Lando i wypchnąć go z toru, więc kara jest jak najbardziej zasłużona. Na powtórce dokładnie widać, jak delikatny skręt kierownicą zrobił, a przecież jechał po wewnętrznej stronie toru.
Z kolei Perez sam się ukarał wciskając się na siłę obok Lawsona w momencie, kiedy nie miał na to miejsca. Zahaczył o jego bolid i uszkodził swój, przez co stracił szanse na jakiekolwiek punkty. Zresztą samo przestrzelenie linii startu o tak duży dystans pokazuje, że z koncentracją u niego chyba nie było zbyt dobrze.
Mówiąc w skrócie, obaj kierowcy Red Bulla pojechali wczoraj jak totalni amatorzy, którzy pierwszy raz wyjechali na tor.
F1 wraca do Eleven Sports na 4 lata począwszy od przyszłego sezonu. Czas na koniec roku zrezygnować z Viaplay i z powrotem wykupić Eleven. Nawet pasuje mi ta informacja, jakość transmisji w zasadzie ta sama, a idę o zakład że sporo taniej mnie to wyniesie :)
Pod warunkiem, że ich nie podniosą. Skoro ludzie byli skłonni zakupić dla formułki Viaplaya, który na miesiąc kosztował 3 razy drożej, to czemu by mieli utrzymać obecne ceny.
Co ciekawe aż 6 wyścigów w otwartym Polsacie, już słyszę w czeluściach głos pewnego dżentelmena, którego pewnie zna cały świat:-P
"Zespół McLarena za to przewinienie będzie musiał wpłacić do kasy FIA określoną liczbę banknotów z podobizną pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych" - tak, wiem dokładnie że mówisz o Panu "druga połowa od (...)" :D
No to sobie Bagnaia teraz skomplikował sprawę. Kolejne 12 punktów straty do Martina oznacza że jeżeli jutro Jorge wygra, a Pecco będzie trzeci lub niżej, będziemy mieć nowego mistrza świata.
Ciekawe też jaką decyzję podejmie Dorna odnośnie ostatniej rundy. Już wiadomo że w Walencji się nie odbędzie (co jest całkowicie zrozumiałe, nie wyobrażam sobie odciągania służb od czynności ratunkowych po to żeby zabezpieczyć obiekt do rozegrania grand prix), na ten moment szukają innego toru na jaki można się udać. Rozważane są Jerez, Portimao i Katar. Osobiście wolałbym żeby GP się jednak odbyło, żeby nie zostało całkowicie odwołane, zwłaszcza w momencie gdy jutro walka o tytuł się jednak nie rozstrzygnie. Ale by było wtedy gadania o odwołaniu wyścigu po to żeby Martin był mistrzem itd., zapominając o prawdziwej przyczynie całego zamieszania.
MaFIA dała piękny popis podczas sprintu
No trzeba im przyznać że robią absolutnie wszystko, żeby każda ich decyzja budziła kontrowersje. Już widzę te teorie spiskowe że czekali na VSC aż McLareny się zamienią pozycjami. Ja bym nie szedł tak daleko z ideologią, decyzyjni to po prostu banda niekompetentnych imbecyli.
Kwalifikacje w F1 przeniesione na jutro przez ulewny deszcz, ale nie wiadomo jeszcze, o której godzinie będą i czy w ogóle dadzą radę je przeprowadzić. Jeśli nie, to o kolejności startu zadecyduje kolejność z ostatniego (w tym przypadku jedynego) treningu, więc Lando wystartowałby z P1, a Max z samego końca stawki, bo byl dopiero 15 i ma jeszcze karę za wymiane części silnika.
Zwykle bartdzo lubię kwalifikacje, bo potrafią być ciekawsze od samych wyścigów, ale w tym przypadku chciałbym, aby ich nie rozegrali. Końcówka sezonu bardzo dużo by na tym zyskała.
Być może niepopularna opinia: ten wyścig pokazał dlaczego Lando nie powinien zdobyć tytułu mistrza świata, w każdym razie jeszcze nie teraz. Start z pole position zamienił na 6 miejsce na mecie. Nie zaliczył chyba ani jednego wyprzedzenia, za to popełnił ładnych kilka bardzo poważnych w skutkach błędów. Zwyczajnie w trudnych warunkach zabrakło chłodnej głowy i opanowania. A po drugiej stronie mamy Maxa, który po starcie z 17 miejsca (faktycznie 15 po odpadnięciu Strolla i Albona jeszcze przed startem) jechał jak po szynach, wyprzedzał rywali na prawo i lewo a po ostatnim restarcie dodatkowo miał tempo poza zasięgiem kogokolwiek innego.
Teraz już tylko kataklizm może odebrać Verstappenowi mistrza. Do zdobycia zostało 86 punktów, przewaga wynosi 62, co oznacza że w pozostałych 3 GP Max musi łącznie zdobyć 25 - i to zakładając że Lando będzie do końca wygrywał wszystko co możliwe z najszybszymi okrążeniami włącznie.
Generalnie się zgadzam, ale jak Lando ostatnio naciskał Maksa to Holender też się gubił. Wczoraj dzięki startowi z odległego miejsca presja była chyba mniejsza, na rozgrzewkę mógł trochę powyprzedzać, do tego dobra decyzja z oponami. Tytuł mistrza świata ma już w kieszeni bo to tylko jakiś kataklizm mógłby mu go odebrać. Jeśli do tego dodamy z McLaren jednak po dobrym okresie złapał zadyszkę to sensacji nie będzie.
No nie wiem czy taka mniejsza presja była wczoraj na Maxie, powiedziałbym że wręcz przeciwnie - startował z odległego miejsca w trudnych warunkach, gdy jego główny rywal miał gotową autostradę do zwycięstwa i odrobienia całej masy punktów w generalce.
Odnośnie Twojego pierwszego zdania, to mam odrobinę odmienne zdanie, w tym sensie że Max będąc pod presją Lando popełniał błędy decyzyjne: zbyt agresywny atak, wywiezienie rywala poza tor etc. Mimo to nie obracał się, nie wypadał z toru, nie wyjeżdżał szeroko sam z siebie.
Ale to był wyścig. Pomijając chaos na starcie było bardzo fajnie. Max z siedemnastego po zwycięstwo, Alpine na podium, a Lando przez popełnione błędy traci punkty. Deszcz zawsze potrafi namieszać
Świetny wyścig, dawno już nie było takiego chaosu. Oby jak najczęściej :)
No i muszę też przyznać, że Max dzisiaj pozamiatał. Wiedziałem, że jest szybki w deszczu, ale nie sądziłem, że da radę wygrać z taką przewagą. Oczywiście dużo pomogła mu dobra strategia i darmowy pit stop, ale był dzisiaj tak szybki, że nawet bez tego prawdopodobnie wjechałby minimum na podium.
Piękny wyścig, młodzi z kraksami i błędami, Max jechał we własnej lidze.
Bardzo miło też zobaczyć Alpine (i to dwa!) na podium, prawdopodobnie ostatnia taka okazja jeszcze na silnikach Renault.
No 2 bolidy Alpine na podium to chyba jedna z największych sensacji tego sezonu. W takich wyścigach zdarza się że jeden kierowca słabego zespołu, jakimś zrządzeniem różnych wypadków na torze nagle znajdzie się na wysokim miejscu, ale tu raczej nie ma mowy o przypadku. Dobra strategia, dobrze ustawili auta i poza Maksem to jakoś nikt nie potrafił ich dogonić. Brawo.
No i stawka F1 na sezon 2025 można powiedzieć została zamknięta choć trzeba jeszcze czekać na rozwój sytuacji w RB. Sauber wybrał Gabriela Bortoleto
Mercedes: Russell, Antonelli
RBR: Verstappen, Perez? (Co prawda Perez został potwierdzony, ale są informacje o zapisach w kontrakcie, które mówią o tym, że w razie kiepskich wyników może stracić miejsce w ekipie, więc trzeba czekać na rozwój sytuacji. Główni kandydaci: Tsunoda, Lawson)
McLaren: Norris, Piastri
AM: Stroll, Alonso
Alpine: Gasly, Doohan
Ferrari: Leclerc, Hamilton
Sauber: Hulkenberg, Bortoleto
VCARB: Lawson?, Tsunoda? (Możliwe, że jeden z nich trafi do głównego teamu RB, a w to miejsce przyjdzie Colapinto. Główny kandydat: Franco Colapinto)
Williams: Albon, Sainz
Haas: Bearman, Ocon
Kolejny sezon NASCAR dobiegł końca. Joey Logano zgarnął trzecie mistrzostwo w karierze
Szybkie pytanko - myślicie, że Colapinto znajdzie miejsce w stawce F1 na 2025? Pytam o podstawowe składy, nie o miejsce jako rezerwowy ;)
Nie, Pereza zostawią w RB dla kasy, a to on był jedyną niewiadomą w tym równaniu
Ja myślę, że Perez wyleci. Przecież RB może więcej stracić po porażce w mistrzostwach świata konstruktorów, niż zyskać po zostawieniu go na następny sezon. Poza tym Colapinto podobno też może wnieść trochę kasy, bo ma duży potencjał, a sami Argentyńczycy oszaleli na jego punkcie. Na pewno znalazłby się ktoś, kto chciałby go wesprzeć.
W ogóle dla mnie dużym błędem było przedłużenie z nim kontraktu rok temu. W tym sezonie jeździ tak słabo, że już nawet Guanyu Zhou byłby lepszym wyborem.
Dziwi mnie że kompletnie bez echa przeszła tutaj ostatnia runda MotoGP ;) No ok, w mniejszych klasach kwestia tytułu była już rozstrzygnięta, a w najwyższej tylko totalny kataklizm mógł odebrać mistrzostwo Martinowi, ale mimo wszystko :)
Obydwaj zrobili dokładnie to co musieli, Pecco wygrał obydwa wyścigi, a Jorge dojechał na wysoko punktowanych pozycjach unikając zbędnego ryzyka. Swoją drogą ten sezon pokazał jak ważna jest równa dyspozycja przez cały rok i unikanie błędów. Obydwaj wygrali po 7 sprintów, ale w wyścigach długich Bagnaia miał 11 zwycięstw (dzięki czemu trafił do bardzo wąskiego grona kozaków którzy mieli ich w jednym sezonie więcej niż dziesięć), a Martin zaledwie 3, ale właśnie równa forma dała mu wymarzony tytuł mistrza świata.