Nie tylko problemy techniczne. Gracze Last Epoch narzekają również na poziom trudności. Mimo to grają wielkie tłumy
Mnie to dziwi, że w takiej grze dało się zrobić tryb offline, a w D3 i D4 się nie dało. Nie lubię jak ktoś mnie zmusza jak mam grać, a Blizzard robi to po mistrzowsku. Zero lagów, zero opóźnień, a grając solo w Diablo muszę się z tym męczyć.
Jest tam jakiś endgame jak chociaż w 30 sezonie Diablo 3? Nie śledziłem powstawania tej gry.
Masz poprawy endgame w Last Epoch. Napewno wiecej niz D4 po blisko roku teraz.
Masz mapping (monolith) z roznymi wersjami, dungeons rozne z specjalnymi mechanikami i nagrodami (nawet specjalnimi mechanikami do rozwoju postaci), rankingi, arena, bossy etc. A to jest 1.0 dopiero.
Problemem jest brak balansu, wezmiesz jeden główny skill i rozwijasz pod to postać, okazuje się niewypałem, bierzesz inny idziesz jak przecinak - cóż życie...
Z prawie kazdego skilla mozna zrobic dobry build jak wiesz co robisz. Ale nie kazdy skill jest jak dps. Jezeli prubujesz robic z utility czy movmement skill dps to punzinej masz problem.
Sie dziwie ze ludzie narzekaja na poziom trudnosci jak maja niski lv. Kampania to Tutorial tutaj. A i to mocno zalezy jaki build/classe masz. Sporo ludzi utknie takrze na bossach dopuki nie naucza sie mechanik.
tak, tutorial na kilkadziesiat godzin. a wlasciwa gra to czym jest w takim razie? i komu sie bedzie chcialo grac w ta wlasciwia gre jesli ten tutorial jest taki nudny? garstce autystykow uzalezionych od cyferek i hazardu?
garstce autystykow uzalezionych od cyferek i hazardu?
Generalnie to tak, ale ta garstka jest całkiem spora.
kupilem 3-4 dni temu, pogralem 1h w 1 dzien i 1h w drugi dzien i poszedl refund - nie dalo rady wbic na multi a nie chcialo mi sie rozwijac offline postaci(nie mozna jej pozniej przeniesc na online).
gra wyglada ok i pewnie kupie jak to polataja i potanieje, bo cena nie jest az tak wysoka, gra miala fajny interfejs i taka troche cukierowa grafike jak D3.
Podpowiedź jak grać multi na EU. Bo to nasz EU serwer ma problemy. Logujemy się na serwer US, ja loguję na central. Już w grze otwieramy opcje i tam wybieramy serwer EU. Od nowej mapy będziemy na EU. Połączenie z miastem potrafi trwać dłużej, ale mapy z mobkami ładują się szybko, to samo monolity, nie ma problemu z endgame.
Blizzardowe uposie szukaja na siłę powodów, żeby tej grze dopierdolic, w miedzyczasie gra za 350zł ma mniej kontentu , a krzywa powtarzalnosci gry nieistnieje, bo drzewka wygladaja jak w grze 20 lat temu
Gra jest słaba, nudna, eksploracja całej mapy dosłownie usypia. Dla mnie to jest klon Diablo 3, tak, trzy!
Jedyną różnicą jaką tutaj wyłapałem jest drzewko rozwoju postaci, na początku wręcz onieśmiela jak to z PoE, ale po niedługim czasie, okazuje się, że możesz wszystko cofać, zmieniać, na nowo przypisywać... to chyba jedyny plus tej gry bo fabularnie to jest to tak nudne, że po kilkunastu minutach rozgrywki odechciewa się to śledzić i po prostu leci się z punktu A do punktu B, mieląc wszystko na swojej drodze.
Tak, potwierdzam, gra jest za łatwa, przez co naprawdę nudna. A jako, że ja wybrałem Nekromantę, który gra za mnie (jak mam taki wybór, to zawsze pierwsze przejście jest Nekromantą), to przyłapałem się kilkukrotnie na tym, że przysypiałem przed klawiaturą!!!
Wiem, że z Online są obecnie problemy, więc gram Offline i po prostu gram, a nie stękam, że coś mi nie działa. Gra offline działa prawidłowo, więc może po prostu przejdźcie ją sobie i zobaczcie co i jak, a za online weźcie się jak już naprawią.
Ogólnie nie jestem zadowolony z zakupu, niestety straciłem w grze zbyt wiele czasu, by ją teraz móc zwrócić... więc pozostaje nadzieją, że będą ją ulepszać i dodawać do niej rzeczy. Inaczej zostanie zapomniana jak ten żałosny Wolcen, który okazał się być absolutną klapą.
Na Steamie nie ma sztywnego "zbyt wiele czasu na zwrot" - do 2 godzin jest automatycznie, powyżej zgłoszenia są rozpatrywane. Steam potrafił mi zwrócić grę po kilku godzinach, takiego Last of Usa zwrócił mi po 4 godzinach (223 minuty grania, z powodu stanu technicznego), znajomy zwrócił Callisto Protocol po 5 godzinach (czyli chyba po większości gry), także z powodów technicznych.
Jak dasz "problemy techniczne", i napiszesz prawdę (czyli "nie da się grać online"), to stawiam dolary przeciw orzechom, że nawet jak masz 10h na liczniku, to i tak refund przejdzie.
Doszedłeś do monolitów? Czy oceniasz grę przez pryzmat kampanii?
Dokładnie jak micin pisze ja zwróciłem wolcena po 20 godzinach ponieważ w ciągu 20 godzin musiałem zmienić jedną cześć w komputerze wolcen przestał działać napisałem to w zgłoszeniu i ładnie poszło. co do nekro mogę ci dać builda że nie zaśniesz. https://www.lastepochtools.com/build-guides/allie---fred-cold-archmage-skeleton-mage-necromancer
Tym miesiącu masz nightgale, helldivers 2, Pcyfic drive, Skull and bones jak chcesz przepłacić.
> Mnie to dziwi, że w takiej grze dało się zrobić tryb offline, a w D3 i D4 się nie dało.
To nie tak że się dało, ta gra oryginalnie została stworzona tylko w trybie offline, online zostało dodane relatywnie niedawno, od samego początku był problem z serwerami, kiepskim zaprogramowaniem tego trybu, ciągłymi lagami lub rozłączeniami.
Przed premierą gdy w grę grało 16k graczy naraz trzeba było czekać 5-20 sekund na przejście z jednej lokacji na drugą, to było oczywiste że wydanie 1.0 będzie kompletną katastrofą pod kątem trybu online, gra jest kompletnie nie grywalna, nawet 5? dni po premierze, nie ma nawet na horyzoncie obietnic poprawy, oni albo nie wiedzą co robią albo zrobili taki spagetti code, że nie są w stanie z tego wybrnąć, tłumaczenie, że nie są w stanie przewidzieć takiej klapy jest kłamliwe, dokładnie te same problemy występowały przed premierą tylko na mniejszą skale, nic nie naprawili a termin gonił.
czyli zapłaciłem 159zł, aby Kiszak sobie jakoś grał i oceniał na 9.5/10? Ch*j z tym, że ja nie mogę się do gry zalogować, albo stoję w kolejce 15 tys osób, albo wywala mnie po 10 minutach gry. W party gra jest niegrywalna, bo przy każdej zmianie lokacji jedną z osób wywala z gry. Lepiej - wysłanie zaproszenie do party i teleport graczy do siebie trwa czasami 30 minut, albo zaproszenie nigdy nie dochodzi i jedną z osób wywala xD No, ale Kiszak ocenia na 9,5.
I żeby było śmieszniej - testowałem grę jeszcze na wersji 0.92 i przy 4,5k graczy online już występowały problemy z rozłączaniem w party i 30-60 sekundowym opóźnieniem przy zmianie lokacji. No, ale wszyscy mi mówili abym był spokojny, na 1.0 będzie giga patch i wiele problemów poprawi.
I żeby było jeszcze śmieszniej - wszystkie te problemy ludzie raportują na steamie, reddicie i innych miejscach od marca 2023, czyli pierwszej wersji gry z trybem online.
Pytanie brzmi - co devowie robili przez rok z trybem online napisanym na kolanie? Czy pieniążki zamiast na serwery i poprawę netcodu gry poszły na opłacenie anglojęzycznych streamerów?
I uprzedzam typową odpowiedź - jakbym chciał pograć solo i offline, to bym sobie Grim Dawna, Titan Questa, Diablo 2R odpalił albo nieco zapomnianego Van Helsinga.
I co w tym złego? Rozwalanie hord mobów na hita czy dwa to sama przyjemność, a szanse na to, że sam padniesz na strzała i tak są wysokie. Szczególnie przy bossach w 8 i 9 chapterze.
I co w tym złego? Rozwalanie hord mobów na hita czy dwa to sama przyjemność
nie dla tych ktorzy oczekuja od gry bycia czyms wiecej niz lekiem na bezsennosc.
byłaby to przyjemność, gdyby do gry zaimplementowali fizykę ;) Nieważne, czy wysadzisz w moba z efektownego spella, czy zadźgasz go nożem do obierania ziemniaków - zginie w ten sam sposób, czyli nijak xD
Gra robiona przez fanów gatunku jeszcze do niedawna nie była nawet znana w casualowym środowisku.
Jestem ciekaw jak produkcja będzie się dalej rozwijać.
Jest całkiem nieźle. Dobrze idzie na gamepadzie. Jedyne co mogę się przyczepić, to brak uniku. Dla malkontentów rzec trzeba, że gra się nie skończyła na premierze i będzie dalej rozwijana.
Narazie mam 35 poziom i gra się miodnie, o ile nie gra się wieczorem kiedy nie da się wejść na serwery. Aczkolwiek czy jest taka zajebista w porównaniu do d4 to nie wiem. Fabuła gorsza. Rozwój postaci lepszy bo drzewko z d4 jest płytkie. Itemizacja narazie spoko ale zobaczymy co w endgame. Czy tak miażdży d4? Nie wiem. Przypominam, że na temat d4 też każdy się zachwycał w pierwszym miesiącu. Wszyscy pieli, że najlepsze diablo i wogóle. Zobaczymy co będzie za miesiąc...
Gracze narzekają że gra za trudna najlepej jak by się gra sama przechodziła. Beznadzejne w tej grze to jest że nie mogę sobie wybrać graniem factem łotrem. Irytuje mnie niepotrzebny respan wrogów jak gdzieś muszę wrócić Poe robi to 100 razy lepiej jak i D4 wydłużanie gry na siłę. Mam na 15 łotrzycę pod sztylety druga klasa offline akt 3.
Dla niektórych zbyt trudne okazuje się przeczytanie artykułu, który komentują. :)
założyli Przeklęte Buty Weterana i gra za trudna się zrobiła przez to zaczął się płacz po co zakładali buty a potem płacz nie czytali istrukci użtkowanie butów.
Nie wiem czym się zachwycać. Chodzi mi o grę. Nic specjalnego. Grafa słaba. Ruch postaci drewniany. Masa niedoróbek. Kupiłem, pograłem, zwróciłem. Dla mnie do grania casaulowego lepsze d4.
Gra jest za trudna? XD Bez zaliczenia zgona można dojść do endgame'u.. Ktoś się chyba za dużo nagrał w D4.
Ktoś nie przeczytał artykułu.
Poziom trudności kampanii rzeczywiście jest zbyt niski, bez problemu face tankowałem większość bossów. Z drugiej strony może to być jeden z powodów dlaczego można grać praktycznie każdym buildem.
Bardzo przyjemny h'n's. Może i graficznie nie ma podejścia do D4, ale itemizacja i wdrożone systemy rekompensują to z nawiązką.
Aż strach się bać jakie będą odczucia przy powrocie do D4 i ich uproszczonych do bólu rozwiązaniach. Nawet śliczna grafika nie będzie w stanie tego zatuszować po kontakcie z LE.
Pozostaje mieć cień nadziei, ze PoE2 będzie bliższe LE niż PoE, bo dla tak niedzielnego gracza Path of Exile i granie z otwartą kartą wiki, żeby zrozumieć systemy jest jednak nieco odpychające.