Mimo prawie 6 lat „na karku” remaster legendarnego RPG Neverwinter Nights wciąż jest ulepszany. To zasługa niestrudzonych fanów
Tak, tak, poprawiają bloomy i inne pierdółki, ale jak jakieś 2 lata temu grałem w EE, to wciąż występował błąd nie pozwalający kazać Mefisto się zabić w finale Hord Podmroku ( https://steamcommunity.com/app/704450/discussions/0/5011908545188731558/ ) i założę się, że wciąż go nie poprawili.
Poza tym niejasno kojarzę, że w oryginalnej wersji mając prawdziwe imię demona miałem więcej opcji do wyboru, niż oferowało EE, ale to rzeczywiście może po prostu wina dziurawej pamięci po 20 latach od grania w oryginał.
Kiedyś grałem z zapałem w oryginał - stosunkowo niedawno w remaster.
Ta gra wciąż wciąga - grać.
Z patcha nie skorzystam, bo jak w końcu kupię ten remaster to na konsolę, niemniej, szacun, że się komuś chce. Wspaniała gra, wspaniała przygoda.
To zasługa niestrudzonych fanów
No przecież nie partaczy i oszustów z Beamdog, te wszystkie odświeżone wersje które wydali to spokojnie można było ulepszyć za pomocą fanowskich modyfikacji tylko trzeba było się bardziej natrudzić aby to wszystko poszukać i dobrze zainstalować.
Podkreślmy, że za wykonanie patcha odpowiedzialni są wierni fani tytułu, którzy nie wzięli za to nawet „złamanego grosza”. Zostało to wyraźnie zaznaczone w komunikacie przez studio Beamdog, opracowujące ten remaster klasyka z 2002 roku.
Prywatyzacja zysków, uspołecznianie kosztów. Fajnie, że tytuł jest łatany, fajnie, że fani przy nim dłubią. Ale postawa firmy, która mogąc A) sama połatać grę B) wziąć pracę fanów i im za to zapłacić wybrała opcję C) to znaczy korzysta z ich pracy za friko. Jest to delikatnie mówiąc żenujące. No oczywiście, twórcy tych łat na pewno się na to zgodzili, ale pozostaje jednak dość spory niesmak.
To nie porzucony indyk, tylko gra wyceniana w tym momencie na Steam na 91,99 zł za samą podstawową wersję.
Zastanawia mnie jedna rzecz, czemu nie zrobili odswiezonej wersji neverwinter nights 2?
Lepiej, żeby nie tykali dwójki, jest o wiele lepsza od jedynki.
Dwójce przydałby się porządny lifting grafiki i usunięciu bugów
Też czekam na odświeżenie nwn2 z dodatkami oczywiście. Mam nadzieję, że nie zgubili niczego jak w przypadku Icewind dale 2
Trent Oster wyjaśnił to w ten sposób, że NWN1 było jego "dzieckiem", bo on był reżyserem gry i wówczas pewnych rozwiązań i możliwości nie mógł wprowadzić ze względu na ograniczenia technologiczne, czas, budżet, doświadczenie studia. NWN1 stawia na aspekt drużynowej kooperacji graczy w rozgrywkach sieciowych, nieskończone moduły przygód tworzone przez kreatywnych fanów dzięki Aruroa Toolset i to wraz z możliwością wcielenia się w wirtualnego DM w sesji na żywo uznaje za idealne przeniesienie D&D na grunt gier komputerowych. NWN2 był zupełnie inną grą, nastawioną głównie na kampanię singlową, z trudnym do ogarnięcia edytorem - przez co mniej popularną w rozgrywkach sieciowych. Ani on sam, ani jego koledzy z BioWare nie pracowali przy NWN2 i z tego powodu nie był zainteresowany odświeżaniem sequela.
Mniej więcej tak zawsze odpowiadał na pytania o remaster dwójki.
NWN2 to całkiem inne gra mało nawiązjuje do fabuły NWN1.
I dobrze, bo kampania nwn 1 była tragiczna
A wersja na konsole została porzucona i weź teraz sobie człowieku graj w taką protezę ciul wie czego.
A mnie osobiscie od samej premiery doslownie mierzil ten prostokatny swiat...
i mowi to osoba ktora w minecrafta przegrala setki godzin.
Ps. W tej grze to nawet system jest "prostokatny" poczawszy od levelowania po mechanike czarow, jedynym co bylo faktycznym usprawnieniem wzgledem serii IWD czy BG to zeropoziomowy czar swiatlo...
Właśnie zainstalowałem i zaraz startuję z Hordes Of Underdark, bo od lat nie grałem. Dzięki za przypomnienie o tej grze!
Było pytanie czemu nie ma NWN2 remaster.
Kod źródłowy gry zaginął, co potwierdził Beamdog który kontaktował się z Obsidian w tej kwestii. Zresztą szef ( nie wiem czy nadal) Beamdog, kiedy pracował w BioWare, kręcił nosem w stosunku do NWN 2, uważał że dwójka porzuciła ducha jedynki. Miał pewnie na myśli że pierwotnie NWN1 miało nie mieć kampanii fabularnej, a miało być platformą gdzie moduły są tworzone przez graczy dla graczy.
Zaginął kod źródłowy Icewind Dale 2, nie NWN2. Trent Oster po prostu nie był zainteresowany remasterem NWN2, bo to zupełnie inna gra niż jedynka, której był reżyserem i górę wziął osobisty stosunek do obu części.
Akurat wczoraj grałem w Neverwinter Nights: Enhanced Edition moduł fabularny Tyrants of the Moonsea na Steam, skończyłem grać, myślę: wejdę na GOL-a i zobaczę co nowego, a tu artykuł o NWN:EE.
Fakt moderzy odwalają kawał dobrej roboty.