Dead Island: Riptide - Definitive Edition za darmo na Steam. „Dwójka” zmierza na platformę Valve
Oooojojojojojoj, to w październiku lub listopadzie wpadnie Alan Wake 2 na steama :)
Nie mam po co teraz kupować :D
Dead Island 2 zmierza na Steama
W końcu koniec beta testów na EG$ i pełnoprawna premiera na PC
Super informacja, nie słyszałem wcześniej żadnych plotek o premierze DI2 na Steamie, wydawało mi się że będzie wiecznym eksem EGS. Naprawdę fajnie, gra dobrze oceniana więc z chęcia się sprawdzi choćby na Steam Decku, na premierę wpadnie pewnie też jakaś zniżka :)
kto jeszcze nie ma ten niech od razu pobiera, zajebista giera!
Ciezko pobrac jak jeszcze nie ma na steamie, a kupowac na epicu - az tak jeszcze mnie nie po****** :)
zajebista to najwyżej w byciu szrotem, pierwsza część lepsza ale też nie wybitna. dine lite lepsi
Biore bo za darmo , ale nie zgram ... ale najfajniejsze ze pierwszy raz od jakiegos czasu otworzylem moje konto steam i mam tam Crusaider Kings 2 nie wiem skad mam ale se pogram :)))
Byłaby to naprawdę fajna gra. Jednak skalowanie zabijało cała frajdę z gry :(
Mozna jakos zagrac w orginalna wersje a nie remastera, jak sie ma gre w bibliotece? (ta i pare innych ich gier z tej paczki co byla ostatnio).
Bo nie widze wogole sensu tego remastera, sa lepsze gry jako alternatywy a budzetowe "remastery" sa czasto upierdliwe jak sie nie ma jedynej wlasciwej konfiguracji (ekhem: nvidia + windows X (ale nie X-1 ani X+1)) - retro gry maja ta zalete ze sobie je instalujesz i zazwyczaj po prostu dzialaja...
Ten ramaster to taki lekki remake, bo grę przeniesiono na szóstą generację silnika Chrome Engine, tę samą, która napędza pierwsze Dying Light i dzięki temu gra wygląda znacznie lepiej.
Usilujesz zbic mnie z tropu ale to sie nie uda. Problemem nie jest sam rameke, problemem jest to ze remake zastapił orginal zamiast stanowic opcje...
Co jest sporym problemem dla wielu, bo wspolczesne produkty maja tajemnicza tendencje do szybkiego "psucia sie" generujaca potrzebe kolejnych zakupow - i remaki sa tego dosc czestym przykladem. Juz nawet nie potrafie zliczyc, ile razy kupilem fajna gre i wszystko bylo cacy, ale byla wymuszona latka, potem jeszcze jedna, potem kolejna az w koncu ktorej sie udalo i gre spi*... gdzie nie "ulepszona" starszy czasem o dekade orginal wciaz smiga jak smigal (na tym samym systemie ktory okazal sie "zbyt nowy" dla remake).
W przypadku Dead Island, dochodzi jeszcze kwestja tego ze wypuscili nowa wersje w najgorszym mozliwym do tego momencie (najpierw stagnacja CPU, potem porzucenie nizszych tierow GPU dla koparek). Ktos tam w recenzjach napisal ze ludzie minusuja bo "du* boli od wymagan" jakby wymagania to czego gra wymaga od sprzetu nie mialo wplywu na to czego gracz ma prawo wymagac od gry - a tutaj mamy cos co mialbym porownywac do cyberpunka praktycznie, to jest niepowazne. Dead Island X (DE) to gra retro i nie powinna schodzic ponizej odswierzania monitora na laptopie w natywnej rozdzielczosci i conajmnie wysokich ustawieniach - 8! lat minelo od premiery definitive edition, zerknij sobie na benchmarki nowego sprzetu mobilnego na YT, to jest k* zart i cinematic experience w najlepszym wypadku. Bronienie tego to robienie z siebie de*.
Jak dla mnie to jest nic innego jak pogorszenie swojego produktu motywowane praktycznie w calosci brakiem szacunku dla klienta...o czym my tu wogole mowimy.
TL;DR:
Jak nie jestes nolajfem, to czasu spedzonego na foteliku w domciu, w spokoju, przed blaszakiem do gier nie jest specjalnie duzo co czyni go cennym i szczerze zbyt cennym na tytul pokroju dead island. Czyli albo nie grasz co oznacza ze dales sie naciagnac jak frajer, albo grasz a techland zmarnowal twoj czas tylko dlatego bo mogl - tak obrazliwie niska ma o graczach opinie (jesli to ze tracisz czas nie ma wartosci, to twoj czas nie ma wartosci a przez to ty takze nie masz wartosci). Pomine tutaj co mysle o oskarzaniu narzekajacych na nowe wymagania o "biede"... A potem sie dziwia ze ludzie zj* ich ocenami pokroju 3/10, gdzie orginalna wersja oceniana byla bardzo dobrze.
Zbić z tropu? A po co? Stwierdzam tylko fakt, bo gra faktycznie wygląda znacznie atrakcyjniej wizualnie, a przez to ja bawiłem się z nią dużo lepiej, niż z nadgryzionym przez ząb czasu oryginałem. Zrób z tym co chcesz, płacz, tup nogami, lamentuj, to twoja sprawa, mnie to nie obchodzi.
Dead Island to była taka nuda w porównaniu do Dying Light. Czy dwójka jest coś lepsza niż jedynka?
