Zack Snyder miał pełną kontrolę nad Rebel Moon. „Udało nam się zrobić wszystko, co chcieliśmy”
Ciekawe jaka będzie tym razem linia obrony, jego i jego fanów, bo nie ma już na nikogo innego zrzucić winę
No jak to kto? Jak już nie ma kogo obwiniać to widzowie. Nie ta grupa oglądała co trzeba , za duże były wymagania itd. A na koniec powie jak Ridley Scott: że ktoś był zwyczajnie głupi
Idę o zakład, że po raz kolejny zadziała "klątwa netflixa" i rezultat będzie w najlepszym razie średni.
Tak to już jest na tej platformie, że nie ważne ile kasy wydadzą na efekty, wielkie nazwiska aktorów, reżyserów to i tak efekt jest najwyżej "meh".
Aha, czyli z premedytacją napisał i wyreżyserował to coś... Tą marną kalkę losowych, znanych i mniej znanych wydarzeń z filmów Sci-Fi z lat 80, 90...
Gościu musi mieć srogie plecy albo papiery i taśmy na grube ryby.
Dziwi mnie jak głośna potrafi być jego grupa fanów już od czasów jego pierwszych filmów w DC, bo kurcze, może i ma jakiś własny styl, po którym da się poznać jego twórczość, ale... w większości przypadków ich to wcale nie ratuje.
No i co z tego, skoro wyszło tak se? Na IMBD na razie 6.4, na Filmwebie widzę że więcej jak 6 nie będzie.Wygląda to naprawdę ładnie. Akcja też spoko, ale reszta? Leży i kwiczy, a wszystko wygląda jak kolejne gwiezdne wojny.
Lepiej wygląda nota od widowni, w tym przypadku tytuł zachwycił 73% z ponad tysiąca oceniających.
Jak narazie to 1k osób zawyża ocenę, najlepiej to widać na IMDb (6,3) gdzie można wejść w szczegóły i ponad 1,5k osób dało 10, fanbojki snydera widać działają ostro XD
Zabawne jak masa botów daje 10 to niema rewiew bombing a tylko przy 1, zabawne że można fałszywie zawyżać ocenę, ale zaniżać już nie XD
miała być wg. recenzji mega chała ale ja po obejrzeniu uważam że to całkiem niezła 7/10 przygodowy i czekam na Part II za parę miesięcy.
Super, dzieki Aleks czyli wiadomo, ze nie ma co ogladac chyba, ze z ciekawosci.
Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek i na nim zakończe swoją przygode z tym filmem, ale nie był to czas stracony bo teraz przynajmiej wiem czego nie powinien robić Zack Synder - nie powinien pisać scenariuszy! Powiem mu o tym jak go spotkam, a tymczasem będe unikał filmów z tym panem w roli scenarzysty.
Facet jest rzemiechą, ale artystą w żadnym razie, czystu było zacne. Potem już nic. Zarówno jego DC, jak i wersje reżyserskie DC były dęte do rozpuku, nudne i chałowe. Dali mu swobodę, to zlepił popkulturowego gniota, w którym kalka kalkę kalką pogania.
Można robić teledurnieje o ilość zapożyczeń w ostatnim "dziele" - albo odwrotnie, które sceny nie są skopiowane. 3/10
Obejrzałem trailer, obejrzałem film. Trailer niezły, film niestety już nie. Słaba fabuła, aktorstwo mierne, walki bardzo słabe. Tylko z racji że to sci-fi daję 60%.
Boże świetne pierwsze +-45 minut zapowiadało że będzie dobrze, choć bezkrwawa i drewniana scena walki mocno pociągnęła w dół moje oczekiwania, jednak im dalej w las tym gorzej :P Scenariusz to dramat jakiś, o ile w ogólnym zarysie jest całkiem dobry choć mocno oklepany :) Sam motyw znany z wielu produkcji, czyli zbieranie ekipy "obrońców Częstochowy" nie jest zły, jednak szczegóły i realizacja to pierd.... żenada. Oglądało się tragicznie, po połowie łapki same startowały do klawiatury żeby przewinąć, chyba odruch obronny organizmu xD Niestety potwierdza się kolejny raz to że Snyder jak nie opiera się na jakimś źródle to jest kaleką, a nie scenarzystą, ta historia jest do dupy tak mocno że SW przy tym wygląda dobrze xD
btw. osobiście mogę być uważany za fana jego twórczości, bo sporo z jego filmów mi się podoba :P Jednak nie jestem fanatykiem xD
No cóż, nie będzie to nowy Star Trek czy Star Wars tym bardziej. Dziecinny do bólu scenariusz, zero zaskoczenia, to w sumie nie scenariusz bardziej jak quest z randomowego erpega. Za jakiś tam klimat SF, lokacje i sprawne CGI 6/10.
Zobaczyłem wczoraj to dzieło. Z jednej strony szybko upłynęło, film ociera się o bycie dobrym i nawet chętnie zobaczę kontynuację. Co nie zmienia faktu, że to jest typowy Snyderowski bełkot, który otrzymujemy od czasu Men of Steel. On po prostu wrzucił tutaj wszystko - 7 wspaniałych jeśli chodzi o ekipę, Warhammera 40k jeśli chodzi o wygląd żołnierzy (w ciul przypominali mi Gwardię Imperialną) czy te ogromne spluwy, ruskie oficerskie stroje, Harrego Pottera z indianinem, jakieś fantasy, imperium rzymskie, Star Wars czy samurajów. Podlał to fabułą gnając na łeb i szyję, postaciami przewijającymi się w ułamku sekundy na ekranie i paroma głupotami (tyle czasu nie mogli odnaleźć rebeliantów, a zwykłemu chłopowi zajęło to... dzień). Jedynie co naprawdęjak to w jego filmach znowu jest dopracowane to sceny, słów motion i efekty specjalne.
Moją oceną jest 6.5. I znowu to powtórzę - Snyder totalnie nie nadaje się do tworzenia filmów gdzie samodzielnie wymyśla fabułę, bo jest w tym tragiczny. Widzieliśmy to w DC, widzieliśmy to przy jego późniejszych filmach dla Netflixa i nadal to widzimy.
Akurat oglądałem Silos tego wieczora i włączyłem na kilka minut Snydera... O rany, jaki kwas. To aktorstwo, ta narracja, ten dizajn.
Jak ogórek kiszony nadziewany Snickersem
Ten film to jak ekranizacja początku dowolnej gry komputerowej rpg ;)
Cała fabuła w jednym zdaniu:
https://www.youtube.com/watch?v=Ph0yhtZDWIQ
I tylko tej dalszej drogi zabrakło.
Generyczne nudne gowno o ktorym sie zapomina minute po seansie.