Protest twórcy modów do Cities: Skylines 2. Deweloper usuwa projekty, bo społeczność stała się zbyt toksyczna
Oj, biedni deweloperzy. Nie dość, że pomimo tylu starań wydali bubla to jeszcze gracze ich za to winią i atakują? Nie do pomyślenia.
Uwaga, czytam ten obrzydliwy hejt, wyzwiska i grozby smierci ze strony steama, jak leci, bez pomijania czegokolwiek:
"The game is almost unplayable.
I have a decent computer to play most of AAA games but this game is so slow and heavy."
No ostro pojechal, mozna wpasc w depresje, kolejny negatywny hejt
"Need the Workshop and Mod"
Masakra, po czyms takim juz trzeba wejsc na psychotropy by dac sobie rade z psycha. Kolejny
"This game is clearly unfinished and should not have been released in the state it was. Multiple systems in the game are broken, and unless you take the time to terraform your city with the studiousness of a bonsai tree, it is going to look disgusting and unrealistic after just a short amount of time."
No tutaj juz bym dzwonil na hotlajna dla samobojcow, tak ich gosc zjechal, zobaczmy co dalej
"the stuttering is so bad it's unplayable. I have a very good pc, it's the game. I don't know how people can put up with it, you can't even move the camera without it grinding."
No tutaj juz bym sprawe na policje zglaszal, przeciez to jest literalnie gwalt. Dobra, ostatnie bo dalej mi sie nie chce:
"I am incredibly sad to see even CS:2 fall into the "modern game release" nonsense of selling consumers unfinished products so we can be glorified beta testers. "
No w tym momencie to bym ogolnie cala gre wycofal ze sprzedazy, tak by mnie ten MONSTRUALNY GIGANTYCZNY SLEPY HEJT zranil.
Oj, biedni deweloperzy. Nie dość, że pomimo tylu starań wydali bubla to jeszcze gracze ich za to winią i atakują? Nie do pomyślenia.
Butryk, słowo atakują jest tutaj kluczem, jest różnica pomiędzy wytknięciem błędów i konstruktywną krytyką, a atakiem ślepego hejtu. Właśnie nie do pomyślenia jest, że wielu sfrustrowanych ludzi, wyładowuje emocje na drugim człowieku (w tym przypadku developerze), bo gra nie spełniła jego oczekiwań. Nie bronię niedorobionych gier na premierę, tak samo jak nie będę bronił mowy nienawiści w Internecie.
Tylko że to jest najdurniejsza sztuczka PR'owa, która jak widać jakimś cudem wciąż działa. W skrócie: zrób bubla -> dostań za to zasłużoną krytykę -> znajdź (lub napisz anonimowo) najgorszy możliwy komentarz pod swoim adresem -> spłacz się w social mediach że jesteś ofiara hejtu -> w efekcie konstruktywna krytyka schodzi na drugi plan, a zaczyna się gadanie "jasne można krytykować, ALE BEZ PRZESADY, to tylko biedni deweloperzy itp".
No ileż razy można się na to samo łapać?
Masz jakiś konkretny dowód, że tak to działa? Jeśli tak proszę wyślij :)
Czyli jest tak, jak myślałem, miłego dnia ;)
Ale wiesz, że bez tego nie da się zmienić nic? Tak samo jak nie da się zmienić kraju bez rewolucji bo w kółko rządzą nim te same mendy tak samo jak ludzie mocno nie zaprotestują (atakiem) to developerzy (czyt. zarząd firmy) machnie ręką. Zaczyna się od ataku na developerów by ci mogli popłakać do zarządu i rzucać papierami. To jest naturalna kolej rzeczy. A to, że niektórzy się tak spłaczą, że nie dają sobie rady ze swoimi emocjami to ich problem.
Dokładnie jest tak jak (nie)myślałeś, bo to nie jest myślenie jeżeli ktoś jest tak naiwny, że przyjmuje wszystko jak leci, bo tak mu powiedzieli.
Spiski to są nawet w piaskownicy między dziećmi, no, ale nie, wielkie korpo na pewno uczciwie podchodzi do sprawy, tak samo uczciwie jak wydali uczciwie i dobrze zrobią grę... a nie czekaj...
Mogą sobie powiedzieć cokolwiek, nie potrzebują nawet dowodu, nikt im nic nie udowodni, mogą spreparować kogoś "hejt" i będą teraz wielce płakać.
Nic to nie znaczy, ale na ich miejscu nie przejmowałbym się nawet, bo to nie oni podejmują decyzję, żeby grę wydać w takim stanie, to wina korpo i tylko ich, a teraz będą oczy zamydlać, ze "hejt", taa, na 100% korpo to nakręca byle zamieść temat, że wydali kompletny niedorobiony syf.
Nigdy nie przestana mnie bawic ludzie ktorzy mysla ze sa calkowicie odporni na jakakolwiek krytyke.
Jezu, z tego Paradoxu to taka banda płatków śniegu, że rzygać już się chce. Kolejny tytuł który skopali, na który spadłą zasłużona fala krytyki, a oni po raz kolejny płaczą jakby co najmniej wszyscy życzyli im wycieczki do pieca w Oświęcimiu. A że znajdzie się paru którym hamulce puszczają? No to witamy w prawdziwym świecie, gdzie jednak nie ma ludzi biegnących za rączkę po kwiecistej łące. Zbanować cepów i tyle, a nie chlip chlip, ktoś powiedział że moja gra jest niedopracowana, potrzebuję terapii od tego hejtu.
Chwila, to ile osób ze społeczności wysyła te obrzydliwe rzeczy do deweloperów że oni tak się tym przejmują? Połowa? Czy może prawie wszyscy?
Zamiast zabierać się za robotę i uczyć się na błędach to teraz będą się żalić bo pojedyncze osoby musiały sobie trochę popuścić nerwów.
Wcześniej mając głównie pozytywne oceny ich poprzedniego projektu, to chyba im się w głowach poprzewracało z tego powodu. Szukają sensacji i usprawiedliwienia. Chyba im się tam bardzo nudzi.
Przechodząc do głównego tematu, to usunięcie modów raczej tej grze nie pomoże.
W newsie właśnie nie został podany żaden przykład takiego komentarza. Pewnie jest dużo negatywnych komentarzy i próbują jakoś z tego wybrnąć ale takie zapieranie się będzie miało odwrotny skutek do zamierzonego.
Niesamowite. Nie wiem czy niektórzy nie doczytali, że chodzi o twórcę darmowych modów, a nie deweloperów gry, czy może po prostu dla zasady muszą zdusić w zarodku wszelki sprzeciw wobec hejtu. Gościowi nie podoba się toksyczność społeczności i nie chce poświęcać swojego czasu dla niej.
Mnie też nie chciałoby się tworzyć darmowych modów dla komentujących tutaj
edit: Nawet w nagłówku stoi jak byk, że chodzi o twórcę modów, a wszyscy jadą po twórcach gry.
Jakbyś przeczytał artykuł to byś zauważył, że niby "hejt" jest właśnie skierowany w stronę Colossal Order, i twórca modów w ten sposób się z nimi solidaryzuje.
Jakbyś przeczytał komentarze to zauważyłbyś, że większość wiesza psy na twórcach gry tak jakby to oni narzekali na toksyczność społeczności
W treści newsa jest też napisane że on usuną swoje mody żeby się z solidaryzować z twórcami gry bo biedni są krytykowani za ostatnią część. Dodaje też że moderzy nie zostaną w takiej społeczności. Nie wiem czy tu miał namyśli wszystkich czy, jakiś konkretnych. Chciał chyba tym posunięciem uciszyć krytyków ale coś mu nie wyszło. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Jakbyś przeczytał komentarze to zauważyłbyś, że większość wiesza psy na twórcach gry tak jakby to oni narzekali na toksyczność społeczności
Bo tak jest. Poczytaj ich pierdololo z przeszłości jak community z HOI narzekało na ich patche, które dodawały nowe błędy i psuły mody, to też się zesrali że to hejt. Jeżeli serio myślisz że ta całą gównoburza dotyczy tylko jakiegoś modera, to xD Ludzie nie narzekają na mody, tylko na grę.
I on nie zamierza dla nich dalej tworzyć. Nie sądzę, by chciał uciszyć krytyków. Po prostu nie zamierza się babrać dalej w bagnie, w które zamieniła się społeczność. Wystarczy spojrzeć jak agresywne są komentarze tutaj.
Uwaga, czytam ten obrzydliwy hejt, wyzwiska i grozby smierci ze strony steama, jak leci, bez pomijania czegokolwiek:
"The game is almost unplayable.
I have a decent computer to play most of AAA games but this game is so slow and heavy."
No ostro pojechal, mozna wpasc w depresje, kolejny negatywny hejt
"Need the Workshop and Mod"
Masakra, po czyms takim juz trzeba wejsc na psychotropy by dac sobie rade z psycha. Kolejny
"This game is clearly unfinished and should not have been released in the state it was. Multiple systems in the game are broken, and unless you take the time to terraform your city with the studiousness of a bonsai tree, it is going to look disgusting and unrealistic after just a short amount of time."
No tutaj juz bym dzwonil na hotlajna dla samobojcow, tak ich gosc zjechal, zobaczmy co dalej
"the stuttering is so bad it's unplayable. I have a very good pc, it's the game. I don't know how people can put up with it, you can't even move the camera without it grinding."
No tutaj juz bym sprawe na policje zglaszal, przeciez to jest literalnie gwalt. Dobra, ostatnie bo dalej mi sie nie chce:
"I am incredibly sad to see even CS:2 fall into the "modern game release" nonsense of selling consumers unfinished products so we can be glorified beta testers. "
No w tym momencie to bym ogolnie cala gre wycofal ze sprzedazy, tak by mnie ten MONSTRUALNY GIGANTYCZNY SLEPY HEJT zranil.
Nie wiem na czym dokładnie polega ta toksyczność, ale oczywiste jest, że wyzywanie czy ubliżanie komukolwiek jest poprostu głupie.
Ale... twórcy muszą też zrozumieć perspektywę graczy, a szczególnie tych, którzy wspierają studio od pierwszej części gry. Po 10 latach otrzymali w zasadzie ten sam gameplay, z kilkoma usprawnieniami, masą błędów i ogromnych problemów z optymalizacją, z nieporównywalnie mniejszą ilością treści i ze zwyczajnie brzydką grafiką. A w szczegolnosci w rozdzielczości 1920×1080 - dramat, totalna pikseloza, prawie nie da się grać.
Gracz nie musi wiedzieć jak bardzo jest skomplikowany proces tworzenia gier, mamy to gdzieś.
Nie ma czegoś takiego jak toksyczna społeczność.
Tzw. Lana Rhoades tez usunela projekt na podstawie tych samych pobudek...
sami nakrecacie patolemingoze, a pozniej lemingi powielaja schemat dalej. przeciez to gracze/klienci maja tutaj racje skoro sprzedany im zostal bardzo wadliwy produkt o czym zreszta sami wczesniej napisaliscie. wiec kogo wy tu teraz bronicie? developerzy to nie sa jakies zlote swinie aby obowiazywaly ich zupelnie inne standardy i kryteria co innych ludzi.
Ale ty zasciankowy piwniczaku nie rozumiesz tego, ze w jednej na tysiac opinii ktos developerka nazwa chujem, wiec teraz jakakolwiek krytyka = bycie Hitlerem. No nie da sie wytlumaczyc tego polakom, widac nie ten sam poziom co na zachodzie.
Biorąc pod uwagę komentarze tutaj, oraz Waszą agresywną postawę i rzucanie mięsem wnoszę, że to nie jest jeden na tysiąc. A nawet jeśli i ten twórca modów jest przewrażliwionym snowflakiem - to poświęcał kupę swojego czasu by tworzyć mody dla społeczności za darmo, więc sporo do niej wnosił. Jakoś jego zdanie szanuję bardziej niż frustrata w internecie, który wnosi jedynie toksyczne komentarze.
A do jedynki też coś tworzył i usnął? Mam nadzieję, że nic z tych niezbędnych jak Traffic Manager, Road Anarchy, Move it! itp...