Stare kabarety to było coś, pamiętacie super prześmieszny skecz Grzegorza Halamy gdzie dwaj faceci nawalają niewinne kobiety. Boki zrywać
Via Tenor
O ile zgodze sie z "ogolnym poziomem polskich kabaretow" (z malymi wyjatkami), to zawsze mnie smieszy jak osoby z wyszukanym humorem i gustem, poproszone o linki do smiesznych rzeczy wrzucaja paronastominutowy standup prezentowany przez kogos z horyzontami na poziomie 15latka, z rzucaniem kurwami i nawiazaniami do ruchania (hehe segz!) w co drugim "zarcie".
Ot takie tam przemyslenia.
A co do prawdziwego humoru to tylko to: https://www.youtube.com/watch?v=oukX49mJppM&pp=ygUPc3RhdHVldGtpIGthemlr
ps. A ten skecz jest smieszny.
Nadal śmieszy, ale to z czasów kiedy ludzie nie mieli kija w dupskach, nie było socjal mediów i YouTube, a Ludzie wiedzieli co to humor, ironia i sarkazm ;) Teraz dzieciaki żyją w innych czasach, nie rozumieją starych kabaretów, a jak im się puści starszych panów czy Laskowika to już w ogóle.
Przeciez Halama juz 20 lat temu (czyli kiedy powstawal ten skecz) byl szczytem obciachu i żenady XD
No, chyba ze dla ludzi z wiochy, co do nich internety dostarly po latach, wtedy to moze mogl byc i szau XD
Jeszcze zarzuc "Ja wiedzialem ze tak bedzie" od niego i mamy caly komplet XD
Tja, zgodzę się ale znajdź kogoś, kto nie uśmiechnie się na ten tekst:
"Ja wiedziałem, że tak będzie."
Halama zawsze prezentował bardzo specyficzne poczucie humoru, też go średnio lubiłem. Ale zawsze rozbrajał mnie jego skecz pt. Świnka.
https://youtu.be/VHGVSv4WC7M?si=eu3ksPT-sU87Eice
Jak to z ogólnie pojętą sztuką czy to kabaret, muzyka czy film. Jakaś tam publikę miał, humor specyficzny jak przerabianie Rage Against The Machine na "Tak mówiła mi ciocia". Ludzi śmieszy co ich smieszy. Dla jednego cringe, dla drugiego smieszne. W sumie tu nic sie nie zmieniło przez 20 lat raczej.
Stare kabarety? A w obecnych standupach to jest niby lepiej? Przecież w co drugim dowcipie Paczesia czy innego Sochy albo Lotka jest o ruchaniu, o poryżanych chłopcach, pedofilskie zarty, dowcipy z czarnych, dowcipy z homoseksualistów. Teraz nagle się tacy delikatnie zrobiliście?
Zakladajac ze poziom zartu, moralu, puenty i "przeslania" jest taki sam, to stare kabarety i tak wygrywaja o pare dlugosci tematyka skeczow i monologow, oczytaniem i erudycja kabareciarzy oraz jakoscia jezykowa tekstow i scenariuszy.
I nie bede chyba oryginalny mowiac ze na tle polskiej sceny kabaretowej zawszy wybijal sie kabaret Hrabi (i inne projekty Kamysa).
Tutaj taki mniej wyszukany skecz ale Kolaczkowska mnie rozbraja:
https://www.youtube.com/watch?v=sQP_cDekVv0
;)
A ja lubię te nowe standupy, z kabaretami problem był nie taki, że były przaśne, tylko taki, że po prostu nie były zabawne.
Ludzie się tak na tym zafiksowali do tego stopnia, że „chłop przebrany za babe” stał się symbolem upadku polskiej sceny kabaretowej. No nie, ten upadek polegał na tym, że kabarety w Polsce uznały, że nic poza tym nie trzeba już robić i samo przebranie wystarczy.
Kabaret sam w sobie zawsze był sztuką w pewnym sensie ludową, masową, przaśną. To naprawdę nie było problemem, że większość nie była ambitna, tylko po prostu nie spełniała swojej podstawowej funkcji.
Nowe standupy mnie bawią, oczywiście nie wszystkie, forma też nie jest równa, ale jednak zdarza mi się roześmiać przy jakimś żarcie, np. najnowszy program Antka Syrka Dąbrowskiego jest dla mnie zabawny.
gdzie dwaj faceci nawalają niewinne kobiety. Boki zrywać
To najgorszy opis filmu jaki kiedykolwiek przeczytałem.
Całkiem śmieszne. Nie przepadam za kabaretami, ale dziś i tak lepiej obejrzeć Halamę, niż np. iść do teatru. Mniejszy cringe.
Ja zawsze lubiłem krótkie zabawy słowami. Tutaj świątecznie: https://youtu.be/PRtVuIPYg6c
Absurdy dość też.
Słowotoków w pojedynkę nie lubię i już się do nich chyba nie przekonam.
Bo tak walczą prawdziwi damscy bokserzy o swoje kobiety, jak mogliby pozwolić żeby ktoś inny bił ich kobiety niż oni sami.
Wolf, w punkt, a jak można się zamienić, to bilans się zgadza :D
Jak rzadko lubię polskie kabarety, to ten filmik się nie starzeje. Zwinnie parodiuje dysponujących siłą "obrońców uciśnionych" nie tylko na lokalnych podwórkach, ale również w choćby ostatnich konfliktach zbrojnych na świecie.
Skoro już mówimy o Polskich kabaretach to czasami jak akurat włącze polskią telewizje aby zobaczyć czy nie lecą gdzieś kiepscy lub miodowe lata, to nie ważne w jakim dniu, i o jakiej godzinie, zawsze przelatując przez te wszystkie kanały jest pierdyliard jakichś programów kabaretowych, i mam pytanie kto na to gówno chodzi? Bo jak kamera pokazuje publiczność to nie są to nawet same jakieś stare dziady ale młodzi ludzie. Jak taki młody człowiek może wydać pieniądze aby oglądać na żywo takie coś, kiedy może sobie puścić coś na Netflixie albo Youtubie?
I jeszcze na dodatek się z tego śmiać? Rozumiem że to jest wykupiona publika i śmiech puszczany z nagrania?
Halama tylko jako Józek, hodowca kurczaków. Potocznie za dzieciaka nazywałem go Pan Kurczak.
https://www.youtube.com/watch?v=o8zQK0S58gY
Jak Halama to obowiązkowo Jim. Mój ulubiony jego skecz.
https://youtu.be/pFZuO8veqn8?si=L71chKU1cU6N7NWc
Via Tenor
Słabe, Józek ma sporo więcej ekspresji i mimiki ciała. Do tego nabijanie się z 'najgłupszego ptaka na świecie' w taki sposób sprawia że nawet naiwna historia jest zabawna.
Prócz kurczaków robił skecze też o innych zwierzętach a nawet o wojnie ślimaków z laserami itd
Via Tenor
Hmm...
Jak skrytykowałeś dawno temu Ghost in the Shell, pisząc że to bzdura dla emo dziewczynek to dopiero miałem zdziwienie ;)
Wyciąganie brudów z przeszłości jest nieładne :(
Nie było to przypadkiem odnośnie Ergo Proxy?
Ghost in the Shell też mi nie siadł, ale nie pamiętam, żebym aż tak po nim cisnął :)
Nie było to przypadkiem odnośnie Ergo Proxy?
Nie wiem o czym był wątek ale było to dobre 5 lat temu albo więcej. Chyba na moją kwestię o świetności przemyśleń i filozoficznych gdybań Matoko odpisałeś coś właśnie w takim stylu, że to głupie gdybania emo nastolatki itp.
Cóż, mi się te rozterki o tym co jest prawdą a co nie i CZYM właściwie jest prawda dla androida/syntha podobały. Sam wolę Ghosta bardziej od Akiry ale to temat na inne dywagacje. Tak w sumie to cały Ghost opiera się na tym temacie i tego JA czy też DUSZY wewnatrz maszyny.
Odpisałeś to z taką stanowczą tezą, że aż nie chciałem rozkręcać tematu z zaskoczenia i wkurzenia. Widać konkretnie ci nie siadło... chociaż wtedy pomyślałem, że to porównanie do emo girl może stąd, że miałeś kiedyś dziołchę, która uwielbiała ten film ale że to teraz źle wspominana EX to i film tak postanowiłeś zjechać ;)
Ghost in the Shell też mi nie siadł, ale nie pamiętam, żebym aż tak po nim cisnął :)
Nie wiem jak ludzie doszukują się wątków w archiwum ale nie mam teraz czasu by się tego szukać. Sam bym nie wymyślił tego że ktoś tak jedzie po tym filmie zwłaszcza ktoś, kogo zawsze szanowałem na tym forum i lubię od kiedy tylko pamiętam. Bo piszesz z sensem i często się zgadzamy jak i mamy podobny gust... chyba :)
Wyciąganie brudów z przeszłości jest nieładne :(
Brudy? Hmm.. Jakoś wtedy nie chciałem dalej kontynuować tego tematu po tej wypowiedzi ale przez lata czasem korciło by do tego wrócić. Widać dziś jest ten dzień.
Nabijam się Claud. Wtedy też pewnie prowokowałem po prostu :)
Edit: wrócę z pracy to sam poszukam o co chodziło.
Via Tenor
Czyli tak jak z Gothic, mkay ;)
A już myślałem, że to temat do piwka na poważną męską awanturę o ulubionych bajkach ;)
Ja tylko wspomnę, że z claudim to nie ma żartów - pamięć ma świetną i wszystko potrafi wyciągnąć, na każdego chyba mając "haki" :P
Z brudami się nabijam, ale GiS muszę sobie odświeżyć, bo widziałem go chyba z dobre 20 lat temu. Jeszcze człowiek młody i głupi był.
Magera musiałem mu nadepnąć na odcisk :)
Via Tenor
pamięć ma świetną i wszystko potrafi wyciągnąć, na każdego chyba mając "haki" :P
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Ghosta mam do nadrobienia wersję z Skarleta ale to tylko z ciekawości i dalekiego dystansu
Niczego takiego nie znalazlem, a przeszukalem wszystkie watki z wyrazem "hopkins" i "ghost in the shell".
Dzieki temu natrafilem na moj watek urodzinowy z tego roku o ktorym kompletnie zapomnialem, a tam Twoje zyczenia. Dziekuje i obiecuje, ze obejrze jeszcze raz jako bardziej swiadomy widz!
Wątek nie był stricte o GitS a jakimś innym anime czy cyberpunk i wspominałem o filmie dodatkowo. Może to była Akira albo Altered Carbon, bo nawet by pasowało na te 5 lat temu.
Nieważne już, może się przyśniło ale czym jest prawda... zapisanymi wspomnieniami czy podanymi we własny sposób? ;)
obejrze jeszcze raz jako bardziej swiadomy widz
koniecznie po japońsku :D
Ja znalazłem za to rozmowę walkach Neo z 2021 :D
Polecam też ten skecz śmieje się już drugi dzień bez przerwy zaraz dostane skrętu jelit także oglądajcie na własną odpowiedzialność
https://youtu.be/ZWpsAvZJEoA