W nowej grze twórców No Man's Sky polatamy na smokach po ogromnym, proceduralnym świecie
Powiem szczerze, zaciekawiło mnie to. Z chęcią będę wyczekiwać kolejnych informacji :D
W skali 1:1 czego? Jakiej planety? Ziemi? Marsa? Wenus? Jowisza?
W skali gdzie kilometr jest kilometrem, a nie setką pustych metrów, a cała planeta będzie zachowywała naturalne przejścia między biomami zamiast uproszczonych przeskoków. Tyle można wywnioskować z tekstu, jeśli nie być złośliwym.
Jeśli coś oddają w skali 1:1 to wtedy latanie na smoku miałoby sens. W innych grach pokonanie terenu na czymś latającym zmniejsza drastycznie całą mapę.
Po jeżdżeniu i lataniu na stworach w NMS mam lekkie obawy, ale trzymam kciuki. Nauczyli się na swoich błędach to chyba gorzej niż na premierę NMS być nie może :)
Jak zwykle na papierze zapowiada się cudownie. Ale już sam zwiastun od minuty 1:00 wygląda średnio. Widać pustki, generujące się cienie, kiepskie tekstury. Bardzo podobnie jak NMS.
To co było na trailerze będzie 5 lat po kilkunastu dlc i flc teraz myśle hello games pójdzie monetyzacje dlc.
Myślę, że nie popełnią znów takiego błędu. Przy NMS pokazali, że skutecznie potrafią uratować grę. Gdyby mieli podejście jak inni w tej branży, to dawno porzuciliby projekt. Dodali updejtami masę nowej zawartości i mechanik, za które konkurencja kazałaby sobie płacić.
Bardziej zastanawia mnie czy poprawią największą bolączkę NMS, którą nadal gra posiada - brak głębi i sensu dalszej, dłuższej gry innego niż zbieractwo czy odwiedzanie planet dla samego odwiedzenia.
Ta gra wygląda jak mod do No Man’s Sky. Podobna stylistyka, fizyka i wszystko inne. Nawet filmik w podobnym stylu zrobiony. Swoją drogą nawet w owej grze są bardzo wielkie planety. Może nie w skali 1:1 ale przejście dookoła planety zajęło by trochę czasu.
Czuję potencjał. Podróże w klasycznym świecie fantasy gdzie nagle i niespodziewanie możemy natrafić na jakąś gospodę pośrodku lasu to może być fajny klimacik. Akurat latanie smokiem to najgorszy element wypaczający idę podróżowania i odkrywania wielkiego świata fantasy, ale marketingowo dobrze się sprzeda. Oby tylko faktycznie dopracowali szczegóły bo w NMS wszystko było po prostu pustawe i nie trzymało się kupy.
Może i masz racje ale jak to będzie planeta 1:1 to jakikolwiek środek transportu się przyda. Jak ci przyjdzie iść na nogach 3 godziny z punktu a do b to zawsze będzie jakieś ułatwienie.