Prace nad grą KOTOR Remake zostały przerwane, podaje wiarygodny informator [Aktualizacja: kontra Jasona Schreiera]
W języku elfów, entów, a także w żadnym z narzeczy ludzkich nie ma słowa odpowiednio ciężkiego, aby nazwać tę zdradę, więc powiem tylko:
Zaraza, mór, franca i trąd!
Już 27 Lipca 2022 pisaliście, że prace zostały wstrzymane. Ile razy jeszcze wstrzymają te prace?
W języku elfów, entów, a także w żadnym z narzeczy ludzkich nie ma słowa odpowiednio ciężkiego, aby nazwać tę zdradę, więc powiem tylko:
Zaraza, mór, franca i trąd!
Scenarzystka remake'u to wojująca feminazistka na wiecznej wojnie z patriarchatem, która KotORa nawet nie lubi, więc powiedziałbym, że nie ma po czym płakać.
Lepiej zainwestować w remaster TLoU Part2, a później GoW: Ragnarok i Forbidden West niż tworzyć KOTOR Remake. Kto w to w ogóle będzie grał? Łeeee
Dokładnie tak, TLoU 2 to klasyk który zasługuje na remake, w koncu same 10 były od LICZĄCYCH SIĘ recenzentów, co mówi samo za siebie. A Kotora nikt juz nie pamieta, strata czasu.
Tsa zapomnieliśmy dla fanów sony remake tlou powinien być co roku. Nie ma to jak robic remak e gry która wyszła wczoraj. A która ograles dziś. Powiedz mi genialny człowieku moze zamiast RE2 niech zrobią remake resident evil 7? Mózgu to ty nie masz zgodzę sie z przedmówcą trollu.
Echhhhh... a tak czekałem
Koszty produkcji prawdopodobnie by sie nie zwróciły.
Dziś ten gatunek to nisza, zwłaszcza w przypadku że to jedynie remaster. Są tytuły które dobrze się sprzedają ale ogólnie to już nie te czasy
zwłaszcza w przypadku że to jedynie remaster.
Nagłówek mówi, że to miał być remake, a ty wyskakujesz, że remaster.
Mamy erę gdzie tego typu gier wychodzi co raz więcej, a ludzie dalej nie ogarniają różnicy pomiędzy tymi określeniami.
A nie?? ile tego typu gier rpg w liczbie minimum 5 przez ostatnie 5 lat osiągnęło komercyjny sukces?
Rozumiem że nie ma inwestora na ten tytuł bo cieszy się on takim zainteresowaniem i widać jak się biją o niego bo ma przynieść takie zyski?
A nie?? ile tego typu gier rpg w liczbie minimum 5 przez ostatnie 5 lat osiągnęło komercyjny sukces?
Więcej niż 5. Nie wiem po co próbujesz na siłę udowodnić, że gry RPG to nisza. Kiedy jedne z największych hitów, które są pamiętane do dziś to właśnie te gry.
Jesteś kompletnie odklejony czy o co chodzi XD przecież RPGi to aktualnie najbardziej popularny gatunek gier video. Prawie do każdej gry są wprowadzane elementy RPG żeby się lepiej sprzedawały.
Taki remake FFVII to dopiero była niszowa gra RPG i się w ogóle nie sprzedała...
BG3 nie powinno sie sprzedać bo dziś to nisza... Skąd oni sie biorą? Sieją ich i potem zbierają z pola buraków?
" Skąd oni sie biorą? Sieją ich i potem zbierają z pola buraków?"
Podejrzewam raczej, że z pola kapusty. W końcu skąd indziej mogą się brać głąby?
Smutna informacja, w zeszłym roku zacząłem się interesować Star Warsami i bardzo na to czekałem, kupiłem oryginały na Switcha i chętnie ogram, ale Remake z pełną pompą na PS5 byłby o wiele fajniejszy. Pozostaje fanom SW czekać na SW Outlaws, które się super zapowiada.
Jeśli to prawda to... wielka szkoda.
Nigdy nie grałem w oryginalnego Kotora, za oryginał trochę ciężko mi się dziś zabrać, więc taki porządny remake z chęcią bym zagrał (nawet, jeśli konieczna byłaby zmiana systemu walki i tego typu rzeczy).
Może i nawet dobrze bo jeszcze zrobiliby np. z Bastili jakąś czarnulkę która woli kobiety.
Nie ma co się smucić, w oryginał dalej można pograć i świetnie się przy tym bawić. A Ci którzy grali, niech pomyślą lepiej co by było gdyby, ten remake, wyszedł tak jak np. Mafia: Edycja Ostateczna. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem którego jeszcze krówka nie dała.
To chyba nie do końca trafiony przykład. Odświeżona Mafia akurat wypadła całkiem nieźle. Gorzej jakby zrobili remake KotOR-a na poziomie XIII Remake albo BTA Definitive Crap Edition.
Mafia: Edycja Ostateczna to słaby remake. Raz że "ostateczność" dla gry powinna oznaczać dopracowanie a błędami nie grzeszy, dwa że w tej edycji główny bohater już nie przypomina przypadkowego taksówkarza wplątanego do rodziny mafijnej a bardzo gadatliwego cwaniaka, bonzo który znakomicie odnajduje się w tak trudnych sytuacjach. Niby fabularnie pokrywa się z pierwowzorem (który polecam) a jednak znakomita większość zmian wydaje się być bezsensowna i bardzo krzywdząca dla tego tytułu. To zupełnie nie ten Thomas Angelo którego świat poznał kilkanaście lat wcześniej.
Zgadzam się, najgorsze w tym remaku jest zakończenie, gdzie w oryginale jest świetna muzyka, czuć emocje i można się wzruszyć a w remaku mafii jest to na odwal się, muzyka która nie wywołuje emocji i to w jaki sposób jest to przedstawione jest nijakie.
To miał być nowomodny ściekowy Remake. Zaorali by tą grę robiąc ja dla mitycznej Modern Audience. Może i lepiej, że nie będą nam znowu niszczyć przeszłości jakimiś woke wymysłami. Wystarczająco dużo Ip już zeszmacono.
Niby szkoda ale jeżeli miałby wyjść kaszan w stylu Warcraft 3 Reforged albo GTA Definitive, to lepiej żeby sobie odpuścili.
Nie rozumiem czemu są takie problemy z tymi remakami. Przecież odpada połowa, jak nie 3/4 roboty. Nie trzeba wymyślać koncepcji, art-designu, pisać scenariusza, kminić nad fabułą, dialogami. Nawet muzykę można przenieść 1:1. Przecież to jest idealna sprawa, żeby studio zapoznało się z nową generacją. Czemu Bioware sobie nie walnie takiego remaku, może dzięki temu łatwiej byłoby im potem zrobić od podstaw nowego Mass Effecta.
"Czemu Bioware sobie nie walnie takiego remaku"
Bo chyba prawa do nich nie należą?
Mylisz remake z remasterem. Remake to zupełnie nowa adaptacja i jej produkcja jest bardziej kosztowna i pracochłonna niż w przypadku oryginału wydanego x lat wcześniej, kiedy gry na ogół były znacznie tańsze w produkcji.
Jasne że jest bardziej kosztowna w porównaniu z oryginałem, inne czasy.
Ale w porównaniu z dzisiejszym kosztem produkcji gry ( a o to chyba chodziło ) faktycznie odpada wiele rzeczy, fabula, dialogi, muzyka , styl, projekty postaci budynków itp.
Szczególnie w przypadku takiego Kotora który potrzebuje tak naprawdę tylko nowej grafiki i lekkiego uwspółcześnienia gameplayu.
Chyba nie do końca wiesz na czym polega remake. Fakt, fabuła byłaby ta sama, jednak dialogi trzeba by napisać i nagrać od nowa. Muzykę można by częściowo re-użyć, ale po remaku spodziewałbym się że ścieżka dźwiękowa zostanie nieco rozszerzona, więc bez dodatkowych kosztów by się nie obyło. Projekty postaci i budynków poszłyby do kosza, bo to trzeba by całkowicie przerobić. Jakieś pół roku temu ogrywałem KotOR-a na Switchu i stwierdziłem wtedy że remake tej gry to jest na prawdę ogromne wyzwanie. Gra skończyła już 20 lat. Debiutowała w czasach gdy RPG-i z widokiem TPP dopiero rozwijały skrzydła. Na tamten moment od strony wizualnej gra robiła dość dobre wrażenie, ale to dlatego bo nie było wtedy żadnej realnej alternatywy. cRPG z prawdziwego zdarzenia, nieliniowy, pozwalający na eksplorację pięknie odtworzonych planet z uniwersum Star Wars... tego wcześniej nie było (może pomijając Star Wars Galaxies, ale to inna bajka). Ale na dzień dzisiejszy twórcy musieliby się dużo bardziej postarać by gra była dostosowana do obecnych standardów. W mojej opinii nie łatwo byłoby np. pokazać ogrom wielopoziomowego miasta na planecie Taris i przy tym nie zarżnąć całkowicie konsoli. A jak odtworzyć te rozległe prerie na Dantooine po których grasowały ogary Kath, tak żeby ich eksploracja nie była nudna, ale jednocześnie żebyśmy nie mieli poczucia że jest tam ciasno? To samo dotyczy Morza Wydm na Tatooine. Odtworzenie Doliny Mrocznych Lordów tak żeby jej monumentalność robiła wrażenie na współczesnym odbiorcy to także nie lada wyzwanie. Bo w przeciwnym wypadku jaki w ogóle byłby sens brania się za ten projekt? Jeżeli gracze oczekują prostego odświeżenia gry, to wystarczył by zwyczajny remaster polegający na podbiciu tekstur, wygładzeniu ich i przepuszczeniu ich przez jakieś filtry. To byłoby robota dla kilkuosobowego zespołu na maksymalnie pół roku. Na PC to byłoby w ogóle niepotrzebne, bo pewnie są od tego mody.
" Fakt, fabuła byłaby ta sama, jednak dialogi trzeba by napisać i nagrać od nowa."
Niby dlaczego napisać? Zakładając, że oryginalne są dobre i remake nie wprowadza poważnych zmian, to jak najbardziej mogą zostać te same, ewentualnie z drobnymi modyfikacjami, jeśli w oryginale jakaś postać np. wyjaśniała używanie mechaniki, która w remake'u będzie wyglądać inaczej.
Co do nagrania, patrz wyżej. Zakładając, że oryginalne zasoby, nagrane w wysokiej jakości gdzieś istnieją (i prawa do nich są nadal aktualne, albo dogadano się z oryginalnymi aktorami, jeśli nie są). No chyba, że motion capture mimiki (czy jak to się tam nazywa), ale to w zasadzie też by się dało zrobić bez nagrywania samych głosów.
"Projekty postaci i budynków poszłyby do kosza, bo to trzeba by całkowicie przerobić."
Tu to tak, z grafiką dużo roboty, bo w zasadzie trzeba wszystko robić od nowa, a jeszcze trzeba pilnować, żeby za daleko od pierwotnego stylu artystycznego nie odjechać.
Zakładając, że oryginalne są dobre i remake nie wprowadza poważnych zmian, to jak najbardziej mogą zostać te same
No i tutaj trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jest możliwe żeby remake nie wprowadzał poważnych zmian? Czy oryginalne dialogi mogą pozostać takie same? Mogą, jednak to nie będzie wtedy remake, skoro bazujemy na assetach z oryginału.
Tu to tak, z grafiką dużo roboty, bo w zasadzie trzeba wszystko robić od nowa, a jeszcze trzeba pilnować, żeby za daleko od pierwotnego stylu artystycznego nie odjechać.
Ja jestem przeciwnego zdania. Skoro chcemy stworzyć remake, to nie możemy być ciągle uwiązani do pierwotnego stylu artystycznego, bo wtedy wyjdzie nam z tego remaster. Czy Brian de Palma gdy kręcił remake "Człowieka z Blizną" pilnował się tego żeby trzymać się stylistyki rodem z lat 30. XX wieku? Nie, stworzył całkowicie autorskie dzieło dostosowując je do ówczesnych standardów. Tym właśnie powinien być remake.
Wielka szkoda, na pewno bym ogra. Chociaz duzo bardziej wolalbym zagrac w KOTOR3 niz remake
Nie ma kary za tę zbrodnię. Chociaż biorąc pod uwagę, że coś tam niby ugrzeczniali w nawet tak infantylnej bajeczce, to trudno powiedzieć co by im z tego wyszło. Ale już się nie dowiemy.
Bardziej boli mnie, że nie będzie 3 części niż tego remaku, kotor tak źle się nie zestarzał
Jak możecie boleć coś co nawet nigdy nie było w planach i na coś na co nikt nie czekał?
Yyy, no normalnie, nikt nie czekał na niego, ale fajnie by było gdyby powstał ;d
Bzdura. KotOR 3 był w planach, ale został anulowany. Wiele osób czekało na kontynuację losów Revana i Exile'a w formie normalnego cRPG-a. Jeżeli tego nie pamiętasz to znaczy że jesteś za młody.
No niby się pocieszają niektórzy lub lekceważąco machają ręką ale wystarczy sobie wyobrazić KOTORa w szacie z Jedi: Fallen Order. Jeju... na samą myśl mam opad szczęki. Tak więc - wielka, wielka szkoda. W sumie to się dziwię - jest tyle fajnych gier i nie ma co się strasznie silić na wymyślanie fabuły. Bo ona już jest. Mechanika jest. W zasadzie tylko trzeba na nowo ułożyć na nowym silniku. Mniejsze koszty i gwarancja naprawdę wypuszczenia produktu AAA. Ja bym takiego KOTORa w szacie Jedi: Fallen Order kupił w preorderze (czy ja to napisałem? Nie szanuję preorderów ale w takim układzie: Tak!).
Szkoda, fajnie by było pograć w unowocześnioną wersję, a najlepiej bez bugów, bo obecnie spore problemy z bugami, a raczej crashami w tej grze są. Z jednej strony gra wciąż dobrze wygląda, tylko bez FHD, ale jednak potrafi mocno crashować.
Zostawcie prawa do tego tytuł Sony, a zrobią i dwa remake.
$ony opuściło statek? I to nawet dobrze, po KOTOR 1 Remake za 350PLN, zaraz wydali by KOTOR 1 Remake Remastered za 4 stówy.