Planuję na święta kupić akwarium. Dawniej za dzieciaka ojciec lubił hodować rybki ale dzisiaj nazwałbym to partyzantką chociaż ryby się trzymały i były wymieszane różne gatunki. Dzisiaj widzę, że nie trzeba wylewać wody, trzeba mieć osprzęt typu napowietrzacz, grzałkę, odmulacz czy wymiennik wody.
Planuję coś takiego
https://allegro.pl/oferta/zestaw-akwarystyczny-day-night-54l-czarny-13888412991
lub
Ktoś kto ogarnia akwarystykę może mi powiedź czy warto brać zestaw czy lepiej kupić wszystko osobno? nie chciałbym torturować rybek np używając dupnego osprzętu. Przy pierwszym zestawie ludzie odradzają napowietrzacz twierdząc że jest za słaby i lepiej kupić osobno inny, a przy drugim zestawie nie mogę się doszukać opinii.
Każde akwarium trzeba czyścić co jakiś czas choćby z tego powodu że ryby robią kupy i po jakimś czasie woda przez to zaczyna być brudna, zaczyna śmierdzieć i się w tym ryby duszą. Co do filtrów z linka to są najzwyklejsze filtry, które również się zapychają i je trzeba co jakiś czas przeczyścić. Najczęściej zapycha się gąbka, w która w nich jest zastosowana.
Najlepiej w lokalnym akwarystycznym popytaj i pooglądaj.
Najłatwiej małe krewetki trzymać i ślimaki.
Dawniej pamiętam, że ojciec czyścił akwarium co tydzień czyli rybki wyłowić, wodę całkowicie wymienić później zalanie wodą i rybki hop. Bez pomiaru temperatury bez sprawdzenia pH wody no ale z tego co pamiętam ryby dawały radę. Dzisiaj czytałem, że zanim wpuścimy ryby do akwarium przez 2-3 tyg trzeba przygotować wodę.
Podmiana wody to cotygodniowa wymieniana, zależnie od wymagań ryb od 10 do 30 procent wody z akwarium na świeżą i odstaną wcześniej wodę. Minimum woda powinna być odstana 48 godzin, tyle w temperaturze pokojowej potrzeba aby odparować z wody chlor. Jeśli musimy często czyścić całe akwarium (często znaczy częściej niż raz w roku!), w tym płukać podłoże, myć akwarium i urządzenia to znaczy że źle zarządzamy akwarium.
Ale wracając do tematu warto brać np taki zestaw na start?
https://allegro.pl/oferta/juwel-primo-70l-kompletny-zestaw-biale-61x31x44cm-14330423880?order=p&stan=nowe&offerTypeBuyNow=1#&utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr_b&utm_campaign=7ec9fe19-bbfd-4276-8353-f990aeab2981
Obydwa zestawy zarówno dadzą radę jak i nie dadzą. :)
Im mniejsze akwarium tym trudniej utrzymać w nim równowagę biologiczną dlatego kluczem do sukcesu będzie jego obsada to znaczy ile i jakich ryb tam wpuścisz. Przede wszystkim NIE PRZERYBIAĆ!
Jeśli chcesz kupować akwarium i hodować w nim ryby (a nie męczyć je) to zacznij od pojemności 200L. To co chcesz kupić jest wyrzuceniem kasy w błoto - w ciągu miesiąca po odpaleniu zasyfieje a szyby i dekoracje podrosną glonami. Nadaje się jedynie do hodowli krewetek.
Jeśli chcesz kupować akwarium i hodować w nim ryby (a nie męczyć je) to zacznij od pojemności 200L.
Rozważę właśnie taką opcje. Dzisiaj albo jutro podjadę do zoologicznego sklepu i jeszcze pooglądam i popytam. Zobaczę w jakich warunkach i w jakich litrażach pływają takie rybki które chciałbym u siebie.
Nie ważne (do skasowania)
PS
Wydaje mi się, że jest wiele odpowiednich for internetowych na których fachowcy akwarystyki udzielą wielu lepszych porad...
A jakie chciałbyś mieć u siebie?
Hehe na razie to słabo z nazewnictwem ale widziałem wiele takich ładnych kolorowych coś większego od gupika. Rozglądnę się po zoologicznym bo mam takich w mieście z 5 większych sklepów i zobaczę co mają. Kilka razy byłem to mi wpadły w oko różne sztuki ale wtedy tak się nie interesowałem.
Oczywiście tak na ch...mać nie chce pchać co popadnie bo nie chcą łączyć agresywnych rybek z tymi spokojnymi. Nie chce być sadystą.
Wyzsza szkola jazdy zaczyna sie dopiero przy morskim akwarium.
Przy slodkowodnym to nie ma zadnej filozofi. Nalac wode do baniaka i wpuscic ryby i tyle. Raz na 2tyg wymienic wode.
Zależy co by miało być w tym słodkowodnym. Bo są słodkowodne akwaria które stawiają wymagania na poziomie przeciętnego morskiego (z miękasami) a nawet przewyższają.
Ale najpierw takie akwaria trzeba mieć żeby się sensownie wypowiadać.
20 lat temu miałem 112L curved :) , wtedy jeszcze były świetlówki niszczące swoim ciepłem górna pokrywę po latach.
Polecam Brzanki Sumatrzańskie na start, fajnie się chowają.
Z glonami miałem problem, może za dużo światła. Nie wiem
Przy slodkowodnym to nie ma zadnej filozofi. Nalac wode do baniaka i wpuscic ryby i tyle. Raz na 2tyg wymienic wode.
Z takim podejściem będziesz miał co najwyżej glonarium a nie piękne akwarium.
Już obmyśliłem plan na start.
Pójdę mniej więcej w taki zestaw ale szafkę muszę dorobić na zamówienie bo mam już meble zrobione w taki sposób i żeby się nie wyróżniały to muszę niestety zamówić szafkę podobnej do tej ale inny wzór
https://www.plantagarden.pl/szafki-pod-akwarium/11168-szafka-optiset-200-biala-5905546327534.html
Cała inwestycja trochę się przeciągnie bo nie wiem ile jeszcze będę musiał dokupić osprzętu + koszt rybek ale chyba całość z tego co tak na szybkiego liczę to z 2500-3000 zł wyjdzie ale jak mam jakieś gówno 50 litrowe stawiać na święta to poczekam ten 1-2 miesiące dłużej i zrobię to tak żeby miało wygląd i cieszyło oko. Rybki też będę chciał jakieś większe do tego 200l akwarium.
Polecam Brzanki Sumatrzańskie na start, fajnie się chowają.
Zapisałem, dzięki.
Ja bym brał ten pierwszy zestaw 60 x 30 x 30. Znacznie fajniejsze proporcje. Sporo gatunków drobnych rybek można w nim trzymać.
Zestaw dla początkującego jest sensowniejszym rozwiązaniem. Odnośnie napowietrzania, kiedyś były opinie o zasadności jego stosowania, obecnie przeważają opinie, że nie jest to sprzęt pierwszej potrzeby.
Ja też się ku temu skłaniam. Przy prawidłowej obsadzie ryb nie jest konieczny. Tylko w wyjątkowych sytuacjach jest niezbędny.