Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Link do naszego wątkowego konkursu:
https://docs.google.com/spreadsheets/u/0/d/1GEONXX7JvhTUxTHc13ie2Ii8a-jgYkBlNKdB28pIg9M/htmlview#
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. RavSmolen (Smoleń)
22. adamosis (cycu2003)
23. RainingSinger67 (mk1976)
24. HautamekiPL (Marcinkiewiczius)
Twoja grafika była w dziwnym formacie i nie mogłem jej tutaj wrzucić, na zabawy z obrazkami iq teraz nie mam czasu, więc wrzucam to co mam pod ręką, przy następnej części postaram się coś ciekawszego ogarnąć
Kiepsko obsluguje te ai, ale fajne i tak rzeczy wychodza:D nie sugerowalem w zaden sposob baby, ai samo uznalo, ze skoro urodziny, to dziewczyna musi byc
Niektore obrazki z waszej zabawy sa tak zajebiste. Szkoda ze taka marna rozdzielczosc ich jest.
Ładne.
Ale daj pan spokoj, gdyby sie dalo, to bym nick zmienil dawno temu. A tak to mi szkoda konta, zeby na nowe isc :D
Ta ksywka byla wymyslona pod koniec gimbazy, kiedy to na golu mialem od ciula kont i robilem z siebie debila jako glupi dzieciak co dopiero sie uczy w internety.
Inne konta pobanowali, to zostalo, a ja zamiast potem cos normalnego zalozyc, to utknalem z ta smieszna ksywka.
Ja ostatnio strasznie zaniedbałem grajko ze względu na zabawę AI. Muszę się w końcu zabrać za tego Alana... W co będziecie pykać w weekend? Może znajdę jakąś inspirację na wieczorki.
U mnie bez zmian, sea of stars i cyberpunk, moze kilka okrazen w forzie i jakas misja w starfieldzie.
Probowalem zmusic to ai do wygenerowania series x, ale jakby nie znalo nowej generacji w ogole. Albo nie umiem tego zrobic :D
Probowalem zmusic to ai do wygenerowania series x, ale jakby nie znalo nowej generacji w ogole. Albo nie umiem tego zrobic :D
Reject Modernity, Embrace Tradition
Via Tenor
Ja właśnie zakończyłem partyjkę w Battlefielda 1 po sieci. Świetny klimat oraz rozgrywka, ostatni dobry Battlefield, uwielbiam do niego wracać. Pamiętam jak graliśmy na ps4 z dennossem, piątkiem, ski_drowem oraz matmafanem w betę i jakoś nie za bardzo mi siadła, dopiero po czasie dałem szansę pełnej wersji i była to jedna z lepszych decyzji.
Kończę Dead Space i szczerze to nie wiem co potem. Myślałem o pierwszym Jedi ale niby next gen patch to 50gb do zassania to mi się aż odechciewa:/
No nie, przez Ciebie chyba odpalę znowu :P. Genialny Battlefield, muzyka, klimat, gunplay, mapy! Amiens <3. Szkoda, że tak mało jest serwerów z tym ostatnim DLC było kapitalne.
To dzięki tej grze głębiej zaznajomiłem się w temat I Wojny Światowej. Polecam obejrzeć: Apokalipsa I Wojna Światowa.
Ten zwiastun <3
https://youtu.be/c7nRTF2SowQ?si=Okadc77TNjSgGZEY
Via Tenor
No jak to co? Modern Warfare ale ten z 2019. Kupiłem ostatnio na PS4 bo w fajnej cenie i ogrywam. Świetny single. Ogólnie teraz MW2 całkiem fajnie spadł z ceny przy premierze MW3 i można sobie kupić. Ogólnie mam obecnie vibe na strzelanki i chodzi za mną BF4 i BF1 albo jakiś starszy CoD.
Apokalipsa już dawno obejrzana, zarówno z I WŚ jak i II :)
Polecam BFa, nie ma nic lepszego niż odgłos soczystego headshota :)
Właśnie z serwerami cienko, zaledwie kilka pełnych z regionu europejskiego i przeważnie z mapami z podstawki, czasami tylko są jakieś mapy z dlc, ale rzadko trafiają się te ciekawsze :/
Nie wiem jakie ostatnie dlc bylo i zapewne też nie miałem okazji zagrać na wszystkich dodanych mapach, ale mam kilka swoich faworytów z różnych dodatków :)
Ja się niestety rozchorowałem i ledwo jestem w stanie chodzić. Od rana miałem długie dreszcze, przez co teraz mam nogi z waty. Do tego głowa boli mnie masakrycznie mocno. Wystarczy, że zmienię pozycję z leżącej i już od razu czuje ostry ból.
Tak więc raczej w nic nie zagram. Inna sprawa, że już od początku tygodnia czułem się nienajlepiej i zamiast grać wolałem bawić się w generowanie obrazków. Z kolei dzisiaj i jutro miałem iść z kumplami na miasto, bo już dawno sie nie widzieliśmy, tak więc jestem podwójnie wkurzony na to co się stało.
Covid chyba nie. U mnie w okolicy trwa obecnie sezon grypowy i całkiem sporo ludzi choruje. Np. w zeszłym roku złapało mnie w grudniu zaraz po świętach i wykurowałem się tuż przed sylwestrem.
Teraz zaczęło się od zwykłego przeziębienia z irytującym katarem, a po kilku dniach pojawiła się gorączka i ogólne osłabienie organizmu. Na szczęście katar mocno osłabł, a ja po wzięciu mocnych leków ogólnie poczułem się lepiej. Chociaż zanim się wylecze pewnie minie przynajmniej kilka dni, bo nadal jestem osłabiony i np. jak się schylam to głowa mnie strasznie boli.
No ale ogólnie jestem dobrej myśli, bo czuje, że leki działają.
No coby to nie bylo, to zdrowia zycze.
Mnie przy covidzie wlasnie leb napieprzal, jakby ktos armaty w srodku odpalal.
Dzięki. Początkowo tak właśnie było, momentami myślałem, że mi wybuchnie. Teraz na szczęście boli mnie mocno tylko przy schylaniu.
Trzymaj się Ognisty. Ja cały tydzień siedzę w domu przez choróbsko, zaraz zgłupieję.
No i w końcu udało się coś odpalić. Sable to przygodowa gra z otwartym światem z ogromnym naciskiem na eksplorację i magiczną wręcz oprawą audiowizualną. Po ograniu pierwszych 3 godzinek mógłbym to opisać jako luźne połączenie Zeldy i Journey.
jeżeli mielibyście nieograniczony budżet to jaka gierkę byście stworzyli?
Stworzyłbym cos na wzór Sim City / Cities: Skylines. W gre mogloby grac jednoczesnie powiedzmy 100 graczy. Swiat podzieliłbym na kwadraty (jeden kwadrat = 1 gracz). W kazdym kwadracie można byłoby utworzyc strefy handlowe, przemysłowe, mieszkalne. Na początku gry wokoło kwadratu gracza byłoly 8 wolnych kwadratów. Po uzbieraniu odpowiedniej kwoty mozna byłoby kupic kolejny kwadrat, przy czym kazdy kolejny kwadratbyłby juz duzo drozszy. Początkowo handel byłby przeprowadzany za pomoca samolotów (statki dopiero po zakupie drugiego lub trzeciego kwadratu). Jesli kwadraty dwóch graczy graniczyłyby ze soba mogliby wybudowac drogi, kolej, kanały. I przykladowo jesli towar od gracza A jedzie do gracza C przez teren gracza B to gracz B może pobierać cło którego wysokość sam ustala. Jesli gracze A i C uznają że cło jest za wysokie mogą wybrać inną drogę przewozu towaru. Kazdy z graczy moze blokować granice, swoją przestrzen powietrzna/morska dla każdego innego gracza. Jesli gracz który miałby kilka kwadratów mialby problemy finansowe wtedy musiałby odsprzedac jeden kwadrat. Przekształcilby sie on w ruine i byłby siedliskiem gangów które zle wpływaja na graniczace z tym kwadratem tereny. Gracz graniczacy z takim kwadratem musiałby wiecj wydawac na policje lub zlikwidowac problem (kupić, ale to byłoby jeszcze drozsze niż kwadrat bez gangów). Ceny towarów ustalałaby giełda, przy czym można wstawiać bana na handel z innymi graczami. Na cene miałby wpływ to co sie dzieje w grze np ilość posianego zboża, ilość osób mieszkających w danym kwadracie, czestotliwosc zakupów, rejon wystepowania surowców i czy rejon ten graniczy z kwadratem opanowanym przez gangi.
Hogwart Legacy na X trzyma cenę, chciałem sobie cyfrę kupić, ale wszędzie wołają 250.
Całego Cybera z dlc kupić można sporo taniej.
Hogwart Legacy na X trzyma cenę, chciałem sobie cyfrę kupić, ale wszędzie wołają 250
Do dzisiaj czekam, aż w końcu rzucą jakąś promkę poniżej 180 zyla... Niestety nawet taka cena jest dla mnie nie do zaakceptowania.
To juz nawet zazartowac nie mozna, bo zaraz bol dupy lol wezcie sobie coś na uspokojenie ;f
Oczywiscie, ze się tak pewnie niefortunnie złozylo, ze kupili akurat gosci którzy tworzyli gnioty. Smieje się bo pechowy coś ten MS, czego sie nie dotkną to zaraz zamienia sie w pył. Nie pamietam jak z Nokia bylo, ale chyba nie miala tak slabej pozycji jak po przejeciu?
żarty z założenia powinny być zabawne.
Oczywiscie, ze się tak pewnie niefortunnie złozylo, ze kupili akurat gosci którzy tworzyli gnioty.
nom. Sledgehammer nigdy nie slynal z dobrych kampanii.
No mnie to troche bawi, ze tak wielkie korpo nie ma nosa do biznesów, widac kazdy ma inne poczucie humoru
Nie wierze w to, ze Acti czy Bethesda zmienia sie na lepsze pod wodza MS, IMO bedzie tak samo albo gorzej, bo nie warto łapać kilku srok za ogon jak to się mowi
Ale obym się mylił, przeciez sam gram na PC, wiec mi jak najbardziej zalezy na dobrych grach od nich
nom. Sledgehammer nigdy nie slynal z dobrych kampanii.
Nie powiedziałbym, AW był spoko, MW3 tez spoko, WWII w sumie tez nie takie najgorsze
No ale jesteś tym wąsatym wujkiem, co na każdej rodzinnej imprezie katuje ten sam żart i się dziwisz, że dostajesz tylko eyerolle, odchrząknięcia i uśmieszki politowania.
Może sobie pożartujemy z tego jak Sony spowodowało, że 10% Bundgie zostało zwolnione?
w MW3 pracowali nad multi, a kampanie AW i WWII nie są raczej wymieniane wśród najlepszych w serii.
ich ostatnie "dzieło" to Vanguard.
Może sobie pożartujemy z tego jak Sony spowodowało, że 10% Bundgie zostało zwolnione?
Albo że ND "się kończy"?
https://www.eurogamer.pl/szef-dzialu-technologii-opuszcza-naughty-dog-po-17-latach
CODy tak naprawdę nigdy nie były dobre, od czasów 4 Modern Warfare single to samograj i interaktywny film. Ludzie kupują tą grę rok w rok, bo MP ma dużo uzależniających mechanik i wymuszający zaangażowanie grind. Oni nawet nie muszą się starać a i tak ludzie to kupią. To świetny produkt dla ludzi, którzy nie poradziliby sobie w jakiejkolwiek innej skillowej grze w MP a i kampanię też można przejść chowając się za kartonami, jakiekolwiek umiejętności są zbędne. Tacy ludzie zawsze będą kupować CODy, bo w Battlefield, Halo, Apexie czy innej grze sobie nie poradzą. Średnia na metacritic ich za bardzo nie interesuje, kupują to jak Fifę rok w rok
Obejrzyj sobie recenzje UV'a na yt, grał na weteranie i gre skonczyl w 14h, bo byla trudna
Wiekszosc ludzi gra na normalnym, albo łatwym a pozniej narzekanie ze gry same się przechodzą
A ze Bungie to pomyłka to inna sprawa, ja nie wiem po co im bylo to studio i to za tyle kasy
Wchodzi baba do lekarza, a tam tez baba!
To jest dobry zart, a nie jakas marnie przykryta zazdrosc o przejecia :D
Wiesz może być gra trudna w której hitscanujący przeciwnik ściągnie cię jednym strzałem. Jeśli wróg zespawnuje się za twoimi plecami to giniesz i nic nie poradzisz. Będziesz ginąć częściej niż w soulach ale nie dlatego, że nie potrafisz grać tylko dlatego, że gra została tak zaprojektowane. Co innego zrobić grę wymagającą a sztucznie podnieść poziom trudności zmniejszając hp/zwiększając img przeciwnikom. Taki Dom Eternal jest sensownie zaprojektowany, CODy najczęściej nie.
Obejrzałem sobie recenzję UVa na yt i rzuciło mi się w oczy, że chłop ostatnio ma jakąś dziwną jazdę z tematem długości gier i ich wartości. Na przestrzeni kilku materiałów o AC Mirage powiedział co najmniej z 10 razy, że gra jest żenująco krótka, bo wątek główny można ukończyć w 15 godzin. No ale to przecież tak jak większość odsłon przed Origins, może poza Dwójką i Black Flag. Natomiast w przypadku fabularnego DLC i map packa za 350 złotych do gry, która była zapowiadana jako dwuroczna mówi, że wcale nie jest tak krótko, bo na weteranie grał 14 godzin, dodając, że wcześniej odpalił sobie CODa 1 i skończył go w 3,5 godziny. Pewnie też na weteranie :D No i argument, że ej, gra nie jest gówniana, bo na najwyższym poziomie trudności jest trudna, no c'mon.
Mialem grac w cybera, sea of stars i forze, a uruchomilem po pol roku pleja i gram w zero dawn :D
Z braku laku odpaliem w końcu demo Lies of P i matko jaka zrzyna z Bloodborne ale ja akurat jestem zachwycony bo ogrywałem BB w 2019 i brakuje czegoś takiego na rynku.
Najgorsze to żałosne sterowanie ale wiem że w pełnej wersji zostało poprawione, a i im dalej się gra w pełną grę, tym mniej przypomina BB a daje niby sporo od siebie.
Tak więc chyba wiem o co poprosić rodzinkę na Święta:>
CoD: Modern Warfare skończone :) Zajął mi 6h więc standardzik ale w przyszłym tygodniu chyba kupuję MW2 bo się wkręciłem :) Fajny single. Jedyna wada gry to poprana instalacja gry. Na Plejaku zainstalowałem ponad 40gb z płyty, a z sieci ściągnęło ponad 70gb tylko po to, aby mógł grę odpalić bo ani multi ani single nie działał i trzeba ręcznie pobierać każdy moduł z osobna w opcjach. Tych jest chyba z 7 i każdy w okolicach 10-25gb. Potężne xd dla takiej instalacji. Mam nadzieję, że MW2 pobierze się po prostu w całości za pierwszym razem i nic nie będę musiał ściągać osobno, aby uruchomić kampanię.
No dobra, Alan Wake II to oficjalnie arcydzieło. Sądziłem że nic nie jest wstanie zrzucić Resident Evil 4 Remake z mojego prywatnego GOTY 2023, ale chyba to się właśnie dokonuje i bardzo pragnąłbym mieć tylko takie problemy :).
Uwielbiam ten klimat zapyziałego amerykańskiego miasteczka w którym czai się coś złego, klimat rodem z Twin Peaks lub powieści Kinga. Niesamowita atmosfera, mistrzowsko budowana groza, gra bardzo ładna wizualnie i z niesamowitym udźwiękowieniem które wrzuca ciary na plecy, dodatkowo piosenki kończące poszczególne rozdziały (przynajmniej narazie) idealnie wpasowują się w klimat i zwyczajnie nie chce ich się przerywać. Niesamowita gra.
https://m.youtube.com/watch?v=RLZ7peL-j_U&pp=ygUaYWxhbiB3YWtlIDIgY2hhcHRlciAyIHNvbmc%3D
+1
Przekleję to co napisałem w poprzednim wątku, nie każdy może czytał:
Alan Wake 2 skończony. To najlepsza gra Remedy w jaką grałem. Fabuła po każdym rozdziale WTF!? i zadajesz sobie więcej pytań. Czekam z niecierpliwością na dodatki, nie żałuję żadnej kasy na ten tytuł. Klimat jest niesamowity, grafika świetna (chociaż grając w HDR jest mega ciemno), muzyka genialna, smaczki i nawiązania do innych gier tego studia.
Jak dla mnie gra żyje fabułą, jest mniej strzelania niż w jedynce. Jest to faktycznie toporne, czasami szybko się ginie i grając Alanem jest wkurzająca cutscenka po śmierci i trzeba ją pomijać za każdym razem.
Alan Wake 1 grałem od początku do końca, chociaż końcowe etapy i DLC przechodziłem na siłę. Tutaj nie ma czegoś takiego, nie było przeciągane, a ostatnie 2 rozdziały bardzo krótkie. Quantum Break był świetny i to bardzo niedoceniona gra, te uniki, trochę bullet time, zatrzymanie czasu, połączenie serialu z grą bardzo podpasowało, szkoda, że nie ma dwójki. Control był ok, ale końcówka mnie już nudziła trochę za długa gra, a dodatków nawet nie skończyłem.
Etap z metra mocno przypomina ten z Max Payne i aż nie mogę się doczekać remake na tym silniku... Natomiast scena w spoilerze :
spoiler start
gdy Alan spotyka Alexa który jest identycznie ubrany jak Max z dwójki to musi być teaser remaku, dodatkowo ta sama twarz i aktor który podkłada głos. Max Payne, Quantum Break, Control i Ala Wake są mocno powiązane, ale oficjalnie tylko Control i Alan Wake są w RCU (Remedy Connected Universe), może Rockstar dogada się z Remedy i Max wejdzie w to uniwersum bo aż się o to prosi. Pełno nawiązań oj pełno... Przeglądałem Reddit i ktoś wyłapał, że zdjęcie Alana jest na Roscoe Street Station, a samo nazwisko Casey jest też w Max Payne 1 :O
spoiler stop
Końcówka:
spoiler start
Spodziewałem się innego zakończenia, sugeruję, że Alan Wake 3 będzie fabularnie powiązany z jego żoną Alice, a Saga dostanie spin-off. Nie jasna jest też sprawa z jej rodziną, dzieckiem, dziadkami. Brakuje mi Barrego z 1, może będzie w DLC?
spoiler stop
Ta muzyka podczas TEJ misji -->
Podobna akcja była w jedynce :)
https://youtu.be/r5kb0nUoyqc?si=G2XnKzN2iOQ6ZMvV
Rozegrałem kilka godzin jazdy w Forza Motorsport. Niestety nadal pojawia się problem z losowym-nieskończony loadingiem. Znowu nie zapisało kiedy przejechałem 2 wyścigi, próbując ulepszyć auto. Za drugim razem po zrestartowaniu gry to samo przy zmianie malowania, a także zrobienia głupiego zdjęcia. Za to w Multi po kilku wyścigach (sprawnie technicznie, super jazda, wszyscy jechali fair play, emocje do samego końca aż się chciało grać :) ) kiedy dołączyłem do sesji to do wyścigi było ponad 30 minut, przejechałem szybkie kwalifikacje, parę kółek treningowych, zostało ok 11 minut. Gra się wywaliła do ekranu konsoli. No ja pier... :(
Musi być kolejna łatka.
Gram na Logitech G920, wyłączone wszystkie asysty no i jest wyzwanie, trzeba pozmieniać ustawienia auta by być w pierwszej 5tce, to mi się podoba.
Jakkolwiek podoba mi się system z jasno określonymi ramami czasowymi, tak wyścigi w multi są rozstawione obecnie zbyt rzadko, zdarza się, że czekać trzeba i 20 minut na najbliższy niezależnie od tego, które zawody się wybiera. A przy obecnym stanie technicznym gry to recepta na katastrofę, mi też zdarzyło się poświęcić czas na wydarzenie tylko po to, żeby gra złapała totalną zwiechę.
Znowu nie wytrzymałem i wziąłem tym razem Alan Wake 2.
Od razu na dzień dobry mocny Vibe True Detective wjechał.
Gram w tych 30FPS i damn, gra się dużo lepiej i płynniej niż w takiego Starfielda w 30FPS.
Frame pacing lepszy, czy FPP robi różnicę, sam nie wiem
Graj, warto :) Ostatnią taką grą która mnie AŻ tak wciągnęła był Red Dead Redemption II, chciałem wiedzieć co będzie dalej. Nawet kupiłem pudełko kolekcjonerskie.. Natomiast pamiętam rok 2012 gdzie były 3 tytuły które mnie tak wciągneły, że musiałem wiedzieć co będzie dalej: Alan Wake (pamiętam chyba w lutym wyszedł (PC), Max Payne 3 (PC) czerwiec (cały boży dzień grałem, dosłownie) oraz Far Cry 3 (grudzień).
Co do Alan Wake II to mam pre-order, więc czekam na dodatki z niecierpliwością. 30kl/s w tego typu tytule wystarcza w zupełności.
Dokładnie True Detective to było coś ;)
Dla mnie jak na razie gra tej generacji koniec kropka.
Starfield mnie wciągnął muzycznie i gamepleyowo bo przypominał Interstellar, jednak odpuszczam, za duża jest ta gra dla mnie. Wolę krótkie tytuły, 10-30h nie więcej.
Widzę że nawet RT i inne szmery bajery nie są w stanie nam przywrócić odbić w lustrach
No tak fabularnie z czasów PS3/360, to najlepsze gry dla mnie to Max Payne 3, RDR, Alan Wake i BioShock/BioShock Infinite
Troche dalej The Last of Us, Mass Effect 1 i 2, Deus Ex HR, LA Noire, GTA IV i V, Batman Arkham City
Jak fabuła angazuje to zupełnie inaczej sie gra
Panowie o to u nas zadziała bo nie jestem w stanie zweryfikować.
https://www.gamingdragons.com/en/game/buy-hogwarts-legacy-deluxe-edition-xbox-one-xs-code.html
Jak chcesz być pewien działania klucza to korzystaj z GG.deals, a nie jakichś stron krzaków.
Weekend dokańczania gier ;) Dzisiejszego poranka dokończyłem CoD'a MW3 na X360 i dokończyłem Crysis'a na PS5. Matko jaki ten Crysis jest obecnie drewniany, a zabugowany gorzej niż CP2077 na premierę. W ostatniej misji podczas finałowego bossa musiałem konsolę resetować bo mi postać ginęła podczas wczytania checkpointa, albo wczytało i zapadała się pod tekstury. Raczej nigdy nie zamierzam wracać do tej gry. Niech zostanie zapamiętana jako świetna w swoim czasie bo teraz to jest absolutne drewno.
Remaster Cysisa jest o kant pupy potłuc. Nowe sterowanie jest beznadziejne nawet na klawiaturze i myszce. Na szczęście jest opcja klasycznego sterowania.
Pamiętaj, że to był ex dla PC, więc granie w Crysisa na padzie jest... bolesne. Dlatego w dwójce wszystko uprościli.
Z kolei pod względem wizualnym również do pupy. Oryginał jest bardziej szczegółowy i oferuje lepszą kolorystykę.
COD MW3 oferuje satysfakcjonujące zakończenie, ale z całej trylogii jest najsłabszy.
Remaster Cysisa jest o kant pupy potłuc
No widziałem lepsze remastery, a nawet zwykłe porty. O ile graficznie jeszcze jakoś to ujdzie tak mechanicznie gra jest tak skopana i trudna do okiełznania na padzie, że czasami walczysz ze sterowaniem, a nie z obcymi.
COD MW3 oferuje satysfakcjonujące zakończenie, ale z całej trylogii jest najsłabszy.
Zakończenie faktycznie dało mi satysfakcje i chyba to był mój pierwszy raz jak skończyłem MW3 bo nie pamiętam tego finału. Wiem, że kiedyś grałem z okazji premiery w 2011 jeszcze na piracie ale chyba nie skończyłem wtedy. W MW3 było trochę misji, które były top ale ogólnie dalej niepokonany u mnie jest MW2. Infinite Ward stworzyło arcydzieło w gatunkach FPS swego czasu. Strasznie lubię wracać do tych części CoD'a. W planach jest jeszcze, aby zebrać sobie serię Black Ops z X360 i ograć bo też jest świetna.
No widziałem lepsze remastery, a nawet zwykłe porty. O ile graficznie jeszcze jakoś to ujdzie tak mechanicznie gra jest tak skopana i trudna do okiełznania na padzie, że czasami walczysz ze sterowaniem, a nie z obcymi.
Dokładnie, myślałem że to ze mną coś nie tak i słabo ogarniam. Ale tak jest... walka ze sterowaniem, gra się niesamowicie topornie.
Przeszedłem remaster Crysisa 2 w tym roku... dawno się tak nie wynudziłem i jednocześnie przemęczyłem przy jakiejkolwiek strzelance :D Jedynka to bardzo ładne i imponujące demko technologiczne jak na standardy 2007 roku, ale dobrej gry się w tym nie znajdzie (identyczna sytuacja z Control od Remedy). Dwójka to ani dobry pokaz technologii, ani to jakaś dobra gra - bardzo generyczny shooter z mało satysfakcjonującym modelem strzelania.
Ja zawsze byłem giga fanem Crysis'a 2 i w oryginał sporo swego czasu nawalałem. O wiele lepiej mi pasowała fabuła i latanie po mieście niż po dżungli. Za jakiś czas sobie zainstaluje "dwójkę" i sam ocenię czy przetrwała próbę czasu czy jak pierwsza część niech idzie w zapomnienie historii :) Z całej trylogii zawsze Crysis 2 był dla mnie najlepszy.
Ja osobiście lubię jedynkę i Warhead. Dwójki nigdy nie skończyłem, bo mnie zanudzała na śmierć. Może w przyszłym roku dam jej kolejną szansę.
Wybiliście mi z głowy zakup zremasterowanej trylogii :) miałem chęć właśnie na dwójkę i trójkę, bo jedynkę ukończyłem na pececie i na xboxie one (wersja z x360)
Ale jeśli rzeczywiście sterowanie irytuje i do tego są to średnie części, to chyba szkoda czasu i pieniędzy
/ dla mnie właśnie ten lekko otwarty teren do działania oraz dżungla z jedynki przemawiała najbardziej. Następne części już chyba były bardziej korytarzowe?
Były otwarte, ale nie tak rozległe jak jedynka. Z pewnością nie takie korytarzowe jak Call of Duty. Ogólnie przy premierze dwójki czułem się bardzo zawiedziony.
Ten pseudo remaster Crysisa na konsolach jest fatalny. Podchodziłem do niego kilka razy i za każdym razem odpuszczałem po kilkudziesięciu minutach. Dobrze, że jest w plusie i nic za niego nie dałem. Trzeba będzie go kupić na gogu na jakieś promocji.
Ostatnio mnie myśl naszła żeby zostać hakerę, kupić za parę stówek używane Ps4 PRO i wgrać sobie nieoficjalne patche 60fps. Wtedy bym sobie w końcu nadrobił Lochy kielicha i dodatek Old Hunters w Bloodbornie.
https://www.youtube.com/watch?v=E7dcGh3TGiA&pp=ygUhUHM0IHBybyBtb2RkZWQgd2FyZmFyZSBibG9vZGJvcm5l
Widząc coś takiego zawsze się zastanawiam - dlaczego do jasnej cholery From Software do tej pory nie wypuściło patcha na ps5? Przecież to jest pewnie dla nich dzień roboty dla jakiegoś jednego programisty+ jakiś tester.
O Take Two nie mówię bo przecież by sobie zaraz policzyli 20$ za takiego patcha albo najlepiej wypuścili jeszcze raz RDR2 w wersji remastered za 70$.
ale remastera też nie puszczają, przynajmniej na razie - przy każdym State of Play każdy się łudzi.
Ja tam mam dość Sony kolejny rok i ani widu ani słychu o remasterze/remaku. Kupię te PRO za parę stówek i robie Jailbreaka. Kiedyś przerobiłem PSP, czy na Series Xie instalowałem emulatory kiedy jeszcze można było to robić, bo ostatecznie dziady ubili tę opcję (można tylko w DevMode).
To nie jest żadna czarna magia.
Tutaj ekipa na przerobionej Ps5 bez problemu 60 wykręcili również w RDR2. Ps5 nie chcę przerabiać ale PRO mogę spróbować.
https://m.youtube.com/watch?v=QACSZ2S5HLo&pp=ygUpbW9kZGVkIHdhcmZhcmUgNjAgZnBzIHJlZCBkZWFkIHJlZGVtcHRpb24%3D
Brak 60fps we wstecznej to dla mnie najbardziej irytująca rzecz obecnej generacji. Chciałem wrócić do kilku gier ale 30 fps jest odpychające.
https://www.youtube.com/watch?v=11cYSzxvPW0&t=13s&ab_channel=Cycu1
Cholera jest spory problem, przerobić się da Ps4 tylko z softem 9.00 i niższym a takie ciężko trafić w okolicy:/
Dawno żadna gra mnie tak nie zauroczyła jak Sable. Eksploracja w tej grze jest tak wciągająca i jednocześnie tak naturalna, że podczas grania przypominają mi się najlepsze momenty z Breath of the Wild.
Mega polecam nawet jeśli optymalizacja na PC i konsolach jest obiektywnie fatalna :P
Via Tenor
W ogóle wczoraj zapomniałem o 12 rocznicy tej pięknej gry :) Z perspektywy czasu uważam że te 10/10 się obroniły bo dla mnie gry na 10 to takie które naznaczają swoją epokę, a Skyrim tak zrobił. Obecnie jest grany bardziej niż niejeden nowy tytuł. Ciekawe czy doczekam TES'a VI :D Skyrim'a ogrywałem będąc w gimnazjum, a kolejną część będę ogrywał jak będę po 30 xd Niezłe tempo.
Oj wspaniała to była gra.
Chyba z tej okazji w końcu zrobie sobie 'Linka' na Switchu :D
Ja dalej mam ją na dysku Xboxa (zewnętrznym USB) więc wystarczy przenieść i grać ;)
To ta gra gdzie człowiek zawsze chce zagrać magiem albo wojownikiem, a kończy się napierdzielaniem z łuku, z ukrycia?
Skyrim siedzi na dysku i czeka na pierwszy śnieg za oknem :P
Ja grałem w całości magiem z okazyjną bronią magiczną w jednej łapie :P
Skyrim siedzi na dysku i czeka na pierwszy śnieg za oknem :P
Podsycę nieco ->
Kieeeeeeeeeeedyś to były czasy, tera ni ma czasów...
Screen z 4 listopada 2012, człowiek grał w 20111 i nie wiem czemu nie pstrykał :P
Grałem wiele razy ale nigdy nie ukończyłem Skyrima, nie lubię modować gier a bez nich wiele rzeczy kulało. Lepsze wrażenie na mnie zrobił Oblivion na premierę. Niemniej doceniam wkład tej gry w naszą branżę. Najlepiej wspominam znakomity soundtrack.
Nie no to ja go skończyłem 2 razy ;) oba na PC. Raz zaraz na premierę jak grałem, a później chyba w Special Editon. Mnie mimo wszystko fabuła interesowała choć bardziej mnie zajmował konflikt wojny domowej ;)
Niby po Starfieldzie niesmak pozostał, ale wierzę, że kolejny TES będzie dobrą grą. Do Skyrima też kiedyś jeszcze na pewno wrócę
Gdybym miał zliczyć wszystkie godziny spędzone z tytułem na wszystkich platformach to pewnie uzbierałoby się takie "wyższe kilkaset". Może kiedy skończę się bawić że Starfieldem to wrócę sobie jeszcze raz... wypadałoby go jednak kiedyś skończyć ;).
ja włączyłem teraz po dłuższej przerwie, bo odrzucił mnie ten labirynt na początku. wydaje mi się, że poprawili artefakty powodowane FSR.
ale kurcze, czy to możliwe, żebym nie znalazł tak długo żadnej nowej głównej broni? znajduje masę amuletow, pierścieni, broni białej i chyba krótkiej, ale od początku biegam z tą samą bronią długą i coś mi tu nie gra. wszystkie ściany liże dość dokładnie...
Wracam na pewno ograć DLC ale nie wiem czy od razu bo rozgrzebałem za dużo gier teraz. Przebolej ten labirynt bo jest szybki i rzadko się tam wraca, to mapa której nie rolujesz. Bronie główne to najprościej wykraftować z materiałów po bossach.
Pobrałem te nieszczęsne 51,5Gb Jedi Fallen Order. Póki co nie mogę się zbytnio wkręcić. Nie znam.uniwersum Star Warsów a pierwsza planeta taka jakaś sprana dla mnie 0 klimatu no ale może się rozkreci.
Póki co nie mogę się zbytnio wkręcić. Nie znam uniwersum Star Warsów
To był główny powód porzucenia prze ze mnie gry. Totalnie nie potrafiłem wkręcić się w klimat bo nie miałem pojęcia w czym biorę udział i kto jest kim, dlaczego ze sobą walczą itd. Nigdy nie wiedziałem nic z uniwersum SW i dla mnie granie w gry z uniwersum SW to jak zaczynanie 10 sezonowego serialu od 5 sezonu.
Kaman akurat Jedi Fallen Order jest bardzo entry levelowe pod tym kątem. Wystarczy wiedzieć, że Jedi i Rebelianci to ci dobzi, a Imperium to ci źli :P A gra jak najbardziej się rozkręci, a i levele będą dużo ciekawsze i ładniejsze.
Via Tenor
No ja nigdy nie ogarniałem tych Hanów Solo, Obi Van Kenobich, a Lord Vader to był dla mnie ten śmiesznie dyszący typ w plastikowym kasku xD
... ale jak mówię, próbuję dalej. Adamie, trzymam za słowo;)
Myślę że w ogóle nie trzeba znać SW aby się dobrze bawić z Jedi FO. Pierwsza lokacja obecnie trochę trąci myszką, dalej jest dużo lepiej. W każdym razie Survivor jest o klasę lepsza grą.
Bawi sie ktos w to? :D
My nawet w copilocie na dwa pady nie dajamy rady, raz sie tylko udalo wygrac.
Nie wiem jak wygląda FG :D Tutaj masz kilkanascie (20+ zdaje sie) minigierek, ktore sa losowo dobierane do czteroetapowego turnieju. Zaczyna 30 osob, konczy 5 w czwartej rundzie.
Glownie trzeba czuc rytm, chociaz dwa ostatnie etapy z reguly polegaja na refleksie, a u mnie, przez soundbar, jest minimalne opóźnienie dzwieku i jest klops.
Zainstalowałem sobie Wiesława 3 pierwszy raz od kilku lat, żeby zobaczyć, jak działa na moim starym kompie z GTX 960 po aktualizacjach i ku mojemu zdziwieniu działa bardzo dobrze. Wystarczy uruchomić go w trybie DX11 i problemy z optymalizacją znikają. No i nadal wygląda świetnie.
Raczej nie będę go teraz przechodził, bo wcześniej i tak chciałem drugi raz przejść W1 i W2, ale fajnie tak było wrócić po latach, żeby chociaż przejść sobie prolog.
Dałem się namówić na AW2. Skończyłem epizod w metrze. Na ten moment jest mega dobrze. Fabularnie i narracyjnie sztos. Graficznie rewelacja choć te lustra bardzo dają po oczach, ale to bez znaczenia dla ogólnego odbioru. Gram w trybie jakości na PS5, działa świetnie. Ograniczenie walki do minimum, a przynajmniej na razie tak to wygląda, to był strzał w dziesiątkę. Patent z pokojami myśli znakomity, do tego w końcu gameplay nie sprowaza się do chodzenia z punktu do punktu. AW2 na każdym kroku pokazuje jak bardzo kiepska była jedynka.
Czy tylko ja wolę etapy gdzie gra się Sagą?
Ja tam lubię obojgiem grać tak samo.
Dopiero po ponad 5h wszedłem do metra.
Oj chyba będzie dla mnie GOTY, lubię takie pokręcone tematy, narracja jak dla mnie jak z TOP filmów, muzyka też świetnie dobrana.
Oj Sam Lake się nam rozkręca z każdym rokiem
Ciekawe jak Twórcy tego scama COD MW III się odniosą to tych recenzji.
Na meta żadnej pozytywnej.
No ciekaw jestem.
Może tak być ,że tym tytułem to wszystko się sprzeda - choćby gówno w papierku.
Zapewne tak samo jak Microsoft po premierze Starfielda i ostatniej Forzy - miliard graczy zagrało, wszyscy wyłożyli na grę swoje pieniądze, a co za tym idzie wszyscy są przecież zadowoleni skoro zapłacili! Brawo!
Ludzie i tak "biere na premiere" najlepiej w preorderze i jest jak jest.
To samo GTA 6. Gra może być i za 5 stów i tak zejdzie na pniu, a gracze się dowiedzą że i tak za tanio dostali.
https://www.eurogamer.pl/wydawca-gta-6-sadzi-ze-gry-sa-zbyt-tanie-w-stosunku-do-tego-co-oferuja
Przecież nawet na tym forum kilku ananasów już napisało, że oni by mogli po 400-500 zł zapłacić bo to przecież gie te a nowe. No to dlaczego twórcy mają nie korzystać i nie doić z takich frajerów hajsu?
Co było przed Starfieldem? Ludzie ile płacili za wcześniejszy dostęp do tego crapa? 400 zł?
W sumie ja sam na siebie też pluje bo specjalnie kupiłem wersję deluxe D4 żeby zagrac 3 dni przed oficjalna premierą. Nowe CoD obstawiam będzie bil rekordy sprzedaży pomimo kampanii robionej na kolanie.
Generalnie nie chcę nikomu zaglądać w porfel i mówić co i kiedy może kupować ale takie praktyki psują branżę.
masa ludzi CoDa kupuje tylko dla multi i niestety, na 99%, tego tez kupia, bo kampania ich totalnie nie interesuje. ani branzunia i glosowanie portfelem.
dlatego trzeba trzymac kciuki na takie gry jak XDefiant i The Finals. obecnie CoD nie ma praktycznie zadnej konkurencji, jezeli ktos chce chociaz odrobine bardziej "militarne" podejscie.
Jak zwykle pierwsi do nazywania gier crapami są ci którzy tytułu nawet nie powąchali. I naprawdę ludzie jeśli ktoś wydał 400 zł na ea Starfielda czy na MWIII na premierę, czy też chce wydać 500 zł na preoreder GTA VI to gówno innym do tego. Jego pieniądze, jego sprawa, nikt nie zmusza was żeby zrobić to samo.
Ta branża działa tak że ludzie głosują portfelami i to się jak najbardziej dzieje, po prostu okazuje się że większość klientów nie podziela waszego zdania.
To nie jest głosowanie portfelem tylko kupno bez jakiejkolwiek wiedzy i świadomości. No chyba, że tą świadomością nazwiemy myśl "hehe będę mógł sobie poszczelać", a to jak wygląda system monetyzacji, system progresu, stan techniczny, opinia recenzentów, ilość contentu... to nah już za dużo dla przeciętnego, tłustego amerykańskiego umysłu - "w imię Cod'a, colta i cheeseburgera podwójnego, amen"
nie zgadzam się z Johnem, ale z Tobą też nie.
to nie jest kupno "bez żadnej wiedzy i świadomości". to jest kupno, bo nie ma lepszego i bardziej przystępnego zręcznościowego multi w militarnych klimatach. jeżeli jest to słucham.
problemem jest to, że ludzie kupią, bo multi, a Acti przez to może mieć totalnie wylane na negatywne opinie o kampanii. chyba, że się mylę i znowu zrewiduja trochę swoje podejście, to też im się już zdarzało.
odpowiedź po edicie:
nie wiem jak to wygląda w MW3, ale co do tych argumentow:
system monetyzacji, system progresu, stan techniczny, opinia recenzentów, ilość contentu
w multi MW2 z żadną z tych rzeczy nie było większych problemów. monetyzacja to kosmetyka i jak grasz to battlepassa możesz mieć za darmo (chyba oprócz pierwszego), progres lepszy niż w jakiejkolwiek innej grze multi, technicznie tak samo jak cała reszta rynku, a nawet lepiej, contentu tez więcej niż jakakolwiek inna gra multi.
podoba mi się jak z wyższością wypowiadasz się o ludziach, którzy lubią coś innego niż Ty. wiadomo, Twój gust jest superior i ultimate. więc ponownie, słucham jakie są bezposrednie alternatywy do CoDa, jeżeli chodzi o multi.
Nie polecę bo mam ten gatunek w tyłach pleców od co najmniej dekady. Tyle i aż tyle.
to nie rozumiem po co się wypowiadasz jakbyś miał jakiekolwiek pojęcie? nie ma obowiązku wypowiadania się na każdy temat, naprawdę.
To co mówię udziela się w całej branży, nie tylko w głupiej szaroburej strzelance, w którą lubisz grać. Jeśli chcesz żebym się nie wypowiadał to wyślij CV na admina na GOLa.
Przecież nawet na tym forum kilku ananasów już napisało, że oni by mogli po 400-500 zł zapłacić bo to przecież gie te a nowe.
Za GTA to nawet ja bym tyle zapłacił
To nie jest głosowanie portfelem tylko kupno bez jakiejkolwiek wiedzy i świadomości. No chyba, że tą świadomością nazwiemy myśl "hehe będę mógł sobie poszczelać"
To jedna z największych bzdur jakie czytałem. Ludzie kupujący CoDa na premierę to w większości weterani serii od lat, czasem od ponad dekady, często nie grają w nic poza CoDem. Ci ludzie mają skilla o którego ty się nigdy nawet nie otrzesz. Oni dokładnie wiedzą czego chcą od tej gry. Mają czytać recenzje? Po co?
Gra się sprzedaje bo ludzie dobrze się bawią z tą serią. Oceny i obiektywna jakość ma marginalne znaczenie. Kiedy przestaną się dobrze bawić lub znajdą alternatywę to przestaną kupować. Nie każdy się interesuje stanem branży i nie każdy gra wyłącznie w "najlepsze" gry. Mnie się seria przestała już dawno podobać, więc przestałem kupować i czekać na kolejne części. Tylko tyle można zrobić, no i jeszcze uczciwie wspierać twórców ulubionych gier. Nikogo nie przekonacie do tego że ktoś źle się bawi i lokuje kasę.
Zaraz na złość adasiowi kupię sobie MW3. Już teraz jedzie do mnie MW2 ;)
Serio uważasz, że ktoś kto kupuje sobie CoD'a za 350zł (70$) ma zerowe pojęcie czym jest ta gra? Przecież to absurd o czym piszesz. To są ludzie, którzy większą część roku grają w tą grę ze znajomymi i przepalają w niej setki/tysiące godzin. Oni mają totalnie w dupie, że jakieś normiki hejtują kampanię bo 95% czasu spędzą w multi i na BR, a kampanię uruchomią z ciekawości. Wystarczy spojrzeć na % ukończenia kampanii CoD'a. To tak jak ja który każdą kolejną FIFE (EAFC) kupuje na premierę i co roku to samo. Ale ja w tej grze spędzę ~400h. Co mnie interesuje, że EA jest łase na hajs jak lubię sobie pograć w piłeczkę. Tak samo co ich interesuje, że Activison to jest największy rak branży i jest jeszcze bardziej łase na hajs jak innej strzelanki na rynku brak. Ot po wielu perturbacjach wraca BF2042, ale po za tym jest tylko i wyłącznie CoD.
Ot po wielu perturbacjach wraca BF2042, ale po za tym jest tylko i wyłącznie CoD.
Pomijając gry BR to są CoDy, Battlefieldy no i jest Halo. Niemniej są to trzy tak skrajnie różne podejścia do sieciowych shooterów że w zasadzie nie są dla siebie konskurencją.
Ale ja dobrze rozumiem wasze argumenty (choć czy naprawdę większość osób kupujące Coda na premierę to jacyś hardocorowi mlg weterano-noscoperzy, a nie amerykańcy janusze, którzy poza codem i maddenem nie wiedzą za bardzo o istnieniu innych gier... no śmiem polemizować) tyle, że te jeszcze bardziej wskazują jak bardzo stoczyła się ta branża... czyli do kwestii do której biję.
Różnica między MW2, a MW3 jest taka, że ta pierwsza to po prostu bardzo dobra gra. Fakt, podejście do klienta jest skopane, bo gra wymaga stałego połączenia z internetem nawet w singlu, a że serwery były prawdopodobnie stawiane przez stażystów, to codziennie zdarzało się, że nie mogłem wczytać misji albo wywalało mnie w jej trakcie. Ba, żeby uruchomić singla samą grę trzeba uruchomić 2 razy, bo najpierw uruchamia się wspólnego huba dla wszystkich trybów, a dopiero później singla.
No ale nawet mimo tych niedogodności grało się w tą grę super. Misje są zróżnicowane, model strzelania świetny (jeden z najlepszych z jakimi miałem doczynienia), a graficznie momentami ociera się o fotorealizm. Nawet multi jest spoko, chociaż nie wciagnąłem się na dłuzej, bo zagrałem może z 8-10 meczów, to jednak pod względem konstrukcji nie mam mu nic do zarzucenia. Do odblokowania jest mnóstwo broni i innych dodatkow i nie trzeba wcale za to płacić. A, że czasem załatwi mnie Nicki Minaj, czy sierżant kici kici, to w sumie ma małe znaczenie.
Po przeciwnej stronie jest MW3, które w kampanii ma mapy z Warzone, więc nawet misje mają otwartą strukturę, a w multi ma mapy ze starych MW. Tak więc cod codowi nierówny. W jednym wypadku jest pełnoprawna część, a w drugim dlc sprzedawane za pełną cenę. Ja sam ominę MW3 szerokim łukiem, ale serii nie skreślam, bo te nowe kampanie w codach podobają mi się bardziej od starych. Jedynie stare MW było na tyle fajne, że odciągnęło mnie od Battlefielda na jakiś czas.
O właśnie zapomniałem o Halo ale to jest w ogóle skrajne podejście bo tam to jest wszystko na takim speedzie, że trzeba mieś nadludzi refleks i mapy znać w małym palcu. Totalnie inne podejście od BF czy CoD'a.
jak się stoczyła jak CoD od 16 lat bije rekordy sprzedaży, niezależnie w jakim stanie wychodził.
amerykańcy janusze, którzy poza codem i maddenem nie wiedzą za bardzo o istnieniu innych gier... no śmiem polemizować
giereczkowy elitaryzm, mój ulubiony. jakieś dowody czy coś? bo generalnie to prawie każda gra sprzedaje się najlepiej w Stanach, więc nie wiem skąd bierzesz info, że mają małe pojęcie o innych grach. jaki jest ten procent Januszy? każdy kto kupuje CoDa, co drugi czy 75%?
O właśnie zapomniałem o Halo ale to jest w ogóle skrajne podejście bo tam to jest wszystko na takim speedzie, że trzeba mieś nadludzi refleks i mapy znać w małym palcu. Totalnie inne podejście od BF czy CoD'a.
Chcesz mi powiedzieć, ze jak halo ogarniam to w codzie bede proskiem?
Piszę tylko o moich przypuszczeniach, których nie da się w żaden sposób udowodnić poza ogólnymi obserwacjami.
giereczkowy elitaryzm, mój ulubiony.
Jako fan soulsów powinieneś wiedzieć o tym więcej ode mnie.
Chcesz mi powiedzieć, ze jak halo ogarniam to w codzie bede proskiem?
Mnie szybko wyleczyli z takiego myślenia hehe. Jednak muszę przyznać że ogólnie mało gram w multi więc i w Halo żadnym prosem nie jestem.
Niemniej o ile obie gry są szybkie, Halo może i szybsze to więcej zdaje się wybaczać. Masz jednak tą tarczę która się regeneruje, można się trochę z przeciwnikiem postrzelać, jeśli się zagapisz to jest jeszcze ten moment żeby się schować, przycelować, jakoś odratować sytuację. W CoDzie o jeśli grają ludzie na podobnym poziomie raczej wygra ten który trafił pierwszy i są to ułamki sekund.
Oni tam chyba przy tym Starfieldzie zostawili 3 stażystów, a reszta została przeniesiona na nowy projekt bo inaczej olania swojej gry na którą kręcili taki hype i "tworzyli go 25 lat" nie potrafię wyjaśnić. Z boku wygląda to tak jakby się jej wstydzili i w sumie się nie dziwię.
John - Jak sie trafiaja dobrzy gracze (najczesciej ci z pc) to nie mamy czego szukac na serwerze, z wyjadaczami w codzie czy bfie bym zbieral oklep bankowo.
Chętnie bym pogral w coda czy battlefielda wlasnie, ale czy ktorys oferuje split screena dla czterech graczy w multi? Chyba maks to dwoje, a to dyskwalifikuje gre na starcie :(
Starfileda jestem świadomy i jego problemu z premierą jak i wsparciem po premierze, ale co się dzieje z tą Forzą ?
Przecież to miało być nowe niespotykane i dopieszczone doświadczenie.
Xbox nie wydaje exów cały rok - źle
Xbox wydaje exy cały rok - wcale nie jest lepiej.
Gdyby nie ta muzykalna przygoda od TANGO to by był blamaż , a tak jest kompromitacja.
tak sobie doczytałem jeszcze, Starfiled mimo tego, że ma największą zawartość bez modów to najszybciej traci graczy i ma najniższą ocenę ze wszystkich gier Bethesdy.
I na Steam gra w niego tyle osób co w Skyrima.
Tego to nawet ja się nie spodziewałem bo gra przecież jest wielkim RPG i do tego nowym w nowym uniwersum.
Rzuciłem okiem na nominacje TGA w tym roku.
Wygląda na to że najwięcej statuetek rozdzielą między siebie Alan Wake 2 oraz Baldur's Gate 3, sporo nominacji złapała też Zelda.
To co mnie lekko zawiodło to brak nominacji Planet of Lana w kategorii indy.
W kategorii GOTY mocno kibicuję Alanowi.
Gdyby ktoś nie widział głównych nominacji to daję link:
https://android.com.pl/rozrywka/657627-nominacje-do-gry-roku-2023/
Jak dla mnie o grę roku będą się biły BG3, RE4 i Zelda. AW2 imo jest za cichym tytułem i się bardzo zdziwię jeśli przeskoczy któryś z tych tytułów.
Gra Roku 2023:
- The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom.
- Baldur's Gate III.
- Alan Wake 2.
- Marvel's Spider-Man 2.
- Resident Evil 4.
- Super Mario Bros. Wonder.
AW2 imo jest za cichym tytułem i się bardzo zdziwię jeśli przeskoczy któryś z tych tytułów.
Pewnie przyznałbym Ci rację gdyby to był plebiscyt bazujący typowo na głosowaniu publiczności. Tutaj jednak popularność ma mniejsze znaczenie ponieważ publika ma wpływ na wynik w około 10%.
Choć oczywiście BG3 zdaje się być murowanym kandydatem obok Zeldy, ja jednak serduchem kibicuję jednak AW2 oraz RE4 Remake.
Nominacja do najbardziej spierdolonego wsparcia po premierze to się akurat należy.
Grzebać dwie dekady w silniku i przez 3 miesiące nie poprawić w zasadzie niczego, to jest dopiero definicja "trzyma się na trytytkach"
Dobrze chociaż tyle, że Starfield bez żadnej nominacji
Aż mi się przypomniało.
https://youtube.com/clip/UgkxHGaP9PhO88brfmbsbge5kHvJvdNGciFm?si=RQ_AstOWqE5u_Jqp
Jak to bez? Starfield jest nominowany w kategorii najlepszego RPG.
Ogólnie najwięcej nominacji z gier Microsoftu ma Hi-Fi Rush.
It Takes Two potrafiło wygrać ten plebiscyt, więc nie zawsze wygrywają najgłośniejsze tytuły.
Jak to bez? Starfield jest nominowany w kategorii najlepszego RPG.
To i tak bez znaczenia, bo każdy wie, że w tej kategorii BG3 było bezkonkurencyjne.
Ogólnie najwięcej nominacji z gier Microsoftu ma Hi-Fi Rush.
Zasłużenie bo to zdecydowanie jedna z najlepszych i najmilszych niespodzianek ostatnich lat. Zdecydowanie będzie w moim Top 3 tego roku.
To i tak bez znaczenia, bo każdy wie, że w tej kategorii BG3 było bezkonkurencyjne.
Oczywiście że tak, niemniej nominacja jest.
Faux pas, sprawdzałem linka z odpowiedzi gdzie Starfielda nie było
Na szczęście w tej kategorii nie ma żadnych szans, także z jedną nominacją się jeszcze obejdzie... Ale i tak niesmak pozostał
Grzebać dwie dekady w silniku i przez 3 miesiące nie poprawić w zasadzie niczego, to jest dopiero definicja "trzyma się na trytytkach"
To wina graczy, u Todda działa
Tak w ogóle, że w najlepszej muzyce i ścieżce dźwiękowej nie ma Phantom Liberty to dla mnie hit. Utwory "Phantom Liberty" i "Never looking back" na zawsze wryją mi się w pamięć, a tutaj nawet brak nominacji.
Meh, wyłudzanie danych, jakby im IP nie wystarczyło, jak ktoś będzie chciał to i tak milion kont zalozy
Tak w ogóle, że w najlepszej muzyce i ścieżce dźwiękowej nie ma Phantom Liberty to dla mnie hit. Utwory "Phantom Liberty" i "Never looking back" na zawsze wryją mi się w pamięć, a tutaj nawet brak nominacji.
Z muzyką zawsze jest ciężki wybór. W moim odczuciu nominacje są bardzo dobre. Osobiście postawiłem na FF16.
Miło mi widzieć w nominacjach RE4, Lies of P i Remnant 2.
RE4 to była oczywistość. Również mnie cieszy obecność Remnanta 2, a także Dave the Diver i Motorfesta.
Najlepsze gry roku to Baldur, Hifi Rush, System Shock Remake, Lies of P i ewentualnie Zelda i Mario reszta raczej się nie liczy. Z wymienionych to Baldur ma największe szanse, mam nadzieje, ze ta gra odmieni branże
Nominacja do najbardziej spierdolonego wsparcia po premierze to się akurat należy.
Grzebać dwie dekady w silniku i przez 3 miesiące nie poprawić w zasadzie niczego, to jest dopiero definicja "trzyma się na trytytkach"
Ale to ktoś tam od nich się odnosi do tego??
Przy okazji podziękowań za nominację Lariani zasugerowali że jeszcze w tym tygodniu poznamy oficjalną datę premiery na Xbox.
https://twitter.com/larianstudios/status/1724125970968248732?t=N5AKygthwoVodldKWt99vw&s=19
Podoba mi sie praca swiatla w tym zero dawn. Ogolnie gierka ma super nierowna grafike, miejscami przypomina skyrima, a momentami wyglada jak gra z tego roku.
Gameplay to po prostu kolejny assasin z nowej trylogii.
Horizon jest jednak bardziej urozmaicony. W asasynie walczy się głównie z ludźmi, ewentualnie zwierzętami, a tutaj jest pełno różnych maszyn i z wieloma z nich trzeba walczyć na inny sposob.
Nie no, pod tym wzgledem jest super, bo gra wymaga czegos wiecej niz klepania dwoch guzikow bez myslenia. Czesto gine, jak mnie osaczy wiecej maszyn to jest po robocie.
Ale ogolnie gry sa do siebie podobne w bardzo duzym stopniu.
Mi kompletnie ten Horizon nie leży. Co prawda mam tylko jedynkę ale to jeden z nudniejszych sanboxów w jakie grałem, chyba jedyna gra AAA od Sony, którą kupiłem a nie byłem w stanie ukończyć. W sumie wolę asasyna też asasyny, może walka sama w sobie jest prosta i mniej ciekawa niż w Horiznie ale jest parkour, skradanie, szukanie skarbów, rozwijanie postaci też ciekawsze. Nie rozumiem co w tej grze jest dobre poza grafiką i kierunkiem artystycznym
W Horizonie bardzo fajnie jest opowiedziana historia dawnego swiata. Poznawanie jego przeszłości i samej Aloy było dla mnie ciekawsze od teraźniejszych wydarzeń z gry. Choć te też były spoko, bo sama walka z największymi monstrami potrafiła mocno wciągnąć. No i miałem tez satysfakcję z tego, że ubijałem ich na trudnym poziomie bez żadnych wspomagaczy celowania, co jeszcze kilka lat przed zagraniem w Horizona nie byłoby u mnie możliwe.
Ogólnie to z chęcia wbiłem platynę. Nie wiem, czy przypadkiem nie była to moja pierwsza platyna w ogóle.
Owszem lore i walki z maszynami są ciekawe.
Szkoda tylko, że tam nie mają żadnego dobrego reżysera/scenarzysty, bo dialogi i postaci są tak nudne i jednowymiarowe, że aż się nie chce wchodzic z nimi w interakcje.
Jak się wraca do tej gry po Baldurs Gate 3, Cyberpunku, Widzminie 3,, czy Alan Wake 2, na nawet Spidermanach, to aż boli jak się trzeba przeklikac przez większość tych dialogów.
Ja po pol roku przerwy wrocilem do gry, takze troche mi zajelo zanim ogarnalem o czym ta gra w ogole jest :D Historia przeszlosci jest ciekawa, ale poznawanie jej zajmuje duzo czasu i trzeba sie postarac, by znaleźć jak najwiecej zapiskow.
Biezace watki sa jednak kiepskie, sztampowe do bolu, do tego slabo mi pasuja te pol dzikie plemiona do swiata. Niby to tak ma byc, wynika to z jego przeszlosci, ale rozumem to ci ludzie nie grzesza, to taki miszmasz ze slabym uzasadnieniem.
Gameplay jest spoko, walka jest trudna dla mnie, gralem na normalnym poziomie, ale jak zaczely sie pojawiac duze maszyny w wiekszych ilosciach, to robily ze mnie pasztet, i zmienilem na latwy. Jeszcze nie mam przyzwyczajenia do krzyzaka nad analogiem, odruchowo szukam go po drugiej stronie :D No i dla mnie to minus, ze trzeba wybierac potki i pulapki wlasnie krzyzakiem, bo to trwa, szkoda że nie ma tego pod standardowym kołem.
Kwestia broni i ubioru tez jest taka sobie, symboliczny wybor tak naprawde, taki sam przypadek co valhalla.
Ogolnie jako taki rpg z otwartym swiatem to jest przecietny, ratuje sie fajnym settingiem i grafika, chociaz ta jest nierowna. Przyroda dobra, swiatlo robi robote, ale budynki i miasta to skyrim, wiesio 3 jest starszy, a ma to kilka poziomow wyzej.
Postacie przy rozmowach sa bardzo ladne, ale mimika twarzy, zwlaszcza oczu, to jest drewno. Oczy same w sobie piękne, ale umieszczone sa w lalkach.
Gra sie dobrze, podoba mi sie ogolnie, ale zeby to bylo cos ekstra, to nie.
Dla mnie najważniejszym elementem gier open world jest przekonująca i wiarygodna kreacja świata, tak aby już samo przebywanie w nim dawało mi przyjemność. Pod tym względem Horizon to dla mnie absolutny top gatunkowy. Zgodzę się że pierwsza część ma sporo bolączek, zwłaszcza dialogi i zadania. FW mocno poprawia te aspekty i jak na poziom gier z otwartym światem, uważam że jest bardzo ok, ale oczywiście nie jest to poziom gier rpg. Niemniej jak ktoś nie jest zauroczony tym lore to radość z grania znacząco spada.
No jak się nie wciągnie w świat i nie załapie konceptu plemion, to może być ciężko. Chociaż tak jest z większością gier. Dla mnie Horizon fabularnie też jest bardzo średni, ale na szczęście jest tam te poznawanie historii świata, która ciągnęła mnie do przodu. Dodatek też z chęcią ukończyłem :)
Końcówka listopada w GP to 3 gry, 3 premiery na konsolowej platformie, w tym jedna niespodzianka :).
https://twitter.com/XboxPL/status/1724431310918238390?t=L6fLU5qYfxazPaotG0O6rg&s=19
bardzo fajny ten pazdziernik/listopad w GP, serio, bez ironii.
Wartales, Coral Island, FM, Dune, Rollerdrome. wszystko super, za pinionzki bym nie kupił, ale w GP przytulę chętnie.
a graczom z PS5 przypominam, że jutro wchodzi do usługi Teardown. ciekawy jestem co zapowiedzą oprócz tego.
Jako stary Gołtikowiec nie mogłem sobie odmówić kupienia jednej z najlepszych gier PB. Liczę tez na wydanie drugiej części, aby dumnie mogła stać na półce.
Raczej czarno to widzę. Co ciekawe jeśli kupisz pudełko Risen 2 na Xboxa 360 (używki chodzą pewnie w okolicach 20 zł to gra uruchomi się we wstecznej z pełnym polskim dubbingiem, co nie jest niestety regułą.
O dziwo Risen 2 to chyba jedyna gra od piraniowego tartaku, w którą faktycznie chcę zagrać. Lubię pirackie klimaty, tropikalne wysepki więc chyba nie może być tak źle... prawda?
Wiem że Risen 2 odpala się na Series ale ma tak niską rozdziałę że ciężko się obecnie na to patrzy. Dlatego chętnie przyjmę taki port na obecną generacje, gdzie będzie wyglądał jak wersja PCtowa
O dziwo Risen 2 to chyba jedyna gra od piraniowego tartaku, w którą faktycznie chcę zagrać. Lubię pirackie klimaty, tropikalne wysepki więc chyba nie może być tak źle... prawda?
Zabawne, że napisał to fan Skyrima xD
A co do samej gry, to dla mnie jest niestety najsłabsza ze wszystkich gier PB, chociaż to nie oznacza, że jest zła. To słaba gra PB, ale całkiem spoko gra o piratach.
Zabawne, że napisał to fan Skyrima xD
Morrowind>Łódź>chatki z gunwa>gotik
https://www.youtube.com/watch?v=1rxmt5KQ5Hw&ab_channel=MickyD
Widać, że nawet nie grałeś w Gothica. Do niego nie potrzeba 1000 modów, żeby w ogóle dało się grać. Gra jest w pełni grywalna nawet dzisiaj, wystarczy wgrać tylko jeden zestaw patchy.
PS. Morrowind to najbardziej drewniana gra AAA w historii. To już nawet w gry z lat 80-tych gra się przyjemniej.
w Morrowinda i Skyrima grałem bez modów i bawiłem się super, a argument "WYSTARCZY WGRAĆ ZESTAW PATCHY" brzmi śmiesznie.
Gra jest w pełni grywalna nawet dzisiaj
gdyby była w pełni grywalna to nie poprawialiby sterowania w następnych częściach.
Morrowind zestarzał się jak kwaśne mleko, ale still lepiej niż gotik, który był tym kwaśnym mlekiem już w czasach premiery. Morrowind był tak cholernym przełomem na tle mejstrimowych erpegów z otwartym światem, że pomimo archaizmów i dziwacznych mechanik, nawet do dzisiaj eksploracja przewyższa tą ze Starfielda nawet jeśli nie jest ona tak przystępna jak ta w Oblivionie, a zwłaszcza Skyrimie. Kurde bele aź se znowu zainstaluję.
Poza tym morek ma jeden z najlepszych motywów w historii growych soundtracków i nawet nie zapraszam do dyskusji https://www.youtube.com/watch?v=nJD-Ufi1jGk&ab_channel=trooperV101
Gotik to niestety kulturowy fenomen nowożytnej Polski, który jednocześnie ów kulturowo zniszczył ten kraj na wiele pokoleń do przodu. Można by to tylko przyrównać do skutków długotrwałej komuny lub wpływów nagłej popularności muzyki zespołu Ich Troje.
gdyby była w pełni grywalna to nie poprawialiby sterowania w następnych częściach.
A co ma jedno do drugiego? Przecież to normalne, że w kolejnych częściach gry uspawnia się sterowanie. Zwłaszcza kiedyś było to widoczne w praktycznie każdym sequelu.
Patche musisz wgrać, żeby w ogóle odpalić grę na obecnych systemach i wspierała nowy hardware. Przy okazji dorzucili też m.in. wsparcie dla 4k. Żadnych usprawnień mechanicznych nie trzeba dorzucać. I to wszystko w jednym pakiecie, którego wgranie trwa parę sekund. Potem jest już tylko ulepszanie gry w zależności od preferencji.
Poza tym morek ma jeden z najlepszych motywów w historii growych soundtracków
Soundtrack akurat im się udał, klimat też jest spoko, ale to niestety za mało, żeby mnie przy tej grze na dłużej zatrzymać. Granie w gry nie powinno polegać na walce z gównianymi mechanikami, więc po kilku próbach ostatecznie wyleciała z dysku. I tak dawałem tej grze dużo szans. Chyba nawet za dużo.
Ten uczuć kiedy wstawiasz randomowe zdjęcie ze swoim nowym nabytkiem ale całkiem przypadkiem temat schodzi na wieczną wojnę Gothic vs Morrowind xd Uwielbiam was.
#TeamGothic 4Ever :D
Morrowind wygląda obecnie jak guano
Potem jest już tylko ulepszanie gry w zależności od preferencji.
no patrz, to tak jak Morrowind/Skyrim.
No nie, bo tam musisz wgrywać setki modów, żeby gra mechanicznie w ogóle zbliżyła się do standardów z danych lat, a w Gothicu poprawiasz tylko kompatybilność i mozesz spokojnie grać bez zgrzytania zębami.
co to znaczy mechanicznie zbliżyła. :D widzę, że znowu lecisz pustoslowiem.
chyba najwiekszy problem Morrowinda to system walki, który opiera się na rzutach kostką co wygląda bardzo źle w tej perspektywie, ale w Skyrimie już tego problemu nie ma.
jakie mechaniki tak bardzo odstają od innych gier RPG z danych lat?
W Skirimie masz spartolone UI, które jest nieczytelne i utrudnia tylko zarządzanie ekwipunkiem. O tym, jak fatalne jest oryginalne UI najlepiej świadczy fakt, że SkyUI był (albo nadal jest) najpopularniejszym modem do Skyrima w historii. Mapa też jest niezbyt czytelna i również trzeba wgrać moda, który to poprawia.
To oczywiście podstawy, bo sam pamiętam, że wgrywałem kilkadziesiąt modów przy drugim podejściu (pierwsze było na vanilli), ale było to tak dawno, że już nie pamietam, co tam jeszcze poprawiałem.
Z kolei w Morrowindzie oprócz skopanej walki masz jeszcze niedziałający poprawnie dziennik, czy system dialogów wyciagnięty żywcem z wikipedii.
W żadnym z pierwszych dwóch Gothiców nie ma takich problemów. Wystarczy wgrać Uniona, o którym wspomniałem wyżej (czyli tym pakiecie poprawiającym kompatybilność gry i naprawiającym część błędów) i można grać na vanilli. Gothic 3 miał z kolei inne problemy, ale mechanicznie (może poza średnią walką jednym mieczem) ciężko mu cokolwiek zarzucić. Za to pierwszy Risen to jest już kompletna gra. Zabrakło jedynie polskiego dubbingu i bardziej charakterystycznych postaci, bo mechanicznie i optymalizacyjnie to jest najlepsza gra Piranii. Model walki to jest ścisła topka gier action RPG w ogóle, a optymalizacja była tak genialna, że gralem w Risena bez problemu nawet na moim ziemniaku z 2005 roku i to na średnich ustawieniach, podczas gdy taki pierwszy Wiesiek nie trzymał stałych 30 klatek nawet na niskich, a Wyzima potrafiła ładować mi się dobrych kilka minut. Niestety w Risenie 2 wiele rzeczy zepsuli.
nadal mam wrażenie, że Ty chyba nie do końca wiesz co to jest mechanika gry.
i czepianie się UI Skyrima wiedząc jak wygląda UI Elexow to też dobre.
no i tak jak wyżej powiedziales
Potem jest już tylko ulepszanie gry w zależności od preferencji
mi ekwipunek, a już szczególnie mapa nie przeszkadzały. tbh, o ile zarzuty do ekwipunku mogę zrozumieć to nie wiem co jest nie tak z mapa.
a, system dialogów z Morrowinda to nie jest coś co odstawało od innych gier RPG - to jest właśnie to jak wyglądały systemy dialogów, oparte na keywordach, np. w Ultimie. Morrowind nie był action RPG, to był RPG w perspektywie pierwszej osoby. potem go uproscili.
UI jak najbardziej można podczepić pod mechaniki. W końcu ma wpływ na to, w jaki sposób gramy, wpływa też na płynność i komfort rozgrywki.
UI Elexów nawet jesli jest słabe, to i tak jest ligę wyżej od tego ze Skyrima.
a, system dialogów z Morrowinda to nie jest coś co odstawało od innych gier RPG - to jest właśnie to jak wyglądały systemy dialogów, oparte na keywordach, np. w Ultimie. Morrowind nie był action RPG, to był RPG w perspektywie pierwszej osoby. potem go uproscili.
No i to jest właśnie problem tej gry. Nie jest to ani dopieszczony klasyczny cRPG w starym stylu, ani porządny action RPG. Zamiast tego dostaliśmy miks, który w wielu aspekatach mocno kuleje. Oparcie walki o losowość rodem z Baldurów w grze tego typu, to dla mnie totalne kuriozum.
nie, UI nie można podczepić pod mechaniki, tak samo jak loadingow, grafiki, tego jak wygląda HUD, logo gry czy cokolwiek jeszcze sobie wymyślisz. mechaniki w grach wideo to odpowiednik zasad w grach planszowych, a nie tego jak wygląda instrukcja albo wydrukowane elementy.
UI Elexów nawet jesli jest słabe, to i tak jest ligę wyżej od tego ze Skyrima.
według mnie nie. według mnie Skyrim, nawet w wersji bez modów, zjada każda grę PB na śniadanie. i co teraz?
No i to jest właśnie problem tej gry. Nie jest to ani dopieszczony klasyczny cRPG w starym stylu, ani porządny action RPG. Zamiast tego dostaliśmy miks, który w wielu aspekatach mocno kuleje. Oparcie walki o losowość rodem z Baldurów w grze tego typu, to dla mnie totalne kuriozum.
to jest dopieszczony klasyczny RPG, na tamte czasy. i napisałeś, że tak bardzo Morrowind odstawał od innych gier RPG z tamtych lat, więc pytam - czym?
to samo pytanie do Skyrima - czym mechanicznie/ogólnie odstaje tak bardzo od innych RPG z danych lat?
Ogólnie to nie ma co porównywać gothica i morrowinda. Morrowind to duża, poważna gra rpg z rozbudowanym lore i bogatym światem a gothic to niezbyt udana gra akcji z elementami rpg ale za to z małym ale żyjącym i pełnym imersji światem
No nie. Mechaniki to wszysttko, co ma wpływ na sposób grania, komfort i płynność rozgrywki. Składają się na to zarówno model walki, interfejs, jak i loadingi, które niemiłosiernie irytuą i tylko wybijają z gry.
Gry komputerowe, to nie są gry planszowe i ich interaktywność jest na nieporównywalnie większym poziomie. Pzrzez to wiecej czynników ma wpływ na nasze odczucia podczas gry.
według mnie nie. według mnie Skyrim, nawet w wersji bez modów, zjada każda grę PB na śniadanie. i co teraz?
Nic
to jest dopieszczony klasyczny RPG, na tamte czasy. i napisałeś, że tak bardzo Morrowind odstawał od innych gier RPG z tamtych lat, więc pytam - czym?
Morrowind odstawał tragicznym systemem dialogów, brakiem dubbingu, niedziałającym poprawnie dziennikiem i najgorszym w historii gier RPG modelu walki. Faktycznie bardzo go dopieścili xD
to samo pytanie do Skyrima - czym mechanicznie/ogólnie odstaje tak bardzo od innych RPG z danych lat?
Mówiłem już, że grałem dawno i nie pamiętam aż tylu szczegłów. Wymieniłem to, co mnie najbardziej wkurzało w vanilli. Pamiętam jedynie to, że wgrywałem kilkadziesiąt modów i żaden nie dodawał do gry nowej fabuły. Chociaż nie wiem, jaki jest sens dywagować nad mechanikami Skyrima, skoro ta gra leżała w innych aspektach.
Główny wątek jest po prostu głupi i nielogiczny, jakby pisał go 8-latek. Fakt, że nasza postać dowiaduje sie o tym, że jest jakims wybrańcem na samym początku gry i rozwala "potężnego" smoka najsłabszym łukiem z gry powoduje, że świat gry traci całą swoją autentyczność. Questy poboczne to też jest smiech na sali. Większość opiera się na wysyłaniu gracza na drugi koniec mapy do jakieś jaskini po jakiś nic nie znaczący item, o którego znaczeniu nawet się nie dowiemy. Z kolei dialogi mogłyby robic za klołysankę, bo od ich słuchania można zwyczajnie usnąć. Musiałbym chyba skończyć wszystkie gry swiata i nie mieć w co grać, żeby kiedykolwiek jeszcze wrócić do Skyrima.
Główny wątek jest po prostu głupi i nielogiczny, jakby pisał go 8-latek.
wiadomo, główne wątki w grach PB to jest mistrzostwo świata.
a finałowa walka w Risenie to chyba jedna z najgorszych w historii.
a co do mechanik:
https://www.tokioschool.com/en/news/game-mechanics-what-are/
https://www.juegostudio.com/blog/the-ultimate-beginners-guide-to-game-mechanics
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Game_mechanics
UI nie jest mechanika gry, a porównanie do gier planszowych jest idealne, Ty go po prostu nie rozumiesz.
Morrowind odstawał tragicznym systemem dialogów, brakiem dubbingu, niedziałającym poprawnie dziennikiem i najgorszym w historii gier RPG modelu walki. Faktycznie bardzo go dopieścili xD
taki sam/podobny system dialogów występował w innych grach RPG w tamtym czasie, tak samo brak dubbingu. jak będziesz sprawdzał definicje "mechanik" to zahacz też przy okazji o "odstaje".
a dywagujemy o mechanikach w Skyrimie, bo piszesz głupoty w stylu
No nie, bo tam musisz wgrywać setki modów, żeby gra mechanicznie w ogóle zbliżyła się do standardów z danych lat
a jak ktoś Cie z tym konfrontuje to, standardowo, nie jesteś w stanie nic wymienić. jak nie pamiętasz/nie wiesz to nie rozumiem po co w ogóle się na ten temat wypowiadasz. juz Ci to mówiłem, ale jak używasz wysokich liczebników albo określeń mających podkreślić jakie coś jest ogromne to nie sprawia automatycznie, że masz rację.
No spoko, ale co mają (według ciebie) dobre mechaniki w skyrimie do tego, że jest to po prostu słaba gra? Przecież nawet ich poprawienie nic by nie zmieniło. Ta gra leży fabularnie i jest nudna jak flaki z olejem.
Morrowind jest dużo ciekawszy, ale niestety jest jednocześnie technicznym potworkiem.
wiadomo, główne wątki w grach PB to jest mistrzostwo świata.
W porównaniu do wątków bethesdy, to jest przepaść. Gothic też ma swoje głupotki, ale to jest nic przy tym, co odwala bethesda. To tak jakby porównywać styl pisania 8-latka, do maturzysty zdającego na wysokim poziomie przedmioty humanistyczne.
a finałowa walka w Risenie to chyba jedna z najgorszych w historii.
Nigdzie nie pisałem, że ta walka jest dobra. Ba, sam ją krytykowałem dawno temu, jak przechodziłem Risena. To jest akurat nasłabszy element tej gry. Brakuje jeszcze tylko bardziej charakterystycznych postaci, ale poza tym gra jest świetna. Bethesda nigdy nawet nie zbliżyła się do stworzenia i wydania tak dopieszczonej gry.
A mysmy dobili do ostatniego lvlu w Headbangers: Rhythm Royale. Podoba mi sie ta gra, mozna sie rodzinnie przy niej pobawic i posmiac.
Co prawda jestesmy u nas wszyscy uposledzeni muzycznie, bo na ponad 100 gier tylko raz udalo sie wygrac, i to mimo ze gramy na dwa pady z funkcja copilota.
Dla posiedzenia z mlodymi przed tv super sprawa, cwiczy pamiec i refleks, trzeba czuc rytm.
Czekamy teraz na drugi sezon, ktory ma się pojawic w grudniu.
RETRO MODE ON
Myślałem również o zakupie TV CRT.
RETRO MODE OFF
_______________________________________________________________________________________________________________________
Dziś zaczynam Gears of War 4 i liczę na dobrą rzeź. Jak będą fajne miejscówki to podzielę się screenami. Może Mutanta zachęce do dalszego ogrywania Gearsów :P
Mnie do giercowania zachecac nie trzeba, wrecz przeciwnie, gram za duzo. Ale mnie potrzebne jest wiecej wolnego czasu na ogranie tych wszystkich wspanialosci.
Jakbyś kupił CRT, to nie potrzebowałbyś konwertera.
Gdyby zagrał na emulatorze jak człowiek to nie potrzebowałby niczego.
Grałem na emulatorach i wrócilem do oryginalnych konsol. To nie to samo.
Ja już od kilku lat używam emulatorów tylko do grania w trudno dostępne gry. Poza tym wolę sobie kupić i odpalić na konsoli jak człowiek.
Nie, po prostu stwierdziłem, że to nie to samo. No a to, że część gier działała źle nawet po zastosowaniu zalecanych ustawień dla poszczególnych gier, to już inna sprawa. Bywały też takie, które po prostu nie współpracowały z emulatorami i ich przypadki były powszechnie znane. Często bywało też tak, że gra ogólnie działa, ale w bardzo wielu miejscach pojawiały się artefakty graficzne, które psuły wygląd miejscowek. Tak było chociażby w Jak & Daxter The Precursor Legacy i w pierwszym God of War z PS2. Obie te gry skończyłem na PCSX2, ale miałem po tym pewien niedosyt i wiesz, co potem zrobiłem? Kupiłem je i ograłem ponownie, tym razem na PS3. Było to nieporównywalnie lepsze doświadczenie.
MS szykuje duże wyprzedaże w MS Store na Black Friday więc szykujcie portfele ;)
https://news.xbox.com/en-us/2023/11/15/xbox-black-friday-cyber-monday-2023/
Zastanawiam się czy ktoś z was też tak ma że po prostu czujecie ogromną potrzebę zagrania w jakiś tytuł, rzucacie wszystko i gracie? U mnie czasem się tak zdarza. Gram sobie teraz równolegle w Alana Wake'a 2 który jest wybitny oraz Dead Space Remake który również jest znakomity, w "zamrażarce" leżą Starfield który bardzo mi się podoba oraz dodatek do Cyberpunka... po prostu same sztosy. I co? I mnie naszło na 9 letnią grę, w 8 letniej wersji która leży w mojej bibliotece z 2-3 lata. I co ciekawe jest super ;).
Pierwsze Divinity: Original Sin zdaje się być dzisiaj tytułem trochę niedocenionym, przyćmione blaskiem wybitnego następcy. Niesłusznie moim zdaniem. Za mną wprawdzie ze 3 godzinki dopiero ale ta intryga która zdaje się eskalować w lawinowym tempie mocno wciąga, system walki angażuje i bawi, cieszy ogromem możliwości i zależności.
Ech, tyle wybitnych gier a tak mało czasu ;).
Ale w sensie, że wychodzi coś, albo coś jest na promce i dlatego kupuję i rzucam wszystko, żeby to w pograć?
Czy powrót to ogranego już tytułu, bo nagle aura sprzyja i jest potrzeba?
Bo jeśli pierwsze to tak, a jeśli to drugie to zdecydowanie tak.
Ja jestem na etapie że ograłem co miałem zaległe i w sumie nie wiem za bardzo co teraz ruszyć...hogwarts, jeszcze jedno podejście do rdr2. Ale jak już gram to raczej staram się przejść do końca i dopiero brać się za następny, nieważne czy to hit.
A któż to jest fanem Starfielda? ;)
https://twitter.com/Xcension/status/1724886801884610980?t=3LE22tzIyQ54aXDgreU1bQ&s=19
Słuchałem go ze dwa dni temu i bardzo pozytywnie się wypowiadał na temat Starfielda i tym "czymś" co ma Bethesda w swoich grach.
Ja generalnie jestem na tak co do tej produkcji tylko mam swoją wizję, która każe i pozwala mi poczekać na dopracowanie.
To jest mega rozsądne podejście.
Bawiłem się w marcu i kwietniu w Cyberpunka jak dziecko, było to fenomenalne doświadczenie.
Wszyscy wiemy jak było na premierę.
Na premierę miałem mniej gliczy i błędów na PC niż teraz na XSX.
Wszyscy narzekali na wersję PS4 jako wykładnik dla wszystkich platform.
Co było spieprzone, spieprzone pozostało.
no ja mam wrażenie, że teraz jak przechodzę DLC do CP2077 to napotkałem więcej gliczy niżeli przez 120h grania na premierę :)
a tak czy inaczej bawię się świetnie
Gejpas znowu jest za 4 zł więc czym prędzej pobiegłem to wykorzystać :D Będzie w co grać na wieczorki.
Wspinaczka jest fajna bo jest faktyczną mechaniką, a nie tylko takim autopilotem jak w jakimś Uncharted.
No i dobrze, że w Uncharted wpina się na autopilocie, bo rozbudowana mechanika wspinaczki w grze tego typu byłaby strasznie mecząca.
Anczarted to i bez tego jest strasznie męczącą grą, a tak to może przynajmniej miało by w sobie chociaż jedną ciekawą mechanikę.
Uncharted to jest cód, miód i orzeszki. Jedynie w jedynce były drobne problemy z balansem, ale od dwójki to jest już perfekcja w każdym calu. Tak dobre serie action adventure można policzyć na palcach jednej ręki.
To muszę nie lubić gier action adventure, bo Uncharted to najsłabsze gry w jakie miałem nieprzyjemność grać na PS
Co będzie w weekend pykane?
U mnie horizon, skoro juz ps5 wrocila do lask, moze cyberek dalej, bankowo sea of stars (jakie to dlugie, myslalem, ze mykne w kilka godzin, a tu juz 22 :D).
Wiesiek caly czas sie prosi o dokonczenie...
Zamierzam skończyć AW2 ale może być ciężko bo długie sesje z tą grą mnie męczą, a jestem chyba gdzieś za połową (wychodzę z pokoju 665 grając na zmianę Saga/Alan). Pozatym chillerka w Sandrock i Motorfest. Jeśli cokolwiek ukończę to wskakuje w dlc do Remnanta i obadam Teardown. Kusi mnie też odnowić GP za 4 ziko i obadać indyki. Także jak zawsze więcej planów niż czasu.
Wspomniany wyżej Jusant i zaraz po nim w pierwszej kolejności poleci też Citizen Sleeper bo od dawna się czaiłem na ten tytuł, a nie wiedziałem, że jest w GP.
Czekam też aż wpadną black fridayowo-jesienne wyprzedaże w sklepach gdzie liczę na sensowne promocje na m.in Hogwarts Legacy, Sonic Frontiers, Resident Evil 4 i może (choć bardzo w to wątpię) trzecie Wrota Baldura.
Ja planuję grać w Diablo IV aż skończę - za żadne skarby nie mogę się wciągnąć, ale mój brat przeszedł całe i mówi, że jego wciągnęło, więc czekam na ten moment :D
W DII grałem bardzo dużo, tak samo w DIII, obie te gry mnie strasznie wciągnęły. Za to od DIV odrzuca mnie cały czas. Nie wiem o co chodzi, ale skoro brat mówi, że zachwyca, to może zachwyci :D
Nie, im dalej, tym mniej sie chce grac w czwarte diablo. U mnie poczatek wywolal dobre emocje, a potem sie zmuszaliśmy, zeby skonczyc. Jakbym nie wywalil na to tyle kasy, tylko bylaby to gra z gp, to bym nie dogral do konca...
dobry zwiastun wrzuciles?
widzialem, ze wczoraj wyszedl jakis kolejny większy patch, ale to akurat chyba zwiastun z premiery?
Faktycznie masz rację, ale taki dostałem - sam go nie widziałem a jak wół piszę , że premierowy.
Link ze zmianami.
https://bethesda.net/en/article/4nc1REa10nWPOPybtSncRA/redfall-game-update-3-release-notes
Ja się zastanawiam nad tym, czy ta moda na wypuszczanie niedorobionych kupsztali nie szkodzi tym grom. Redfail mnie zbytnio nie interesował, ściągnąłem, pograłem i wywaliłem z dysku. I teraz nagle po "poprawkach" liczą na to, że gracze wrócą? A mogli wydać później.
Masz bardzo wyrozumiałą żonę, że pozwala Ci znosić do chałupy te wszystkie elektrośmiecie.
połóż na niego obrus, może nie zauważy.
W sumie zawsze mnie zastanawiało po jaką cholerę kładli to na TV? Swoją drogą u dziadków i u rodziców zawsze wszystko leżało na wierzchu. Ciuchy nie mieszczące się w meblach leżały na nich. Na fotelach, pufach etc. Tak to znienawidziłem, że u mnie wszystko jest pochowane. Wręcz sterylnie.
Ogólnie robię sobie gaming room.
Czasami mam wrażenie, że Twoja żona ma rację. Dla mnie to zbieranie elektro - bezużytecznych śmieci, ale kto co lubi.
A ja myślę, ze nic nam do tego jakie oni maja relacje i co mysli o tym jego zona.
Serwetki na tv i polkach mebloscianek to klasyka.
I shit you not, jak byłem na wakacje u babci z konsola jako dzieciak to chciała mi kłaść serwetke na X360.
to było jakieś programowanie chyba, ludzie robili to odruchowo. widzę kawałek płaskiej powierzchni? SERWETKA.
Wtedy bylo źle, ale teraz jest dobrze.
Swoją drogą. Jak tam Wasze przedświąteczne zakupy?
U mnie jak narazie wygląda to następująco:
PC
Crashday Redline Edition
Mass Effect: Legendary Edition
Mass Effect: Andromeda - Deluxe Edition
Forza Horizon 3: Ultimate Edition
Forza Horizon 4: Ultimate Edition
PSX
Need for Speed: Porsche 2000
Szukam jeszcze Need for Speed: Undercover na Wii w dobrym stanie i zastanawiam się nad The Last of Us na PS3. No i przede wszystkim czekam na konkretną promkę Uncharted: Legacy of Thieves Collection na PC.
zielele - Moja bacia kładła na magnetowid. Z chęcią bym ją zapytał, dlaczego to robiła, ale ma demencję i nie będzie pamiętać.
Czekam na relacje z grania z Forzy przez kolejne półtorej roku w takim razie.
Dawno nie czułem się tak dobrze z tym że nie chcę nic kupić, jestem tak obstawiony świetnymi grami że dziś rano przejrzałem około 1000 gier w czarnopiątkowej przecenie na MS Store I dosłownie nic mi nie wpadło w oko... no może poza tym że Baldur's Gate 3 wjedzie na premierę, ale to w przyszłym miesiącu :).
dziś rano przejrzałem około 1000 gier w czarnopiątkowej przecenie na MS Store I dosłownie nic mi nie wpadło w oko
typowy posiadacz Xboxa moment
Faktycznie muszę ci przyznać rację, nie wiem czemu to wyżej napisałem... przecież ta świadomość że mam wszystko co mi do szczęścia potrzeba to z tą konsolą po prostu standard.
Hmmm, dodatki do Forzy Horizon 3, 32-calowy CRT... Wiedzie ci się w życiu.
Czy ty żonę wysłałeś po ogórki kiszone do piwnicy?
Może zabrzmi to Januszowo, ale będziesz Pan zadowolony. Mieliśmy takiego bydlaka, potem jeszcze większego Sony i obydwa robiły robotę. Na Patatejszyn Dwa grało się wspaniale.
Ja kupiłem Jade Empire i DN3D, bo za grosze. W sumie to co mnie interesuje przeszedłem w gamepassie albo kupiłem. Myślałem nad RE4 poczekam aż potnieje jeszcze bardziej, lubię residenty ale mogę poczekać. No i Quarry, fajna promocja ale to chyba lepiej kupić na płycie i odsprzedać, to interaktywny film a nie gra. Na siłę chyba nie ma sensu kupować jak zawsze można odpalić coś z gp. Może kupię drugie DLC do dooma, dlc do preya albo do fallouta 4. Chyba w ogóle nie ma żadnej gry na ktorą miałbym wielkie ciśnienie poza Baldurem, którego nie ma jeszcze na Xboxa
Ale mnie zaczyna irytować to wymuszanie aktualizacji gry przy próbie odpalenia.
Przecież to zabija sens Quick Resume i kasuje cały progres z poprzedniej sesji cofając do ostatniego save'a.
Jedna z głupszych rzeczy na Xboxie. Chcę sobie pobrać aktualizację gry a tu cyk, najpierw 5Gb aktualizacji bo się z netem nie połączysz... a idź Pan...
Modern Gaming w najnowszym wydaniu. Jak go nie kochać? Ja to i tak podziwiam was za granie w nowe gry, które są wuja warte, wtórne i ogolnie walą kloaką optymalizacyjną. Ale co kto lubi.
Wat?
Argument inwalida, bo takie rzeczy się zdarzają nawet w kilkuletnich grach jak dostaną łatkę, albo nowy content.
Rant na to że Xbox wymusza zamknięcie aplikacji/uniemożliwia wznowienie z poziomu Quick Resume.
Kurde, jak dlugie jest to sea of stars? Myslalem, ze koncze juz, a tu myk nowa mapa, to co, dopiero polowa? :D
Mi przejście zajęło około 29 godzin. Proszę grać dalej bo zwrotów akcji i innych climaxów jeszcze jest co nie miara :D
No juz jestem po smutnej ceremonii, a kapitan statku tez zrzucila szaty pokazujac swoje prawdziwe oblicze.
Bedzie tego wiecej?
dobrze, że chociaż 10 dolanow, ale inni jakoś potrafią wrzucać podobne tryby za darmo.
Niech nadchodzi. Nie zagrałbym drugi raz w ten paździerz nawet gdyby to mi zapłacili 350zł.
To jest tragedia, co oni robią. Po 3 latach od premiery TLoU 2 oni powinni już się przymierzać przynajmniej do zapowiedzi nowej gry, a zamiast tego wolą wydawać kompletnie bezsensowne remaki, remastery i gry multi, których nikt nie potrzebuje.
To już za rok-dwa wypadałoby zapowiedzieć remaster God of War Ragnarok.
Bo to nie jest tak, że Sony ma jakieś marki/gry, które fajnie by było odświeżyć... nic mi w sumie nie przychodzi do głowy.
Mogliby dać Insomniac albo Bluepoint do zrobienia nowego Jaka & Daxtera lub Sly Coopera. Ratchety są spoko, ale mogliby czasem zrobić inną grę tego typu.
Ragnarok wyszedł w wersji Ps5 ale jedynka z 2018 nie, więc nie wiem na co jeszcze Sony czeka.
Można remakować tyle fajnych gier sprzed 20-25 lat, a tu takie coś.