Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość The Marvels ma pierwsze recenzje, Metacritic pokazuje, że krytycy są podzieleni. Marvel potrzebuje przerwy

09.11.2023 12:26
1
7
zanonimizowany1376576
5
Generał

Marvel potrzebuje przerwy

Marvel jak i cały przemysł rozrywkowy to nie potrzebuje przerwy tylko skończenie z tą tzw. poprawnością polityczną.

09.11.2023 12:50
2
odpowiedz
abraham11
47
Pretorianin

Nie ma rzeczy która by wszystkich zadowoliła.

Ja przekonam się we Wtorek co sądzę o filmie gdy pójdę na Seans do Heliosa.

09.11.2023 12:56
3
odpowiedz
stachu1899
71
Pretorianin

Marvel postawił sobie poprzeczkę bardzo wysoko, po Infinity War, czy End Game, ciężko będzie zrobić coś lepszego. Zarówno Ant Man jak i Guardians of the Galaxy były takie sobie. Serialowo również gnioty raczej, jedynie Loki trzyma poziom moim zdaniem.

09.11.2023 13:35
4
1
odpowiedz
4 odpowiedzi
Gholume
80
Generał

Hurr poprawność polityczna durr

To nie poprawność polityczna jest problemem. Niska jakość jest problemem. Używanie poprawności politycznej do kontrowania krytyki i tłumaczenia niskiej jakości jest ich sposobem na ograniczanie negatywnych opinii.

A filmy (czy seriale) są pisane na kolanie, nieprzemyślane, często z zabieganymi i niedożywionymi ekspertami od CGI, z kłócącą się lub niedokształconą reżyserią. Nie mówię tutaj tylko o Marvelu, bo zdarzają się filmy względnie dobre ale też fatalne oraz robione na siłę. Mówię o całej branży, która postawiła sobie za cel MINIMALIZACJĘ KOSZTÓW. A nie jakaś tam poprawność polityczna, filmy nie są złe bo pokazują geje i lesbijki. Filmy są złe, bo wytwórnie mają głęboko w wiadomym miejscu jakość wykonania.

Weźmy na warsztat takie szoł jak Wiedźmak. Czy problemem serialu jest to, że są tam LGBT+, czarnoskóre kobiety jako elfki lub inne rzeczy kontrowersyjne dla pewnej części ludzi? Niespecjalnie. Problemem jest fatalny scenariusz, bałagan na planie, widoczne i oczywiste ucinanie na jakości poprzez kręcenie różnych scen z różnych miejsc w tym samym miejscu, teleportowanie się postaci przez setki kilometrów (bo nikt nie przestudiował mapy świata), kompletny chaos w kolejności tego co się dzieje, okropne kostiumy, chęć konwersji uniwersum w generyczne fantasy... i mógłbym wymieniać tak w zasadzie długo.

Z głowy wymieniłem wiele wad produkcji - ale żadna nie ma większego związku z rzekomą poprawnością polityczną. Bo zmiana skóry Margharity jest najmniejszym ze zmartwień czy danie jej sporej tuszy, kiedy wszystko inne dookoła leży i kwiczy.

09.11.2023 14:18
Alosik
4.1
Alosik
20
Pretorianin

Trochę w tym prawdy. Damy geja, lesbijkę, kogoś z mniejszości i można przykryć nieudolności produkcyjne. A jak jeszcze damy kobietę reżysera to już można odtrąbić sukces. Oczywiście, te filmy przeważnie i tak są klapą, ale gdyby nie nakręcać bańki egalitaryzmem itp to byłyby pewnie jeszcze większą porażką.

I oczywiście wynika to z niechlujności, robienia pięciuset produkcji na raz i kampanii reklamowej na rok przed premierą. Przy rozbuchanym budżecie nie można sobie pozwolić na klapę. Podobnie jest w przypadku gier. Można zrobić nowe IP, które moze nie wypalić, to wolą zrobić kolejną część sprawdzonego IP, które w razie blędu nie wypali dużo mniej.

A przykład z wiedźminem akurat taki sobie, bo tam gówniany casting jest jedną z wiekszych kości niezgody.

10.11.2023 00:00
Persecutor
😜
4.2
3
Persecutor
44
Tosho Daimosu

To nie poprawność polityczna jest problemem. Niska jakość jest problemem.
To oczywiste że to drugie wynika z pierwszego. W momencie kiedy talent nic nie znaczy, a największe znaczenie ma diversity, equality i cały ten woke shit, to czego ty oczekujesz? Ci co piszą scenariusze z "przekazem" nie są wstanie zrobić nic dobrego i wielokrotnie to pokazali, flop za flopem Disney traci miliardy i dobrze, get woke go broke :P

post wyedytowany przez Persecutor 2023-11-10 00:01:25
10.11.2023 10:52
4.3
Gholume
80
Generał

Alosik To chyba innego Wiedźmina oglądaliśmy, bo casting nie był tam żadną kością niezgody. Chyba, że uznamy cały casting za kłamców.

Persecutor

To oczywiste że to drugie wynika z pierwszego.

Nie ma rzeczy oczywistych. Nie jesteś za kulisami, ani ja nie jestem. Oceniam efekt końcowy, który niekoniecznie musi mieć coś wspólnego z poprawnością polityczną, tylko spełniać jej normy. To nie jest to samo.

12.11.2023 12:56
Warfarrer77
4.4
Warfarrer77
18
Centurion

Gholume hurr durr ale niska jakość wynika właśnie z doboru ludzi na stanowiska kierownicze, dla których najważniejsze tematy to LGBT, transy, wyzwolenie kobiet, feminizm itp. Można się domyślać, że jak ktoś podważy marnowanie zasobów na wątki nieistotne dla gry i jej historii/gameplay'u (dodane tylko po to, żeby były), to zostaje zcancelowany albo zwyzywany od najgorszych. Były informacje, że panuje atmosfera zaszczucia niezideologizowanych ludzi w takich miejscach - albo jesteś z nami albo jesteś naszym wrogiem. Kanał Lack Of Entertainment na yt idealnie podsumowuje jak to wyglada w praktyce na licznych przykładach.

Jakość gier leci po prostu na łeb na szyje i gry staja się coraz bardziej tęczowe a co za tym idzie - mocniej monetyzowane

(Z ostatnich:

*Diablo 500zł na premiere, mikrotransakcje, sezon passy i platne dodatki co roku
*MK1 cena premierowa, mikrotransakcje, nowe postacie, nowe finishery, sezony itp xD)

bo to się opłaca + bo dużo ludzi kompetentnych zostało zwolnionych za molestowanie (niektórzy słusznie a niektórzy niesłusznie, bo pod molestowanie można podciągnąć dzisiaj wszystko) i zastąpionych tęczowymi, którzy weszli po prostu na ich miejsce bez takiej wiedzy i doświadczenia jak wyrzuceni weterani branży, więc moc kompetencji tych firm do robienia dobrych gier spadła i zostaje dojenie marek. Firmy funkcjonują na zasadzie 80/20 - 20% pracowników jest odpowiedzialnych za 80% efektów. Tak się dzieje w korpo w fazie dużego rozwinięcia, wiec jeśli ruszasz te 20% to się potem nie dziw ze twoja firma produkuje miałkie gry a gry AAA takie właśnie dzisiaj są.

Jeśli wchodzisz do branży i najważniejsze jest dla ciebie promowanie tęczowego ideolo (czyli używasz gier jako tuby propagandowej) to naturalna konsekwencją są słabe, mocno monetyzowane gry, bo ich celem od samego początku nie miał być dobry gameplay tylko wpływ na myślenie ludzi i kasa. A że dzisiaj marketing potrafi na premiere sprzedac największy chłam to po co się martwic jakością? Myślę nawet, że te firmy za promowanie pewnych ideii tez dostają niemałe sianko, tak jak u nas Soros dał koło 20 miliardow na Fundacje Batorego, która jest 3 siłą polityczną w Polsce. Ludzie kłócący się o lgbt to dobra masa do sterowania.

Zobacz jaką farsą okazało się diablo i jaki był filmik z 'gry' teczowego dewelopera - typiara byla na mocno odpowiedzialnym stanowisku a grala w gre RPG AKCJI mashując jeden, góra dwa przyciski na predefiniowanej postaci. To jest żenada. Zacznijmy w końcu łączyć kropki. Branże gamingową trawi rak ideologiczny (tak samo jak i filmową) a za tym idzie spadek jakosci. Królewna śnieżka też jest dobrym przykładem.

A z kolei zobacz sobie na firme która nie jest woke - GGG.

Ostatnio byl konwent i takiej merytoryki i zakochania sie w typie gier jakie oni robią próżno szukać u innych wydawców.

Chciwość i ideologia zniszczy te branze.

post wyedytowany przez Warfarrer77 2023-11-12 12:57:31
09.11.2023 14:31
5
odpowiedz
zanonimizowany1389198
3
Generał

Panderstone nie pomógł. Marvela moim zdaniem powinni wsadzić do lodówki na 10 lat. Woke guano jako tarcza dla fatalnego grafomanstwa scenariuszowego i niskiej jakości tych produktów nie zdaje egzaminu. Nie dziwię się, że ludzie odrzucają obecnego Disneya. I bardzo dobrze, głosowanie portfelem to najlepsze co można zrobić. Czym prędzej obecne władze Disneya spadną ze stołków tym lepiej.

09.11.2023 19:55
6
odpowiedz
Demilisz
197
Generał

Jeśli film kręcony pod gusta typowego lewoskrętnego krytyka filmowego na Zachodzie zbiera cięgi to jak źle musi być? :)

09.11.2023 22:39
DocHary
7
odpowiedz
1 odpowiedź
DocHary
69
Unclean One

Ja tylko przypomnę, że to nie poprawność polityczna jest problemem, tylko podatność plebsu na jaranie się nią. Najlepiej wie o tym Netflix i wciska qwerty gdzie się da tylko po to, żeby o tym mówili, nie ważne jak. Mają to wyliczone w Excelu, a tutejsze forum (i wszystkie inne) to udowadnia. Co do Carol Danvers, to może i faktycznie może irytować niektórych, ale bez przesady. Dla mnie od dawna jest jasne, że cały hejt wokół niej, to produkt zapiwniczonych przegrywów.

12.11.2023 22:06
Persecutor
😂
7.1
Persecutor
44
Tosho Daimosu

Najlepiej wie o tym Netflix i wciska qwerty gdzie się da tylko po to, żeby o tym mówili, nie ważne jak. Mają to wyliczone w Excelu
Ciekawe czy kasowanie tych gniotów po pierwszym sezonie też w Excelu mają D

09.11.2023 23:54
MANTISTIGER
😂
8
odpowiedz
MANTISTIGER
80
Generał

Wiecy gris of powa

post wyedytowany przez MANTISTIGER 2023-11-09 23:56:28
10.11.2023 05:47
keeper_4chan
9
odpowiedz
keeper_4chan
104
Generał

Pierwsza Kapitan Karen nie powalała.
W Kapitan Karen^3 to nie spodziewam się za wiele więcej.

10.11.2023 07:02
10
1
odpowiedz
Samaritan
17
Konsul

Ani poprawność polityczna, która stała się trochę wyświechtanym hasełkiem, ani przerwa - GotG3 i Loki S2 pokazują, że jeśli dać robotę odpowiednim ludziom i zapewnić im wolność twórczą, to można wypuścić coś dobrego. Ale trzeba mieć ludzi z pomysłem i sympatią do tworzywa, a nie szczekliwych aktywistów bez warsztatu.

10.11.2023 23:50
11
odpowiedz
Marky
15
Pretorianin
3.5

Z jednym się zgodzę - ten film jest zabawny, głównie ciągnie go Kamala Khan czyli Ms. Marvel - reszta niestety leży. Już nie mówiąc o tym, że w fabule (o ile jest tu jakaś fabuła, bo mam wrażenie, że to zlepek scen) się nie połapiesz za bardzo jeśli nie oglądałeś kilku filmów i seriali, w tym Ms. Marvel właśnie. No i główny złoczyńca... jakaś wannabe podróbka Ronana grana przez kobietę, która naprawdę jest fatalna aktorsko, jeszcze gorsza od Brie Larson, która tam tak się prezentuje jakby grała za karę... Przynajmniej do CGI się w miarę przyłożyli.

Wiadomość The Marvels ma pierwsze recenzje, Metacritic pokazuje, że krytycy są podzieleni. Marvel potrzebuje przerwy