Epic Games Store wciąż nie przynosi zysków, firma potwierdziła to w sądzie
A to peszek.
niech dalej brną walkę z Steam bo więcej stracą i wreszcie ta gówniana aplikacja upadnie.
Nie mam nic przeciwko konkurencji Steam bo gog jakoś sobie radzi ale on daję fajne opcje dla siebie, epic nie zmienił się od 5 lat i nie sadzę że coś się zmieni
Gracze po prostu głosują portfelem. Nie akceptują antykonsumenckich praktyk stosowanych przez Epig, które tylko psują rynek. Ten chiński kiosk nie ma racji bytu.
To niech więcej gier rozdają, to świetny pomysł sprowadzać graczy rozdając darmowe gry, stać się tym sklepem co się odbiera darmowe gierki.
Zapewne te tabuny odbierające gierki, przyzwyczajone i nauczone, że tu dają za darmo to będzie świetny klient w przyszłości.
To genialny pomysł.
A to peszek.
Ja rozumiem, że wielu ludzi nie trawi EGS ale konkurencja jest potrzebna
Epic jest od kilku lat, co ta konkurencja niby dała zwykłemu kupującemu? Odebranie możliwości kupienia gry gdzie użytkownik sobie tego życzy? A może niższe ceny, skoro Epic ma niższe marże? Bo spazmów ze śmiechu dostanę. NIC ten zasrany Epic mi, jako graczowi, nie dał.
Jest potrzebna, ale Epic już na samym początku nastawił konsumentów przeciw sobie. Cała ich argumentacja i wszystkie korzyści były kierowane w stronę developerów. Gracz nie ma żadnych powodów, by wybrać Epica, wręcz przeciwnie - nie dostanie tej całej masy pierdół, które oferuje Steam. To, że wydawca zaplaci mniejszą prowizję sklepowi, to raczej mało kogo rusza.
I teraz ten rynek mobilny. Z punktu widzenia użytkownika telefonu, monopol sklepu Google jest po prostu wygodny. Jak Epic wywalczy to, że na telefony dotrze zaraza z PC, czyli pierdyliard instalatorów, to kto będzie z tego zadowolony?
Tak, konkurencja jest potrzebna. Ale niestety Epic bardzo słabo do tego podszedł. Jego zagrywki można znosić tylko do pewnego stopnia i potrzeba konkurencji nie jest wystarczająca by uświęcić tę hipokryzję:
1. Epic od początku atakował i nazywał Steama monopolistą podczas gdy to Epic wykupywał gry na wyłączność i odmawiał twórcom, którzy nie chcieli się zgodzić na wyłączność
2. Zarzucali Steamowi, że ma mnóstwo niskiej jakości śmiecia i że w Epicu będą tylko dobre gry. Fast forward i Epic stał się siedliskiem śmieciowych i niedokończonych projektów z NFT po tym jak Steam je odrzucił
3. Niższe marże miały oznaczać niższe ceny. Ok, tak naprawdę nigdy tego nie obiecywali, jedynie niezobowiązująco sugerowali.
4. Parę innych rzeczy, gdzie Epicowi brakowało pewnych funkcjonalności, których brak był jakoś tam argumentowany, że tak niby lepiej. I potem dodanie ich w okrojonej formie. Np. recenzje - najpierw nie bo review bombing, a potem dodanie, ale pod kontrolą wydawcy
Ale nie można powiedzieć, że konkurencja nic nie dała kupującemu - są darmowe gry i kupony ze zniżkami. Bardziej postrzegam je jako kiełbasa wyborcza by zdobyć większą część rynku. I bardzo szybko by się skończyły gdyby Epic zdobył wystarczająco dużo graczy
Steam np. stworzyl trend na to ze gier sie nie kupuje tylko wypozycza:). Tak, wszystkie gry na steam ktore nie naleza do ciebie, sa tylko wypozyczone.
Na konsoli kupujesz gre na wlasnosc :)
Wiec, nawiazujac do twojej wypowiedzi, nie dosc ze steam nic mi nie dal to jeszcze odebral posiadania wlasnej kopii gry.:)
(Swoja droga co z exami na konsole, gdzie bojkot na sony i microsoft? Przeciez tam zeby zagrac w exa musze kupic cala konsole, a nie pobrac inny launcher jak na epic)
A co do własności gry - to zależy od twórcy gry. Mogą wydać na Steamie grę w wersji, która pozwoli na zachowanie jej kopii tak byś mógł grać bez Steama
"Odebranie możliwości kupienia gry gdzie użytkownik sobie tego życzy?" aż zaśmiałem się, bo gracz ma taki duży wybór, ot 1 miejsce gdzie użytkownik może kupić, ale wybór i to w dodatku nie ma przymusu do kupienia wielu gier w jedynym miejscu, bo przecież można kupić gdzie indziej grę i móc w ogóle w nią zagrać xd. Można było po prostu napisać, że odbiera możliwości kupienia gry na steamie i w zasadzie tyle. A tak to ma wydźwięk śmieszny i głupawy z desperackim oszukiwaniem się, że jest wybór, a także wygląda na próbę oczerniania. Zagalopowano z tym sformułowaniem, gdyż sugeruje co innego niż tak naprawdę jest w rzeczywistości.
Nie bronię epica, ale jednak sprostuję pewne rzeczy, po prostu podam fakty, same suche fakty. Ogromnego znaczenia nie ma fakt, że odbiera możliwość kupienia w steamie, bo to tylko parę tytułów i to na czas np. rok, więc zaboli realnie małą część graczy. A zdanie "odbiera możliwość kupna tam gdzie chce użytkownik" w tym przypadku nagina mocno fakty i sugeruje, że zabiera wiele gier bezpowrotnie.
Siedzie rowniez na stronach strike do konsol (jezeli musze to napisac, a ciebie to uspokoi). Zadowolony? Juz napisalem co konsole maja do tego. Przeczytaj ze zrozumieniem.
Exy konsolowe sa znacznie bardziej nieprzyjazne konsumentowi niz wymóg pobrania drugiego launchera na pc. Zeby zagrac w exa z konsoli, musze kupic specjalnie kupic sprzet za ~2k? Zeby zagrac w "exa od epic" nie musze kupowac specjalnie drugiego PC z zainstalowanym systemem od EPIC.
"Taki jest świat" to żaden argument. .
Idąc to logika to Epicowi rowniez nie ma nic do zarzucenia, bo ludzie sie do tego juz przyzwyczaili.
No ale tak ludzie sie przyzwyczaili, ze gry ktore kupuja nie naleza do nich. Wiekszosc nie pamieta/nie wie/ lub nie chce pamietac ze zapoczątkowal to wlasnie uwielbiany steam.
Ale w jakim celu tu piszesz? Żeby pokazać jak dużo gorzej konsolowcy mają z wyłącznością? No mają, są dymani od dziesięcioleci i wszyscy się do tego przyzwyczaili. I teraz nie podoba nam się wprowadzanie tego samego na PC
Gry na konsolach kupujesz na własność? Nie jeśli kupujesz cyfrową kopię, która jest przypisana do Twojego konta. Tu chodzi o model dystrybucji - jeśli ktoś chce sprzedawać cyfrowo to oczywiście chce się zabezpieczyć przed tym żeby ta gra zaraz nie została skopiowana 100 razy. Co jest zwyczajnie dużo prostsze niż przy fizycznym nośniku.
Ludzie się przyzwyczaili do Steam. Oczywiście - jest dużo wygodniejszy niż dystrybucja fizyczna. Długo możnaby wymieniać zalety, ale wspomnę tylko o tym, że przed dystrybucją cyfrowa niewiele płyt z grami wytrzymało u mnie więcej niż kilka lat. A na Steam mogę w kilka minut odpalić każdą grę kupioną 10 lat temu. Bez szukania pudełka na wielgachnej półce, martwienia się czy płyta jeszcze działa, bez żonglowania płytami. Niby na Steam tylko wypożyczam gry, a jakoś są dużo trwalsze.
Gry na konsolach kupujesz na własność? Nie jeśli kupujesz cyfrową kopię, która jest przypisana do Twojego konta. Tu chodzi o model dystrybucji - jeśli ktoś chce sprzedawać cyfrowo to oczywiście chce się zabezpieczyć przed tym żeby ta gra zaraz nie została skopiowana 100 razy. Co jest zwyczajnie dużo prostsze niż przy fizycznym nośniku.
Ba - teraz i fizyczne kopie to nie do końca jest to, co kiedyś. Przez szybki rozwój branży i pogoń za zyskami, gry są coraz mniej dopracowane na premierę, a myślisz jaka wersja jest na płytach czy kartridżach? Niech wyłączą serwery danej gry i możesz pożegnać się ze swoją grą. Ba! Niektóre to nawet nie zawierają pełnej wersji gry i część trzeba pobrać, a wraz ze wzrostem rozmiaru tychże, będzie pod tym względem tylko gorzej.
Jedynie gry first party od Nintendo jak na razie się dobrze trzymają, chociaż takie Tears of the Kingdom bez Day 1 Patcha też średnio działa.
Gdzie mogłeś kupić klucze aktywacyjne na Epic? A no tak nigdzie.
Steam to też monopol ze swoimi monopolistycznymi zagrywkami typu limitowana ilość generowanych kluczy, narzut ceny, itd. ale nigdy nie stwierdził: wasza gra może być sprzedawana wyłącznie bezpośrednio na Steam i nigdzie indziej.
Niby tak, ale szczerze to i tak steam musi być, jest wymagany do aktywacji klucza i uruchamiania gry. Także bez różnic, a poza tym różnice w cenie nie są duże. Whatever.
I dobrze, Epic tylko w teorii jest konkurencją dla Steam. Na jego istnieniu stracił jedynie gog.
Mają takie dochody z UE i Fortnite, że sklep może być wiecznie niedochodowy. W ogóle nie sądzę, by Epic kiedykolwiek planował, że to projekt mający przynieść zysk. To jest przede wszystkim altruistyczny projekt Tima dla graczy. Na tym polega etyka i odpowiedzialność wielkiego biznesu. Tymczasem MS zlikwidował GP za 4 zł i odbierał darmowy dostęp swoim pracownikom, choć stać go na wieczny dumping i dopłacanie nawet bardziej niż Epica.
To jest przede wszystkim altruistyczny projekt Tima dla graczy. Na tym polega etyka i odpowiedzialność wielkiego biznesu.
I poszło z gruzem ze śmiechu. Epic jako gamingowy Jezus robi tylko dobrze graczom. Niby jak? Poza darmówkami (których może kilka było względnie dobrych) to co takiego święty Tim zrobił dla graczy? Niższe ceny? Lepsza jakość gier? No co?
Panie, no jak kilka? Dzięki epicowi mam wiele niezłych gier za darmoszkę, nic nie musiałem kupić, wydać złotówki, a zagrałem w sporo gier. Może masz straszne wymagania i tylko arcydzieła są dla ciebie godne uwagi, chociaż nie wiem które z tych wielu gier są tymi kilkoma arcydziełami. Ale dla mnie arcydziełami są bioshock, metro, darksiders, kingdom come delivarance, batmany, frostpunk, prey, tomb raider, borderlands, fallout, wolfenstein i jeszcze trochę więcej i jeszcze sporo mniejszych gier też dobrych :D.
Herr Pietrus uważa siebie za mistrza sarkazmu i ironii. Właśnie teraz się pewnie z ciebie śmieje, że nie wykorzystujesz więcej niż 10% swojego mózgu bo nie zrozumiałeś jego cudownego geniuszu w tej wypowiedzi (tak, to był prosty jak budowa cepa sarkazm. Altruistycznych projekt xD dobre dobre)
niech dalej brną walkę z Steam bo więcej stracą i wreszcie ta gówniana aplikacja upadnie.
Nie mam nic przeciwko konkurencji Steam bo gog jakoś sobie radzi ale on daję fajne opcje dla siebie, epic nie zmienił się od 5 lat i nie sadzę że coś się zmieni
Jeśli chodzi o aplikacje to wiele rzeczy przestarzałych. Nie ma też hucznie zapowiadanych niższych cen za grę, więc co mnie konsumenta ma obchodzić, że twórcy oddają mniej kasy skoro ja tyle samo mam wyłożyć pieniędzy gdybym kupował na Steam, gdzie moja biblioteka jest znacznie pokaźniejsza niż na Epic (a zbieram każdą darmową grę co czwartek)?
Steam blokuje niższe ceny. Jeżeli chcąc wydać grę na Steam nie można jej oferować na innych platformach po niższej cenie. Czyli na Epic i Steam musi być ta sama cena... Więc tu powinni oskarżyć do sądów Gabena o praktyki monopolowe.
Gry bez pudełek i e-booki też miały być tańsze niż normalne a wyszło jak zwykle
I właśnie dlatego, wszystkie gry na wyłączność dla Epica i tak mają typowe ceny dla gier AAA? Wyjątkiem jest chyba tylko Alan Wake 2, tak to wszystko i tak ma standardowe 60$/249zł (albo 349zł dla Final Fantasy 7 Remake). I tu nawet nie chodzi o gry wyłączne czasowo, takie Kingdom Hearts 3, które chyba na Steam nigdy nie wyjdzie (od 2lat jest tylko na Epicu) i tak jest w pełnej cenie.
W każdym razie - tu chodzi TYLKO o klucze Steam sprzedawane w innych miejscach, a i tak nie chodzi tu o samą cenę, bo już przed premierą wiele gier możesz znaleźć w zewnętrznych sklepach po niższych cenach niż na Steam. Z tego co rozumiem przepisy Steam, to nie może być tak, że wersja z klucza będzie lepsza od tej, którą można kupić na Steam.
Gdyby Steam serio wymuszał ceny w innych sklepach, to już dawno ktoś by ich za takie praktyki dojechał.
Do osób co narzekają na exclusive u Epica.
Twórcy gier, którzy stworzą grę/zarys/demo opartą o Unreal Engine mogą starać się o dofinansowanie projektu ze strony Epica. Jedną z zasad jest konieczność wydania gry najpierw na Epicu. Stąd te exclusive.
Wiele projektów pewnie by światła dziennego nie ujrzało gdyby właśnie nie Epic.
Noi mam gdzieś czy grę będę miał na steam czy epic. Gram dla siebie, a nie na pokaz "archievek" bezsensownych
Po minusach, bardzo dobrze widać jak gracze wolą grać w swoje aczivki zamiast w gry. Żałosne ludziki sprzedały swoją godność za te aczivki.
Po minusach, bardzo dobrze widać jak gracze wolą grać w swoje aczivki zamiast w gry. Żałosne ludziki sprzedały swoją godność za te aczivki.
moze dlatego ze chlop pisze glupoty?
metro exodus wedlug ciebie by nie wyszedl gdyby nie epic? i metro exodus dziala na unreal engine? troy: total war tez dziala na unreal engine i nigdy by nie powstal gdyby nie epic? ac mirage tez? co ci daje takie klamanie? nie widzisz jak sie osmieszasz?
Nie każda gra musi korzystać z grantu. Mogło to pomóc w dokończeniu gry / optymalizacji /dodaniu nowych funkcjonalności etc. Nie zna się historii każdego studia żeby wiedzieć jakie decyzje podjęli i dlaczego.
wypuszczaja exy na epiku nie ze wzgledu na jakies marze, klamco, tylko miliony dolarow. np. za czasowa ekskluzywnosc borderlandsa 3 epic zaplacil 115 mln dolarow. to pokazuje jak bardzo nieoplacalne jest wydawanie gier na epiku, skoro w taki sposob musza zachecac. i tez pokazuje jak jestes odklejony.
Gracze po prostu głosują portfelem. Nie akceptują antykonsumenckich praktyk stosowanych przez Epig, które tylko psują rynek. Ten chiński kiosk nie ma racji bytu.
A z drugiej strony akceptuja te same praktyki od sony i microsoftu gdy wydaja swoje exclusive. Uwielbiam podwojne standardy:)
(Chociaz w nawiasie mowiac to pobranie drugiego launchera na pc to sprawa zdecydowanie prostsza niz kupienie calej konsoli do grania:) )
Za rok się okaże, że szczodre 88% dla twórców gier się jednak nie opłaca i trzeba zrobić korektę, tak na 30%...
I jak to pomoże w sprzedaży i przede wszystkim co z tego mają deweloperzy skoro liczba sprzedaży kompletnie się nie zmieni, a wysokość przychodu z sprzedaży już tak w sensie negatywnym dla nich samych?
To niech więcej gier rozdają, to świetny pomysł sprowadzać graczy rozdając darmowe gry, stać się tym sklepem co się odbiera darmowe gierki.
Zapewne te tabuny odbierające gierki, przyzwyczajone i nauczone, że tu dają za darmo to będzie świetny klient w przyszłości.
To genialny pomysł.
Trudno zeby przynosil zyski jak robia wszystko na odwrot jakby nie chcieli ich miec. Kupuje tam dosc rzadko w porownaniu do Steam i z tego wzgledu wolalbym zeby dalej grali ta swoja komedie bo nie chcialbym stracic dostepu do tych gier.
A wystarczy zrobić podobne funkcjonalności do steam i to najprostsze:
1. Możliwość gry i bycia offline/niewidocznym.
2. Możliwość dzielenia konta z rodziną coś jak Steam Family Library Sharing
3. Rozwinąć możliwość zakupu kluczy w sklepach zewnętrznych. Niby są albo bardzo mało i rzadko.
Te powyżej postawia sklepick chiński na nogi. Teraz strach brać z tego cokolwiek jak ma to upaść nawet za darmo.
"Możliwość gry" co miało niby oznaczać? Jaka platforma udostępniałaby gry, w których nie można by było grać? Imo w tym punkcie to jest bezsensowne, możliwość gry przecież musi być, bez tego ani rusz i tyle.
albo takie niby oczywiste rzeczy jak cloud save'y. wlasnie widzialem na reddicie jak ktos pisal ze upgradowal kompa i stracil sejwa z Dead Island 2 bo nie spodziewal sie ze moze mu niezsyncowac sejwa. ups. no ale wedlug niektorych epic store to tylko inna ikonka na pulpicie xddd
Bo ten sklep nie ma nic do zaoferowania, poza darmowymi grami. To okrojony Steam. Jak ktoś chce mieć te wszystkie fajne funkcje, to wybierze Steama, a jak ktoś chce brak DRM, to wybierze GOG. Jakie korzyści dla graczy daje Epic?
Obojętnie co odpalam to wchodzę w bibliotekę, klikam uruchom grę. Nic więcej nie potrzebuję w launcherze.
Nie wiem, ja tam uzywam steama zeby kliknac w ikonke graj. Najchetniej w ogole bym go nie uzywal, biorac pod uwage jak zniszczyli rynek gier, zabierajac ludziom mozliwosc zakupu gry, a zamiast tego zostawiajac mozliwosc wypozyczenia.
Bo tak, na gogu nie ma wielu gier i nigdy nie bedzie.
A czego do grania potrzebują gracze? Najwyżej więcej miejsc konkurujących w sprzedaży gier, możliwość grania w gry i może zapisy w chmurze. Resztę można ogarnąć w necie, btw. tak samo łatwo i wygodnie jak na steamie. Zresztą opinie nie tylko nie są w ogóle cechą potrzebną do grania i są wszędzie dostępne, to jeszcze są bezużyteczne z powodu niemiarodajności, dużych rozbieżności. To tylko gracze platformowi potrzebują tych rzeczy jakie są oferowane na steamie. Nie ma to jak minusy, które świetnie pokazują jak bardzo ludzie kochają grać w platformy.
Resztę można ogarnąć w necie, btw. tak samo łatwo i wygodnie jak na steamie.
Kompletne brednie. Instalacja modów często jest bardziej uciążliwa ściągając je gdzieś z internetu, tak samo, po co szukać recenzji przed kupnem gry nie wiadomo gdzie, jak są na miejscu. Forum też jest na miejscu i można się wygodnie o coś zapytać, szczególnie że dużo ludzi jest na nim. Dużo większa wygoda.
Zresztą opinie nie tylko nie są w ogóle cechą potrzebną do grania i są wszędzie dostępne, to jeszcze są bezużyteczne z powodu niemiarodajności, dużych rozbieżności.
Koniecznie potrzebne nie są, ale bywają bardzo przydatne. A ty sobie szukaj wszędzie, nie każdy ma ochotę tracić na to czas. A takie sprawy jak stan techniczny gry, informacje o różnych brudnych zagrywkach wydawców, to są cenne informacje przed kupnem. I tylko frajerzy kupują gry kompletnie w ciemno.
Epic epickiem ale idąc twoją logiką, po co powstawał Origin, Uplay, Rockstar games laucher, Battle.net etc to jest biznes. Nikt nie pcha się w nowe lauchery dla zgrywu.
Najmniejsze zaufanie i tak mam do Xbox live bo Microsoft nie raz już pokazywał, że może z dnia na dzień anulować jakiś koncept.
Konkurencja jest dobra i potrzebna. Problem w tym, że EGS się w ogóle nie rozwija. Jakie funkcjonalności zostały dodane przez lata które ten sklep jest na rynku? Wiadomka, że do Steam nie ma podjazdu. Najgorsze, że nic z tym nie robią. Rozdają gierki za darmo, ale w sumie nic ponad to.
Dziwne żeby egs przynosił zysk jak niedawno ogłosili nowy program partnerski, w którym dev dostaje 100%.
Zarządowi Epica nie koniecznie zależy na dużych zyskach. Obecnie zależy im tylko i wyłącznie na ekspansji i reinwestycjach tego, co udało im się zarobić.
Gdyby zarabiali pieniądze to 40% zysków musieliby wypłacić Tencentowi. A tak Sweeney sobie zarabia gigantyczne pieniądze na stołku dyrektora i powiększa swój majątek potencjalnym wzrostem ceny akcji. On wie, że jak będzie z nim źle, to rząd i sądy USA przyjdzie mu z pomocą żeby dojechać Chińczyków. Tencent go nie wyrzuci sam, bo nie ma większości głosów na walnym.
Po części niestety sam Tencent ma w tym interes, bo wie, że nie podskoczy za wysoko, a rozdawnictwo gier obniża cenę potencjalnych innych zakupów na rynku gier. Przy okazji tez ma akcje, które kiedyś może sprzedaż drożej.
Jeśli Epic Games Store nie zacznie przynosić zysków, Tim Sweeney będzie musiał się mocno zastanowić, czy nie zamknąć tego projektu.
ale to jest przecież bzdura ;) to że EGS (store) nie zarabia wynika z rozdawnictwa + bez tego sam sklep z marżą 12% jest i tak byłby daleko rentowny. Nowe gry będą też produkowane przez Epica jak Alan Wake 2 co jest gwarancja tylko wydania na EGSie.
Jeśli chodzi o samą firmę to zarabia właściwie stabilnie ponad 5MLD r/r od lat nie mówiąc że z r/r wartość firmy tylko rośnie.
Zaraz, zaraz. To tam się kupuje gry? w sumie tak kupiłem już na EGS gier za ponad 10K (prawdzie wychodzi to niewiele bo z 2K na rok) ale na steam ostatnio też niewiele kupuje bo większość albo dostaje albo są w abonamencie.
Taki bogol ze mu na steamie koledzy kupują. Poza tym 2k zł na gry rocznie to jest w uj kasy. Ty chyba nie wiesz co piszesz.
Typowy cooomsoomer XD
kupuje jak nie ma gdzieś indziej w abonamencie a dostaje bo czasem ktoś ma dostęp od wydawcy sam i jeszcze może dać dla znajomego. Rocznie na gry konsolowe, pctowe + abonamenty to myślę że w granicach 10-15K co jest i tak jakieś 2x mniej niż było przed erą abonamentów mimo że ceny gier urosły. Na epicu wydałem stosunkowo niewiele ale za to gier mam tam obecnie coś ok. 600.
ty tu dalej grasujesz? jeszcze cie nie zamkneli w zakladzie zamknietym bez klamek? xDDDD
Nie rozumiem tego hejtu na Epica, ze niby jakich funkcji tam brakuje? \
Odpalam apke, wybieram gre i gram, a trofea tez sa w epicu, Alan Wake 2 chociazby ma
Gry rozdaja za darmo, zeby do siebie przekonac ludzi, bo Steam tak wiele lat miał monopol, ze wiekszosc ludzi ma tam w cholere gier i ciezko im porzucic ta platforme
Nie rozumiem tego hejtu na Epica, ze niby jakich funkcji tam brakuje?
Steam to taki pasożyt, który tak uzależnił graczy, że teraz ci czują jakby bez niego żyć nie mogli. Luncher jak luncher. Służy tylko do odpalenia gry. Jakby nie trzeba było go odpalać to pewnie by się go nie odpalało. Reszta bzdetów jak jakieś warsztaty czy fora to niepotrzebne śmieci, które są po prostu zbędne. Epic ma wszystko to czego potrzebuje luncher i tyle.
przez wiele lat wydawano gry w pudełku z kluczem do konta steam bez tego nie pograsz a przyłazi taki kęsik i coś tam mamrocze o epic monopolista a steam cyklista ;)
Ha, dokładnie. Niektórzy to tutaj mają syndrom sztokholmski. Steam narzucał przypisywanie gry do konta, zlikwidował własności i możliwość odsprzedaży gier i narzucił takie praktyki na cały rynek (bo miał monopol). To jakieś placki piszą, że "epic wprowadza monopol". Przecież te teksty są żałosne.
np. jakiś bezpieczeństwa... By 10x do roku nie było można kupić haseł połowy użytkownika za garść miedziaków...
Gdzie EPIC sprzedaje swoje produkty za granicą po cenach niższych niż krajowe?
Dałeś linka do słowa, którego definicji nie przeczytałeś lub przeczytałeś a nie zrozumiałeś.
Dumping, ujęty jako sprzedaż towarów i usług poniżej kosztów ich wytworzenia lub świadczenia albo ich odsprzedaż poniżej kosztu zakupu...
Gdyby EPIC sprzedawał nowe produkcje z 90% rabatem to miałbyś dumping.
Dumping łupieżczy (predatory dumping): celem takiej polityki jest zdobycie jakiegoś rynku i wyeliminowanie konkurencji poprzez zaproponowanie cen niższych od kosztów wytworzenia
Wypominasz mi niedoczytanie, a nie przeczytales nawet tych paru zdan z artykulatka w wiki ktory podlinkowalem.... Ich sklep dziala z perma-strata (czyli oferuja usluge/towar ponizaj kosztow produkcji) w celu zabrania udzialow w rynku konkurencji, firmom ktore sie z niego utrzymuje i nie moga sobie na boku dodrukowac pieniedzy tylko musza oferowac usluge/towar w cenie wystarczajacej przynajmniej na funkcjonowanie firmy.
Dumping w eksporcie to zagadnienie nie na artykulik na wiki, tylko wielotomowe opracowania, prawo handlowe i miedzy narodowe - nawet sie za to nie zabieraj. Generalnie, sprzedaz ponizej kosztow produkcji zeby dokopac konkurencji = dumping, co jest samo z siebie oczywiste: nie jest konkurowaniem twozenie sytuacji w ktorej konkurencje uniemozliwiasz, a skoro nie masz nawet konkurencji to gdzie miejsce na uczciwa konkurencje?
Wiem, że wyjdę na obrońce EPICa, ostatnio padł nowy rekord ponad 5 milionów graczy, którzy grali jednocześnie w Fortnite a średnio w tą grę gra od ponad miliona osób do 2-3 milionów codziennie, nie wliczając przychodów z innych źródeł, EPIC możne sobie tracić. Jak podają statystyki liczba osób korzystających z tej platformy nadal wzrasta, tak samo jak zyski z gier na wyłączność, mimo całościowej straty strategia EPICa przynosi zamierzone efekty, nawet ta ich platforma się rozwija w ślimaczym tępię ale jednak.
https://fortnite.gg/player-count
Co do konkurencyjności może to wam się nie podobać ale gdyby powstał klon steam z takimi samymi funkcjami i 10% tańszymi grami 95% osób nie zrezygnowało by ze steama.
Na chwile obecną Steam jest najlepszą platformą(ale wszystko może się zmienić), mimo to strategia jest taka sama i jak wszędzie, stworzyć produkt, zwabić do niego jak największą ilość osób i zmonetyzować.
Na chwile obecna Steam jest na 2 etapie, dzięki temu, że cały czas się ulepsza daje użytkownikom co chcą, przyciąga i uzależnia coraz większą rzesze ludzi. Niema możliwości by konkurować z takim olbrzymem na jego warunkach czy czy na jego polu, niema takiej możliwości. To nie są argumenty w obronie EPIC ale raczej obawa oto jak ludzie są ślepi, dopóki dostają to co chcą nie zauważają ze ograniczają się do jednego podmiotu, który w przyszłosći może zmienić swoja politykę.
A jak pokazały przykłady twittera, FB, YT czy netflix nawet radykalne zmiany, które są anty konsumenckie nie spowodowały masowego odpływu użytkowników.
PS: Jeśli się komuś nie chce oglądać całości a polecam obejrzeć całość, to odtwarzajcie od 17:06, bardzo dobry argument odnośnie Steam, o którym wspomniałem
https://youtu.be/6CS83HnHjkc?si=HrsrnIXJjQe8mqGT&t=1026
Oczywiście, masz rację - nie wiadomo co wydarzy się w przyszłości i Steam może się zmienić nie do poznania.
Tylko gdzie jest granica - ile wyrzeczeń i jak długo można znosić, korzystając z konkurencyjnej, gorszej platformy by Steam nie stał się monopolem? Gry to nie produkt pierwszej potrzeby i nie musimy martwić się o to czy monopol nie wyciśnie nas jak cytrynkę za te 20 lat. Nie musimy walczyć o wolną przyszłość dla naszych dzieci.
Tylko gdzie jest granica - ile wyrzeczeń i jak długo można znosić, korzystając z konkurencyjnej, gorszej platformy by Steam nie stał się monopolem? Gry to nie produkt pierwszej potrzeby i nie musimy martwić się o to czy monopol nie wyciśnie nas jak cytrynkę za te 20 lat. Nie musimy walczyć o wolną przyszłość dla naszych dzieci.
Świat nie jest czarno biały by go tak prosto klasyfikować jak w twoim komentarzu, jest wiele różnych zależności.
Jakie to wyrzeczenia znosisz, skoro sam stwierdzasz, że gry to nie produkt pierwszej potrzeby, co cie to obchodzi, w życiu nie możesz mieć wszystkiego. Masz problem z tym, że developerzy biorą kasę od EPIC ale nikt ich do tego nie zmusza. EPIC cie nie zmusza do tego by wchodził na ich platformę, mają kasę, mogą robić sobie co chcą w granicach prawa.
Tak wygląda dorosłe życie dostajesz propozycje, sam podejmujesz decyzje i nieraz mało cie obchodzi np. to, że będziesz pracował w korpo które np. truje środowisko, skoro dostajesz kupę szmalu, co cie obchodzi, że dzieci w kraju trzeciego świata składają za 1$ /h, twojego nowego ajfona, co cie obchodzi, że twoje markowe ciuch są produkowane przez te same dzieci pracujące po 16h dziennie i śpiące w fabrykach. Można tak wymieniać bez końca jeśli chcesz się bawić w moralizowanie. Ile wyrzeczeń i jak długo mamy to znosić, no napisz mi :)
A granice sami wyznaczamy, dlatego gry komórkowe są popularniejsze od reszty dlatego przynoszą więcej zysku, to samo mikro transakcje, tak samo hazard, tak samo wszelakie uzależnienia, tak samo nasze życiowe wybory, itd.
Dlatego czy Steam stanie się zły a EPIC stanie się dobrą platforma za te 20 lat, nie wiadomo. Ale to jak prosto ludzie patrzą na wiele spraw jest problemem, to było meritum mojej wypowiedzi (większość z nich myśli, że 40% oznaczą, że firma została przejęta ale równocześnie grają w takiego LoLa, którzy jest w 100% własnością tencent, widzisz hipokryzje). Krytykuj ile chcesz, wyśmiewaj ile chcesz ale fakty są niezmienne i od tych ilu, 10 lat jak EPIC zaczął rozdawać gry, to za każdym razem pod większością artykułów o jego słabych finansach, ludzie się śmieją i przewidywali jego upadek i jak widać nic się nie dzieje. Tak samo jak z kontrowersjami wokół FB, google, YT, netflixa czy twittera jak przewidywano ich upadek a fakty są takie, że większość ludzi ma to gdzieś.
Tak samo jak masa ludzi narzekała na EPIC w pierwszych latach, obecnie ponad 90% już to nie interesuje i przyjęła to jako normę, jak to się mówi, pokrzyczą, pokrzyczą i się rozejdą i tak się dzieje co chwile w wielu różnych aferach.
Bardzo dobrze że steam ma konkurencję. Niektórzy tutaj którzy hejtuja epica to niezła dzieciarnia. Otóż dla nas konsumentów im więcej firm którzy chcą nam coś dać i zaistnieć tym lepiej. Ale to trzeba chyba dorosnąć żeby zrozumieć szkolne podstawy.
Też tam kupuje na premierę. Kupuje i gram. A większą bibliotekę mam już od dawna na epicu.
ojej jaki ty dorosly jesteś Ssechu pisząc jakies oczywiste oczywistości ktore 7latek ogarnia xDDDDDD
Jeśli Epic Games Store nie zacznie przynosić zysków, Tim Sweeney będzie musiał się mocno zastanowić, czy nie zamknąć tego projektu
Co wtedy z bibliotekami gier kupionych na EGS - utrzymywanie życia serwerów w nieskończoność? Migracja na Steam? Zamknięcie funkcji online?
Producenci / wydawcy będą musieli zapewnić ci inne źródło do pobrania zawartości licencji. Czyli po prostu dostaniesz klucz Steam tak jak to było gdy Bethesda zamykała tego swojego crapa.
Kogo obchodzi co chce tim. To pan chińczyk będzie decydował jak i kiedy upadnie skl-epic. Tencent nie bez powodu pcha się wszędzie i kupuje wszystko co się da... Tak więc no.
Epic niewygodny jest. Robi trochę te same błędy co Playstation Store. Duże wszystko i brak możliwości wystawiania opinii i przeglądania tych, że opinii, aby wiedzieć czy produkt coś wart jest.
W dodatku dużo bywa błędów typu: nie można zainstalować gry (ostatnio Alan Wake 2 dopiero po kombinacjach się dopier zainstalował), albo płatność dochodziła po dłuuugim czasie, choć nie pamiętam kiedy ostatnio tam płaciłem za coś.
Lepszy i tak Epic niż MS/xbox store, który daje 3x więcej problemów, choć trafiają się dużo lepsze ceny gier i mimo wszytko jestem w stanie te błędy wybaczyć.
Epic nie kojarzy się z taniością oprócz darmówek i exclusivów bez porównania do innych platform.