Ścieżki dźwiękowe z gier, które warto znać - Final Fantasy 7
Klasyczne Finale ogólnie miały świetny soundtrack, ale dla mnie osobiście najwyżej stoi ten z 8 części.
https://www.youtube.com/watch?v=D78wdfgAfOw&list=OLAK5uy_l8szd2J3qmAUvscgOZOgyE9uV9gkxdw3w
Ten utwór, który słyszymy na samym starcie, dosłownie przenosi mnie na korytarze ogrodu. Genialna gra.
Przeszedłem dreszcze, gdy to usłyszałem, mimo, że parę miesięcy temu przeszedłem po raz kolejny ją. Chyba każdy z nas ma taką grę, która przenosi nas w odmęty nostalgii, gdy załącza się chwilka znanego utworu. FF 8 to moja gra dzieciństwa, w sumie nawet życia. Chociaż wiadomo, że wiele gier lepszych jest/było to jednak tytuł, który mi się nie znudzi nigdy.
Oj tak, mam tak samo. Jeśli będę kiedyś pisał o części ósmej, to na pewno wspomnę o tej kompozycji. :)
Tak w ogóle, to spora część fandomu ma ból dupy o Lunar Cry. To jest spowodowane właśnie przez realistyczny setting i nagłe dodanie elementu z "czapy"
Klasyczne finale maja fajne sountracki, ale onlajnowy FF14 (a zapewne tez i wczesniejsza jedenastka... poprostu jej nie znam) ma genialny soundtrack. Niektore tracki sa mocno unikalne i oryginalne.
Sama gra mi srednio podchodzi z roznych wzgledow, ale ost i kreatywnosc kompozytorow? Chapeau bas!
https://www.youtube.com/watch?v=saYCZ9jzLEA
Do czternastki komponuje Masayoshi Soken i jest geniuszem ;) do XVI też zrobił soundtrack.
One Winged Angel
"W wywiadzie dla serwisu Polygon artysta przyznał, że inspirował się baletem Święto Wiosny autorstwa Igora Strawińskiego."
Tu jest potrzebne pewne doprecyzowanie - pisząc ten utwór chciał wpleść inspiracje rockiem lat '60/'70 i jak przyznawął niegdyś motyw otwierający byl zainspirowany bezpośrednio “Purple Haze” Jimiego Hendrixa.
O Purple Haze zapomniałem, więc racja. Pierwsze takty obu kompozycji są do siebie bardzo podobne. Trafna uwaga. :)
To se ne vrati!
Żyjemy w czasach VO, czyli ścieżka dźwiękowa nie musi spełniać tej roli jaką miała za zadanie w latach 90. Tworzyć klimat i atmosferę danej lokacji lub sceny.
Z całej trylogii PSowej ten z 7. lubię najmniej. Chyba przez to że były one w MIDI. Ale motyw walki z bossem (szczególnie ten od Jenovy) i ten podczas jazdy na motocyklu lubię posłuchać nawet dziś.
I tak Uematsu–san jest jednym z moich ulubionych kompozytorów, zaraz obok Hitoshiego Sakamoto (Vagrant Story). Tacy twórcy, jak Jeremy Soule, czy Inon Zur mogą im "buty czyścić" :–>
Tu jeszcze można dodać, że utwór One Winged Angel doczekał się też odniesień poza Final Fantasy. W grze Hyperdimension Neptunia Victory tak nazywa się jeden z zleceniodawców questa, a amerykański Pro Wrestler i przy okazji fan serii Kenny Omega nazwał tak swój finisher, jak również wykorzystał ten utwór w wersji Rebirth z FFVII Remake w swojej wejściówce na gali organizacji New Japan Pro Wrestling "Wrestle Kingdom 17" zresztą razem z strojem nawiązującym do Sephirotha.
https://www.youtube.com/watch?v=E_WNaso8A_w
Właśnie przypomniałeś mi, że swego czasu użył Megalovanii z Undertale i przebrał się za Sansa
Elegancki pomysł na serię. Ja bym chętnie poczytał o muzyce z najnowszego Dooma, bo to co tam zrobili rozwala system.
Też jestem ciekaw tej serii. Pierwszy wyruszył z kopyta Final VII. Chociaż co do Finali zawsze lubiałem ten motyw muzyczny, kiedy byliśmy w Airshipie (zwłaszcza, gdy mowa o Finalach IV, VII, VIII i IX).
Co do motywu z Sephirotem (One-winged angel), warto wspomnieć, że pojawia się również w Kingdom Hearts (mowa o wersji Final Mix), a potem pojawia się również Kingdom Hearts 2. Swoje przypomnienie o tym utworze ma również w Final Fantasy XV (gdy mamy Regalię i wykupioną płytę) oraz w Kingdom Hearts: Melody of Memory jako jeden z utworów do zagrania.