Blizzard wypuścił sporą aktualizację do Heroes of the Storm, MOBA wraca do żywych
Z tego co pamiętam to Microsoft mówił, że jest zainteresowany przywróceniem HoTSa do żywych. W sumie byłby spoko swego czasu dobrze się przy tym bawiłem. Szybka prosta moba, która nie była specjalnie toksyczna... Jedynie co to niech ktoś z microsoftu patrzy tym idiotom z blizzarda na ręce bo znowu się pokaleczą i spartolą najprostsze rzeczy...
otrzymało nową aktualizację po długiej przerwie
Tak po miesiącu https://news.blizzard.com/en-us/heroes-of-the-storm/23999073/heroes-of-the-storm-patch-notes-september-20-2023
Dzisiejsze dziennikarstwo w pigułce ktoś wypuszcza idiotyczną plotę i później wszyscy muszą napisać to samo, już pominę fakt, że wiadomość dotycząca aktualizacji jest tylko w języku angielskie, a gdy gra była żywa to te informacje były w każdym języku.
Poprzedni patch był bugfixem bez PTR. Teraz:
- są zmiany w balansie,
- dużo więcej bugfixów,
- dodatkowe zmiany w mechanice niektórych postaci,
- inne kosmetyczne zmiany,
- PTR.
Szkoda, że skupiłeś się nie na faktach a na szybkim "debunkowaniu" słów redaktora.
Via Tenor
No bez jaaaaj :D W zeszlym tygodniu odpalilem HotSa pierwszy raz od 4 (!) lat, a dzisiaj czytam newsa o patchu i mozliwej reaktywacji. Zabicie tej gry to byla jedna z glupszych decyzji Blizzarda. :) Moze nie mogla ona konkurowac z LOLem czy DOTa popularnoscia czy byciem "e-sports friendly" ale gra skupiala wokol siebie aktywna, zgrana i fajna spolecznosc.
Czekam na zapowiedz nowego bohatera. :)
Najgorsza to jest Dota 2 gra kompletnie nie posiada balansu gdzie tam praktycznie jedną postacią można wygrać cały mecz i dodatkowo mecze potrafią trwać ponad godzinę.
Przynajmniej gra jest o wiele ciekawsza, zróżnicowana, dynamiczniejsza, a w jednym meczu jest więcej emocji niż przy wszystkich w HotS ;)
Zgadzam się tylko z tym, że gra jest zróżnicowana bo rzeczywiście każdy mecz jest inny i tutaj nawet LOL się chowa.
Jak dla mnie to była najlepsza moba jaka powstała. Sporo fajnych, różnorodnych map z ciekawymi celami, fajnie zaprojektowane pod kątem rozgrywki postacie z różnych uniwersów (w tym mocno nietypowe jak wikingowie gdzie jeden gracz steruje trzema bohaterami, chogall czyli dwóch graczy w jednym bohaterze, abatur i jego mechanika wspierania innych), możliwość różnorodnego budowania postaci w trakcie rozgrywki gdzie czuć nimi inną rozgrywkę. Niestety, ale zbyt mała ilość graczy i długie czekanie na rozgrywki nawet na normalach zniechęcały do grania, był też trochę skopany matchmaking.
Meh to nie ma znaczenia, średniawo, rozgrywka może ok, ale okropnie nie podoba mi się to wciskanie postaci ze wszystkich gier blizzarda, zupełnie pozbawia spójność artystyczną, do tego skiny robią z takich mocno klimatycznych postaci jakąś bzdurę, odbiera jego powagę, wręcz jak Fortnite, tyle że przed Fortnite. Szczególnie słabo wygląda wciskanie tu postaci z OW. Może i jest łatwiejsza jak mówią, ale absolutnie nie wygląda wcale na Casualową, nadal jest surowe competitive. Wymaga opanowania wielu nawyków, typu kiedy grindować, zdobywać najemników, wciąż bardzo mocno opiera się na współgranie, dobieranie postaci, ustalania, kto co robi, a jeśli coś się błędnie zrobi, to się padnie. Więc uznaję poziom trudności za niemal podobny, owszem niektóre mechaniki uproszczone, (system ulepszeń), ale wciąż to jest dość mocne Competitive, wręcz większe niż, strategie, nawet RTS'y, bo tam sam możesz ustalić swoją strategię, a w MOBA to zależy od wszystkich, a nie zawsze można się z nimi współgrać, bo będą chcieli inną postać, bo pójdą gdzie indziej i tak dalej.
jakos moba mnie nigdy nie krecily, probowalem wszystkich, lol, dota no i hots i przy tym ostatnim bawilem sie najlepiej i najdluzej :-)
Nie próbowałeś wszystkich ;) Była dota1, był Heroes of newerth, no ale wiadomo dla każdego co innego :)
No i cieszę się. To co zrobiły te kur... z acti blizzard woła o pomstę do nieba. Na swój sposób jest to całkiem udana moba, najkrótsza rozgrywka, brak last hitowania, zespołowe doświadczenie... Mimo że została porzucona to wciąż miała oddane grono fanów.
Wskrzesić się nie da bo tak gra jest po prostu zepsuta u fundamentów, odrzucono tu niemal wszystkie aspekty które czynią gry tego typu fajnymi. Takie ja budowanie potęgi własnej postaci, dominowanie nad innymi, carrowanie gry indywidualnymi zagraniami, dominowanie nad innymi skillem. To jest dokładana antyteza tego jak powinny wyglądać gry moba. Nie można po prostu usunąć aspektu indywidualnej rywalizacji i liczyć że ktoś będzie w to grał xD
Ktoś tu chyba nie zakumał że to jest dosłownie powód dla którego ludzie w nią grali.
W innym wypadku po prostu masz kalkę Lola.
Zepsuta u fundamentów. Słaby żart. Nie obchodzi mnie jak takie gry "powinny" wyglądać. Jeśli fundamenty mi nie odpowiadają to grę ignoruję. Te "zepsute" fundamenty są właśnie tym, co utrzymało mnie przy HotS o wiele dłużej niż się spodziewałem oraz zapewniło wystarczająco liczną grupę graczy aby nie wyłączyć serwerów. Przystępność to wielki plus. W grę wchodzi się dosyć łatwo, ale opanowanie jej nie jest aż takie proste. Konieczność grania zespołowo może być minusem tylko jeśli nie lubisz grać w zespole, ale to sensu nie ma, bo to w końcu drużynowa gra online, więc granie samemu i zostawianie reszty za sobą moim zdaniem jest właśnie antytezą tego, jak takie gry powinny wyglądać. Tylko dla tego, że wcześniej tak to wyglądało nie oznacza, że formuła była prawidłowa. No i najważniejsze pytanie. Co jest złego w posiadaniu wyboru?
Dziwne DOTA 2 ma te wszystkie elementy i jest grą inną niż lol. Po za tym gdyby ludzie w to grali to by grę wspierali a nie porzucili xD
Nikt w to nie grał więc wsparcie gry zniknęło. Blizzard nie wyłącza serwerów nigdy, nawet serwery diablo 1 z 1996 działają. Dla nich to po prostu nic nie znaczący ułamek mocy serwerów.
Konieczność grania zespołowo może być minusem tylko jeśli nie lubisz grać w zespole, ale to sensu nie ma, bo to w końcu drużynowa gra online, więc granie samemu i zostawianie reszty za sobą moim zdaniem jest właśnie antytezą tego, jak takie gry powinny wyglądać
W każdą grę Moba trzeba grać zespołowo, jednak gra sieciowa będzie ci regularnie dawać słabe osoby do teamu, w hotsie to jest automatyczna porażka. Gracz musi czuć jakikolwiek wpływ na grę, nawet lol który jest grą gdzie MM ustala w dużej mierze wynik starcia przed meczem jest element indywidualny. W Hotsie po prostu algorytm dobierania graczy przed starciem ustala jego wynik. Zresztą gdyby na poziomie zespołowym ta gra również nie działa dobrze co jest powodem czemu nikt nie oglądał esportu. Hots to po prostu daje najmniejsze ilość możliwości rozgrywki, znaczą ogranicza to co może w grze się stać względem innych moba i nie pozwala na momenty indywidualnego geniuszu. Nawet takie CS który również jest grą mocno zespołową też pozwala jednemu graczowi samemu wygrać rundę. Nawet piłka nożna pozwala na indywidualne zagrywki.
Juz nie chcialem sie pastwic nad takim retrusiem i pozostalymi. :P Ale skoro inni dorzucili swoje trzy grosze to nie bede gorszy.
Dynamicznosc - Co kto woli, pojedynki w LOLu sa minimalnie szybsze, za to HotS jako calosc wymaga nieprzerwanych rotacji miedzy trzema liniami i komunikacji lub bacznego obserwowania tego co robi reszta druzyny. Opuszczasz linie a to zeby kogos zgankowac, a to zeby zrobic campa, a to zeby pomoc w team fightcie i zaraz znowu wrocic na linie po expa. Akurat w tej kategorii HotS imho wygrywa bezapelacyjnie - sorry ale siedzenie w lane przez 40min, brak mountow, mozolny run back z bazy po kazdym powrocie czy respawnie... sorry ale tempo meczow w LOLu to jest dramat i relikt przeszlosci.
Zroznicowanie - daje najmniejsze ilość możliwości rozgrywki, znaczą ogranicza to co może w grze się stać czyli powiedz mi, ze zagrales 10 meczy na krzyz i nie masz pojecia o taktykach i timingach w HOTSie bez mowienia mi tego wprost. :P Jest totalnie na odwrot - nie liczac wrecz mechanicznej dokladnosci prosow (tak samo jak w CS zawsze rzuca sie te same smoki, tak tutaj tez istnieja najbardziej optymalne zagrania), to kazdy mecz moze sie od siebie roznic - wszystko zalezy tak na prawde od stylu gry i mapy. Jeden gracz bedzie swietnym solo lanerem, a drugi na tej samej mapie i ta sama postacia moze okazac sie entuzjasta rotowania miedzy liniami. Co najwazniejsze - jezeli wiesz co robisz to oba style sa viable/oplacalne/skuteczne itd. Kazda postac moze miec 2-3 buildy - czasami sprowadza sie to do tego, ktory skill chcemy najbardziej zboostowac ale zazwyczaj mozna w biegu decydowac czy chcesz ze swojej postaci zrobic full tanka czy moze bruisera, full healera albo off heala, ktory bedzie w stanie zrobic odczuwalny dmg. bo np. widzisz po set upie swoim i przeciwnika, ze zabraknie obrazen w team fightach. Jezeli lubisz mini-maxowac to nawet mapa moze wplywac na to jaka postac wybrac i jak ja zbudowac.
nie pozwala na momenty indywidualnego geniuszu - czasami pozwala ale to i tak nie jest argument, poniewaz HOTS kladzie nacisk na kooperacje, a nie kokszenie solo przez 45min zeby pozniej sprobowac wycerrowac gierke - wedlug mnie to jest ogromny plus Heroes of the Storm i minus LOLa. Serio, chwala Blizzowi ze nie pozwolili by jeden gracz mogl wygrac mecz. Nawet piłka nożna pozwala na indywidualne zagrywki. a to akurat dobre porownanie, ale niestety wyciagnales bledne wnioski. :D Bo jest dokladnie tak jak w pilce - bez druzyny nie zrobisz nic, ale jezeli sytuacja, umiejetnosci i znajomosc gry pozwola to bedac w odpowiednim miejscu i o odpowiedniej porze mozesz miec swoj "moment chwaly". Cala filozofia to wiedziec, ze ten moment sie zbliza i umiec go rozpoznac.
jest właśnie antytezą tego, jak takie gry powinny wygląda - tzn. jest antyteza Twojego wyobrazenia o tym jak takie gry maja wygladac. Dla mnie np. duzo fajniejsza jest rozgrywka oparta na wspolpracy. :)
Zgodze sie jednak z tym, ze zawsze byl problem z match makingiem i dobieraniem graczy pod wzgledem poziomu umiejetnosci. Z tego powodu bardzo szybko porzucilem rankingowe rozgrywki (raz chyba tylko doczlapalem sie do niskiego diamentu). Ci ktorym zalezalo na randze i jak najostrzejszej rywalizacji rzeczywiscie sie frustrowali i niestety pomimo wielu prob ktore pamietam, Blizzowi nigdy nie udalo sie jakos satysfakcjonujaco wyregulowac systemu mmr.
Czy HOTS to dead game? :P Jak rozmawiam z moim kumplem, ktory nigdy tak na dobre tej gry nie porzucil i pyka regularnie to zeby go podraznic zawsze argumentuje mu, ze owszem - hots jest martwy. :D Jednak fakty sa takie, ze ludzie wciaz graja, nie ma problemow z wyszukaniem meczu ba! nawet organizowane sa jakies mini turnieje. :) Bledem bylo mierzenie sie z hegemonami gatunku, silowa proba wbicia sie w tryhardowy e-sport itd.
PS.
PS2.
Najsmutniejsze i tak jest to, ze
[edit]
TLDR - Nie twierdze, ze HOTS to najlepsza moba. Potwierdzam, ze mocno rozni sie od tego co oferuje LOL/DOTa. Kompletnie nie zgadzam sie ze stwierdzeniami, ze to slaba moba.
Sir klesk
Serio, chwala Blizzowi ze nie pozwolili by jeden gracz mogl wygrac mecz. Nawet piłka nożna pozwala na indywidualne zagrywki. a to akurat dobre porownanie, ale niestety wyciagnales bledne wnioski. :D Bo jest dokladnie tak jak w pilce - bez druzyny nie zrobisz nic
Akurat jeden gracz często zmienia przebieg całej gry. Ostatnio grałem Nazeebo - byłem praktycznie przyklejony do bota i grałem przeciwko parze Dehaka + Thrall z okazjonalnym udziałem wrogiej Novy, czyli solo vs 2/3. Wygrywałem co prawda na push, ale przejęcie dolnej świątyni [Dragon Shire] było bardzo trudne.
Te cztery niedojdy, które mi dolosowało miały zerowy map awareness + w ogóle nie reagowali na moje pingi, więc nawet nie czułem, że gram w grę drużynową. Wygrałem mecz mając 16/0; i nie dzięki drużynie, tylko na przekór, bo całą grę byłem ciągnięty na dno.