Commandos: Origins oficjalnie zapowiedziane, to powrót kultowej strategii
Uwaga! małe studio, kiepski budżet, średnie doświadczenie.
Może wyjść różnie a myślę że oczekiwania sa gigantyczne, to legendarna seria - ciężko będzie im sprostać.
To remake? Bo widać żę stare misje i piszą że stare misje
Na to wygląda. Co ciekawe w opisie nie wspominają o tym, że to pełny remake Commandos Behind Enemy Lines tylko "pierwsze misje" w ilości "większej niż 10". Behind Enemy Lines miało ich równo 20 więc pewnie napisaliby 20 gdyby były wszystkie, a tak to pewnie jakieś wylecą i zostanie z 11-15.
Nie usunęli „wiatraczków przyjaźni" (flaga po lewej) w tej wersji jak to uczynili w wydaniach HD?
Co dalej, Dungeon Keeper 3? Robienie gier pod grupę konsumencką 30-40lat to łatwizna, ależ łatwo sięga się do portfela, kiedy chodzi o gry z młodzieńczych lat. Nie ironizuję, commandosów kupię na pewno ; p
Trochę wali mobilką ten styl graficzny.
Bo nie istniałeś jak wychodził oryginał, może dlatego.
W sumie żadne, ale kran narzeka na wszystko.
10 misji - mało. Ale jeśli to będą misje wielkości i na poziomie trudności jak w Commandos: Beyond the Call of Duty czyli samodzielnym dodatku do jedynki to będzie mega.
Tam też było tylko 10 misji ale jedną przechodziło się czasami godzinami.
Nie miałbym jednak obaw, gdyby np. takie Haemimont Games po Jagged Alliance 3 zabrało się za Commandos właśnie.
Pewnie usuną swastyki i wszystko co przypomina o II WŚ bo poprawność polityczna. Nie będzie warte zagrania
Multi na podzielonym ekranie brzmi ciekawie. Oby tylko można było użyć dwóch myszek naraz.
Nie ździwie się jeśli zaimplementują obsługe kontrolera. W Desperados 3 grało mi się świetnie na padzie.