Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Szalony gracz poświęcił 180 godzin, aby zbadać wszystkie planety w Starfieldzie

05.10.2023 13:52
manoszek
1
manoszek
57
Pretorianin

Sam czas nie wydaję się kosmiczny, ale uznanie za cierpliwość w dążeniu do celu.

05.10.2023 14:08
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany1388665
0
Pretorianin

Czy chociaz na JEDNEJ planecie mozna znalezc cos unikatowego np ruiny dawnych cywilizacji ? Jak nie, to ta cala eksploracja nie ma sensu.

post wyedytowany przez zanonimizowany1388665 2023-10-05 14:09:10
05.10.2023 15:49
SpookyYuuki
2.1
SpookyYuuki
61
Generał

Już od dawna powinieneś znać odpowiedź na to pytanie.
No i nie stosujemy odstępu przed znakami interpunkcyjnymi.

post wyedytowany przez SpookyYuuki 2023-10-05 15:50:42
05.10.2023 15:53
Soulcatcher
2.2
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

MisiuzPUBG --- jest bardzo wiele unikalnych lokacji w konkretnych miejscach.

07.10.2023 15:41
2.3
PawKowal
20
Konsul

Soulcatcher No nie, unikalne lokacje w tej grze nie maja nic wspolnego z eksploracja. Mozesz wyladac na Ziemi czy dowolnej innej planecie i "biegac miedzy strefami" bez konca i w dalszym ciagu nie znajdziesz nic unikalnego.

Zeby znalezc np. prawie nienaruszony wiezowiec na Ziemii ktora nie ma nic poza piaskiem (swoja droga gdzie realizm?) musisz znac jego lokacje i dzieki temu wylądujesz w konkretnym miejscu gdzie ten wiezowiec stoi.

05.10.2023 14:10
😜
3
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
ruptawsky
23
Legionista
Image

A ja spędziłem 250 godzin w Baldur's Gate 3 by dostać się do miasta . Można rzec sytuacja win-win. Obaj bawiliśmy się przednie, zapewne.

05.10.2023 14:32
Sorkvild19
3.1
Sorkvild19
62
Król Kruków

Chyba kilka razy resetowałeś bo mi przejście gry zajęło nieco ponad 70 godzin

05.10.2023 14:46
3.2
5
Smok1234
1
Junior

70h? To ty połowę gry pominąłeś. Nie grałem wcale wolno a zajęło mi 180h.

05.10.2023 14:54
3.3
dobaczenko
49
Pretorianin

Mi tylko 60 na całą grę ale faktycznie dużo pominąłem. Zachowałem sobie na drugie przejście.

05.10.2023 14:10
4
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Cordite
44
Generał

niech ktos mu pokaze excela i niech zwiedza wszystkie komorki w kolumnie A i zamelduje wykonanie zadania.

05.10.2023 15:13
CyberNat2000
4.1
CyberNat2000
34
Konsul

zapewne potrwa to krócej niż to co zrobił teraz

05.10.2023 14:24
Drackula
😉
5
1
odpowiedz
Drackula
237
Bloody Rider

Jestem w 1/3 tego “wyczynu”

05.10.2023 14:24
6
odpowiedz
mdradekk
107
Konsul

Po niecałych 30 godzinach olałem tą grę. Nuda, monotonia, powtarzalność. Skanowanie planet nie wnosi totalnie nic do gry - pomijając jakiś tam crafting, który i tak jest ubogi do bólu.
Współczuję, jeśli ktoś wydał pieniądze na to.

05.10.2023 15:09
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
Prawdziwy_znawca_anime
8
Chorąży

Zapiszę sobie ten news, by je**ć wszystkich tych, co mówili, że Howard kłamał o 1000 światów. Jak widać było ponad 1600. Nie kłamał. A wy GOLOWICZE KLĘLAĆ I PRZEPRASZAĆ DLA TODDA

post wyedytowany przez Prawdziwy_znawca_anime 2023-10-05 15:10:04
05.10.2023 15:11
😃
7.1
zanonimizowany1291595
39
Legend

Nope.

05.10.2023 15:54
SpookyYuuki
7.2
SpookyYuuki
61
Generał

Ahh, jaki ja wolny jestem. Nie wyczułem sarkazmu. Miałem już wrzucać dokładny cytat ale się zorientowałem że trolujesz.

05.10.2023 15:46
8
1
odpowiedz
zanonimizowany1255967
74
Generał

Bo planet jest około 600 ale prawie każda ma co najmniej jeden księżyc więc wychodzi grubo ponad 1000, więcej niż obiecano. Ale obiecano też że będą ciekaw do eksploracji i to sie nie udało

05.10.2023 15:48
SpookyYuuki
9
odpowiedz
SpookyYuuki
61
Generał

Jeśli sprawia mu to radość czy frajdę to spoko.

05.10.2023 19:59
TRX
10
odpowiedz
TRX
203
Generał

180 godzin to zaskakująco mało jak na grę w "otwartym świecie".

06.10.2023 06:21
keeper_4chan
11
odpowiedz
5 odpowiedzi
keeper_4chan
104
Generał

Sporo musiało być to ekranów ładowania.

06.10.2023 10:53
11.1
Jaya
62
Generał

Na pewno mu szybciej by mu zeszło niż każde powtarzalne do bólu lądowanie w NMS, które ma też idiotyczny system paliwa startowego, czy brak translatora - jako sposób na zajęcie czasu, ekslorację z tymi posągami.

Nic nie mówię już o pustych światach w bardziej realistycznych space simach.

Fast travel w CP77 jest dużo wolniejszy niż te parę sekund w Starfield.

Star Citizen i NMS łączą się z serwerem i z nich biorą się dane planet, podobnie jak zaciągane są dane do MS Flight Simulatora. Mimo wszystko poziom detali w zwłaszcza NMS jak się patrzy na horyzont jest bardzo biedny i prędkość latania jest zbyt ograniczona, da się też latać tylko na określonym przedziale wysokości.
Już nie chce mi się wspominać Star Citizen gdzie jeszcze bardziej ograniczyli prędkość latania, a i tak można bardzo łatwo zauważyć, że dużo bardziej gra potrafi zamulić niż Starfield.

Ja tam wolę single player i mody, zamiast ciągnięcia non stop z neta bez możliwości ingerencji w zwłąszcza zasady gry.

Starfielda często zestawia się z CP77 to głównie jedno miasto. Dało się do tego podjeść do tego i bardziej artystycznie i dopieścić optymizację "nieautomatycznie", a i tak dali ogranicznik prędkości w Afterlife. Też nie ma przesadnie dużo miejsc gdzie można gdzieś wejść, są to miejsca często zakamuflowane wczytywaniem przez windę długie schody, korytarze bez okien itp.

Nie będę nic wspominał o fizyce, której najczęściej nie ma w ogóle w CP77 - zwłaszcza ostatnie bugi z wiszącymi w powietrzu kubkami/broniami...

09.10.2023 18:48
11.2
PawKowal
20
Konsul

Jaya I takie powinno byc ladowanie i tutaj, w koncu fani z todem na czele bronia pustych powtarzalnych planet slowem - realizm. No chyba ze realizm w lądowaniu to wtedy nie. No chyba ze planeta ziemia z nielogicznego powodu stala sie totalna pustynia to wtedy nie. No chyba ze na tej samej pustej pustyni stoi prawie nienaruszony wiezowiec, gdzie wszystko inne zostalo zmienione w piach to wtedy nie.

10.10.2023 08:37
11.3
1
Jaya
62
Generał

PawKowal - jestem fanem gier bethesdy, ale głównie Fallouta i Skyrima na czele. Starfield to dopiero początek. Jazda zaczyna się głównie od momentu creations club. Mimo wszystko grałem w wiele kosmicznych gierek i za nic nie chcę takiej nudy jak w: Elite Dangerous, musiałem przewijać youtube w Star Citizen bo przynudzało to latanie dość bardzo szybko.

"bronia pustych powtarzalnych planet slowem - realizm" - chyba nie grałeś w tą grę. Porównując do NMS wcale nie są to takie pustynie. Jeszcze gorzej wypadają "realistyczne symulatory".

Może jak patrzysz na ładną trawę to masz bajer, jednak Starfield jest dużo bardziej zapełniony niż NMS.

Dlaczego? Bo nie opiera się na powtarzalnych mini-bazach, albo fasadach gdzie właściwie jest miejsce do lądowania tylko są kompletne duże bazy/lochy niczym w Diablo. Jedynym problemem jakości planet jest - brak pojazdu, albo przyspieszenia horyzontalnego jetpacka, lub podlatywanie bliżej do bazy.

Jest cała masa w tej grze źle zrealizowanych rzeczy, ale lepsze to niż start NMS po premierze. Licząc nawet ilość bugów raczej jest dużo mniejszy niż obecny stan CP77. Starfield to prawdopodobnie gra na długie lata rozwoju - forever early i pewnie kiedyś doczekamy się lepszego systemu lądowania - oby nie nudnego. NMS też super rewelacyjny jakoś nie jest, a na pewno długo nie było edytora statków, załogi, tego typu drobiazgów.

post wyedytowany przez Jaya 2023-10-10 08:38:54
16.10.2023 18:54
11.4
PawKowal
20
Konsul

Jaya
" chyba nie grałeś w tą grę. Porównując do NMS wcale nie są to takie pustynie. Jeszcze gorzej wypadają "realistyczne symulatory"."
A ty chyba nie czytales tego co napisalem w komentarzu. Wyraznie napisalem o ludziach ktorzy bronią pustych, powtarzalnych planet słowem - realizm lub immersja.
W końcu "masz poczuć pustkę kosmosu" tak jak powiedzial tod. A z drugiej strony są rzeczy które kompletnie temu przeczą, questy w ktorych trzeba gdzies leciec komus cos powiedziec/zaniesc, bo w koncu w tym swiecie nie istnieje cos takiego jak "telefon" lub jakis futurystyczny zamiennik. Gdzie tu realizm/immersja?
. Czy owe latanie statkiem, ktore odbywa sie ledwie na malym skybox na tle planety. NMS z 2016 ze znacznie mniejszym budzetem oferowal samodzielne latanie po obrębie calego ukladu slonecznego. Czy chociazby mapy, bo "planetami" nie moge tego nazwac.

"Dlaczego? Bo nie opiera się na powtarzalnych mini-bazach, albo fasadach gdzie właściwie jest miejsce do lądowania tylko są kompletne duże bazy/lochy niczym w Diablo. Jedynym problemem jakości planet jest - brak pojazdu, albo przyspieszenia horyzontalnego jetpacka, lub podlatywanie bliżej do bazy."

Opiera sie kompletnie na niczym,
eksploracja lezy - ladowanie na planecie z kilkoma znaczkami poza ktorymi nic nie ma na mapie.
latanie statkiem - ktore jak juz wyzej pisalem ogranicza sie do nic nie wnoszacego latania przy skyboxie planety.
fabula - blagam,
Do tego masa problemow z AI i mnostwem innych mniejszych rzeczy ale rownie waznych jak twarze postac.

"tylko są kompletne duże bazy/lochy niczym w Diablo. "
Problem jest taki, ze AI jest beznadziejne, przez co poziom trudnosci lezy a te "duże bazy" ( o teraz przypomnialo mi sie ile tam jest loadingscreenow, nawet zeby wejsc do bazy, a czasem i w bazie) przeklejane z planety na planete, przez co nie dosc ze eksploracja sama w sobie jest slaba to i po wyladowaniu na planecie, mozesz natknac sie na ten sam budynek z tym samym ukladem lootu,przeciwnikow i pomieszczen.

17.10.2023 08:48
11.5
Jaya
62
Generał

PawKowal

Jeśli mam być szczerym lepsze widoki mam w Minecrafcie z modami niż we wszystkich wymienionych grach, ale co muszę zrobić abym miał ten wygląd? Ograniczyć pole widzenia i dać mgłę na horyzoncie, żeby był lepszy efekt, działała fajna mgła volumeryczna, dużo lepsze dokładniejsze światło gdzie naprawdę potrzebne są latarki/pochodnie.

Minecraft i Rimworld to dobre przykłady co się dzieje jak planety są generowane na lokalnym komputerze a nie online - wolno.

Dużo szybciej zwiedza się wygenerowane już lokacje niż jeszcze nie utworzone jeszcze. Pociągiem da radę głównie dojechać tam gdzie już istnieją wygenerowane elementy, a co dopiero mówić o odrzutowcach i statkach kosmicznych.

Starfield jest grą raczej offline nie licząc tych DRM'ów, których i tak nie dostrzegałem po Fallout 4 bo raczej zawsze mogłem grać bez internetu z modami.

NMS czy Star Citizen nie są tak różnorodne jakby się chciało, Starfield też - ale jest na podobnym poziomie i ma przede wszystkim potencjał do modów.

To na co się narzeka czyli jakość miast - może być atutem gry jeśli będzie tak samo chodziła z tysiącami ładniejszych miast od moderów i to może nawet na jednej mapie wielkości Far Cry 5 na raz. Star Citizen strasznie muli przy dużo mniejszych lokacjach i strasznie wyglądają rag dolle. NMS tam praktycznie nie ma strzelania i fabuła/realia/misje/nawigacja są bardzo słabe.

Jeśli już na coś narzekać w Starfieldzie to wolałbym, żeby rzeczywiście był z tej gry jakiś następca Skyrima czy Mass Effecta i po tym można by najbardziej jechać, bo nie dali rady.

Jedynie co ich "creations engine" może uratować to głównie mody i bez nich nie wiem po co w ogóle startowali. Może aby naprawić błędy i dać stabilną wersję do modowania.

Bethesda wzięła sobie 2 trudne zadania - nieskończone generowane światy i nowe universum. Dopiero może Starfield 2 będzie jakiś dorobiony o ile wcześniej mody nie będą przez długi czas sukcesem na miarę Minecrafta. Do tej pory nie było tego typu gry pod mody, choć jeszcze trzeba poczekać na oficjalną drogę dla modów.

06.10.2023 10:52
Butryk89
😂
12
odpowiedz
Butryk89
158
Senator

Nie wiem czy bić brawo, czy współczuć. Ja po pierwszej miałem już zmęczenie materiału i na drugiej skończyłem przygodę z tym jakże świetnym tytułem.

post wyedytowany przez Butryk89 2023-10-06 10:52:26
06.10.2023 11:33
pieterkov
13
odpowiedz
pieterkov
150
Senator

To w sumie nie tak dużo. Ja w cyberpunku spędziłem już 110 godzin na pierwszym przejściu gry a jeszcze nie skończyłem dlc. I nie marnuję wcale czasu tylko jeżdżę od misji do misji i od zgłoszenia NCPD do zgłoszenia, korzystając często z szybkiej podróży.
Starfield miał być nieskończony a okazuje się ledwie 2-3 razy większy od new vegas.
Niestety im człowiek starszy tym szybciej go takie długie granie nudzi. Teraz 30-40h na grę to jest optymalny max, potem nudzi ta powtarzalność.

post wyedytowany przez pieterkov 2023-10-06 11:35:05
06.10.2023 14:23
😜
14
odpowiedz
Andrzej11i
14
Legionista

Nie szalony, a posiadający wiele czasu wolnego.

Wiadomość Szalony gracz poświęcił 180 godzin, aby zbadać wszystkie planety w Starfieldzie