Reżyser Cyberpunk 2077 ucina spekulacje na temat dalszego rozwoju gry
Raczej o jakieś pornogierki
Unreal Engine to najgorszy ściek ever, tzn może silnik fajny ale dosłownie każda gra na tym silniku jest optymalizacyjnym kupskiem na PC, festiwal frame dropu
Viper to najgorszy samochód ever, tzn może i fajny, ale prawie każdy kierowca go rozbija.
Bzdura. Mass Effecty 1-3 powstały na Unreal Engine 3, były jednymi z najlepszych gier w historii, dobrze dzisiaj wyglądają mimo faktu, że wyszły ponad dekadę temu (wyglądają lepiej niż Starfield, szczególnie twarze i animacje), a przy tym chodzą na kilkukrotnie słabszych kompach.
Jak developerowi/wydawcy nie chce się gry optymalizować, to nawet z najlepszym silnikiem będą problemy.
Unreal Engine 3 to jeden z najlepszych silników w historii, o ile nie najlepszy. Prezentował niesamowitą jakość grafiki w stosunku do wymagań sprzętowych. Powstała na nim cała masa świetnych gier: seria Mass Effect, Seria Batman, seria Gears of War, Bioshock: Infinite, Bulletstorm, Dishonored...
Czwórka nie była już tak mocno imponująca, ale też ma swój dorobek.
Piąta część wprowadziła szereg rewolucji, w tym silnik Nanite który ma olbrzymi potencjał. Ale zanim zobaczymy, czy to naprawdę jest warte - musi minąć jeszcze trochę czasu. Developerzy muszą się nauczyć wykorzystywać ten silnik - spójrz na taki Immortals of Aveum - grafiką nie zwala z nóg, ale wymaganiami tak. Remnant 2 też miał z tym problem, ale ponoć po ostatnich patchach jest dużo lepiej. Co nie znaczy: dobrze.
Ile gier powstało na Unreal Engine 5? Fortnite ? Są framedropy ? Nie ma.
Hellblade jeszcze nie wyszedł, a Redfall prawdopodobnie był robiony na Unreal engine 4 i nie korzystał z większości narzedzi Unreal Engine 5.
Bo Twórcy mieli te narzędzia wcześniej niż reszta, ale nie na tyle wcześniej, by zrobić dobrze działającą grę do maja 2023 (Unreal 5.2 miał już większość narzedzi optymalizacyjnych itp. do UE5, wcześniejsze wersje nie zawierały tego, a UE5.2 wyszedł dośc niedawno dla większości deweloperów- 9dni po Redfallu, więc nie ma raczej opcji, by Arkane zrobiło optymalizację, tak jak robi się to na UE5,nawet gdyby wcześniej dostali silnik w tej wersji, bo takich rzeczy nie robi sie na kolanie w kilkaset godzin).
Cośjeszcze wyszło na UE5 małego, ale to też chyba port z wcześniejszej wersji, ale dla odmiany ta gra działała ok.
Hogwart Legacy działa na Unrealu. Graficznie jest przepiękny. Miał trochę glitchy na początku, ale poprawki wyeliminowały większe problemy i jest zacnie.
Hogwarts akurat był na UE4, który nie miał Nanite i średnio nadawał się do open worldów, twórcy musieli na własną rękę robić i ustawiać LODy w świecie gry, tak by to działało dobrze. - To póki co jest standard, że samemu sie takie rzeczy robi, nawet pewnie UE5 tego wymaga, by zrobić coś bardziej skomplikowanego, ale UE5 daje sporo automatyzmu w tym, nie trzeba wszystkiego ręcznie.
HL to akurat słaby przykład, bo o ile na lepszym sprzęcie dawał radę, to optymalizacje miał raczej średnio zrobioną. Może nie najgorzej, ale za przykład dobrze zrobionej bym go nie podał. Gra się broniła tym, że miała w miare ciekawy gameplay, ale technikalia były raczej akceptowalne.
Jak chodzi o optymalizacje, to Rockstar dał czadu w RDR2, co prawda mapa jest płaska i jest łatwiej, ale graficy tam sie napocili, żeby góry z bardzo daleka wyglądały jak w realu góry, a drzewa jak las. Guerrilla w Horizonie też ma dosyć dobrze ogarniętą optymalizację, myślę, że to jeden z lepszych silników.
Techland w C-engine DL2 też ma ciekawą optymalizacje, ale to raczej kwestia dobrze zrobionych modeli, bo tam z optymalizacji głównie z najzwyklejszych occluderów i ewentualnie LODów sie korzysta, co jest standardem w każdym silniku.
Wydaje mi się, że CP2077 na UE4 mógłby gorzej chodzić niż na RedEnginie, ale wersja UE5 mogłaby rozwiązać sporo bolączek tej gry.
standardowo krytycy UE5 jak rozumiem opierają swoje informacje na najrzetelniejszym źródle, tj. chłopskim rozumie, nie skończywszy nawet byle jakich podstawach grafiki na studiach informatycznych? nawet randomowego wiejskiego technikum informatycznego? nawet podstaw wprowadzenia do randomowego silnika graficznego na udemy?
Po wydaniu dodatku zapewne większą część zespołu nie wywalą do następnej części Cyberpunka tylko do Wiedźmina 4. Teraz ten projekt będzie najważniejszy. Cyberpunk po patchu 2.0 mi podchodzi bardzo i się wciągnąłem. Nie mniej jednak ja i tak bardziej kocham uniwersum wiedźmina więc czekam z niecierpliwością na następną część.
Tworzą drugie studia w USA, które będzie pracować nad następną częścią Cyberpunka.
Pytanie jak dużo osób chcą oddelegować do pracy nad W4... Już parę tygodni temu ogłaszali, że pracuje nad nim 250 osób czyli tyle ile w szczytowym momencie dłubało przy W3!
Warto pamiętać, że dwójkę robiło pod koniec jakieś 100 osób, których liczba pod koniec trójki wzrosła do 250, która to z kolei wzrosła do 600 podczas prac nad CP77.
Tak więc REDzi mają tendencję do powiększania zespołu o nowych pracowników ponad dwukrotnie podczas prac nad jednym projektem. Jeśli w tym momencie mają już zespół 250 osób dłubiących w "czwórce" a nad dodatkiem do CP77 pracował zespół jeszcze większy to spokojnie są w stanie w tym momencie wzmocnić ekipę od wieśka przy jednoczesnym utworzeniu licznego zespołu do sequela CP77 (zwłaszcza, że preprodukcja działa już od dłuższego czasu). Tym bardziej, że pozamykali teraz praktycznie wszystkie poboczne projekty pokroju monster slayera czy gwinta oraz przerzucają się na zewnętrzny silnik, który nie wymaga robienia wszystkiego od podstaw.
Podejrzewam więc, że po premierze dodatku, zespół zwiększy się do jakichś 350-400 po to by do premiery osiągnąć liczbę 600-800 ludzi (czyli coś między ekipą pracującą nad CP77 a RDR2). Do pracy nad sequelem CP wciąż pozostaje jakieś 100-150 osób co spokojnie wystarczy do rozpoczęcia poważnych prac. A ponieważ studio będzie umiejscowione w USA to nie powinno być problemu z jego szybką rozbudową...
Pytanie tylko o czas jaki musi minąć żebyśmy zobaczyli pierwsze efekty. Osobiście podejrzewam, że czeka nas teraz długa przerwa od premier CDP RED, która potem zostanie nadrobiona częstszymi premierami. W4 zapowiedzą zapewne za dwa lata a za trzy wydadzą, rok później projekt molasses Flood, rok później remake, rok później sequel CP77 a potem może wreszcie ten ich oryginalny setting.
Po prostu teraz muszą rozbudować poszczególne zespoły tak aby mogły samodzielnie ogarniać projekty i potem będą je mogli wydawać naprzemiennie co rok.
W sumie i dobrze - po CP77 widać, ze silnik Redsów osiągnął już szczyt możliwości, pewnych błędów nie da się naprawić bez głębokiej ingerencji w silnik. Problemem jeszcze było to, ze to unikatowy silnik, którego każda nowo zatrudniona osoba musiała się uczyć od zera
Myślę, że problemem nie był silnik, a brak zgrania całek ekipy pracującej nad grą głównie podczas kowida i pracy zdalnej.
Był był, Glitche i bugi to w sporej cześci wina silnika(częściowo też optymalizacja, ale no silnik też mógłby załatwiać takie rzeczy- UE5 ma automatyczne narzędzia doi tego, bo Epic zainwestował w to gigantyczne pieniądze- UE4 nie oferował takich opcji, w ogóle mało silników obecnie oferuje coś automatycznego poza Occluderami).
Poza tym, ten silnik pamięta jeszcze czasy, gdy gry się wydawało na CD-DVD, a nie ściągało 100GB danych z serwera, przez co przy każdym większym patchu nie ściąga się 1-3GB jak w grach np. na Unity czy Unrealu, ale 40-80GB, co stanowi większość plików gry. Przez co nie można wydawać drobnych patchy- które są wygodniejsze dla Twórców, bo od razu można wyłapać gdzie popełniło się błąd.
Covid i rotacja pracowników pewnie też swoje dały, ale tego silnika nie ma co bronić. Samo to, że każda większa aktualizacja wymaga pobierania przynajmniej 40GB danych z neta, jest wystarczającą uciążliwością.
Czyli nie muszę czekać na zmiany - co najwyżej cenę.
Może przy 75% albo więcej...
To teraz czekać na nową wersję Kronik Myrtany
Cztery minuty tego filmiku maja wiecej unikalnosci, przykuwajacych wizualnie uwage konstrukcji, miejscowek i budynkow oraz wyzwala we mnie wiecej "wanderlust", niz caly Starfield lacznie.
https://en.wikipedia.org/wiki/Wanderlust
To chyba najładniejsza gra pod względem dizajnu mapy obecnie. Masa detali, modeli widocznych podczas zwykłego spaceru przytłacza wręcz czasami. Przy W3 podnieśli poprzeczkę jeżeli chodzi o historię i prowadzenie narracji w grach, a tutaj in właśnie disajnersko.
R* wreszcie będzie musiał się postarać nad budową własnego "Maiami", by nie był pustą makietą z kwadratowymi budynkami bez głębi. Niczym kartonowe modele robione w podstawówce na plastykę. Jedynie oni mogą dać radę dobić do poziomu CP2077. Coby nie mówić, to R* jest jedną z niewielu firm, która też przykłada dużą uwagę do detali.
Silnik najładniejszej gry ever porzucony jak znam życie dlatego, że koszty wdrożenia sensownie zarabiającego trybu online (czytaj zrobienia gry usługi zarabiającej siano cieszące akcjonariuszy) okazały się za duże. Mam tylko nadzieję, że magicy z CDPR przerobią pod siebie UE 5 tak, że kolejna gra też będzie technologicznym topem.
Mylisz się, porzucają silnik bo dużo starych pracowników którzy pracowali nad Cyberpunkiem i Wiedźminem 3 najprawdopodobniej odeszło więc pozatrudniali nowych dla których ten silnik od podstaw byłby za trudny.
Ale ja właśnie o tym samym piszę. Pracowników ogarniających silnik mają jeszcze na tyle sporo, że zrobili kapitalny dodatek i świetnie udoskonalili dotychczasową grę. Ale im się marzy żeby te gry były jak GTA 5 z trybem online generującym tony kasy. A na to potrzeba dalszych prac nad silnikiem i uczenia nowych. A UE znany jest ze swoich możliwości sieciowych i tego, że jest najpopularniejszy na rynku. W zasadzie to by może i mogli kupić całe People Can Fly którzy w tym dłubią od dawna ale te gry coś średnie wychodzą. Taniej podkupić pracowników.
Studio z Wrocka zdaje się pracowało już nad sieciowymi możliwościami Cyberpunka. Skoro pracowali i porzucili to, to musiał być ku temu jakiś powód, albo potencjalne koszty przerosły potencjalne zarobki w obliczu hejtu na CP i słabe wyniki
płatnych gier multi, albo też silnik słabo nadawał się do zastosowania w sieciówce.
Bo zdaje się CP2077 miał w założeniach gdzieś funckej sieciowe, więc mogły byc pod to przygotowane rzeczy.
Z drugiej strony, jeśli ktoś nigdy nie robił sieciówki, to czasem nawet przygotowane przez niego rzeczy, mogą okazać się mieć poziom silnika Bethesdy w F76, gdzie FPSy gry zależą od serwera do którego się dołączy (nie od ustawień graficznych, czy komputera), jak sie ma słaby komputer to licznik i tak pokazuje 72 lub 48 FPSów, zależnie od serwera. Przy czym rzeczywista liczba wyświetlanych klatek potrafi być inna, niż pokazuje to licznik. Bo jak komp jest za wolny, to pokazuje ~48klatek, a przy obracaniu kamery jest 5. Kiedyś myślałem, że mam stary komputer/stary system... Spróbowałem na nowym i nie ma wielkiej poprawy, bo nawet jak sie znajdzie ten serwer na 72klatki, to działa gorzej, niż jakakolwiek gra przy 30klatkach, chyba, że jak sie kupi ich abonament, to dostanie się więcej FPSów.
I bardzo dobrze. Tylko niech jeszcze połatają to 2.0 (tak naprawdę 1.0) i będzie jak znalazł na długie zimowe wieczory.
Widzę, że oglądałeś ten sam filmik. https://www.youtube.com/watch?v=4lQR0Cp6C0U Powinno to być podpięte pod główną. Wojenki by się skończyły.
Niech już nie kombinują z Cyberpunkiem tylko zajmą się tą grą z Ciri w roli głównej.
Mnie się wydaje, że Wiedźmin 4,5,6 będzie czymś w rodzaju CP77 - własny bohater wrzucony w epicką historię. Ciri to świetna postać, ale jakoś nie widzę jej w głównej roli, choć i tak bym zagrał.
A kto jak nie Ciri ? Jaskier ? Geralt już za stary. Ciri z powodu starszej krwi ma większe moce niż wiedźmin i nadaje się na główną bohaterkę.
Świat bogaty i pełen białych plam, ale ludzie chcą dalej pchać w to nieszczęsną Ciri. Pomijam moją niechęć do tej postaci - jest zbyt potężna. Albo na potrzeby gameplayu znacząco się ją osłabi, co ani nikomu się nie spodoba, ani nie będzie łatwo tego uzasadnić, albo od początku powinna kosić wrogów dziesiątkami, co nie jest satysfakcjonujące i odarłoby grę z możliwości rozwoju bohatera.
To musi być ktoś inny. I niekoniecznie musi być to jedna postać.
Jak nie bedzie Ciri w roli głównej to niech już lepiej kombinują z Cyberpunkiem.
Ale ciri nie jest pelnoprawną wiedzminką, nie może łykac eliksirów i się teleportuje, nie nadaje się na bohaterkę
Jasne ze sie nadaje jesli gra ma sie opierac ksiazkach Sapka. Co mnie poza tym obchodzi ze nie może łykac, to ma byc action RPG a nie XXX
Bardzo słabe i ograniczone wsparcie popremierowe. A ludzie im dali nagrodę "Owoc miłości" na Steamie.
Dobrze, ze porzucają ten ich silnik. Już od samego początku, od czasów Wiedźmina 2 był bardzo problematyczny.
Wygląda świetnie, optymalizacja nie najgorsza.
Po raz kolejny odkładam główny wątek i czyszczę mapę z psychozy, "przedmiotów do zabrania" itp.
Moim zadaniem to jest największy minus CP - powtarzalne i nudne misje poboczne.
Muza wymiata i jest super, przypomniały się czasy studenckie - clubbing i sesje XD.
Nowa gra od Redow? To musi być Thorgal.
Z torgalem będzie będzie problem po Rośniski się nie zgodził poszło kasę cdp mu za mało zaproponował a z kolei jego porpozycja została odrzucona.
Jeśli nie wiecie czemu porzucili RedEngine to na pewno nie z powodu ograniczenia silnika mając obecnie najładniejsza grę na rynku z otwartym światem bez ekranów ładowania. Powód jest tylko jeden optymalizacja w corpo. Przeszkolenie kogoś na RedEngine wymaga czasu i zasobów a potem nie można mu powiedzieć spier.... Za to osoby od UE można wymieniać i zastępować bez problemów i szantażu o podwyżkę. Jak pokazali stawki na glass ile się zarabia się w CDP to pracują tam ludzie chyba głównie z miłości i pasji do gier.
Jak zwykle brednie, dla ciebie ograniczenia to tylko grafika, a grafika, i jak dobitnie pokazuje zresztą cp2077, to nie wszystko, to w zasadzie nic, jest tona innych dziedzin i problemów, które wynikają z wybranego silnika i jego stanu, a stan redengine jest najwidoczniej, i w przyszłych projektach byłby, nędzny.
Optymalizacja, i co z tego? A po co mają tracić dalej kasę na redengine skoro sobie zdali sprawę jak bardzo wtopili i, że to był błąd? A czemu niby zmienia się cokolwiek jak nie dla kasy?
Ale to jedno z drugiego wynika.
Co im po pięknej grafice jak stoi za tym kilkukrotnie większy trud i problemy by to osiągnąć, a to są nie tylko koszty, ale strata czasu.
Opóźnienia, naprawianie gry latami, dodatek po 3 latach... a tu ludzie by chcieli jeszcze jeden dodatek, to kiedy by on wyszedł w tym stanie silnika, 5-6lat po premierze, przecież to absurd xDDD
Jasno i na temat. Mają gotowy silnik pomyśl geniuszu ile czasu już zyskali. Dwa to jest umowa o współpracy jeśli wiesz jak to działa. Tam w tekście jest konkretna wzmianka odnośnie zaangażowania REDow. Jest to tez silnik rozwijany od lat który mial swój udział w masie gier. Był testowany o rozwijany w różnych aspektach. Co do ich własnego silnika jak dobrze prześledzisz wywiady i wpisy to sami wyznali ze ten engine osiagna swoje mozliwosci.
UE5+ i otwarte światy, chciałbym to zobaczyć przy super grafice i super optymalizacji. Jak do dzisiaj wszyscy którzy robią gry w otwartych światach korzystają ze swoich autorskich rozwiązań. I nie wcale nie chodzi tutaj o optymalizacje zatrudnienia ;)
Ale rozumiem, że jakieś patche będą ? Bo dalej jest masa drobnych i większych gliczy.
Masa drobnych i większych glitchy to jest nadal w każdej większej grze 3d od każdego z Falloutow zaczynając (szczególnie New Vegas) a kończąc na grach Rockstara. Więc jeżeli chcesz grać w taką grę żeby nic absolutnie ci chociaż raz nie lewitowalo czy jakaś postać, pojazd gdzieś się zacięł itp. to się takiej wersji nigdy nie doczekasz. W obecnym stanie gra wymiata graficznie i fabularnie i można w nią spokojnie z przyjemnością grać.
No bez przesady. Ludzie przeniekający się nawzajem, utknięci w ścianach, przechodzący przez samochody, ściany. W innych grach takich gliczy niema, albo są niezauważalne. W CP2077 jest ich masa.
No i latające AV'ki trafił szlak, parkour modliszkowy oraz dragi jako eleksiry już oficjalnie nie przejdą z zwiastunu z E3 2018 na światło dziennie. Szkoda, było ambitnie. Może się pojawią w sequelu.
xD jak tam z tymi zapowiedziami, że wypuszczą dwa dodatki?
Jak tam się żyje pod kamieniem? Od dawna było wiadomo (na takim ppe szło o tym przeczytać gdzieś w okolicach września tamtego roku), że będzie jedno, to żadna nowość. Kolega od tych co dalej chce rzeczy, które zostały zdementowane lub zmienione przed premierą?
