Zbanowany hit Steama trafił do sprzedaży, kosztuje 35 dolarów i jest rozchwytywany [Aktualizacja: krytyka i zmiany]
Pachnie tu polską cebulą zamoczoną w gównie. Ehh.. zapomniałem.. jestem na gry-online...
I znowu jakiś żenada tytuł kłamliwy, zmieniony, bo click bait.
Nie zbanowany, w takim zdaniu to sugeruje, że przez steam, wycofany na mocy zgłoszenia DMCA, to nie to samo i steam nie ma nic do tego.
Jakim wałem, parówy? Bo co, bo nie ma gry na steamie? Grał ktoś chociażby w Tarkova? Star Citizena? Już abstrahując od tego, czy te gry są dobre, czy będą skończone i tak dalej - są jak najbardziej grywalne, rozwijane (o Star Citizenie może się wypowiadać nie będę, bo nie grałem) i to żaden wał.
Śmierdzi jakimś wałkiem.
Pachnie oszustwem.
Wali klockiem aż muchy padają
a tu się ściąga gra w tle.....