Tomasz Bagiński broni uproszczeń w Wiedźminie. „Są konieczne”
A ja uprościłbym przepisy do zwolnienia tej ekipy.. z Tomkem Lauren i scenarzystami na pierwszym miejscu. Ta ekipa reprezentuje poziom TikTokowy na co nie raz się powoływali. Poważny materiał dać takiej bandzie przegrywów?
Na szczęście ja się pożegnałem z netfliksem kilka miesięcy temu zachęcam innych do tego.
...
Przez chwilę chciałem rozebrać tę wypowiedź na czynniki pierwsze i odnieść się merytorycznie ale chyba jednak nie warto. Zaznaczę tylko, że nienawidzę i gardzę taką postawą jaką prezentuje Bagiński.
A ja uprościłbym przepisy do zwolnienia tej ekipy.. z Tomkem Lauren i scenarzystami na pierwszym miejscu. Ta ekipa reprezentuje poziom TikTokowy na co nie raz się powoływali. Poważny materiał dać takiej bandzie przegrywów?
Na szczęście ja się pożegnałem z netfliksem kilka miesięcy temu zachęcam innych do tego.
Wymaga uproszczenia bo gupi Amerykanie nie zrozumieją według pana Bagińskiego.
No patrz, a jakoś można był nakręcić Sukcesję, zrobić z tego hit i na niej jeszcze zarobić zdobywając miliony fanów na całym świecie.
Tak, w serialu z wysokim poziomem wejścia, gdzie sporo osób może odpaść po pierwszych dwóch odcinkach.
No akurat Sukcesji bym tutaj nie dawał. Bo to nie jest skomplikowany serial. Ot walka o władzę. Gra o tron tylko bez mieczy. Mnie zainteresowało po pierwszym odcinku. Ale oglądać na razie nie będę. Nie lubię takich seriali za bardzo. Kiedyś pewnie obejrzę całość.
Ale bardziej bym tu dał przykład Billions. Tutaj już jest dużo skomplikowanego prawniczego bełkotu. I naprawdę odpadłe po 30 minutach, a nawet się jeszcze dziać nie zaczęło;D Ale serial też jest całkiem popularny.
...
Przez chwilę chciałem rozebrać tę wypowiedź na czynniki pierwsze i odnieść się merytorycznie ale chyba jednak nie warto. Zaznaczę tylko, że nienawidzę i gardzę taką postawą jaką prezentuje Bagiński.
To wcale nie jest wesoła twórczość scenarzystów, to tylko uproszczenie fabularne
Ja tam na miejscu Amerykanów bym się raczej obraził. Co prawda nie nazwał ich wprost debilami, ale wskazał, że to przez nich fabuła jest po prostu słaba, bo bardziej spójnej i głębszej nie byliby w stanie pojąć Z resztą... Ten bufon jeszcze twierdzi, że to wina młodszych widzów, bo mają chyba ADHD i nie potrafią skupić się na linearnej narracji. Do kogo jest ten serial kierowany, bo ja już nie wiem? Co za kretyn, no ja nie mogę.
Traktowanie widzów jak głupków pokazuje jaki niski poziom reprezentuje netflixowa ekipa, skoro widzowie dali redę z Grą o Tron to na pewno poradzą sobie z Wiedźminem.
Bagińskiemu nie można ufać. Ten człowiek za hajs zeżre gówno i powie że pyszne.
"Rezygnujemy z ciągów przyczynowo-skutkowych, z linearnej narracji."
Jeśli serial rezygnuje z ciągów przyczynowo-skutkowych (czytaj: jakiegokolwiek sensu wydarzeń), to ja rezygnuję z serialu.
Tak tak panie Bagiński gra GOT też nie była robiona dla Polaków tylko dla wszystkich łącznie z amerykami i tam mało co było upraszczane i wszystko działało i widzowie ogarniali serial . Nie było durnot jak w tym serialu serwujecie nam na każdym kroku. Twórcy tego serialu na każdym kroku traktują widza jak idiotę który nie potrafi sam myśleć trzeba mu wszystko dać na tacy.
Fajnie tylko nie chodzi w całej dyskusji o jakieś drobnostki tylko całkowite zmiany względem oryginału i słaby casting kierowany woke kulturą. Nie o to czy oni dyskutują o tym czy nie. Cóż innego może powiedzieć człowiek, który zarabia na tym i ma podpisane kontrakty? Nie nasra na wszystko dla naszej uciechy, bo nikt normalny nie chce biegać po sądach i płacić kary, przy okazji skompromitować się w branży.
Może z jakichś analiz wynika, że europa to tylko 30% ich widzów a odbiorca z USA który stanowi 50% ma inne oczekiwania i stąd te zmiany. Owszem totalni mi to nie leży i to jakaś profanacja. Jednak jest to biznes i tylko hajs się liczy tutaj.
Uproszczenia a wycinani zawartości, i pisanie ich na nowo przez nieudolnych scenarzystów to co innego. A skoro są potrzebne takie rzeczy, to znaczy że w Ameryce są głąby.
A tak naprawdę, głąby to scenarzyści, którzy myślą, że są super pisarzami, i mogą napisać historię na nowo. Udaje się raz na 100.
Trochę nie rozumiem. Gdzie tam niby fabuła była uproszczona? Widziałem dwa sezony i ta historia była tak niepotrzebnie zamotana, że chyba sami twórcy nie ogarniali o co im się tak naprawdę się rozchodzi.
Jedynie z tego serialu po latach zostanie zapamiętane to, że grał w nim Herny Cavill, który wycofał się z roli po niezbyt dobrych relacjach z twórcami. Też trochę uproszczając gratuluję wam zdolności na miarę "Pierścieni Władzy".
To nie wina twórców że serial jest głupi. To wina widzów bo są głupi. Nosz kura...
Po za tym jeśli robią bardziej durna wersję żeby wszyscy zrozumieli to nie powinien serial mieć dużo większej oglądalności?
Bagiński - skończ waść i wstydu sobie oszczędź.
"jednak ci scenarzyści to rozwiązanie przemyśleli, że to nie jest kompletnie od czapy" xdd dlatego dodane przez nich, ekhm wątki wcale nie są idiotyczne i na siłę.
"sprawdza, co pasuje do świata z książek." no widać było, szczególnie używanie "Drogi przyjacielu" w zły sposób.
"Rezygnujemy z ciągów przyczynowo-skutkowych, z linearnej narracji (...). Jeśli chodzi o seriale, im młodsza jest publiczność, tym mniej istotna jest logika fabuły" widać skutki, dramatyczne wręcz skutki. Dobrze że GoT, wyszedł w czasach przed chińskim koniem trojańskim.
Tą wypowiedzią wkurzył zarówno Polaków, jak i jankesów, mogę mu tylko pogratulować :P.
Po prostu za stworzenie tego barachła wzięli się debile zaczadzeni "nowoczesnym" pieprzeniem bez żadnego szacunku do materiału źródłowego.
Pierdzieli od rzeczy. Na przykład taka Gra o Tron w pierwszych sezonach była przeładowana zawiłościami politycznymi i jakoś osiągnęła sukces komercyjny. Oczywiście, potem się zjebało jak skończył im się materiał źródłowy i musieli wymyślać swoje rzeczy.
Konieczne to jest wywalenie tej ekipy, a najlepiej to anulowanie tego serialu. Gość usprawiedliwia denną fabułę uproszczeniami, że niuanse i skomplikowanie mają mniejszy zasięg, a jakoś gra o tron potrafiła trzymać się książek i osiągnąć ogromny sukces. Zresztą oceny na metacritic i rotten tomatoes najlepiej pokazują, że Tomek gada od czapy i ludzie mają po prostu dosyć tego syfiastego serialu
Panie Bagiński weź się za jakieś jakieś Trudne Sprawy czy inne Dlaczego ja. Tam będziecie się mogli wykazać razem z ekipą prostym scenariuszem i dużą liczbą uproszczeń.
A ja wnoszę by facet, który dostał możliwość reżyserowania 1 z najbardziej kojarzonych Franczyzn Anime lat 90'tych zamknął dupe, bo skopał ją swoimi uproszczeniami.
Ja rozumie własną wizję, że chęć stworzenia czegoś innego, ale dajcie informację, że jest to osadzone w uniwersum, albo uniwersum alternatywne do, bo wiele seriali i filmów zostało skopane, przez "wizje autora".
Popatrzmy na Velma, Wiedźmina, Ring of Power, DragonBall Ewolucja czy Rycerze Zodiaku od Bagińskiego
Szyje takie głupoty, że to głowa mała... Sapkowski wybitnym politologiem nie jest a saga wiedźmińska nie jest jakoś nazbyt skomplikowana o ile w ogóle.
Tu nie trzeba było niczego wywalać, z resztą całe meritum opowieści nie kręciło się wokół polityki, to nie była Pieśń Lodu i Ognia że do czytania trzeba było mieć ściągę z mapą i rodami, żeby wiedzieć o kim gadamy.
A propos Martina, jego książki są przepełnione skomplikowaną polityką, seria także jest mocno oparty o politykę, są całe odcinki w których nie dzieje się nic poza polityką i jakoś Amerykanom to nie przeszkadzało i te dzieła odniosły sukces a tu Bagiński będzie opowiadał jakieś bajeczki, że widzowie tego nie zrozumieją...
Z resztą, co on plecie za idiotyzmy, serial przez swoją budowę jest bardziej skomplikowany niż książka. Pierwszy sezon to dosłownie musiałem tłumaczyć swojej dziewczynie, że scena po scenie to przeskok do wydarzeń odległych o dziesiątki lat bo dla osoby która książki nie zna, było to kompletnie bez sensu poplątane.
Jakieś wątki z tyłka, dopisanie treści której nie ma w książkach i która się nie lepi z niczym, wymyślenie jakiejś baby w chacie która odpowiada za wielki plot twist który ma wyjaśnić coś co przecież w książkach było wyjaśnione w banalny sposób...
Gdy robi się serial dla ogromnej masy widzów, z różnymi doświadczeniami, z różnych części świata, a duża ich część to Amerykanie, to te uproszczenia nie tylko mają sens, one są niezbędne.
Tymczasem twórcy serialu Gra o Tron pokazają środkowy palec, jeśli mniał jakąś władzę to typ jest kompletnie przereklamowany, ale zapewne był nazwiskiem bez wpływu na decyzje :P
Ten człowiek to najwiekszy śmieć w branży rozrywkowej teraz. To jak w ogóle śmie szczekać i kłamać w kazdym wywiadzie, to jest po prostu żenujące. Kaska od Netfliksiarzy ładnie mu namieszała w bani. On jest gorszy człowiekiem od Sapkowskiego. Pan Andrzej ma swoje demony, ale przynajmniej sie co chwile nie pokazuje i nie broni tego gówna. Nawet w trailerze "polecił" ten serial z twarzą pełną żenady i żalu.
Co on za bzdury polityczne plecie. Broni gniota aby mu się kasa zgadzała.... .... przecież to jest gniot od s2e2 nie da się tego oglądać....
Uproszczenie - czytaj totalne spłycenie wątków i brak jakichkolwiek morałów i puent. Zresztą tak zamotali całą historią, że nawet oni sami nie wiedzą o co chodzi.
A to jest ten gość od katedry? Pewnie nawet filmu nie widział wiec nie wie jaki to syf.
Jeżeli punktem wyjścia dla twórców jest "widz to idiota, który niczego nie rozumie i nie dba o logikę tego, co dzieje się na ekranie", to nic dziwnego, że serial wygląda jak wygląda...
A ja zawsze powtarzam, że Wiedźmin 3 zachwycił ludzi zza granicy między innymi właśnie tym, że był słowiański, a więc obcy, egzotyczny, dziwny i bardzo różny od tego, co funkcjonuje w zachodnim mainstreamie fantasy. Była tam masa rzeczy, wliczając w aspekty kulturowe, historyczne czy polityczne, bardzo czytelnych i zrozumiałych dla Słowian i ogólnie mieszkańców naszej części świata, ale zupełnie obcych dla ludzi zachodu, a mimo to nikt nie lamentował, że nie rozumie, wręcz przeciwnie, gra zachęciła wielu graczy do zainteresowania się tą tematyką. Sam spotkałem na reddicie Amerykanina, którego zafascynowała postać Guślarza, dzięki któremu zaczął czytać o słowiańskim rytuale Dziadów, a z braku angielskich źródeł, wrzucał polskie teksty do google translatora. Brak zrozumienia czegoś jak najbardziej może działać stymulująco, a nie zniechęcająco.
W USA też jednak nie są tacy głupi, bo jednak sporo osób bredzenie Bagińskiego obruszylo. Odbiór ostatniego sezonu widząc po ocenach to potwierdza. Tomek już dawno odpłynął w tym Hollywood, za dużo koksu i woke pierdół mu do głowy weszło chyba. Tragedia.
Serial jest kiepski, i uproszczenia czy ich brak nie mają znaczenia. Pierwszy sezon był znośny, drugi już obejrzałem z obowiązku, było źle, a po pierwszym odcinku trzeciego ziewalem z nudów.
Pierwsze przykazanie filmowca: nie nudz.
On powinien wrócić do tego co w czym był dobry - czyli do animacji.
Dawno mu się już w głowie przewróciło. Typowy przykład - zrobisz cos co zostanie docenione w jednej dziedzinie, osiadasz na laurach i sadzisz, ze jesteś najlepszy w każdej innej. I takie oto efekty.