Widziałem Path of Exile 2 i bardziej szczęśliwy już być nie mogę
Na DIablo czekałem z zakupem bo przez to co sie działo przed premierom zapaliła mi się pomarańczowa lampka to mam nadzieję, że w przypadku PoE2 tego nie będzie. Mam głoda na dobrego hack'n'shash :)
Dla mnie największym problemem POE był power creep w mid i late game. Wszystko ginie i zabija jednym ciosem
Jak to ginie i zabija jednym ciosem? Chodzi o to, że możesz zabić wroga (i on ciebie) jednym ciosem?
Chodzi o to że wszystko wybucha od zdolności obszarowych w chwile i nawet nie widać z kim się walczy.
I w druga strone tak samo. Jeden strzal od potworow i zgon. Odpornosci wymaksowane nic nie daja
Dzieki za wyjaśnienia.
Zaniedbana obrona postaci jak widać.
Nie tylko wybór drogi Pancerz/Uniki ale też radzenie sobie z żywiołami (podniesienie max progu odporności z 75% to 80%+ czy Spell Suppresion).
Może pokaż swoją postać w wątku poświęconym grze to ktoś ci bardziej doradzi
Fajnie by było jakby dodali polskie napisy do pierwszej części miały być ale się wycofano
Nie wiem czy tu jest napisane 2 to będzie odzielna gra nie wcześniej mówino że to będzie łatka na 1.
To jest H&S a nie jakieś Diablo 4 xD. KISZAK, Nadin Wins, Stary Dziad...zwłaszcza mrllamasc. Wszyscy odchodzą od tego syfu AB.
Ale ty nudny jesteś.
Nie tylko oni. Ja i wszyscy moi znajomi poszliśmy na Poe, ci znajomi to zatwardziali fani którzy wymiekli przy D4 ze względu na to że gra nie ma nic, jest wydmuszką
kasa i tak popłynęła więc możecie stękać ile chcecie
swoje moloch zarobił
i jeszcze zarobi gdy zapomnicie o poprzedniej „porażce"...
czyli jest szansa że może dorówna do Diablo IV czy raczej będzie lepsza ? chodzi o pogranie dla samej kampanii.
Chyba pomyliłeś gatunki. W Wow tez grasz dla kampanii? PoE to h&s z krwi i kości i robi wszystko co jest w założeniach gatunku - ma być loot, głęboki endgame, ciekawe mechaniki i tysiące godzin na liczniku. Jak chcesz pograć w coś dla kampanii to masz gatunki nastawione na fabułę ew. jakieś gatunkowe krapiszcze jadące wyłącznie na marce dla mało wymagających jak D4.
Akurat jest kilka MMO gdzie ludzie grają dla kampanii, a i osobiście znam kilka osób, które grają w WoWa tylko po to żeby questować, i narzekają jak ich ktoś do party chce dodać więc średni przykład :P
Oczywiście że nie pomylił. Większość gier ARPG nie ma endgame, Diablo 2 nie miało, grim dawn czy titan quest mają śladowy, diablo 3 nie miało, poe przez wiele lat też zbytnio nie miało. To że poe obecnie jest nastawione głównie na endgame, a d3 Ros ma tylko go bo kampania od czasu wprowadzenia skalowania potworów to nieprzyjemny tutorial to rzecz nowa. Większość gier h&s to przygoda która się kończy wraz z ostatnim fabularnym bosem i większość osób tak w nie gra.
przecież ma być kampania i 100 różnych bossów czy raczej to sieczka bez żadnego ładu i składu.
Tymczasem Blizzar: Rekordowe przychody z diablo
Kto ma zagrać w diablo zagra w diablo. Gwarantuje że diablo będzie sukcesem:)
Jeśli pomyśleć że to wszystko co pokazano kosztuje 0 zł (słownie: zero) to faktycznie to jest nokaut dla Diablo 4.
Jakieś informacje odnośnie polskich napisów (przynajmniej napisy). POE super gra, bardzo rozbudowana ale podstawowy angielski to za mało żeby dobrze zrozumieć mechanikę, umiejętności, czy poczuć fabułę.
Tyle już lat minęło i raczej nikt się tym nie interesował więc możliwe iż PoE 2 też nie będzie mieć Polskich napisów....
Polacy to zbyt mała grupa odbiorców, żeby robić nam specjalnie tłumaczenia, gdy do PoE1 i PoE2 co 13 tygodni wychodzi (w przypadku 2 dopiero będzie wychodził ofc) nowy patch z contentem.
Gdyby jeszcze 2-3 kraje ekstra używały języka polskiego - może wtedy by o tym pomyśleli - tak jak np. hiszpański jest językiem narodowym/urzędowym w ponad 20 krajach.
Są w necie poradniki i opisy najważniejszych przedmiotów w grze. Nie jest to jakieś super ciężkie do przyswojenia. Oczywiście szkoda że napisów nie będzie ale tu nie ma tysiąca stron dialogów. Spokojnie można to opanować.
Rozgrywka przypomina Darksiders: Genesis, bliżej POE2 do RPG-akcji niż H&S z krwi i kości.
Close beta czerwiec 2024 później open berta i premiera największy konkurent Diablo 4 będzie miało 5-8 sezonów za sobą. Zobaczymy czy Blizzard wyciągnie coś z rękawa aby nadal przyciągnąć graczy do D4 od OpenBety POE2.
W D4 każdy sezon będzie miał 3 mieś więc nie minie więcej niż 3 sezony jak POE2 beta która wyjdzie za niecałe 10 mieś
Wszystko fajnie ale przydała by się petycja do twórców gry że grę zrobili też w języku polskim bo są też jeszcze osoby co nie znają angielskiego a pewnie chętnie by zagrali może taki portal jak gry.online i inne strony co zajmują artykułami o grach zrobili by taka petycje i wysłało do twórców gry path-of-exile-2. Pozdrawiam??
"Gra będzie wolniejsza" Czemu oni wszyscy to robią?? Skąd się bierze myśl, że postać ma poruszać się wolniej niż moja babcia (early game) i machać toporem wolniej od drwala z piwnym bebechem? Jakieś delaye na konia, zakaz używania movement skilli w mieście... Czemu? Skąd jest ich przekonanie, że fajnie jest się ślamazarzyć? Przecież najlepsze co w PoE jest to endgame rozwiniętą postacią, która zoomuje po mapach jak wyścigówka!
A tak już nawiasam to Reddit bardzo jest podzielony. Z jednej strony radocha, z drugiej mnóstwo komentarzy negatywnych np. dotyczących tego, że będą osobno wspierane PoE1 i PoE2 co może się różnie zakończyć. Na przykład może się okazać, że oddany playerbase (a taki PoE ma w większości) będzie wolał PoE1 bo PoE2 będzie zupełnie inne. Plus kwestia lig, teoretycznie będzie dało się ograć sezon w PoE1 oraz w PoE2 po półtora miesiąca. Ciekawe jak to się potoczy, w szczególności kiedy będą otrzymywały zupełnie inne zesonowe mechaniki co może doprowadzić do dominacji PoE1 - byłoby wesoło wtedy xd
Nie wszyscy są też zachwyceni "ruthlesowością" PoE2 ale tu jeszcze może się wszystko zmienić.
"Przecież najlepsze co w PoE jest to endgame rozwiniętą postacią, która zoomuje po mapach jak wyścigówka!"
Ładnie podsumowałeś mój główny problem z PoE. I to nie tylko w end game tak ta gra wygląda.
Po to by gra wymagała więcej od gracza niż spamowania kilku przycisków i biegania bez większego patrzenia co się dzieje. Po to by był możliwy coop który w obecnym poe nie daje dużych korzyści. Po to by było widać co się dzieje, niektórzy chcą grać w grę a nie tylko bawić się statystykami w poszukiwaniu builda który będzie wszystko niszczył w kilka sekund szybciej.
Żebyś mógł spamować kilka przycisków i biegał bez większego patrzenia co sie dzieję musisz wykonać DUŻĄ pracę u podstaw. Zazwyczaj dziesiątki godzin - research builda, levelowanie, składanie gearu, upgradeowanie gemów, dobór odpowiednich map itp itd.
Coopa nawet nie skomentuje, mam nadzieję że PoE 2 zupełnie go wyeliminuje, albo zniweluje jakiekolwiek korzyści zdobywania doświadczenia, tak abym grając sam nie był zawsze z tyłu za premade'ami.
Zabawne że po graniu w zoom zoom Diablo 3 sam chciałem trochę wolniejszej rozgrywki w Diablo 4, natomiast skończyło się tak, że gameplay w tym pierwszym wciąż deklasuje mozolne D4 pod w zasadzie każdym względem, zwłaszcza przyjemności płynącej z rozgrywki.
Już na drugim akcie w poe2 na większości buildów przestajesz widzieć z czym walczysz od efektów graficznych. A później jedyne co jest problemem to aoe ataki które cię onshotują i wybuchający przeciwnicy ale ich i tak się unika biegając szybko bo i tak ciężko jakiś atak dostrzec.
Co do coopa już przecież z prezentacji widzisz że się na nim skupiają. Więc masz oczekiwania przeciwne do tego co robią xD
W diablo 3 nie ma żadnej przyjemności z rozgrywki po kilku godzinach bo wszystko sprowadza się do trzymania głównego ataku i co jakiś czas wciskania wspomagaczy. Dlatego od Ros praktycznie nie gram w te grę dla mnie to czysta nuda a zabawa w cyfreki też niezbyt interesująca jest w tej grze, poe przynamniej takie podejście ma sens bo zabawa cyferkami to głównym element tej gry. Za to walka to najlepszy element d4 dla mnie.
TraxPL Odwieczny problem PoE to to, że jest za wolne. Nie bez powodu powszechnie uważa się mechanikę walki w D3 za lepszą i tą lepszość świetnie pokazuje D4, w którym walka jest właściwie obrzydliwa. Jestem herosem nie z tej ziemi, a nie mogę jakiegoś wilka pokonać pomimo tego, że zaraz rozwalę demona zajmującego pół ekranu ( pomijam, że waląc w niego jak w bęben). W tego typu grach chodzi o loot (PoE kox), progres (PoE kox) i feeling mordobicia (PoE tu ssie pałę nawet w endgame chociaż można to ograniczać na rozmaite sposoby - ja na przykład gram Blighty i nie muszę się żółwić po tych mapach puki nie mam dobrego buildu). Kampania w PoE to zmora większości graczy - dlatego, że jest się jak ślimak.
Autorze tekstu proszę mi wytłumaczyć co to znaczy "strasznie się jaram."
Strasznie to może być w nocy na cmentarzu,
Straszne mogą być dawne mroczne czasu ludzkości.
Straszne to mogą być filmy.
Generalnie słowo "strasznie" jest słowem o cechach negatywnym, nieprzyjemnym, ponieważ człowiek gdy odczuwa strach, to nie odczuwa pozytywnych emocji.
Proszę myśleć co się pisze i jak się pisze. Ludzie to czytają i później powtarzają te błędy... o takich kwiatkach jak używanie słowa "ciężko" zamiast "trudno" nawet nie wspomnę, bo przez takie powielanie błędów nawet SPJ twierdzi, że to nic złego...
No popatrz, język się zmienia. SJP słusznie twierdzi, że to nic złego, bo język jest dla ludzi, a nie ludzie dla języka - więc użycie słowa "strasznie" wraz z "podoba" razi jedynie purystów, którzy nie rozumieją prostych zmian języka.
Szkoda że nie napisałeś po angielsku, od razu by poszło na /r/iamverysmart
*tips fedora*
Autorze tekstu proszę mi wytłumaczyć co to znaczy "strasznie się jaram."
Strasznie to może być w nocy na cmentarzu,
Straszne mogą być dawne mroczne czasu ludzkości.
Straszne to mogą być filmy.
Generalnie słowo "strasznie" jest słowem o cechach negatywnym, nieprzyjemnym, ponieważ człowiek gdy odczuwa strach, to nie odczuwa pozytywnych emocji.
Proszę myśleć co się pisze i jak się pisze. Ludzie to czytają i później powtarzają te błędy... o takich kwiatkach jak używanie słowa "ciężko" zamiast "trudno" nawet nie wspomnę, bo przez takie powielanie błędów nawet SPJ twierdzi, że to nic złego...
Jak na "rycerza" walczącego w obronie języka polskiego sporo literówek żeś nawalił... Nie głupio tak?
Dobrze chłop mówi. Jak słyszę wciąż że ktoś włańcza telewizor to aż sam zaczynam tak mówić i niech mi nikt nie wmawia że język jest dla ludzi. To jest normalne kaleczenie języka polskiego.
Zgadzam się. Natomiast ciekawi mnie fakt, że kiedy ktoś o tym wspomina zawsze pojawiają się anglofile, którzy krytykują takie głosy argumentując, że "język żyje" i z lubością adaptują do polskiego dopiero co zasłyszane słowa a nawet wymyślają własne. Ale nie widzą tego, że język może żyć również poprzez próbę utrzymania go w ryzach. Wtedy takie życie jest już be. Jak dla mnie to tylko wymówka i ślepe zapatrzenie w trwający trend kulturowy.
Jak wam się nie podoba co kolega wyżej robi zawsze można dać ignoruj wtedy nie będziecie widzieć jego postów.
Jak wam się nie podoba co kolega wyżej robi zawsze można dać ignoruj wtedy nie będziecie widzieć jego postów.
niestety lista ignorowanych na tym forum na srogi limit i zwyczajnie nie da się ich wszystkich wrzucić bo wtedy losowy szkodnik wylatuje z listy
Co jest dość ironiczne bo forum nie jest jakoś specjalnie duże... a jednak ma sporą gromadę oszołomów, trolli i innych błaznów i szkodników....
Prawda, pisząc komentarz nie wychwyciłem tych dwóch literówek... podkreśliłeś trzy słowa jako przykłady, do dwóch się przyznaje, ale tutaj naprawdę nie widzę błędu, proszę wytłumacz mi to , abym w przyszłości tego błędu nie powielał.
"Strasznie to może być w nocy na cmentarzu" ????
Nie jestem poliglotą, robię błędy jak każdy, jeśli ktoś mi napiszę coś z błędem ortograficznym w wiadomości, to go nie poprawiam, ale są pewne błędy które kłują w oczy i szkalują nasz piękny ojczysty język na co mojej zgody nigdy nie będzie.
Trudno powiedzieć czy ciężko powiedzieć?
Trudniej powiedzieć czy ciężej powiedzieć ?
i przez takie coś ludziom się wydaje, że można wymienić słowo "strasznie" na "bardzo", a na to SJP już nie pozwala i na to zwracam uwagę, więc proponuję abyś czytał bardziej ze zrozumieniem, zamiast wyzywać ludzi od " purystów, którzy nie rozumieją prostych zmian języka"" bo możesz przypadkiem zrobić na forum z siebie głupka.
Via Tenor
Gdyby to wyrwac z kontekstu nie brzmi zle. Kiedy ktos sie jara nie odczuwa pozytywnych emocj i to wyglada to strasznie.
i przez takie coś ludziom się wydaje, że można wymienić słowo "strasznie" na "bardzo", a na to SJP już nie pozwala
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Strasznie-mi-sie-podobasz;13.html
https://sjp.pl/strasznie
3. bardzo duży pod względem intensywności; ogromny, wielki, niezmierny
Cytując Ciebie, możesz przypadkiem zrobić na forum z siebie głupka.
Autorze tekstu proszę mi wytłumaczyć co to znaczy "strasznie się jaram."
Strasznie to może być w nocy na cmentarzu,
Straszne mogą być dawne mroczne czasu ludzkości.
Straszne to mogą być filmy.
Generalnie słowo "strasznie" jest słowem o cechach negatywnym, nieprzyjemnym, ponieważ człowiek gdy odczuwa strach, to nie odczuwa pozytywnych emocji.
Proszę myśleć co się pisze i jak się pisze.
Zesrałeś się, że autor użył słowa "strasznie" w pozytywnym znaczeniu.
Stwierdziłeś, że SJP nie pozwala na takie użycie - gdzie oczywiście SJP jak najbardziej nie ma nic przeciwko.
Teraz odwracasz kota ogonem, odnosząc się do nadużywania - gdzie autor nigdzie nie nadużył tego słowa.
Z mojej strony EOT, bo to już w sumie kopanie leżącego.
haha, idiomow nie tlumaczy sie doslownie :p
Ciekawe jak tam fanboye Diablo 4? Gry, która zdechła po tygodniu
Trzeba pamiętać, że 93% zysków z POE zgarnia Tencent. Jak nie chcecie, żeby Tencent z komunistycznym zarządem przejął połowe światowego rynku gier. Nie należy wspierać takich tytułów portfelem.
Rozumiem, że nic od:
Epic Games
Riot Games
Bluehole
Ubisoft
Activist Blizzard
Grinding Gear Games
Supercell
Platinum Games
Yager
Frontier Developments
Kakao Gaming
Paradox Interactive Gaming
Fatshark
Funcom
też nigdy nie wsparłeś?
Z tej listy, tylko Ubisoft, który nie wypłaca dywidendy (rok temu miał 2mld zł straty i Tencent jest udziałowcem rzędu ~10%, bo akcje Ubi mają obecnie śmieciową cenę, przez to że nie przynosi zysków od lat) i Epic(40%, bez możliwości przejęcia przez Tencent)(głównie pośrednio), Epic też zdaje się ogromną część pieniędzy reinwestuje i nie wypłaca większości zysków. Tak w 100% sie nie da, ominąć wspierania Tencenta, ale próbować warto.
Jak Tencent nie będzie przynosił zysków to Chiny przestaną w niego pompować ogromne kwoty. To nie są kwestie tego, że cenzura hur durr... Tylko jak nam wszystkie przedsiębiorstwa wykupią Chiny, to oni będą czerpać zyski, co z kolei przełoży się na nasze zarobki (osób nie związanych z gamingiem też), Gaming w Polsce to jedna z tych branży, która pcha ten kraj do przodu, generując eksport rzędu kilku miliardów rocznie.
Wczoraj trochę pograłem w cześć pierwszą i jestem zachwycony, takie darmowe diablo 4 xd.
To tak, jakbyś włożył jedną stopę do oceanu i powiedział - o fajny, jak ten staw w mojej wiosce.
Musisz zagrać jeszcze co najmniej kilkadziesiąt razy, przede wszystkim przechodząc kilkadziesiąt razy fabułę - i kilkadziesiąt razy dotrzeć do map (endgame) najwyższego poziomu i przejść je kilka tysięcy razy oraz utłuc w miarę sprawnie (co jest mniej więcej wyznacznikiem czy twoja postać w ogóle daje radę) paru bossów tegoż endgame'u. Wtedy można coś napisać o PoE :D
Zachwyt nad Diablo 4 a potem gadanie, że G. Teraz zachwyt nad PoE 2. Nie da się ufać dziennikarzom.
Oni są od zachwycania się, nawet jeśli coś jest kupą. Musisz się przyzwyczaić.
Youtuberzy podobnie. To polega na tym, że firmy reklamowe chętniej wybierają lizidupy. To jest taki trend światowy. Stąd, też nawet gdy gra jest totalnie do D. Recenzenci związani z redakcjami nie dają ocen poniżej 5-6. U nas różnie bywa, bo środowisko jest małe, ale za granicą pieniądze to jest pierwsza rzecz, na jaką zwracają uwagę te redakcje. Zarobki z reklam w serwisie w stosunku do sponsorowanych treści, to jest przepaść. Za coś muszą pracować.
Jak nie płacisz za treść, to Ty jesteś towarem.
Trzeba też sobie zdawać sprawę, że w Polsce mamy mnóstwo przetłumaczonych tekstów sponsorowanych, bez opisu że są sponsorowane. Bo zapłacili np. amerykańskiemu IGNowi, a w Ameryce zdaje się jest wolna amerykanka z oznaczaniem treści jako sponsorowane. Więc zdarza się i tak, że na GOLu są teksty sponsorowane, za które nikt nie zapłacił GOLowi.
Ale bym się cieszył, gdyby w 2 części dodali polski język :)
gwarantuej wam, ze nieograniczone turlanie sie, szybko zmienia i ogranicza, inaczej kazdy bedzie naduzywal tego aby przeturlac sie bez walki do samych bossow w endgamie
Jedyne czego mi tutaj do szczęścia brakuje to crossplay i crossprogress pomiędzy konsolami a PC.
To jest coś, czym Blizz rozbił bank. W jednej rozgrywce może grać ze sobą każdy kto ma D4 :D To jest kozackie. Zwłaszcza jak masz wersje pc i np. ps5. to raz grasz na tym raz na tym ... tą samą postacią.
Co do PoE 2. Pewnie sprawdzę, ale jakoś mnie nie porwała 1.
Jak dalej crafting bedzie wyglądał jak wygląda to tyle nowych osób co zacznie grać tyle przestanie po tygodniu. 20 minutowe filmiki na yt, zeby wycraftowac endgame item korzystajac z 5 mechanik ligowych i pakujac w niegon tyle hajsu, co sie farmi przez miesiąc to zdecydowanie nie gra mogąca przyciągnąć nowych graczy.
Pierwsze 1000 godzin w poe to granie roznych mechanik ligowych po czym nastepuje uświadomienie sobie, ze ostatnią rzeczą, którą oplaca sie robic to granie w nią. Stojac w hideoucie cale dnie i craftujac losowe rzeczy zarabiamy w godzine tyle, co normalnie grajac tydzień mapki.
Jeżeli dalej tak będzie wyglądał system craftu i dropu(craft to jeszcze da sie poprawić, ale drop jest żenujący na solo, a granie w party pozwala na gigantyczne zarobki) to player-base będzie dokładnie ten sam z tym ze zamiast co 3 miesiace nowej ligi bedzie rotowal między wersjami co 1.5 miesiaca az wyjdzie uszami ta gra
Argumentacja bezsensowna jak mówienie że "nie ma sensu grać w golfa, bo istnieją kije za 60000$ na które muszę zbierać 10 lat, a ten co odziedziczył firmę po starym to sobie po miesiącu taki kupi".
Gram z przerwami od 2017 roku, nigdy nawet nie zbliżyłem się do mirror-tier item, były ligi gdzie leciałem przez wszystko jak przecinak i robiłem absolutnie cały content jaki tylko istnieje w grze.
Jedyna liga gdzie laik mógł realnie zarobić na craftingu to było bestiary (bo był deterministyczny), obecnie wymaga ogromnej wiedzy, przeogromnej waluty (grupy craftingowe w jeden wieczór palą więcej currency niż ja zarobiłem przez 6 lat grania łącznie) i jest ryzykowne, bo czasem po prostu masz pecha (nawet ja miałem pecha w ostatniej lidze, jak chciałem sobie zrobić +3 bow a to super łatwy craft, jakbym go kupił na rynku to by wyszedł 5x taniej). Laik bez ogromnego podłoża finansowego będzie miesiąc zbierał na fracturing orb (który jest podstawowym narzędziem), więc jak ma niby robić wypas crafty?
Dla 99% graczy najlepsza metoda zarabiania kasy to zafiksowanie się na 2-3 ligach (zamiast robić 10 po macoszemu), "juice" map i po prostu wydajne granie. Jak się to zrobi dobrze (a jak to zrobić dobrze odsyłam na np. Grimro czy Palsteron) to można pływać w divine'ach po tygodniu/dwóch grania.
Jak jest jakiś sekretny superopłacalny crafting (tylko nie mów że chaos/exalt/annul spam bo padnę) to podziel się sekretem bo liga startuje za 3 tygodnie i chętnie użyję.
Od expedition league gdy pokapowałem się ze robienie mapek na zarobek (czyli granie w gre) jest bez sensu craftuje praktycznie to samo na starcie ligi przez kilka dni i w tydzien wyciągam powiedzmy równowartość headhuntera lub mageblooda (zalezy jak popularny jest build & ktory jest moim targetem i jak duzo osob sie zdąży skapnąć co craftowac)
Pozniej robie build zeby pograc mapki (dla mnie endgame mapka to taka gdzie jedno odpalenie kosztuje ze 2 diviny (scaraby, sextanty, delirium orby). High risk-high reward.
Granie takich mapek jak ty (zapewne alch&go) jest dla mnie zbyt nudne i nie daje mi za grosz satysfakcji ale fakt, buildem z dropu mozna to traktowac jak endgame. No i tam sie w zasadzie zawsze zarabia (tak z 10-20c na godzine)
Zapytales tez co craftuje, chociazby clusterki pod RFa albo cold CoCa, klaty pod dual cursy, czapki/bronie do minionow. Oczywiście do wszystkiego trzeba korzystać z discorda, chociaz niedawna zmiana do craftow z ogródka trochę ograniczyła ten wymóg.
Zobaczymy co napiszą jak wyjdzie last epoch 1.0 a ma wyjść gdzieś na jesieni/Zimie między 3 sezonem diablo IV closed betą poe 2.
Walki z bosami świetne, ale mam nadzieję że ten teleport w trakcie pojedynku nie będzie możliwy bo to by było przegięcie. Azjata z widowni w sumie ubił bossa tylko dzięki temu, że rzucił teleport.
Niestety jak tylko zobaczyłem dodana opcje roll czyli uników/ odskokow to gra z masakrycznie wyczekiwanej stała się dla mnie bez znaczenia. Czemu? Bo dostaniemy kolejna kopie konsolowego gówna, zręcznościówkę okraszona klimatem gdzie postać będzie skakała po całym ekranie jak po***na nie dając się skupić na otoczeniu, samej postaci, animacjach itd. Feria barw, eksplozji i efektów magicznych połączona ze skakaniem z miejsca w miejsce to sraka, która już oglądaliśmy w Diablo 3.
Jezeli ten pokaz to twoje najwieksze szczescie w ostatnim czasie, to moze koledzy z redakcji powinni ci pomoc ? Powszechne sa numery telefonu pomagajace w depresji.
"trudne z uwagi na wymóg konkretnej liczby i kolorów dziur (socketów) w przedmiocie."
Serio przetłumaczyć gniazda do osadzenia klejnotów jako dziury (do zapchania chyba)
Poe2 wygląda jak mierna gra mobilna w dodatku zajumane rzeczy z diablo 2 i 4. Gra jest beznadziejna, brzydka i nudna. Path of souls kekw ogólnie gra na 1/10. Gra umrze w 1 dzień, nie ma żadnego podjazdu do D4
Optymista. Spodziewam się, że D4 zmiażdży PoE2 w 1 sekundę od chwili premiery.
Fajnie, że będzie rolka jak w soulsach, ale najważniejszej informacji brak - czy będzie local co-op na konsolach, jak w D3 i D4?
Jeśli nie to masa potencjalnych graczy odpadnie - gracze w tego typu gry w większości dziś już nie mają po 15 lat żeby ciotować samemu w ciemnym pokoiku na swoim pececiku, tylko chcą grać ze swoimi żonami, mężami, dziećmi, domownikami, na dużym 65"+ ekranie w świetnej jakości, bo to a) zupełnie inne doznanie; b) czasem jedyna możliwość by wspólnie spędzić czas w grach. Gra która wymaga 100 czy 200 czy 500 godzin gry musi to ułatwiać, this is the way.