Wsiadłem do The Crew Motorfest - wysiadłem z Forzy Horizon
"albo powrotu do rozgrywki z Test Drive Unlimited, czyli pamiętnego dzieła studia Ivory Tower" (nie wiem jak się robi żółty tekst kursywą)
TDU stworzyło Eden Games, ale to niedalekie od prawdy do Ivory zostało założone przez byłych pracowników Eden
Jest jakiś system progresji, czy coś co motywuje do jazdy? Czy to pusta wydmuszka jak horizony, ładna grafika, świetny model jazdy, ale po niecałej godzinie już człowiek zanudzony?
Jest. Nie dostajesz aut w hurtowych ilościach, trzeba na nie farmić. W dodatku ulepszasz je częściami ktore są zdobywane z wyścigów, a części po za ogólnym poziomem mają także swoje stopnie rzadkości i afiksy. Najwyższy poziom rzadkości to legendarny i tutaj pojawiają się zestawy. Kiedy skompletujesz dany zestaw legendarnych części to dostajesz potężne bonusy do tego samochodu, np. dwa razy więcej kasy za wyścigi. No a afiksy to coś typu x% mocniejsze nitro. Ogólnie zebranie zestawu z dobrze wyrolowanymi afixami trochę zajmuję i jest przynajmniej dla mnie motywujące. Tak samo wygląda to w TC2 i z tego co widzę system pozostał ten sam.
Jest jeden z głupszych w samochodówkach jaki może być, coś jak zbieranie itemkow w RPG. Może trafisz, a może nie trafisz na coś dobrego. Totalna głupota, jakby uograde swojej fury zależał od szczęścia, a nie od części i siana na nie wydanego. Oczywiście tak zaprojektowane żebyś chciał polecieć jeszcze jeden wyścig "bo może coś się trafi". Brak tu logiki z GT czy Forzy.
Losowy drop części jako jedyne ich źródło, nie jest zbyt zachęcające. Choć lepsze to, niż bycie zasypanym autami i kasa jak w FH.
Będzie kiedyś darmowy weekend, to się sprawdzi.
Każda cześć która ci wypada jest przeważnie lepsza od poprzedniej. Całkiem szybko wbija się max poziom auta. Dalej to szukanie dobrych afiksow I części zestawów, oczywiście nieprzydatne części możesz rozmienić na walutę za którą możesz rolować afiksy. Co istotne części możesz swobodnie zamieniać między autami w danej klasie, nie tak że każde auto musisz robić z osobna. Wcale nie jest to takie złe jak się wydaje.
TDU stworzyło Eden Games, ale to niedalekie od prawdy do Ivory zostało założone przez byłych pracowników Eden
Fakt, miałem zakodowane w głowie, że The Crew robili twórcy TDU, ale nie że już pod innym szyldem.
Jest jakiś system progresji, czy coś co motywuje do jazdy?
Na pewno są kolejne eventy zawodów do odhaczania i zarabianie kredytów, by kupować nowe wozy i je tuningować, ale nie mam pojęcia, czy jest motywacja, bo w wersji demo był pełen bank na dowolne zakupy. Będą też zawody i nagrody dodawane na zasadzie sezonów - gry usługi.
Jak nie ma za dużo krindżu i poprawili model jazdy (w TC2 podobno tragedia?) to może faktycznie trzeba się przenieść z FH
w TC2 podobno tragedia? - polecam zapoznać się samemu niż powtarzać frazesy randomów. Gra nie posiada fizyki na poziomie Horizon, jest taka sama jak w TDU, ale za to dużo lepiej się prezentuje niż w takich NFSach.
Jest o wiele wiele wiele lepszy niż w TC2. Może nie poziom Forzy ale na prawdę daje rade. To jeden z większych powodów dla którego mam hype na tą grę, bo jedną z największych wad poprzedniej części która mimo to bardzo lubię był właśnie kiepski model jazdy.
Krytyka nie bierze się znikąd, szczególnie na taką skalę.
Chętnie się zapoznam z TCM jak wyjdzie jakiś darmowy trial/demko, bo gry od ubi na pewno nie kupię w ciemno
Czyli generalnie rzecz ujmujac, The Crew Motorfest jest tym czym mialo lub moglo byc Test Drive Unlimited Solar Crown. Teraz nie dziwota, ze TDU bedzie mialo premiere dopiero w przyszlym roku. Trzymam kciuki za TCM. Nie moje klimaty i nie bede w to gral, ale widac, ze szykuje sie ciekawy tytul.
Ja tam trzymam kciuki za obydwie gry, chociaż widać że Solar Crown to bardziej taki AA niż pełnoprawny AAA za miliony dolarów jak The Crew czy Forza, ale no na rynku brakuje takich gier więc fajnie że w tym roku dostaniemy The Crew, a w przyszłym nowego Test Drive'a, oby się obydwie gry udały.
Serio przy tej masie upgrade'ów do farmienia, które kompletnie zmieniają statystyki bryk, model jazdy daje radę? W obydwu The Crew było słabo... delikatnie mówiąc (choć w dwójce nieco lepiej)
ta gra spodoba się każdemu, kto już znudził się Meksykiem w „piątce”.
Bo rozgrywka jest bardziej wymagająca, i nie chodzi mi tu o trudność, ale o ''progress'', we forzie po godzinie gdy ma sie już przynajmniej kilkanaście aut a i tak do końca gry można jeździć jednym bo poziom samochodu sie skaluje co z jednej strony jest niby spoko bo można ścigać się wszystkim, ale z drugiej strony jest to nużące na dłuższą metę.
nowa ekipa jest gdzieś pomiędzy Horizonem a NFS'em, bo nie trzeba aż tyle grindować żeby ulepszyć solidnie jeden samochód/kupić nowy, ale też nie wpada wszystko co minute jak w Horizonie
Imo po graniu ok. 10h w zamkniętą betę mogę stwierdzić że ta gra jest dla ludzi którym ogólnie sie Horizon podoba, ale brakuje w nim im głębi
Co ci się skaluje? Według ciebie wsiadasz w furę 400 i jedziesz z topka bo jest jakieś wydumane przez ciebie skalowanie. Co to za bzdury.
Z tym skalowaniem chodzi moze o mozliwosc zmiany klasy auta, ale klasa D, posniesiona do B, nie ma z reguly szans z autami pochodzacymi z B.
Akurat w Forzie (nie tylko Horizon) klasa D ulepszona do klasy B często ma większe szanse niż auto nominalnie z klasy B. W pewnych sytuacjach nawet taki Peel ulepszony do S1 potrafi wygrać z jakimś hiperautem z S2. Ale to już mocno skrajny przypadek
Jak ulepszysz auto b do maksa w b, to raczej rzadko się zdarzy taka sytuacja, by auto z podniesiona klasa bylo lepsze.
To kompletna głupota, że niby coś się skaluje. Nigdy samochodem z najniższej klasy nie dobijesz do najwyższej. Poza tym nawet w 1 zawodach wśród tej samej klasy będziesz miał różnice..
w tcmf możesz przenieść pojazdy z tc2 , wszystkie nagrody jakie zdobyłeś w cz2, także upgready jakie masz zainstalowane się przenoszą , malowania , felgi ogólnie wszystko co masz, poziom trudności jest dynamiczny gra proponuje podniesiesienie lub obniżenie poziomu trudności w zależności jak sobie radzisz. Można to wyłączyć w opcjach , a także odmówić na jeden wyścig (lub zaakceptować). Przegrałem jakieś 500 godzin w beta testach.
Na pewno kupię.
Bardzo czekam. Już The Crew 2 dało mi więcej frajdy niż nowa Forza, a Motorfest zapowiada się fantastycznie.
tdu jest do dupy atari i eden stworzyli ta gre wiec jest gniotem The crew motodest jest najlepsza w tym roku a reszta do dupy nic poza tym
Jedyne co mi sie w tej grze troche podoba (testowałem wersję alpha) to poprawiony model jazdy.
Niestety stylistyka i ogólnie ślinik graficzny to moim zdaniem nieporozumienie w 2023 roku. Ładowanie samochodów na ulicach i budynków jest ohydne.
A dziwne bo Ubisoft potrafi, AC i Far Cry wyglądają dobrze, ta gra niestety nie, i problem występował od jedynki. W dwójce skwasili renderowanie świateł co sprawiało że jazda nocą była męczarnią.
Czyli co można powiedzieć o fizyce?
Z tego co czytam to nadal gorzej od FH5. Prawda to?
Ja rozbiłbym fizykę na zachowanie auta na szosie, cross'ie, offroad'zie.
W FH5 głównie brakowało porządnego offroad'u, jazdy przez pola/lasy i ogólnie - chyba ogólnie nie było zbytniej różnicy między wysokością prześwitu. Trochę mi to psuło wrażenia z gry.
Ogólnie Forza ma najlepszy model jazdy wśród wszystkich ścigałek arcade. Raczej innym producentom będzie ciężko doskoczyć do ich poziomu albo chociaż go wyrównać. Jeżeli chodzi o Motorfesta to ja po becie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, The Crew nigdy nie szczyciło się dobrą fizyką, była ona co najwyżej poprawna z tendencją do słabej. Tutaj widać że postanowili się w końcu do tego przyłożyć, i choć nie jest to poziom Forzy to czuć frajdę z jazdy a wszelkie inne NFSy mogą się teraz przy TC schować. I mówię tu o jeździe na wszystkich nawierzchniach, choć jeśli idzie o cross czy offroad to raczej nie spodziewaj się nic więcej ponad to co można było zobaczyć w Horizonie. Jako że jestem fanem lekkich samochodówek to TCM jest dla mnie jedną z większych premier tego roku, a beta tylko podsyciła mój hype.
Dzięki za opinię.
Crew bardzo mnie kusił, ale nie dałbym nawet złotówki za taki silnik fizyczny auta jaki tam jest.
Podobnie totalnie nie interesują mnie Need For Speedy.
Forza ma wystarczającą fizykę, ale mogła by postawić nawet na 100% fizyki z tym systemem cofania błędów.
Niby fajnie jeździ się jak zjedzie się z drogi, jest wysoka predkość relatywna, ale wolałbym, aby na tym poboczu auto mogło uprząść, bardziej podbijało by auto, auto mogło by się ugrząść w piachu,....
Za duża część zabawy polega na tym aby się ścigać niskozawieszonym lamborghini w terenie, tam gdzie rajdówka i terenówka by sobie normalnie tak nie poradziły.
A co z jazda po krzakach, płotach etc? Niszcza się latwo jak w forzie, czy beton?
W The Crew raczej też nic innego nie doświadczysz. Tyle dobrze że jazda na przełaj samochodami do tego nie przystosowanymi nie jest zbytnio opłacalna bo takie samochody mają wtedy mocno ograniczoną prędkość. Tak było w TC2 i tak jest teraz. W Forzie niby jest podobnie ale jak się wjechało z wysoką prędkością w teren to i tak auto szło jak przecinak.
Tak, jest podobnie jak w Forzie.
Mam nadzieję, że recenzja chociaż będzie napisana przez pryzmat tego jaka to jest gra, a nie co robi lepiej lub gorzej od Forzy!
Zakładanie, że każdy grał w Forze, która jest exclusivem w jednym "obozie", jest trochę nie na miejscu.
Ograłem kilka godzin bety i jest znacznie lepiej niż w Crew 2 i we wszystkich nowych NFSach, model jazdy jest dużo lepszy w większości przypadków*. Ale jest też masa problemów które UBI musi rozwiązać żeby ta gra mogła rzeczywiście konkurować z FH5 w jakimkolwiek znaczących stopniu:
1. Kontrolery nie działają jak powinny, można własnoręcznie ustawić deadzone ale w przypadku ustawień triggerów nie działa to tak jak powinno, nawet przy deadzone 0% triggery zaczynają działać dopiero w okolicach 50% wciśnięcia.
2. Optymalizacja leży, ustawienia wysokie - RTX 3070 wyciąga skaczące 55-60FPS poza miastem i 45-55 w mieście przy zużyciu na poziomie 85-90%, Ryzen 2700 ma w tym czasie zużycie na poziomie 40% na najbardziej obciążonym rdzeniu, obniżenie ustawień nie zmienia nic.
3. Gra nie posiada opcji grania z odblokowanym framerate, można wybrać 30 albo 60, w dodatku granie z właczonym VSYNC to tragedia bo gra nie obsługuje potrójnego buforowania i jak FPS spadnie poniżej 60 to gra blokuje się na 30FPS, a wyłączony Vsync powoduje tearing
4. AI strasznie rubberbanduje, na najwyższym poziomie trudności jestem w stanie bez problemu wywalczyć drugie miejsce bo większość AI jest wolna, ale w momencie jak wyjdziesz na to drugie miejsce dostają takiego boosta że wyprzedzają cię na pierwszym łuku, następnie tracą boosta i ty ich wyprzedasz na następnym - i tak w kółko. Jedno AI wygląda jakby zawsze miało jakiś boost bo wyprzedzenie go jest zawsze bardzo trudne i wymaga praktycznie bezbłędnej jazdy. Po obniżeniu poziomu trudności gra staje się dla mnie dziecinnie prosta.
5. Fizyka zderzeń jest nijaka - w większość obiektów na około torów (na przykład drzewa) można uderzyć bez większej straty prędkości a zderzenia pomiędzy samochodami nie wywołują prawie żadnej reakcji.
6. Standardowy Ubisoftowy cringe i koncentrowanie fabuły na słabo wyglądających i nijakich postaciach a nie samochodach.
7. Prawie zapomniałem o największym problemie: gra wywala z serwera co kilkadziesiąt minut.
* poza offroad - poza drogą samochody zachowują się prawie tak samo jak na asfalcie
Ogólnie jak poprawią trochę tych problemów to dla mnie Motorfest będzie lepszą ścigałką od FH5 - bo osobiście lubię ten MMO-like system postępu w The Crew.
Beta ma straszne problemy z optymalizacją. Na RTX 4060 i Ryzenie 7 przy średnich wyciągam 20 fpsów. Nie da się grać ;) Czekam na fix.