Flagowa seria FPS-ów Microsoftu walczy o życie? Niepokojące, choć dyskusyjne plotki
Osobiście mnie to nie dziwi. Nie rozumiem zachwytów nad tą serią. Ale to tylko subiektywne odczucie.
Upodobnili multi biorąc wszystko złe co się dało z CODa więc papa (nie będę tęsknił, chociaż pierwszą część pamiętam do dziś; uważam że była genialna).
Wcale nie, owszem dodali parę nowych rozwiązań, ale i tak nadal gra się bardzo klasycznie.
Menadżer społeczności z 343 wyśmiał te plotki, ale ciekawi mnie to czy jest w tym jakiś cień prawdy. Halo na pewno już nie jest flagową serią i niepokazanie niczego związanego z Halo na ostatnim pokazie było dość wymowne. Infection to najlepszy sezon Infinite jaki wyszedł do tej pory, a Booty argumentuje brak nagłośnienia Halo na pokazie wynika z tego, że 343 nie ma do pokazania nic znaczącego. Mam wrażenie, że Microsoft serio przestało wierzyć w tą markę
To są bardzo średnie strzelanki. Przypominają trochę gry z gazetki za 20 zł.
Ale macie tempo. Gość z 343, jak i też Jez, wyśmiali to wszystko, a wy i tak robicie newsa o tym.
Trup o życie już nie powalczy, trzeba go zakopać. Niestety, widać, ze Halo przegrało z CoD. Jednak czasem jeszcze wygrywa jakość, a nie tylko marketing.
A tak całkiem poważnie - w Halo nigdy nie grałem, ale nigdy też nie poczułem nigdy takiej potrzeby, nawet, gdy miałem wykupionego za 4 zł Passa i seria była tam dostępna. Dziwne, infantylne, gameplay na oko dyskusyjny... Ta seria osiągnęła chyba sukces w sporej mierze dlatego, ze na Xboxie nie było początkowo nic innego, no i zdaje się, że w czasach debiutu mocno nadrabiała oprawą. Dziś ostatnia część wygląda mocno przeciętnie....
Parę nowosci Halo wprowadziło, chociazby ten nieszczesny system autoregeneracji
Halo miało przede wszystkim świetny model strzelania. Ja zagrałem w nię w zeszłym roku i w porównaniu do wielu gier z tamtego okresu po prostu nie ma sobie równych. Zresztą nawet dzisiaj pod tym względem daje radę.
Zdecydowanie gorzej wygląda porojekt poziomów. Wiele lokacji ma powtarzające się fragmenty, które po czasie mogą znurzyć. Na szczęście w drugiej części było już znacznie lepiej.
Halo miało przede wszystkim świetny model strzelania.
Czy mówimy o tym samym systemie polegającym na "wyceluj gigantycznym (bo inaczej konsolowcy niczego by nie trafili) celownikiem zajmującym pół ekranu mniej więcej w kierunku przeciwnika i pruj serią - i tak nie ma odrzutu a gra zajmie się poniesieniem pocisków w odpowiednią stronę"?
Fakt, kojarzę, że model strzelania ludzie chwalą. Pewnie trzeba by to poczuć, z drugiej strony na żadnym filmie nie zachwyciła mnie żadna pukawka - moc, dźwięki, wygląd... Ale OK, może dostosowanie do pada faktycznie robiło tam robotę?...
Jest odrzut. Strzelanie w Halo jest specyficzne, gdyż poruszając się nie tracisz celności ale jest to tak zrobione specjalnie i związane z innymi mechanikami gry. Gra premiuje bycie w ruchu jak w starych FPSach takich jak Doom natomiast zarówno w single player jak i w multi chowanie się za zasłanami jest karane. W SP z racji tego, że jak we wcześniej wspomnianym doomie walczymy zwykle z kilkoma rodzajami przeciwników na raz: jedni nas szarżują jak pinky deamon, drudzy rzucają granaty, trzeci to stnajperzy hitscany i elitarni, których to pocisków możemy unikać ponadto często brakuje nam amunicji więc musimy zbierać broń z poległych przeciwników lub marines, możemy nosić tylko 2 chomikowanie zatem odpada. Oprócz tego dochodzą pojazdy, które nie są oskryptowane a kierowane przez przeciwników, przejęcie daje dam dużą przewagę na polu bitwy. W CODach masz samych hitscanerów i tam gra premiuje chowanie się za kartonami plus ostrzał po odczekaniu i odnowieniu zdrowia. W MP masz bardzo wysoki TTK, śmiercionośne w różnych wariantach więc to kompletnie różne gry i gra się w nie inaczej. Also Halo poza party trybami jak fiesta jest bardziej kompetytywne, nikt nie ma lepszej broni, bo pogrindował i nabijanie przypadkowych fragów nie jest tak częste. Aslo jak nie multi to graj na heroic wzwyż.
Historycznie HALO z 2001 roku jest jednym z najlepszych FPSów w historii pod kątem zaoferowanego gameplayu. Pierwsze trzy części są zasłużenie bardzo wysko cenione.
Najbardziej wyróżniające się FPSy:
Doom 1993 - Mega grywalność, niesamowita dynamika, brutalność i świetna grafika. Bomba nuklearna w kwestii przyciągania graczy do gier FPS.
System Shock 1994 - Gatunkowa hybryda FPS, RPG i horroru oferująca ciekawą fabułę, bardzo rozbudowany gameplay oparty na elementach RPG i nieliniowej rozgrywce. Jeszcze większe wrażenie zrobił System Shock 2 1999 jako hybryda.
The Terminator: Future Shock 1995 - Ogromne poziomy i sterowanie pojazdami.
Duke Nukem 3d 1996 - Miodna grywalność, nowatorski gameplay i seksistowski humor.
Quake 1996 - Świetna grafika w pełnym 3d z dobrą wydajnością czego nikt wcześniej nie dokonał. Napędzanie wraz z Tomb Raider sprzedaży pierwszego akceleratora graficznego 3d Voodoo, który likwidował pikselozę w grach 3d.
Dark Forces II - Jedi Knight 1997- Oryginalny gameplay ze zróżnicowanymi misjami, epickość, dodatkowy tryb TPP, możliwość przejścią na ciemną stronę mocy.
GoldenEye 007 1997- Świetna akcja i filmowość. Nietypowe sterowanie.
Quake 2 1997- Rewelacyjna grywalność, dynamika i muzyka.
Half Life 1998- Opiera się w równym stopniu na akcji i historii. Kapitalne AI, a także genialna grywalność, narracja środowiskowa i interakcje z napotkanymi NPC.
Unreal 1998 - Grafika, która zmiadżyła konkurencję, przyzwoite AI, duże poziomy, które zawstydziły gry ID Software (Doom 1 i 2, Quake 1 i 2).
Kingpin: Life of Crime 1999- Zadania w grze FPS.
Aliens vs Predator 1999 - 3 zróżnicowanie kampanie Marines, Predatorem i Obcym.
The Operative: No One Lives Forever 2000 - Wspaniała fabuła, oryginalny rozbudowany gameplay z bardzo różnymi misjami, wiele gadżetów znanych z filmów szpiegowskich, genialny humor, granie kobiecą postacią oraz prowadzenie pojazdów.
Soldier of Fortune 2000 - Model zniszczeń ciał przeciwnika i brutalność. (Skopiował to Max Payne rok później)
HALO 2001 - Kapitalne AI, ciekawy gameplay, epickość, filmowość, prowadzenie pojazdów.
Soldier of Fortune II 2002 - Przyjemność strzelania to prawdziwa poezja. Trudność gry niespotykana. Najbardziej wyjątkowa misja z wszystkich FPSów (Kamczatka)
Half Life 2 2004 - Oryginalny gameplay i nowatorska fizyka.
F.E.A.R.2005 - Połączenie strzelanki z horrorem, spowalnianie czasu, kapitalne AI wzorowane na tym z Half Life 1.
Call of Duty 4: Modern Warfare 2007 - Prosty gameplay doprowadzony do perfekcji. Druga najlepsza misja w historii FPSów (snajperska)
S.T.A.L.K.E.R.: Shadow of Chernobyl 2007 - Połączenie FPS z RPG. Zarządzenie ekwipunkiem i przyjmowanie zadań.
Crysis 2007 - Grafika, która zmiadżyła konkurencję i ulepszenia kostiumu.
Bioshock 2007 - Utopijna wizja z cudownym stylem artystycznym, elementy RPG, przejmująca historia skłaniająca do refleksji skopiowana jednak w dużym stopniu z System Shock 2.
Można jeszcze Prey 2017 i Atomic Heart 2023 dopisać, bo też bardzo wyróżniły się.
Sami sobie winni. Dla mnie to jest niepojęte, bo Infinity miało genialny gunplay i po prostu świetnie się grało. Nawet z marną fabularnie i niedokończoną kampanią oraz tragicznym PR przed premierą gra odniosła spektakularny sukces na premierę i ponownie podniosła Halo do rangi flagowego tytułu... a potem jakby 343 pojechało na urlop i nigdy z niego nie wróciło a robotę kończył jakiś praktykant. Beznadziejne wsparcie, zero pomysłu na zawartość, nawet nie wiedzieli co obiecywać. Chcieli grę usługę zapominając o usłudze.
Nadal gram ale 343 zawalili jedną rzecz. Multik na start dostał tylko 4 mapy i chyba 4 tryby gry i niemal przez rok gra nie dostawała nowości poza jedną mapą i nowym trybem OMS, który wywalili, bo gracze woleli inne tyby. Obiecali też coopa ze slitscreenem a potem się wycofali, bo XONE by nie pociągnął. Odkąd wywalili CEO 343 Bonnie Ross to zmieniło się dużo rzeczy na plus i teraz gra ma content. Bardzo boję się, że przy następnej odsłonie zaczną mieszać i dodawać rzeczy z innych fpsów, które nie pasują do Halo, tak było w MP H4. Gra jest świetna i to najlepsza multiplayerowa strzelanka moim zdaniem ale to jak 343 rozwijali grę i ile dostarczyli zawartości na premierę to porażka.
To naprawdę kiepska wiadomość :/ a najbardziej dziwią mnie komentarze ludzi tutaj gdzie większość z nich jest bardzo obojętna na ten temat a przecież w końcu Halo to jedna z najbardziej kultowych serii gier w historii
Tylko tak naprawdę co kultowego jest w tej serii? Fabularnie nie powalała nigdy, jeśli chodzi o feeling strzelania jest sporo lepszych gier, w moim odczuciu przeciwnicy są infantylnie skonstruowani, a każda odsłona oprócz grafiki niewiele dawała nowego. Grając w Infinite miałem wrażenie, że seria zakorzeniła się w erze pierwszego Xboxa, jeśli chodzi o gameplay.
Tylko tak naprawdę co kultowego jest w tej serii?
Co może wiedzieć o pierwszej części któś kto podczas premiery był tak mały że spadał jeszcze z dywanu na podłogę :P
Grałem na PC w Halo: Combat Evolved, gra była świetna, miała świetny klimat śmiało porównywalny do Half-Life'a.
Są jakieś granice trollingu...
Pewnie grałeś z 10 lat po premierze na easy, co mocno zmienia doświadczenie ja grałem krótko po premierze na poziomie trudności legendary i wtedy to kompletnie inna gra. Pierwsze spotkanie z plagą było mega klimatyczne, klimat zaszczucia niesamowity.
Do HL? Są jakieś granice trollingu...
To przestań trollować?
Sam dopiero napisałeś wyżej że tylko filmiki ogladałeś, ale musisz swoje 3 grosze dorzucić
Ale klimat można ocenić na podstawie filmu. Zwłaszcza klimat strzelanki to nie RPG na 60-100 godzin .
Muszę się nie zgodzić.
Wiele gier skreślałem za "brak klimatu" po zobaczeniu gameplaya, a jak zagrałem to był całkiem inny odbiór.
Wybaczcie Panowie ale te rozmowy o niezrozumieniu fenomenu serii Halo w kraju gdzie kultową grą jest seria Ghotic której sukces również jest dziwny i niezrozumiany bo w końcu to są średnie gry z drewna ciosane (chociaż sam je lubię żeby nie było ;P). W Stanach Ghoticy są praktycznie nieznane i też pewnie budzi takie same zdziwienie jakim cudem coś takiego jest u nas kultowe. To mówienie tego samego o Halo przez ludzi tutaj wydaję mi się lekko zabawne.
On pisał, ze w ogóle nie grał w żadną cześć Halo. Halo CE ma wyższa ocenę niż hl na meta
Powiedz to największym fanom serii, którzy do dziś nie mogą wybaczyć, ze 343 dodali do gry sprint, precyzyjne celowanie nie mówiąc już o tym jaki hejt spadł na reach za zdolności pancerza w mp i 4 za wybór startowych broni. Fani Halo chcieliby by kolejne części były takie jak trójka, która była rozwinięciem pomysłów z CE. Tak naprawdę w tej serii nie ma za bardzo co zmieniać
Ta o cały jeden punkt xd
Poza tym w tamtych czasach na konsolach nie było bardzo mało strzelanek, a na pc było ich od cholery i były dużo lepsze
Nie było lepszej i do dzisiaj nie ma niz Halo 3. A te twoje samograje od ND do dzisiaj do pięt nie dorastają Halo CE pod względem gameplayu
Halo nie ma wgl podjazdu do HL2 czy fear 1
Model strzelania to jakaś konsolowa kupa, gdzie w pecetowych grach był zwyczajnie dużo lepszy
Nie mówiąc już o samej jakości kampanii singlowej
Zarówno HL2 jak i Fear wyszły na konsole. To świetne gry ale na konsolach nie odniosły dużego sukcesu, bo strzelanie było robione pod m+k w halo pod pada, w te gry gra się inaczej. Do dzisiaj nikt nie zrobił lepszego strzelania na konsolach oprócz Destiny, które ma bliźniaczy model, bo silnik ten sam może jeszcze twórcom Dooma udało się to zrobić dobrze i to chyba tylko nowe Doomy prezentujŕ zbliżony poziom. Nie oszukujmy się Fear to chodzenie po identycznie wyglądających biurach i walka z jednym typem przeciwnika. SI w Halo wcale nie jest gorsze z tą różnica, ze masz mix przeciwników, pojazdy, otwarte lokacje dzięki czemu gameplay jest bardziej interesujący . HL2 to zupełnie inna gra i ciężko je porównywać, ale moim zdaniem Halo 2 lepiej zniosło próbę czasu
Ale wiesz, ze HL2 do dzisiaj jest uznawany za najlepsza grę wszechczasów?
O Halo 2 juz prawie nikt nie pamieta
Pecetowe gry z tamtych lat o wiele lepiej zniosły upływ czasu
Na konsolach nie odniosły wiekszego sukcesu, bo tak juz jest z portami gier video, cos co wychodzi po nawet roku na innym sprzecie juz nikogo tak nie elektryzuje, nie ma takiego hypu, ekscytacji, a i same wersje konsolowe byly zwyczajnie gorsze od pierwozorów
W FEAR jest parę rodzajów przeciwników, wiec cos słabo pamietasz tą gre
P.S. Halo 2 na PC (w sumie jak i jedynka) to dopiero była spektakularna wtopa :P juz wtedy pamietam (2007 rok) kazdy jechal Halo 2 ze jest mega przestarzałe, bo wyszły takiego gry jak BioShock, Crysis czy COD4 no i The Orange Box (i tu masz tez odpowiedz co lepiej zniosło upływ czasu, Orange Box wszystkich zachwycal, port Halo 2 był mocno jechany)
o Halo 2 nikt nie pamięta? W Remaster Halo 2 ludzie wciąż grają xD odświeżona gra wygląda ładnie a tydzień temu gra dostała update z nową zawartością. Also na PC wyszła w czasach kiedy był już Crysis a Halo 2 to port z pierwszego Xboxa czyli konsoli z 2001, gra wymagała Visty czyli systemu na którym nic nie działało, graficznie wyglądało to jak coś z poprzedniej epoki. Poza tym to strzelanka pisana pod pada. Równie dobrze można powiedzieć, że Half-Life 2 nie był takim hitem na pierwszym xboxie. Trudno powiedzieć co bardziej kultowe halo czy hl. w Polsce pewnie hl, bo mało kto miał tego pierwszego xboxa. Niedawno przechodziłem remaster Halo 2 i pod żadnym pozorem nie można powiedzieć, że to stara gra a z HL2 widać, że coś jest nie tak. Mam na myśli takie rzeczy jak np. granaty jako osobna broń, w trakcie przechodzenia jednego levelu nagle napis loading jak w hl1 czy bieg również jak w hl1 gdzie tylko szybciej się poruszasz, niewidzialne ręce a broń stabilna jak w trakcie chodzenia w HL2 pełno jest anachronizmów z lat 90. No i te zagadki związane z fizyką dziś takie na siłe się wydają, pokaz możliwości silnika
Fakt w Fear oprócz tych klonów były roboty jakieś ale zwykle walczyliśmy z samymi klonami.
Każda gra z tamtych lat ma swoje archaizmy w obecnym czasie
HL2 zdominował goty 2004 i tyle na temat
Fizyka jakiej nie było nigdzie indziej, dobre ai wrogow, bezkonkurencyjny do dzisiaj dający masę frajdy model strzelania
Historia i klimat to już kwestia gustu ja tam o wiele bardziej wolę hl
Jak poszukasz rankingów wszech czasów, top dekady itp to hl2 często gęsto takie coś wygrywa
Wersja xboxowa hl2 była biedna, to tak jakbyś odpalił oryginał na minimalnych ustawieniach w 30 klatkach
To samo z resztą było na ps2 z pierwszym HL
Jakby ktoś mnie spytał o co chodzi z tym HALO i czemu jest takie popularne musiałbym odpowiedź podzielić na dwie części :
1. HALO było i jest świetną serią ponieważ od zawsze ma otwartą strukturę walki do której możemy podchodzi na różne sposoby, wysokie AI przeciwników oraz duża ilość oryginalnych broni i pojazdów, które jeszcze poszerzają możliwości walki na dużych obszarach. Kiedyś to było coś, dzisiaj pod tymi aspektami konkurencja się wzmocniła i HALO nie ma aż takiej siły przebicia. Co by nie mówić każda część serii może nie jest wybitna, ale jest świetna.
2. HALO było swego czasu kultowe w USA, dzieciaki miały nieuzasadnioną zajawkę na tę serię tak jak polacy mieli nieuzasadnioną zajawkę na gothica. Moda się zmieniła co jest normalnie i nie dziwią mnie te spadki popularności.
Nie wiem czemu tak ludzie się śmieją z Halo. Zwłaszcza teraz, kiedy swoje 5 minut mają boomer shootery, Halo jawi się jako interesujący retro fps pod względem mechaniki.
Ale oczywiście, najlepiej niech zaorają tę hehe śmieszną serie i skupia się tylko na CoDach i kampaniach na 4 godziny.
Ja też wolę klasyczną rozgrywkę jak, DOOM, Quake, Half-Life, Unreal, Team Fortress czy właśnie Halo A to co dziś współcześnie dają, COD, BF, Fortnite czy OW to marność.
Jeśli chodzi o serię FPS to chyba w lepsza nie grałem :)
Dawać kolejna część bez kombinacji.
Względem Infinite niech poprawia design/balans bosow.
Reszta miodzio, bardzo dobra dynamika walki i zachowanie przeciwnikow. Wzgledem takich Crysisow, CODow itd to jest przepasc.
Jedna z tych serii, których totalnie nie rozumiem fenomenu, ale trzeba być kurna zdolnym, żeby doprowadzić ją na skraj śmierci.
Spoko, mam nadzieję, że gra będzie dalej żyć, seria Halo wciąż jest warta.