Użytkownicy Spotify zgłaszają, że ich playlisty nagle stały się publiczne
Co to komu robi? Znaczy rozumiem prywatność i w ogóle, więc jak coś nagle staje się publiczne choć takie nie miało być to niefajnie, ale no... to tylko głupia playlista. Jeżeli ktoś nie jest sławny lub nie ma "wielbicieli" to nikogo nie obchodzą jego playlisty, nawet znajomych. W czym więc ludzie mają problem żeby w ogóle to zgłaszać a nie olać całkowicie? Nie wyśmiewam ich czy coś, serio mnie to ciekawi
Przecież to tylko muzyczne playlisty, a nie ulubione filmy porno z ich historią i wymienionymi nazwiskami użytkowników. Także w czym problem?
W tym sęk że dla niektórych może być to problem. Żonie mówisz że nie lubisz piosenek z discko polo, a tu w playliscie żona nagle widzi 300 piosenek dodanych do playlisty.
albo co gorsza szef orientuje się, że nie słuchasz jedynie muzyki klasycznej :D
W myśl tej logiki żaden feedback nie ma sensu bo wszystko jest tylko pierdołą. I przez takie myślenie doszliśmy obecnie do takiej abominacji jak win 11. Tylko, że tam akurat ludzie protestują, zgłaszają uwagi, a po prostu gówno to daje. Więc to trochę inna sytuacja ;)
Nie wszystko jest tylko pierdołą, nie mam pojęcia skąd takie "dziwne" założenie nie mające nic wspólnego z logiką i opieranie się na nim. Ludzie z zasady zgłaszają to z czym faktycznie mają problem (możesz o to zapytać kogokolwiek z działów pomocy itp.), stąd moja ciekawość, bo może coś mi umyka w tej kwestii (istotności czy playlista jest widoczna publicznie). No ale może faktycznie akurat w tym przypadku zgłoszenia są przez ludzi którzy z zasady zgłaszają wszystko
Aż sprawdziłem teraz i wszystkie moje playlisty są pseudo-publiczne, a jak tworzę nową to też jest od razu pseudo-publiczna. Mimo, że mam takie ustawienia:
Ale faktycznie jak wejdę na swój profil przez przeglądarkę w trybie prywatnym to tam żadnej playlisty nie widać. Dopiero jak zaznaczę ptaszka przy tej opcji co na screenie to wtedy ta 1 nowa playlista zaczyna być widoczna totalnie publicznie bez linka.
Po kliknięciu ppm obie listy są trochę publiczne bo obie mają opcję utajnij na dole listy opcji. Jedyna różnica jest na górze listy opcji. Ta całkowicie widoczna bez linka ma "usuń z profilu", a ta dostępna tylko przez linka: "dodaj do profilu". Debilnie nazwane, nic nie mówiące opcje. Jakby nie można było zrobić jednego przycisku otwierającego opcje udostępniania i widoczności. Na facebooku potrafili to ogarnąć robiąc grupy tajne, ukryte i publiczne. Na yt też są filmy prywatne, dostępne tylko z linkiem i publiczne (a przynajmniej kiedyś tak było, teraz całkowicie tajnych już chyba nie ma).
Ludzie się wstydzą, bo wyciekną ich wstydliwe listy z ASMR Asmongolda lub Rydzyka.
dlatego najlepiej trzymac swoje bookmarki w firefoxie i zsyncowac je do kilku urzadzen i chmur. te zakladki na spotify czy youtube moga byc usuwane, zmieniane itd. do woli przez wlascicieli platformy i nic z nimi nie zrobisz, a moje w firefoksie sa bezpieczne. nawet mam kontrole wersji na nich
Ładnie coś się namieszało. Ja posiadam 6 utworzonych przez siebie playlist, z czego w przeglądarce na komputerze widzę wszystkie, z czego 4 jako publiczne. Konia z rzędem temu kto mi powie dlaczego tylko część się upubliczniła i dlaczego akurat te. Na aplikacji w telefonie natomiast widzę tylko i wyłącznie 4 publiczne, nie widzę nigdzie dwóch pozostałych.
Dafuq?
Ja przechodzę na yt music bo mam premium a to jest w cenie abo -
as far as i know spotifypremiumgratis.net completely rejects this because driving requires concentration