Po obiecującym początku ostatnia odsłona flagowej serii Microsoftu straciła 98% graczy na Steam
To nie jest problem samej gry tylko po prostu przy COD, CS, Fortnite, Apex Legends i Battlefield trudno się dziś przebić.
Pograłem chwilkę i niestety ta gra nic ciekawego jeżeli chodzi o multi nie oferuje, jest lata świetlne za cod'em.
A i tak ma całkiem pozywywne recenzje jak Stare dobre gry, gdy taki COD i Battlefield takie raczej przeciętne, a Fortnite i OW to totalnie gardzą. To jest i tak jedna z lepszych dzisiejszych gier, która jest wierna klasykom FPS'ów, zawartość jaka tam jest, jest wystarczająca, co do mikrotransakcji, owszem jest, ale tak na oko i tak oferuje więcej za niską cenę, w wielu innych grach jak Fortnite, Valorant jest dużo gorzej, osobiście wolę grać w dobrą grę, która nie dostaje częstych update'ów, jak właśnie Halo czy Team Fortress 2 niż w grę która niby dostaje częste update'y, ale obecnie służy wyłącznie do ogromnego zarabiania pieniędzy jak Fortnite czy OW. Jeśli planują przekierować część Pracowników Blizzarda do 343 Industries to całkiem spoko, bo może wkońcu oni zrozumieją jak tworzyć dobre FPS'y, bo OW który chce być FPS'em, niemal nim wcale nie jest.
Czy nadal będziemy udawać, że gry tego typu mają szanse w dzisiejszych czasach? Jak dobrze by tej gry nie wspierali i dbali o graczy, to takie gry po prostu nie maja szansy powodzenia.
Nie mamy już 2003 roku, gdzie byle jaka sieciowa arenówka ma szanse zawojować rynek.
Overwatch odświeżył tę formułę, ale nawet i ta gra ma dzisiaj problemy.
Kiedyś jakiś streamer powiedział, że jak gra nie będzie battleroyale, to nie ma szans osiągnąć sukcesu i po tych kilku latach w sumie miał racje.
Już od jakiegoś czasu nie wyszło nic ciekawego. Nadal gra się w COD, Fortnite, APEX, CS i trochę Valarant cos zmienił.
Na konsoli gra się tylko te 3 pierwsze.
OW okazał się nagle klapą ponieważ, marketing wręcz oszukał graczy, miała to niby być kolejna część, a wcale tak nie było, gameplay(Który był już od dłuższego czasu przejedzony) był tam praktycznie ten sam ale trochę podrasowany, by wydawało się, że coś się zmieniło, Mikrotransakcje też ludzi oburzyły, i obecnie co najważniejsze skasowano to co tak naprawdę miało być głównym daniem dwójki (wielki tryb fabularny PvE) i zamiast tego powrócono do stylu misji archiwalnych z jedynki, że mamy zaledwie tylko kilka misji po ok.10-15.min dostępne tylko przez 3 tygodnie w jednym konkretnym miesiącu, i teraz jeszcze do tego za to trzeba będzie zapłacić aż 60 zł. Praktycznie gra została spisana na straty. Nie mogę się doczekać, kiedy będzie informacja, że "OW2 stracił ponad 99% graczy, Gra jest w tragicznym stanie", a potem "OWL zostaje oficjalnie skasowany a regularne aktualizacje zawieszone". Więc to nie przez to, że nie był Battle Royal, tylko poprostu stała się złą grą, a Halo Infinite jest naprawdę całkiem dobrą co widać po średnich ocenach, które są całkiem pozytywne, a problemem jest tu bardziej siła marketingu.
Tak jak napisał Kran, Halo Infinite jako multi nie jest konkurencja dla podobne produkty. Nie ma coś wyjątkowego do zaoferowania.
Co do kampanie dla single, to nie wypowiem się, bo nie grałem w to. Podobno zebrał pozytywne oceny od jedni, ale także negatywne oceny od drudzy. Więc ma mieszane oceny.
Więc pytam do fani Halo. Czy warto kupić kampania dla single? Tylko proszę bez spoilery.
Ja grałem w single player, czy warto? To zależy, bo jest tam otwarty świat i trzeba długo się przemieszczać aby dotrzeć do danego nam miejsca, ale walka jest niemal podobna jak w poprzednich częściach serii z pewnymi nowościami w uzbrojeniu i dodatkowych gadżetów. Więc jeśli nie będzie ci przeszkadzać takie ciągłe chodzenie po otwartym świecie, to jak najbardziej polecam.
A co do multi, tu raczej powiedziałbym gra się naprawdę dobrze, średnia raczej wychodzi na plus, nie jest owszem idealnie, ale to lepsze niż dno, a problemem jest tu bardziej siła marketingu, że Call of Duty i Battlefield mają obecnie silniejszy marketing mimo że średnio dostają mieszane recenzje od graczy.
W MP jak najbardziej. W CoD zabijasz przeciwnika w ułamek sekundy a Halo jesli jesteś dobrym graczem możesz pokonać kogoś kto zauważył cię jako pierwszy. Poza tym gra nie daje ci ulepszeń broni za to ze dłużej grasz, każdy zaczyna z tym samym uzbrojeniem (chyba, ze w losowej fiescie) dlatego gracze mają równe szanse bez względu na staż. Poza tym w Halo nie da się za bardzo Kampic i łapać fragow dzięki respawnom w odpowiednim miejscu. Gra w porównaniu do casualowego coda jest bardzo kompetetywna. Gra się w to podobnie jak w stary arena shooter z tym, ze gra jest spowolniona i przystosowana pod pada. Poza kompetytywną częścią gry tym masz sporo jajcarskich losowych trybów.
Kampania Ok przypomina gry od Bungie, cała gra to tak jakby level silent cartigrapher z Halo CE rozciągnięty na całą grę
Halo Finite. Dziwi mnie, że ciągle ktoś próbuje jeszcze ugryźć kawałek tortu, który już dawno został zjedzony przez inne tytuły w tym gatunku. Jest tyle mocnych marek multiplayer na rynku, że ciężko będzie się wybić i przebić jakiejkolwiek nowej. Już tyle razy różni próbowali i polegli, ale widzę że chwalebne starania trwają nadal.
Na Xbox jest na 6 miejscu pod względem popularności w gamepass. Na premierę gra miała bardzo mało zawartości i przez kolejne miesiące twórcy prawie nic nie dodawali jednak na chwilę obecną sytuacja wyglada niezłe dlatego zachęcam do powrotu. Bardzo bym nie chciał by twórcy CoD robili kolejne Halo ani by zrobili z gry coś innego niż arena shooter
Gdyby gra wygladala na starcie tak jak teraz, to by miala tych graczy dalej. Początkowa zawartosc byla bardzo skapa, nawet fani serii byli zawiedzeni, ktos z zewnatrz nie mogl znalezc dla siebie nic ciekawego.
Teraz gra sie o wiele lepiej, na szczescie wciaz jest z kim grac, mecze znajduje bardzo szybko.
Oby wyciagneli z tego wnioski na przyszlosc.
Nom. Nowi gracze odbiło szybko, bo nie było co robić. 4 mapy, 4 tryby i brak progresji oprócz tego gra jest za wolna jak na arena shooter dla m+k to tez może trochę przyczyniło się do porażki gry na PC
Seria Halo powinna mieć reset serii. Mogliby dla odmiany wypuścić solidny długi singiel + wyzwania dla pojedynczego gracza. To by było coś innego.
Też marzę o jakiejś kolejnej kampanii singleplayer, ale i tak nadal mi wystarczy obecna zawartość.
Coś jak Marathon (stara gra Bungie)?
Takie chyba też się dzisiaj nie robi w segmencie AAA...
Ujawniono liczbę graczy na wszystkich platformach, nie jest tak źle jak na Steam.