Słabe, złe i brzydkie. Na tych filmach ludzie wychodzili z kin
Brakuje tu na pozycji 0. Pewnego serbskiego filmu xD gdzie podczas seansu krytycy biegli do drzwi waląc w nie głową i mdlejąc, z pośpiechu :))))
Ależ ci ludzie są wrażliwi. Ciekawe co by powiedzieli na Ludzką Stonogę, czy jak ktoś już wspomniał Srpski Film. O ile ten 1 jest po prostu obrzydliwy, ale i tak z kolegami oglądaliśmy przegryzając przy tym chipsy, to ten drugi ma jakieś przesłanie.
Hmmm, wdg mnie ani tu ani tu nie ma przesłania a srpski jest 100x gorszy i obrzydliwy. Mieliśmy serię Hostel na Słowacji, w jednym i drugim gore porno biznes w tle. Ludzie mają odchyly, Ci najbogatsi najgorsze. żeby taki film napisać, trzeba zakładać, że to przekłada się na jakieś sytuację mogące mieć miejsce bądź miały. Był też film w którym chyba L. Neeson wystrzelał cały burdel z dziećmi, a sceny też były mocne.
Te filmy, które wymieniłeś są niczym w porównaniu do „Man behind the sun” tam się dopiero działo. Kolesia, który puszczał ten film w kinie znaleźli trzęsącego się, skulonego we własnych wymiocinach xD podobno dwoje ludzi zmarło na zawał podczas seansu.
W tytule "Słabe, złe i brzydkie." A już pierwszy tekst o filmie, który według autora jest piękny, ale po prostu ciężki do oglądania dla ludzi z lękiem wysokości...
Nieodwracalne i 127 godzin bardzo mi sie podobaly. Ludzie wychodzili ? Trzeba bylo na poczatku seansu przykuc im rece do foteli i dac tępy scyzoryk :)
Nieodwracalne - oglądałem i sam nie wiem co myśleć. Początek filmu jest ciężki do przebrnięcia - muzyka i praca kamery powodują, że robi się niedobrze. Dodatkowo nie bardzo wiadomo o co chodzi. Później się uspokaja i da się to oglądać. Scena gwałtu jest mocna, miała szokować i spełnia zadanie.
Nie potrafię wystawić jednoznacznej opinii. Fakt, że musiałem kilka razy zatrzymać i ochłonąć.
Jednak jeśli chodzi o filmy nie do przebrnięcia to pewnie znajdzie się kilka innych, których nawet nie zamierzam oglądać, np., wspomniane wyżej: Ludzka Stonoga, Srpski film, czy Hostel.
Dla mnie też Wołyń Smarzowskiego był trudny do obejrzenia.
Wspomniany „biedak” NIE BYŁ katem pięknej kobiety. Istotnie jednak prawdziwy kat znajdował się w tym samym klubie.
Autor najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy, że film "Pasja" to nie jest zwykły film. Ma pobudzać do refleksji nad męką Pańską za nasze grzechy. Jest to raczej pokuta, którą każdy powinien obejrzeć przed każdymi świętami Wielkiej Nocy.
Ale niektórzy zapominają, że nie wszystkie filmy muszą być tylko dla wyłącznie rozgrywki. Niektóre filmy są dla nauki (filmy dokumentalne) albo przemyślenie, albo spojrzenie na życie z innej perspektywy.
Dzięki książki, filmy i komiksy czasami się uczymy na cudzych błędach. Owszem, niektóre tytuły tylko ogłupiają i robią nas na idiotów. To zależy od tytuł i treści.
Bo zanim się pójdzie na coś do kina to się sprawdza mniej więcej jakie tematy film porusza. Wtedy wiadomo czego się spodziewać... Żadnych naprawdę mocnych filmów w tej liście nie ma.
Oburzenie Żydów na "Pasję" to mniej więcej tak jakby Niemcy oburzali się na filmy o Holocauście.
Ten fragment mnie zainteresował:
Jako ciekawostkę warto dodać, że kontrowersyjny obraz von Triera początkowo był we Francji dozwolony dla widzów powyżej 16. roku życia. Siedem lat po jego premierze zmieniło się to pod wpływem Promouvoir – katolickiego stowarzyszenia. Za jego sprawą francuski sąd orzekł, że film mogą oglądać wyłącznie pełnoletni widzowie. W związku z tą decyzją nie może on być rozpowszechniany – we Francji nie zobaczymy go ani w kinie, ani w telewizji, ani w wydaniu wideo.
Jestem leniwy, nie chce mi się sprawdzać, jak to jest z nadawaniem kategorii i dopuszczaniem filmów do dystrybucji we Francji. Ale z artykułu wynikałoby, że materiały przeznaczone dla pełnoletniego odbiorcy są tam z założenia całkowicie zbanowane. Serio tak jest? Toć to przecież jakaś bardzo dziwna forma dyskryminacji, nie wiem, jakiś posunięty do ekstremy ageizm ;)
Człowiek Scyzoryk to piękny i inteligentny film. I piszę to absolutnie bez beki. Fantastyczna opowieść o radzeniu sobie ze swoimi fobiami i ograniczeniami, które sami sobie narzucamy. No i wspaniały soundtrack dopełniający dzieła.
Filmowa pizza hawajska. Jeśli nie odrzuci cię koncept ananasa na pizzy możesz przygotować się na nieoczywistą acz fantastyczną smakowo, doskonałą ucztę. Nie dla każdego, ale to może nawet i lepiej.
Akurat na "The Passion of the Christ" ludzie na całym świecie walili drzwiami i oknami, być może wychodzili aszkenazyjscy - ale że Gibson zrobił go w 100% za własne pieniądze - to nie spodobało się właścicielom Hollywood.
Jak dla mnie to Terrifer 1 miał dużo bardzo obleśne i obrzydzające sceny niż Terrifer 2 o którym się mówi że ludzie wychodzili z kin z przerażenia
XD
to już od dawna widać że ludzie demokratycznie nienawidzą mądrzejszych od siebie,
a pasja chrystusa to dobry przykład tego,
jakbyś ty był mądrzejszy, to ciebie też by ludzie zniszczyli, a tak to sam się bijesz teraz głasną głupotą której nie czujesz jeszcze chyba