Patch do Diablo 4 zwiększył otrzymywane doświadczenie, ale nikt nie spodziewał się, że aż o tyle
Blizzard chciał tym patchem zrobić coś dla graczy będących w okolicach 60 levelu. W tym momencie gry przychodzi kryzys bo jeżeli mamy dobry build to z łatwością zabijamy wszystko co jest na mapie i w podziemiach i widmo zdobywania kolejnych 40 leveli tylko po to żeby zabić ostatniego bossa jest po prostu przerażająco nudne. Teraz będzie to proces szybszy i więcej graczy pozostanie z grą po 60 levelu. To był patch ratujący end game.
"Nie mogę się doczekać postów w przyszłym tygodniu: „Zdobycie 100. poziomu było zbyt szybkie, nie mam teraz nic do roboty". One przyjdą, wiem to – Last_Judicator"
Ta gra nie ma problemu ze zdobywanym doświadczeniem, bo poziom to paradoksalnie ostatnia rzecz, na jaką powinniśmy w tym wypadku zwracać uwagę. Wbicie setnego lvla nie wyczaruje nagle kolejnych rzeczy do zrobienia. Nadal będziesz w dungeonach zbierać nic nie znaczący loot, robiąc dokładnie to samo co 30 poziomów wcześniej.
Ktoś może powiedzieć, że w Path of Exile robi się przecież to samo. No tak, zabijasz potwory i bossa na końcu "mapy", więc bardzo podobnie. Tyle, że w Path of Exile w trakcie robienia mapy, napotykasz na jeszcze na Breach, Bestiary, Delve, Betrayal, Synth, Blight, Metamorph i zapewne wiele więcej. Więc teraz wyrzuć z PoE wszystkie te rzeczy, żeby mieć mapę + przeciwników i wychodzi ci Diablo 4. Tak wykastrowana jest aktualnie ta gra i jeśli nie zobaczę chociaż jednej nowej mechaniki w pierwszym sezonie, można się z tą grą pożegnać.
Yeah nie ma to jak porównać grę z chyba 10 letnim wsparciem i do gry która wyszła klika tygodni temu. Było nie no life'ić to byś umiał czerpać radość z gry, a tak to się wyczerpałeś, przed startem pierwszego sezonu :)
A to mamy rok 2013 i premierę PoE, czy rok 2023?
Jak wypuszczasz D4 w takim stanie wiedząc, że konkurencja swoją zawartością zostawia cię w tyle (i to za darmo) to nie myśl, że będzie pobłażliwe traktowanie.
Albo nadążasz swoim produktem za konkurencją albo twój produkt jest określany płytkim.
Przecież ta gra dopiero wyszła, czy jak Poe wychodziło to też narzekałeś na brak zawartości?
Podziemia koszmarów to trudniejszy content niż zwykłe dungeony bądź aktywności w otwartym świecie i muszą dawać lepsze nagrody, a przypominam: nie dawały. Alternatywą byłoby obniżenie doświadczenia poza podziemiami koszmarów, a tego raczej nikt by nie chciał.
Straszne.
No i spoko, mam narazie 55 i zaczyna się wydłużać levelowanie. Potrzevuje zaledwie 2,5 kk expa, a kolega na 80+ jakieś 18, więc no. Owszem wbije na t4 i na wyższych nm dungach to poleci szybciej, ale to nadal jakieś 7x więcej expa, a gdzie tam do setki. W każdym razie ktoś dobrze napisał. Levl to rzecz deczko poboczna, bo razem z nim idzie scalling. Zbyt szybkie wbicie poziomu bez regularnego upgradu doprowadzi do strasznego osłabienia postaci. A mamy co robić po drodze, jak przypływy, zadania poboczne , kapliczki itp. Nie narzekajcie na zawartości, bo ta na premierę jest spoko, byleby tylko rozwijali grę regularnie, a będzie spoko.
to jest dobra zmiana, bo teraz w obrębie jednego sezonu będzie można pograć sobie więcej niż jedną klasą na raz.
Do tej pory perspektywa mozolnego wbijania leveli żeby coś z postaci wykrzesać była strasznie dołująca.
Teraz będzie można się pobawić różnymi klasami bez proszenia o "taxi", bo sam proces zdobywania doświadczenia jest współmierny do młócenia tego samego kontentu w kółko.
Tak więc - mamy monotonny endgame, ale przynajmniej przekłada się to na zdobywany exp.
Akurat uważam, że to całkiem dobrze, że levelowanie jest szybsze. To nie jest D&D, że wbijesz level i "ło matko, co teraz, będę zbyt OP", tylko raczej wręcz dążysz do tego, żeby ten level wbić jak najszybciej. Prawdziwa zabawa się zaczyna na wyższych lvlach, nawet na maksymalnym, nie? Zwłaszcza na sezonach, gdzie czas będzie ograniczony. Nikomu to nie powinno jakoś szczególnie przeszkadzać, wbijesz 100 szybko? To docierasz do prawdziwego mięska, ewentualnie zrobisz nową postać. Akurat fajnie, że w perspektywie sezonów, zdobywanie max levelu stanie się bardziej przystępne.
mięsko, czyli robienie tego samego dungeona (czy teraz kilka dungeonow?) przez setki godzin
a kampania to tylko takie przeszkadzajace cos, trzeba jak najszybciej zrushowac, co nie
Gram na konsoli po to, żeby się wyłożyć plackiem na kanapie i solidnie zrelaksować. Poza tym, D4 ma też dużo innych zalet ]:->
Szkoda, że nie zwiększyli zdobywanych PD w normalnej grze, za bicie mobów. Choćby o te 10%.
Buffy dla doświadczenia mają poważny problem. Mianowicie chodzi o level scalling. Już teraz od pewnego momentu potwory rosną w siłę szybciej niż gracz. Z buffami do doświadczenia każdy będzie levelowal szybciej, ale zdobędzie o wiele mniej gearu, a potwory razem z graczem leveluja o wiele szybciej.
Zupełnie nieprzemyślana zmiana która długofalowo spowoduje dużo problemów.
Ale tak to jest jak się bezmyślnie słucha społeczności nie patrząc na konsekwencje. Buffy do doświadczenia są potrzebne, ale razem z nimi muszą się pojawić zmiany w level scallingu.
Buffnac XP o 80% kiedy cała trudność gry zbalansowana jest wokół level scallingu? To tylko pokazuje jacy ludzie pracują nad grą, sami nie rozumieją systemu jaki stworzyli.
W nightmare dungeonach, czyli tam gdzie zwiększono doświadczenie, nie ma level scalingu, każdy tier ma statyczny poziom potworów.
Ale cała reszta gry jest oparta o level scalling, łatwo sobie wyobrazić sytuację gdzie nightmare dungeony które masz w ekwipunku okazują się łatwiejsze niz bazowa gra, bo ktoś expil za szybko.
z racji tego, że w grze masz bardzo dużo źródeł by otrzymać konkretny sprzęt to level scaling w grze ma marginalne znaczenie.
Legendarki z Helltides sypią się jak piniata, world eventy prócz otwierania skrzyń dają też obole, które w handlu z dostarczycielem Kuriozów możesz bardzo szybko wymienić na konkretne itemy, a jeśli nie itemy to przynajmniej możesz wyciągnąć z nich aspekty.
Jest oczywiście jeszcze gwarantowana legendarka na zakończenie ND, Legiony, World Bossy i Tree of Whispers,
Jeśli po czymś takim nadal twoja postać nie radzi sobie z mobami, to coś źle ją ubierasz.
Może nieobiektywnie powiem, ale magiem da sie czyścić znacznie większy tier od swojego levl. A takie mobki na moim 56 levl na WT3 to jak masło, elity w parę sekund z novą mrozu, ale inne klasy raczej też nie odstają jakoś bardzo chyba od frozen mage. problem overlevlu nad gearem raczej nie występuje i nie będzie nawet z tym buffem.
w jakim celu?
W pewnym momencie i tak w sumie nie masz za bardzo czego wybierać z paragonów, bo jest generalnie rzecz biorąc bieda w tym zakresie.
Mam wrażenie, że gdyby w grze było co robić to ludzie by tak nie narzekali na proces levelowania...