Cześć . Całe żyje a już 33 lata na karku używałem androida . Stałem się posiadaczem od dzisiaj iPhone 11. Nie wiem sam co sadzić . Wcześniej miałem Honora view 20 i no.. na razie ciężko mi się przyzwyczaić . Czy ten iPhone ma lepsze parametry od tego honora ? Co myślicie w ogóle o tym modelu iPhone ?
To trochę już stary, ale nadal jary iPhone.
W przypadku iPhone'a nie ma co patrzeć na parametry, bo to tak nie działa. Honor to rower, iPhone to samochód, a Ty pytasz ile iPhone ma przerzutek. To tak nie działa. Gratuluję zakupu i witamy w rodzinie, jeszcze ze 2-3 lata powinien Ci posłużyć.
Dzięki bo kurczę .. wystraszyłem się jakoś .. czyli raczej nie kombinować z przejściem znowu na androida ? Ale w czym np honor jest gorszy od tego iPhone ?
We wszystkim, oba telefony są z 2019 roku, przy czym jeden jest flagowym modelem najwyżej wycenianej firmy technologicznej świata, a drugi jest średniakiem z taniej podróbki chińskiego Huawei
Rozumiem . A czemu nie patrzeć na parametry ? W sensie to ze się przekłada tu tak na wydajność ?
W wypadku jabłek nie ma większego sensu patrzeć stricte na podzespoły, szczególnie w kwestii porównania do urządzeń z Androidem. Wsparcie 11tki będzie do bodajże 2027 roku, więc jeszcze masz trochę czasu, przy którym nie będziesz się pieklił - to mówię czysto z perspektywy wydajności tego telefonu.
Inną kwestią jest to, czy przypasuje Ci po prostu system. Pomimo upływu lat i tego, jak podobne stają się najnowsze wersje Androida i iOS, to wciąż występują znaczące różnice. Osobiście uważam, że jeżeli nie jesteś power userem, to dasz radę przyzwyczaić się do tego sprzętu dość szybko, bez wnerwiania się na różnice. Prawdziwe plusy tych urządzeń odkrywa się dopiero, jak rodzinka się powiększy, bo ekosystem to klucz w tym wypadku. Daj sobie trochę czasu, spróbuj nauczyć się tego telefonu i pozwól mu nauczyć się Ciebie. :)
Dzięki bo trochę się wystraszyłem ze ten honor miał np 8 ramu a iPhone chyba 4.. heh i trochę mniejszy wyświetlacz ma iPhone :)
Smoczyy pisze przynajmniej jak normalny człowiek, bo Moherowy to klasyczny jabłkowy sekciarz. Aż na rzyga mnie wzięło od jego postów…
A co do samego sprzętu po czasie zobaczysz czy Ci odpowiada. Ja po roku nadal mam trudny związek z jabłkiem i po swoich myślach oraz zachowaniu wiem, że niedługo go sprzedam i wrócę do andruta. Bo tak od razu ciężko stwierdzić czy to Twoja bajka, miłej zabawy z nowym sprzętem Kolego.
Być może miał więcej RAMu ale co z tego jeśli system nie będzie dobrze zoptymalizowany? Podzespoły jedno, a nakładka/system to drugie ;)
Niezłe telefony (mówię o iPhone ogólnie). Firma jest denerwująca (poprzez szereg swoich działań - w szczególności prawnych - które coraz bardziej mnie do niej zrażają), niemniej telefony robi naprawdę dobre. Korzystałem z iphone 5, 7, 9, 11 i z 13 korzystam obecnie. Szczerze nie mam większych zastrzeżeń - szybko się przyzwyczaisz doceniając zalety prostoty ich obsługi (acz nie w każdym zakresie). Mają pewne wady (chociażby komunikacja z PC - np. zgrywanie ok. 300GB zdjęć jest męczącym procesem, wymiana plików z iCloud także pozostawia nieco do życzenia, a nachalność w oferowaniu tego rozwiązania wkurza, także jakikolwiek support ze strony Apple będzie poprzedzony pytaniem o Twoje nazwisko, etc.), ale widzę więcej korzyści, niż wad samych urządzeń (no poza komunikacją z PC). Jedynym lepszym urządzeniem tego typu z jakiego korzystałem (w czasie przed pojawieniem się piątki) było BB. Z modeli iphone, które miałem najlepiej wspominam 5 i właśnie 11 (13 robi lepsze zdjęcia i innych różnic - poza designem - nie widzę). Jeśli kupiłeś nowe urządzenie i będziesz je szanować, to bateria z pewnością wystarczy na kilka lat.
Dzięki jeszcze raz . Uspokoilisdie mnie :) mam jescse jedno techniczne pytanie . Wczoraj ladowalem iPhone do 91% i wszedlem w ustawienia baterii i mam tam napis ze telefon został naładowany ostatnim razem do 91% okej ale jest tez napisane ze lądowanie zostało przerwane z powodu temperatury iPhone . Żaden komunikat mi nie wyskoczył kiedy odłączyłem przy 91% czemu tak mogło być ? No jescse na kablu robiła się aktualizacja systemu może wtedy wzrosła temp? No i jak dbać o baterie ? Ja ładuje jak mam około 20% i tak właśnie do 90
Ogólnie co muszę albo powinienem powyłączać w iPhonie aby bateria trzymała mi jak najlepiej . Dodam ze telefon mam nowy
Nie masz nowego telefonu, bo wycofano go ze sprzedaży niemal rok temu. Możliwe, że to co posiadasz, to używka, albo fabrycznie odnawiany egzemplarz.
Różnych telefonów używam do testów w pracy, osobiście preferuję andka, ale używałem kilku telefonów z jabłkiem w tym 11 czy później 13.
Co do porównania podzespołów:
1) jeżeli chodzi o RAM, czy wydajność procka to IOS i apki na niego mają mniejsze zapotrzebowanie, więc nie da się porównać 1 do 1
2) jeżeli chodzi o baterię, jest podobnie, choć różnica jest mniejsza. Ogólnie wada 11 jest tragiczna bateria, naprawili to dopiero w 12 z tego co pamiętam (czy 13? poprawcie mnie jeżeli się mylę bo 12 nie miałem w rękach), również starsze modele radziły sobie tutaj lepiej (korzystałem z 8). I niestety za wiele z tym nie zrobisz, w przeciwieństwie do Andka tutaj możesz sobie co najwyżej transmisję danych wyłączyć jak jej nie używasz, warto pomyśleć o powerbanku.
3) jeżeli chodzi o aparat to sprawa jest bardzo skomplikowana. IPhony ogólnie nigdy nie mają słabych, zawsze są co najmniej dobre, ale to gdzie znajdziesz najlepszy to kwestia bardzo złożona. Optyka to jedno ale dużo zależy od tego na ile toleruje sie oprogramowanie silnie ingerujące w zdjęcie w celu "poprawy jego jakości", co nie zawsze daje pożądane efekty. Jednak w stosunku do telefonów z tego roku będzie już widoczna różnica.
4) największa upierdliwością IPhonów jest ich toporność w komunikacji ze wszystkim czego nie wypuścił na rynek Apple. Idzie się pochlastać czasami jak bardzo to jest celowo nieintuicyjne.
5) sam system to kwestia preferencji, dla mnie najważniejsza rzeczą jest doinstalowanie działającej klawiatury, bo ta w 11 co była na premierę (chyba, że był duży update softu, nie korzystam z domyślnej to nie wiem) była tragiczna. Reszta elementów to bardzo zależy, co kto lubi i tak jedne bardziej mi się podobają w androidzie inne w IPhonie, doskwiera brak gestów z motoroli, której używam na co dzień i widgetów podoba mi się za to lepszy multitasking (obsługa apek działających w tle), Siri czy podejście do bezpieczeństwa. Jeżeli chodzi o intuicyjność mającą być zaletą IPhona, to ja nie widzę różnicy, ale może ty zobaczysz.
6) kwestia sklepu, play ma więcej darmowych apek ale więcej tez syfu i trzeba uważać z instalowanie apek jeżeli te nie są z topki popularności, bo tam syfy się zdążają regularnie. W wypadku AppStore, jest ich dużo mniej. I przez dużo mniej mam na myśli na tyle mało, że nie trzeba się przejmować. Za to niestety czesot za cos co na andku miało darmowe wersję tutaj trzeba zapłacić.
7) w stosunku do honora powinieneś być zadowolony. Ja jestem obecnie fanem motoroli ze względu na czystego andka (a nie ten syf od samsunga czy huawaia), genialne wsparcie dla gestów i długi czas pracy na baterii. Ale te telefony mają też wady, nie mają tyle mocy co flagowce od największych, aparat jest co najwyżej niezły ale tak na oko 5 lat za IPhonem (w sensie telefon z tego roku ma taki co w IPhonach dawali 5 lat temu).
Wszystko koniec końców sprowadza się do preferencji. Jednak w tym wypadku przesiadłeś się na obiektywnie lepszy telefon, wszystko zależy tylko od tego na ile system ci przypasuje oraz czy masz zamiar kopiować pliki z lub na telefon bo to potrafi zepsuć całe doświadczenie.
Elathir -->
Co masz na myśli mówiąc, że bateria w iphone 11 jest tragiczna? Chodzi Tobie o to, że szybko się zużywa, czy też masz na myśli, że na krótko starczy? Po 3.5 roku używania 11 (dwa lata ciągłego dziennego używania, 1.5 roku jako telefon domowy do zamawiania on-line, aby nie podawać swojego głównego nr tel.) ma 90% wydajności. Co prawda iphone 13 po 1.5 roku użytkowania jako główny telefon z którego korzystam ma ciągle 100%, ale nie zauważyłem żeby bateria w nim pracowała jakoś specjalnie dłużej niż ta w 11 (być może dlatego, że i tak zawsze w nocy ładuję). Co miałeś na myśli mówiąc, że bateria w 11 jest kiepska - pytam z ciekawości. (na focie po lewej 11, po prawej 13 - stan baterii jak w opisie).
No ja ogolnie korzystam z telefonu do messengera, facebooka, yt i sluchania muzyki . I w zasadzie tyle .. Internet, szybkie dzialanie i niezaodnosc . Mam nadzieje ze 11 bedzie odpowiadac temu co tu pisze
Temat wałkowany wielokrotnie. Są zwolennicy Androida, są zwolennicy iOS, niektórym ograniczenia iOS bardzo przeszkadzają, inni uważają je za zalety (brak side loadingu bez jailbreaka, aplikacje "nie widzą" się wzajemnie, każdej aplikacji dajesz osobne uprawnienia na wszystko, łącznie z dostępem do zdjęć itp.)
Co do szybkości: modeli telefonów z Androidem masz kilkadziesiąt tysięcy, z iOS garstkę w dodatku wszystkie projektowane przez Apple i produkowane pod ich nadzorem. Łatwiej więc zrobić system oraz aplikacje, które działają jak należy nawet na teoretycznie gorszym sprzęcie. Więc w czasach, gdy standardem na Androidzie jest 8 GB RAMu i wszystko potrafi ledwo działać, to na iPhone wystarczy połowa tego, aby system był stabilniejszy i płynniejszy. Inna sprawa, że za cenę iPhona można bez problemu kupić flagowca na Androidzie, który również będzie działał płynnie i względnie bezproblemowo, jeżeli go nie zaśmiecisz.
No właśnie. Zaśmiecanie telefonu. Sklep Apple ma spore ograniczenia, sprawdzają aplikacje lepiej niż w sklepie Google, nie ma 30 programów robiących to samo ale tak naprawdę 5 robi to co chcesz a reszta to albo jakiś wirus, albo wyświetlają 10 reklam na minutę i wykrzaczają się w połowie.
To co mi osobiście najbardziej przeszkadza, ale nauczyłem się żyć:
- brak niektórych kategorii programów. Nie znajdziesz na iOS skanera WiFi na przykład.
- zarządzanie mediami. Wszystko wymaga integracji z jakąś chmurą, albo instalowania softu third party żeby zgrać je przez WiFi. Brakuje mi możliwości podłączenia telefonu kablem i skopiowania wszystkiego z/na telefon bez użycia iTunes. Chcesz dodać muzykę? Tworzysz w iTunes playlistę, dodajesz do iTunes pliki mp3 a potem te same pliki po zaimportowaniu dodajesz do playlisty i synchronizujesz z telefonem. Na Androidzie wpinałem kabel, przeciągałem wybrane pliki/foldery do stworzonego przeze mnie folderu na Androidzie i program sam robił resztę już na urządzeniu.
- drogie oficjalne akcesoria. Kabel 1m kosztuje 120 zł w oficjalnym sklepie, a psuje się po 2 miesiącach. Z zamiennikami też jest różnie i czasami nie działają wcale, a czasami psują się jeszcze szybciej niż oryginały. Dobrze, że nowe telefony można ładować bezprzewodowo a ładowarki są na USB-C ;)
Nie no, ja rozumiem, ze to kwestia gustu. Chodzi mi po prostu o to czy iphone 11 bedzie generalnie dobrym telefonem.. tak ogolnie do normalnego uzytkownaia.. internet .. komunikacja .. wsparcie , aktualizacje . I tyle ..:) niezawodnosc
Lepsze są lody truskawkowe, czy waniliowe?
Gdyby to był zły telefon, to nie sprzedał by się w milionach egzemplarzy, ale każdy ma swoje przyzwyczajenia i swój gust i niektórzy nie znoszą tego ekosystemu. Sam musisz zdecydować.
Iphone w pigułce: sześciocyfrowe ID (kto to wymyślił? Największy minus jaki widziałem do tej pory w urządzeniach maści wszelakiej i mówi to Wam osoba, która ma świetną pamięć do liczb) cena z kosmosu, mały ekran, nie wszystko ściąga z chmury, brak kompatybilności z wieloma programami, w tym YT bez reklam, fatalny interfejs, brak ładowarki w zestawie, zdjęcia ładne, ale nie lepsze od topowych smartfonów na Andka, brak złącza USB-C, brak (oficjalnego) ladowania bezprzewodowego, wolne ładowanie w Super charge luki w zabezpieczeniach, słaba bateria (czas pracy to jakiś absurd), lightning poza Iphonem nie ma żadnego zastosowania i dużo dużo więcej, tylko nie wszystko pamiętam . Jedyny plus to responsywność, ale poza nią jakością zdjęć iPhone nie ma nic, co by mnie do niego przekonało
Jeszcze jeden olbrzymi minus: kiedy importujemy coś z chmury z Androida, to jeśli wcześniej nie zrobiliśmy kopii i zrobiliśmy hard reset, to na iPhonie możemy zapomnieć o imporcie danych, że o aplikacjach i ustawieniach pulpitu nawet nie wspomnę.
sześciocyfrowe ID (kto to wymyślił? Największy minus jaki widziałem do tej pory w urządzeniach maści wszelakiej i mówi to Wam osoba, która ma świetną pamięć do liczb)
Masz na myśli pin do odblokowania telefonu? Nie ma problemu, żeby ustawić czterocyfrowy, ale nie jest to domyślna opcja.
https://www.idownloadblog.com/2017/12/12/how-to-change-iphone-ipad-passcode-4-digits/
cena z kosmosu,
Wysoka, to fakt, ale musisz porównać iPhone z Androidem tej samej klasy, który zazwyczaj kosztuje podobnie.
iPhone 14 Pro Max 256 GB pamięci kosztuje ok 700 zł więcej niż Samsung Galaxy S23 Ultra z taką samą pojemnością. Drożej, ale telefonów za 6000+ zł nie kupują osoby, którym taka kwota robi różnicę.
mały ekran
Masz mniejsze, masz większe modele. Te dwa które podałem wyżej różnią się zaledwie 0,1" przekątnej. Gdybym chciał nosić w kieszeni tablet, bo bym kupił sobie tablet.
brak kompatybilności z wieloma programami, w tym YT bez reklam,
Masz na myśli ten lewy soft z wbudowanym ad blockiem? Był dostępny jak zrobiłeś jailbreak. A na Androida też już nie ściągniesz z oficjalnego sklepu.
fatalny interfejs
Kwestia gustu i przyzwyczajenia. Mi nie przeszkadza i uważam nawet, że sporo rzeczy robi się łatwiej niż na Androidzie, bo opcje są pod ręką, a nie zakopane w 20 podmenu które nazywa się inaczej nie tylko u różnych producentów telefonów, ale czasami po aktualizacji Androida do nowszego w tym samym telefonie...
brak ładowarki w zestawie
Co jest standardem teraz u większości producentów stety/niestety.
zdjęcia ładne, ale nie lepsze od topowych smartfonów na Andka
Tu opinie są podzielone. Chyba tylko topowy Samsung Galax z serii S jest w stanie wygrać z równoległym modelem iPhona Pro.
brak złącza USB-C
Jedyny względnie sensowny argument, który już niedługo przestanie mieć znaczenie jeżeli kupisz iPhone na terenie UE (a może nawet i globalnie).
brak (oficjalnego) ladowania bezprzewodowego
Czyli moje ładowanie iPhone na ładowarce od Logitecha to jakieś placebo? No to w takim argument niżej o baterii też nie ma prawa bytu, bo nie podpinałem kabla do telefonu chyba z pół roku jak nie dłużej.
wolne ładowanie w Super charge
Nie korzystam z Super Charge. Na noc kładę telefon na ładowarce, rano go biorę, korzystam i tyle. Na pewno nie ładuje się do 50% w 5 minut, ale spokojnie jeżeli z jakiegoś powodu muszę go doładować w ciągu dnia (na zwykłej bezprzewodowej ładowarce Logitecha takiej białej), to zazwyczaj po 30-40 minutach mam znowu 60% baterii.
luki w zabezpieczeniach
No tu już pojechałeś. Apple ciągle łata mojego starego iPhone 8, z którego korzysta teraz teściowa. Dopiero w tym roku przestaną. A telefon jest z 2017 roku. Nawet Google Pixel tracą wsparcie po 2-3 latach. Telefony innych producentów nie dość, że dostają aktualizacje bezpieczeństwa z ogromnym opóźnieniem, to jeszcze zazwyczaj przestają dostawać łatki bezpieczeństwa po roku od daty produkcji.
słaba bateria (czas pracy to jakiś absurd)
Ja nie narzekam.
lightning poza Iphonem nie ma żadnego zastosowania
Ma. Generuje zyski licencyjne dla Apple ;)
No i było to pierwsze złącze do urządzeń mobilnych, które można było podłączyć nawet "do góry nogami". Ale tak, USB-C zazwyczaj jest lepsze. O ile producent kabla i gniazda starają się trzymać chociaż jednego ze standardów, bo pod gniazdem USB-C masz też Thunderbolta, albo USB 2.0, albo USB 3.0, albo USB 3.1, albo ładowanie tylko 5V/20W, albo 20V/90W, albo cokolwiek pomiędzy, albo nie ładuje jak trzeba... https://www.youtube.com/watch?v=rDPtcKycQeI
No i nie zapominajmy, że jeszcze czasami tym portem można przesyłać obraz, a czasami nie. No faktycznie. USB-C to standard jak ta lala ;)
Można narzekać, że lightning jest drogi, że łatwo się psuje, że poza iPhonami i starszymi iPadami nigdzie go nie wykorzystasz, ale przynajmniej jest jednolity.
Jeszcze jeden olbrzymi minus: kiedy importujemy coś z chmury z Androida, to jeśli wcześniej nie zrobiliśmy kopii i zrobiliśmy hard reset, to na iPhonie możemy zapomnieć o imporcie danych, że o aplikacjach i ustawieniach pulpitu nawet nie wspomnę.
Chyba iClouda a nie Androida. No i można. Ten iPhone 8 o którym wspomniałem wyżej kiedyś mi upadł a że potrzebowałem i tak telefonu na już, to sobie kupiłem iPhona XS a stary oddałem do naprawy. Zalogowałem się do konta Apple, zostałem zapytany, czy chcę zaimportować dane ze starego telefonu i tyle. Ciągle miałem dostęp do zdjęć, ściągnęły mi się te same aplikacje, które miałem na starym telefonie, oraz muzyka z iTunes. A gdybym korzystał z keychaina Apple to pewnie nawet połowa tych aplikacji by mi się zalogowała i nie musiałbym konfigurować wszystkiego od nowa.