Zbiórka na Star Citizen przebiła już łączny koszt produkcji CP2077, GTA 5 i RDR2
Powstanie kiedyś o tym projekcie dokument, a Pan Roberts będzie wtedy znany jako swoisty Bernard Madoff branży gamingowej.
No Sky's Man już wyszedł dawno temu i rozwijał się ładnie. Można już grać dla każdego.
Nawet mamy EVERSPACE 2, choć to nie jest symulator.
Starfield jest tuż, tuż i niedługo zostanie wydany dla wszystkich.
Natomiast Star Citizen czy nawet Squadron42 jako wersja 1.0 dla wszystkich nadal nie jest dostępny. Minęło ponad kilkanaście lat, a nadal nie ma ostateczna wersja. Ile można?
Za to mają najwięcej budżet dla tworzenie gier. Nie chcę wierzyć, że ten projekt w ogóle doczeka się finał. Nie wierzę, że w ogóle w to zagram, zanim umieram ze starości.
Powstanie kiedyś o tym projekcie dokument, a Pan Roberts będzie wtedy znany jako swoisty Bernard Madoff branży gamingowej.
Jeżeli ktoś nadal nie wierzy w to, że ten projekt to scam to gratuluję naiwności.
Ja nie wierzę i nie jestem naiwny.
Ot po prostu wystarczy nie być ignorantem i wiedzieć o czym się rozmawia.
Zapłaciłem za to 50 dolarów, nie muszę dokładać już ani dolara więcej bo wszystko co jest oferowane za gotówkę, można zdobyć w grze i to bez wielkiego trudu (a najczęściej więcej czasu spędzisz zarabiając prawidzwą kasę, żeby coś kupić, niż byś potrzebował czasu w grze, żeby to wyfarmić).
Za te 50 dolarów spędziłem z tym tytułem już wiele godzin i mimo wielu problemów, bawiłem się dobrze a nawet lepiej niż w takim ED, które mnie wymęczyło i znudziło.
Aktualizacje wychodzą bardzo często (częściej niż do Cyberpunka) więc od niemal 4 lat co chwila jest powód wrócić i grać dalej a i rozwój jest zauważalny.
No i argument kluczowy: Roberts co kilka miesięcy organizuje darmowy tydzień, więc każdy zaciekawiony może pobrać grę i wypróbować wszystko co ma do zaoferowania bez konieczności wydawania nawet złotówki, więc NIKT nie kupuje kota w worku.
Więc gdzie scam? Jeżeli to jest scam to każdy EA można nazwać ultra scamem, bo musisz zapłacić wysoką cenę (coraz częściej niemal premierową) za obietnice, że kiedyś dokończymy dany tytuł, a niektórzy to sprzedają DLC zanim w ogóle wyjdzie podstawowa wersja. Tymczasem Roberts ma jasne zasady, jak nie ufasz to możesz przetestować za darmo, jak się nie spodoba to nie kupujesz i tyle.
Squadron 42 powinien mieć już dawno termin premiery, a jest to mniejszy projekt. Chociaż sporo mają tam do zrobienia.A SC , nigdy nie wyjdzie. Ludzie płacą, żeby pograć raz na jakiś czas, jak wypuszczają nową wersję, i tyle ;D Ludzie narzekają, że gry AAA tyle kosztują, a na ten projekt wydają dużo więcej. Ta gra robiła olbrzymie wrażenie na początku. Po tylu latach, nie wyróżnia się za bardzo niczym.A za rok wam powiedzą, że muszą wszystko przenosić na nowy silnik, że AI trzeba dodać, i tak kolejne 10 lat pyknie. I MOŻE wypuszczą pełną wersję, i nie będzie robić wrażenia niczym, bo multum gier zrobi to już wcześniej, i lepiej ;D Sam czekam tylko na tą grę z tego świata.Bo może wyjdzie w ciągu dwóch lat. Twórca może byc i perfekcjonistą(a taka cecha charakteru, to szczerze prawie jak choroba jest, ba, prowadzi do depresji, jak coś nie idzie perfekcyjnie) Ale perfekcja tej gry, to powinno być masa zadań, ciekawych, śmiesznych, mrocznych, zróżnicowane miejsca. A z tego co widziałem, to ta gra jest straszną wydmuszką. Pobawić się te 20 godzin można, i tyle. Ale kto co lubi, jeśli ludzie chcą na to dawać kasę, to niech dają. To jest wolność wyboru, jedni dają laską na OF, inni wydają na chlanie. Ich wybory dla mnie są bezsensowne, ale to ich wybór. Ja muszę mieć przynajmniej jedną figurkę/zabawkę z jakiejś fajnej serii zabawek, i dla wielu do będzie bezsensowne wydawanie kasy :) No i nie każdy przecież płaci na ten projekt sporo. I tak jak wyżej, są darmowe okazje. Scamem bym tego nie nazwał. Od taka gra usługa. Gdyby nikt nie płacił, to by pewnie zamknęli projekt.
Po co to płakunianie? nikt Wam nie każe tego kupować. Nikt do niczego nie zmusza.
Skoro są fundatorzy i są ludzie którym to się podoba, proszę ich uszanować.
To nie Wasze portfele i nie Wasze wydatki. Skoro inni Was nie oceniają i nie patrzą do Waszych portfeli Wy też tego nie róbcie. Dla mnie to genialnie biznesowo rozegrany projekt ale bardzo słaba gra. Niemniej nie wyżywam się online nad tym, że komuś to może się to podobać i że tylko "głupek" to funduje. Chce, to to zrobi. Jego sprawa. Komuś to pasuje więc widocznie produkt jest wart swojej ceny dla kogoś.
Niektorzy przepuszczaja caly majatek na jednorekim bandycie i tez mi nic do tego, ale jednak nadal mam prawo nazywac ich frajerami, szczegolnie gdy wyzebraja troche grosza i wracaja po jeszcze.
Niektorzy przepuszczaja caly majatek na jednorekim bandycie i tez mi nic do tego, ale jednak nadal mam prawo nazywac ich frajerami
Taki post świadczy tylko i wyłącznie o twojej głupocie i głupocie ludzi którzy ci przyklaskują. Przecież taki nałogowy hazard to nic innego jak choroba (jak alkoholizm, narkomania) i takie osoby powinno się w miarę możliwości leczyć, wspierać, pomagać. Przynajmniej tak mnie wychowywano, że o słabszych się dba i im pomaga. No cóż, ciebie widać wychowano troszeczkę inaczej. Wyzywanie ich od frajerów na pewno bardzo pomoże im oraz ich rodzinom w walce z problemami. No ale oczywiście masz prawo tak się zachowywać. Wolny kraj.
Wspieram ciebie z calego serca w twojej walce z kompulsywnym wydawaniem pieniedzy na obietnice bez pokrycia. W miare mozliwosci sugerowalbym tez leczenie :)
lepiej?
Dziękuję ci z całego serca za wsparcie i sugestię. Ja jednak takiego problemu nie mam. Tak jak zdecydowana większość ludzi, która wsparła ten projekt w ostatnich latach. Kupili starter za 50-70 dolców i to po wcześniejszym wypróbowaniu tego projektu w darmowym okresie. Ja tobie sugerowałbym żebyś skończył żyć przeszłością bo od dobrych 4-5 lat ludzie już nie kupują obietnic tylko to co mogą za darmo wypróbować.
Można wrzucić kasę raz i czekać. Ja bawię się dobrze. Choć można powiedzieć, że ta zabawa jest chwiejna emocjonalnie. Nowości poskutkowały polepszeniem wizualnym i lokacje nabrały klimatu ale spadły klatki. Teraz łypię łapczywie oczkiem na nadchodzącego Starfielda i w oczekiwaniu nań testuję sobie moje ostatnie odkrycie - starsector.
O panie, przecież to wygląda tragicznie obok takiego Starfielda.
Kiedyś jeszcze czekałem na Squadron42, teraz już pogodziłem się, że hajs wyrzucony w błoto i w sumie mogą już tego nie wydawać xD
To są różne gry i różna przyjemność z nich płynie. Bardzo lubię pośmigać sobie czasem na Star Citizenie . Doceniam pomysły na uniwersum, ogrom pracy i fantazję grafików, to chyba najbardziej mnie bawi. Filmowy klimat i mini detale. A Starfield to jak Fallout na sterydach skrzyżowany z No Man's Sky. Będzie mniej poważnie i wyczuwam znacznie więcej zabawy. Ale innej zabawy. Więc nie przekreślam niczego, ze star citizenem mi się nie spieszy, kupiony i gram kiedy najdzie ochota.
Ta gra już powinna być robiona od nowa bo widać, że mocno się zestarzała.
Wyżej na screenie od pnt_ wygląda tragicznie.
Spróbuj załączyć dobrej jakości screena do wiadomości na GOLu. Powodzenia życzę.
https://youtu.be/rz8wUea2k7U
https://youtu.be/XwxqEyVDLy8
Podasz proszę choć jeden tytuł spacesima który oferuje tak podstarzałą grafikę. Chętnie ogram na zmianę z SC i być może Starfieldem.
Zbiórka na Star Citizen przebiła już łączny koszt produkcji CP2077, GTA 5 i RDR2
Serio już tyle? Ech, ci od Amber Gold to jednak byli amatorzy.
No Sky's Man już wyszedł dawno temu i rozwijał się ładnie. Można już grać dla każdego.
Nawet mamy EVERSPACE 2, choć to nie jest symulator.
Starfield jest tuż, tuż i niedługo zostanie wydany dla wszystkich.
Natomiast Star Citizen czy nawet Squadron42 jako wersja 1.0 dla wszystkich nadal nie jest dostępny. Minęło ponad kilkanaście lat, a nadal nie ma ostateczna wersja. Ile można?
Za to mają najwięcej budżet dla tworzenie gier. Nie chcę wierzyć, że ten projekt w ogóle doczeka się finał. Nie wierzę, że w ogóle w to zagram, zanim umieram ze starości.
Już kiedyś rozmawialiśmy na ten temat i sam doszedłeś do wniosku, że może faktycznie nie będziesz pisał o czymś, o czym do końca nie masz pojęcia. A jednak....
Pisz, co chcesz, ale nie zmienia to faktu, że trwało to zdecydowanie długo, choć dysponują ogromny budżet i zatrudnienie dużo ludzi. Kilkanaście lat to kawał czasu, nieprawdaż?
Większości projekty od Kickstarter są już ukończone dawno temu.
Piszę, co myślę.
Oczywiście wiem, że No Sky's Man i inne gry to nie samo co Star Citizen. Nawet No Sky's Man nie posiada taką grafika co Star Citizen, którzy obiecali. Ale mają wspólna cecha - podróż w kosmos za pomocą pojazd kosmiczny.
Więc proszę oświeć mnie jeszcze raz, co wiesz.
Żebyś tego nie odebrał tak, że nie chcę żebyś pisał bo przecież nie o to chodzi. Nikt też nie neguje tego, że trwa to za długo. Tylko pisanie o SC że nie jest nadal dostępny to chyba trochę nieporozumienie gdyby wziąć pod uwagę fakt, że tylko w maju podczas darmowego dwutygodniowego okresu próbnego do projektu przyłączyło się kolejne 90 tysięcy osób. Dość dobry rezultat jak na coś co nie jest dostępne nie? Prawda jest taka że SC już wyszło i to, że jest w alphie, becie czy będzie kiedyś w wersji 1.0 za bardzo nie ma znaczenia.
Zastanawiam się dlaczego was to tak boli. Większość ludzi kupiła sobie najtańszy starter za 50-70$ i się bawi. To mniej niż obecnie kosztują gry. Do tego każdy ma 30 dni na zwrot od daty zakupu. No i te darmowe okresy na wypróbowanie. A na tym forum najbardziej ściska tyłki ludzim którzy nie wydali ani grosza na ten projekt i w dodatku mają mierne pojęcie o spacesimach.
Piszę co myślę.
O to nie wiedziałem, albo zapomniałem. Zwracam honoru. Za dużo nowych gier co roku, że nie ogarniam wszystkiego i nie nadążam za wszystkiego.
Ale nie zmienia to faktu, że jeszcze nie ma finalna wersja Star Citizen i nie pojawił się na STEAM. Długo to trwa. Nieprawdaż?
Dziękuję za przypomnienia.
No na premierę na Steam to bym nie liczył. Krzyś raczej nie będzie zainteresowany płaceniem haraczu. I myślę, że historię premiery No Man's Sky znasz. To co ostatnio dzieje się w branży widzisz. Serio ta cyferka 1.0 ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie? Poza tym ten projekt nigdy nie będzie miał swojej finalnej wersji. Nawet gdyby odbyła się premiera to i tak potem ten projekt będzie się tak długo rozwijał aż zdechnie śmiercią naturalną. Nie ma co popatrzeć na to czy Star Citizen miał premierę czy jej nie miał. Bardziej trzeba patrzeć na to co oferuje na ten moment. A chyba jednak oferuje dość sporo bo przecież te 90 tysięcy nowych graczy w zeszłym miesiącu nie wzięło się z powietrza.
Aha, no to fajnie, że dalej koszą frajerów, nie ma to jak dojenie kasę z naiwniaków ;).
Ten SC to gra bliższa Eve Online czy No Mans Sky?
Jeśli nie będę się srał w tej grze, że miesiąc zbierałem na statek i przez jakiegoś gitcha go stracę to będę, kibicował SC. Obecnie mam wrażenie, że gra chyba jest trochę bardziej hardcorowa. Lubię móc cofnąć błędy - gry czy swoje.
Też inne pytanie o realizm. Czy tu jest dłuugość podróży z Elite Dangerous? Tam funkcjonalność dokowania znudziła mnie po kilku godzinach, podczas gdy w ETS2 gram latami i się nie nudzę (a lubię klimaty SF).
Bliżej Eve, z NMS to tylko tyle, że latasz po kosmosie.
Ale zasadniczo tu masz po prostu hardcorowego spacesim połączonego z survivalem, opartego na zasadach, że nie ma żadnych umowności.
Ogólnie połączenie wielu gatunków a wszystko utrzymane w konwencji kosmicznej.
Bo ja wiem, czy bliżej EVE? EVE to w sumie rozszerzenie do Excela. Myślę, że bardziej do ED. Ale to bardzo nadal bardzo blade podobieństwo.
Jeśli nie będę się srał w tej grze, że miesiąc zbierałem na statek i przez jakiegoś gitcha go stracę to będę, kibicował SC.
Tutaj nie tracisz statków przez glitche. Przez glitcha możesz najwyżej eksplodować (ale uwierz mi na początku będziesz dużo częściej ginął przez własną głupotę) ale statek jest do odzyskania w terminalu. Wystarczy zapłacić jakieś tam śmieszne kredyty i odczekać parę minut (im większy statek tym dłużej).
Tutaj pewna uwaga. Ten projekt jest na takim etapie, że raz na jakiś czas gdy wprowadzane sią jakieś bardzo duże zmiany to serwery są resetowane (a raczej bazy danych) i tracisz wszystko co zdobyłeś za kredyty w grze a zostaje ci tylko to co kupiłeś za realną kasę.
Czy tu jest dłuugość podróży z Elite Dangerous?
Nawet handel czyli czynność która często wymaga podróży między najdalszymi planetami trwa dwie i pół minuty gdy wyposażysz swój statek w dobry napęd.
Tam funkcjonalność dokowania znudziła mnie po kilku godzinach
Tutaj jest to zdecydowanie bardziej zróżnicowany proces. Inaczej wygląda lądowanie na planetach, a inaczej w stacjach kosmicznych. Wg mnie nudzi się zdecydowanie wolniej niż w przypadku ED no i zawsze startujesz/lądujesz w manualu. Jeżeli nie nudzi Ci się parkowanie w ETS2 to tutaj też raczej nie bedziesz się nudził. Tylko od razu zastrzegam, że największą przyjemność daje granie na dwóch jojstickach. Gra K+M to trochę tak jakbyś chciał lizać lody przez szybę w lodziarni. No można i tak.
Proponuję pod żadnym pozorem nie kupować, tylko skorzystać z darmowego okresu w którym przez przynajmniej tydzień 3-4 razy w roku jest dostępny. To wystarczająco dużo czasu na wypróbowanie. Poza tym jeżeli nie jesteś samotnikiem to polecam poszukać sobie jakiegoś discorda z osobami bawiącymi się w tym projekcie. Po pierwsze wprowadzą cię do rozgrywki i potłumaczą co i jak a po drugie gra z innymi gracami w party daje dużo większą frajdę.
A no i oczywiście sprawa najważniejsza. Nie zaglądam do portfela ale zalecam, żeby nie wydawać na ten projekt więcej niż kosztuje najtańszy pakiet.
Dzięki za wystarczające odpowiedzi :)
W Early Accesy nie chce mi się grać i triale, ale zobaczę z ciekawości, czy to jest już dobry moment, aby grać, czy może jeszcze za wcześnie.
walą graczy w dupe ile wejdzie ,a naiwni dalej kase płacą na grę która może nigdy nie wyjść
Ale co wy gadacie. Niektórzy przez wiele lat wydają kasę na alkohol i papierosy, i to dużo pieniędzy. A ktoś wydaje na projekt, który nie ma końca i może nigdy nie zostanie w pełni zrealizowany. Tu przynajmniej kasa idzie na pensje tych programistów co tam siedzą i walczą z bugami w wiecznie nierównej walce.
bo Starcitizen w założeniu będzie lepszą grą niż CP2077, GTA5, RDR2 razem wzięte. Gra pięknie się rozwija ale biorąc pod uwagę dodawania coraz to nowych mechanik to raczej na premierę przed 2030 nie ma co liczyć.
W zalozeniu to kazda gra jest NAJlepsza. Wazne jak sie konczy a nie jak zaczyna. A konca tej dramy nigdy nie bedzie. W 2030 jak dozyjesz to stwierdzisz, ze moze w 2040 bedzie koniec alfy/bety. To juz tuz tuz...
Jeleni nie brakuje. Najstraszniejsze jest to, że ta defraudacja nadal ma swoich zwolenników i wielkich obrońców.
Mili Państwo, na Pixel Heaven było dokładnie wyjaśnione, dlaczego jest taka sytuacja. Ta gra NIGDY nie będzie skończona. Była ankieta wśród graczy i pytanie, czy chcą, by gra była skończona i wydana. Większość powiedziała, że nie, mają ją rozwijać na bieżąco. Więc tak, ta gra nie wyjdzie, bo nie ma wyjść. Będzie rozwijana na bieżąco.
Masakra jak jeszcze niektórzy bronią tej ściemy. Jeszcze rozumiem ideę, że fajnie się gra, że wydało się raz jakąś kwotę i tyle tylko niech te osoby przy okazji same przyznają, że ten projekt to pieniężne oszustwo tylko im to nie przeszkadza. Za tą kasę gra powinna być czymś wyjątkowym, a jest średnim spacesimem.
Via Tenor
No jak jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że tego multika ciężko im skończyć, bo masa roboty, tak Squadron 42 już powinien wyjść dawno temu i tu żadne wytłumaczenie sensu nie ma.
Doją ile się da.