Starfield z datą premiery, zobaczcie nowy gameplay trailer
Wszystko we mnie chce się jarać tą grą... a z drugiej strony Tod i Bethesda i ich magiczny silnik xD. No zobaczymy. Mimo wszystko czekam mocno
Uniwersum tworzone 25 lat?
Ciekawe czy będzie tak złożone i głębokie jak inne gry Becieżdy?
Jak to będzie miało oceny lepsze niż 7/10 to jestem Śnięty Walenty.
Bethesda = bezpieczna przystań przeciętności:)
Przecież nędzny Skyrim miał dużo 10/10 ocen, więc i tu będzie podobnie. Ocenami gier steruje masa i 'hype'. Rzetelne ocenianie dawno się skończyło albo nigdy nie miało miejsca...
Ach ten nędzny Skyrim, który jest jedną z najpopularniejszych gier przez ostatnie kilkanaście lat...
Z jednej strony wiem czego się spodziewać po tej grze i ja te gry Bethesdy bardzo lubię ale jakoś... nie wiem, jakoś nie mogę się przekonać do tego projektu w ogóle. Nie mniej jednak potężna jesień się szykuje
Widoczki super, ale Bethesda i kolejny raz twarze i animacje ruchu w technologii sprzed dekady to może nie zaskoczenie ale kolejne rozczarowanie. Strasznie to wygląda. Jak moderzy znowu połatają to pewnie spróbuję. Bo nie wierzę w dobry stan na premierę.
Jak strasznie? Masz niesamowicie rozbudowany kreator twarzy, gdzie każda postać w grze została na nim stworzona, do tych całych możliwości musiał być stworzony odpowiedni system animacji twarzy żeby nawet robiąc potwora jakoś to ze sobą dobrze grało.
Twarze wyglądają bardzo dobrze, zważywszy że to ten sam system co w Skyrim. To se teraz porównaj twarze. Albo do Fallouta 4. To nie jest metahuman, czy inny model tworzony od podstaw pod konkretną postać, aktora i animacje lipsync do niego. To jest plastelina, z której lepi się wszystkie ludzkie postaci w grze. Dlatego nie wygląda idealnie, ale póki co nie powinno się od tak rozbudowanego systemu oczekiwać ideału, bo to jest oparte o starą technologię i silnik.
Powtarzasz jakieś marketingowe bzdety. Każda gra z otwartym światem posługuje się kreatorem twarzy - albo tym który oferują graczom, albo wewnętrznym. To nie znaczy że mimika ma być tragiczna a głowy ziemniaczane i płaskie. Od lat tego Bethesda nie potrafi poprawić i tutaj będzie tak samo. Moderzy poprawią twarze ale animacje pewnie zostaną sztywne jak w Skyrimie
The Elder Scrolls VI: No Man's Sky
Z chęcią zagram, choć pewnie będzie tradycyjnie burdello na premierze lol
Mam obawy, że walka położy fun z rozgrywki. Pachnie to mocnym upgradem systemu z F4 i F76, ale to wygląda dalej drewnianie.
Imponuje za to różnorodność świata i taki pierwiastek poznawania czegoś nieznanego, czegoś mitycznego i tajemniczego. Mam nadzieję, że w tej kwestii Bethesda dowiezie coś wiecej niż "idź do punktu X i zabij Y wrogów, aby odblokować Z", bo ten schemat zwłaszcza w F4 był kretyński.
To zabawne co piszesz bo akurat walka a konkretnie gunplay to był najmocniejszy aspekt Fallouta 4 (obok eksploracji jak zresztą w każdej grze Bethesdy). Nie wiem gdzie ty tu widzisz drewno bo jak widzę całkie. efektowne animacje przeciwników "wylatujących w kosmos" po rozszczelnieniu skafandrów.
będzie dobrze, liczę na poziom równy Skyrim. widać troche akcentów z mass effect ,elite dangerous, fallout 4, EVE. Jesli dobrze wszystko zrobili to ten rok będzie tłusty dla graczy.
Chciałbym aby w końcu ktoś połączył fabularność Mass Effecta ze swobodą eksploracji gier Bethesdy.
Liczyłem na Strafilda ale mam wobec tego tytułu więcej obaw niż dobrych przeczuć, że dostanę kolejnego Obliviona/Skyrima/Fallouta tym razem w kosmosie.
Nie ma co narzekac. Technicznie to wyglada bardzo dobrze. Patrzac na skale swiata, detale( info nasa, rozchodzenie sie promieni slonecznych), biomy, pogoda, mozna stwierdzic ze jest to chyba najbardziej zaawansowany projekt dotyczacy eksploracji kosmosu, albo i ogolnie "open world". Nie licze tu SC, bo to wieczna alpha. Becia oddaje nam w rece swiat, jak zwykle. Co z nim zrobimy to nasze. Ludzie marudza ze to skyrim w kosmosie. Czy skyrim byl zly? Wg mnie ta gra wyznaczala standardy w tworzeniu swiatow i imresji. Tego samego oczekuje tu. Mozna wywnioskowac, ze tu dodatkowo szykuje sie dosc wyiosla fabula. Dla mnie jako fana space simow, space opery jest to spelnienie marzen. Jest to tym czego mi nie dal w pelni nms i to czego mi nie dala elite.Biore pre ordera. W czasach posuchy w kwestii space ..., ten projekt zasluguje na wsparcie. Kazdy fan kosmosu powinien dolozyc swoja cegielke i kupic, niech ta przygoda trwa, niech bedzie spelnieniem kazdego gracza ktory delektuje sie kosmosem i eksploraca( i nie tylko). Niech MS wie, ze temat jest podatny i ma rzesze graczy w ktorych warto inwestowac.
Racja, dla mnie to też spełnienie marzeń dzieciaka , który zagrywał się w Privateera i Wing Commandery.
Na Star Citizen już dawno postawiłem kreskę bo to tragiczny cash grab, z kolei Bethesda nieprzerwanie prze naprzód.
Może ich grom wiele brakuje ale właśnie czuć w nich pasję i do tego mają fantastyczne światy z niezłym lore.
Podoba mi się jak latami rozwijają swoje serie, vide Elder Scrollsy. Pozostaje mieć nadzieję, że Starfield również zapoczątkuje serię gier dla fanów gier kosmicznych.
A ja poczekam do miesiac-dwa po premierze by zoabayczc co z tego wyszlo.
Skyrim tez zbieram 10 od recenzentow, ale okazalo sie, ze do wybitnosci tej grze duzo brakuje (ogrywalem w kilka miesiecy po premierze, wiec w miare na swiezo).
Bo niestety ale podstawowy game-loop beci mi sie dosc mocno przejadl (czyli skanienie pomiedzy liniowymi PoI na mapie). Duzo zalezy od tego czy poprawia bolaczki, jakos ciekawie go urozmaica itd.
grałem na premiere Skyrim i przez kolejne 12 lat przeszedłem grę niemal na full sześciokrotnie (za kazdym razem ok 250h na różnych poziomach trudności) wraz z pojawiającymi sie dodatkami. Podstawowa linia fabuły jest dosyć krótka ale zadań najróżniejszym multum.Dla mnie jest to jedna z najlepszych gier jakie powstały.Gra do której się chętnie wraca. no i skyrim online tez dobry.I jeszcze dodam: muzyka niepowtarzalny klimat tworzy w tej grze.noc,dzień inna muza.
Też spędziłem sporo godzin bo to spoko piaskownica, zwłaszcza na modach, ale gra w masie elementów jest średniakiem (słaba fabuła, tragiczna narracja, nieistniejący balans, nieistniejące AI, monotonia i liniowość lokacji, zbytnie skupienie na instancjonowanych PoI a za małe na mapie świata samej w sobie, technicznie tez bez szału, widoku robiły wrażenie, animacje już nie, do tego liczba bugów jakiej nie uświadczyłem w żadnej innej grze AAA). Gra ogólnie ma tez swoje zalety, jednak to dalej takie coś 8/10 na premierę maks było dla mnie. Dzisiaj bez przepisanie połowy gry przez mody nie widzę sensu wracać, gra zestarzała się źle bo ten loop rozgrywki wiele gier dzisiaj realizuje lepiej. Dużo gorzej niż klasyki RPG czy nawet Gothici. Tylko mody ją ratują.
Swoją drogą, ciekawe jak prędko powstaną mody ze statkami z serii Wing Commander , bo Star Wars to maksymalnie tydzień do dwóch po premierze gry na Nexusie.